Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

"Kocie oko"


Recommended Posts

To co ty piszesz to jest plagiat i powtarzanie moich słów.

 

Dziwne spostrzeżenie... Ty twierdzisz że "kocie oko" eliminuje odblaski na szkle a ja twierdzę coś całkiem innego. Więc pokaż mi gdzie powtarzam to co Ty twierdzisz?

 

Lubisz rysować, czy może sprawdziłeś to w praktyce?

 

Sprawdzałem niejednokrotnie, nie tylko na lunetach, lornetkach ale i na noktowizorach. Sprawdzałem też na latarkach i reflektorach.

 

Ludzie i tu się wypowiedzieli i mówią, że to jest skuteczne...ale nie pan moderator nie ma tego na lunetce...więc i inni nie mogą mieć...przykre..

 

Taaaa zabawne sieto zaczyna robić... Ciekwe ilu "snajperów" z tu piszących NAPRAWDĘ przerobiło przypadek kiedy to przeciwnik na odległości 50 metrów "wykrył" ich po błysku lunety... Zaraz sie znajdzie pewnie setka takich... Tylko że jakoś ja w to nie wierze... Dlaczego? Znów się kłania fizyka... Ale ja jestem laik z fizyki...

 

Co do tego, że ja nie mam więc inni nie mogą... Wiesz wielu rzeczy nie mam np stringów ale wiem że inni używają i do tego czasem z powodzeniem...

 

Weź kartkę papieru, kątomierz, kalkulator i sobie policz pewne rzeczy może otworzy Ci się na coś światopogląd tak jak na falową naturę światła... Ale zapomniałem Światło nie podlega prawom "falowym"...

 

GENIALNE skoro światło nie podlega prawom regulującym ruch fal, to po co jakiekolwiek osłony na lunety czy inne obiektywy?? Mozesz mi to wyjaśńić?

 

Przy kocim oku refleks jest widoczny jedynie przy skierowaniu głównej linii soczewki na receptor,

:wink:

Link to post
Share on other sites
  • Replies 120
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Szkoda gadać....wskaż mi miejsce, w którym dokładnie powiedziałem, że światło nie podlega zjawiskom falowym...dlaczego zmieniasz spostrzeżenia dla własnych wyimaginowanych teorii? To jest domena Jehowych

 

Nie, nie chodzi mi o plastry miodu, na lunetach jeszcze się z tym nie spotkałem, jedynie w noktowizorze od Leoparda. Skoro sprawdzałeś to dlaczego tylko tobie wyszedł taki wynik?

 

Odpowiedz mi wprost, dlaczego snajperzy używają tego patentu. Bo według Ciebie nie powinni?

Link to post
Share on other sites

Skoro nie dociera do Ciebie zasada na jakiej odbija się światło od soczewek to chyba nie uznajesz "falowej natury" światła... Bo jak inaczej mam to rozumieć?

 

Rysunek jest tak prosty że nie wiem co jeszcze mam tłumaczyć?

 

Dlaczego snajperzy używają tego wynalazku? Może ich zapytaj. Ktoś wkleił kiedys zdjecie jakeigoś "poważnego" oddziąłu amerykańskiej armii którego żołnierze pomalowali sobie chwyty pistoletowe w swoich karabinkach w kamo... Zapytaj przy okazji ich po co to robią skoro w 90% czasu ta część broni jest zasłonięta dłonią?

 

Jeszcze raz powtórzę choć nie wiem po co skoro zaraz znów zapytasz dlaczego...

Żeby zredukować odbicie światła zewnętrznego od powierzchni soczewki obiektywu trzeba uniemożliwić promieniom światła trafienie bezpośrednio na powierzchnię soczewki. Po to montuje się "przedłużające" tuby na obiektywach.

 

Przy długości około 10 cm tuby i średnicy obiektywu 40mm na 100 metrach "obszar w którym może dojść do zauważenia refleksu jest równy ni mniej ni więcej tylko 39,22 metry (płaszczyzna prostopadła do osi celowania o takiej średnicy), kąt tworzący ten stożek ma dokładnie 22 stopnie 37 minut i 12 sekund

 

Teraz "kocie oko": żeby uzyskać takie parametry musiałbyś wyciąć w osłonie otwór OKRĄGŁY o średnicy 4mm jeżeli przysłonę zamontujesz 1cm od powierzchni soczewki. Jeżeli Toje "kocie oko" będzie miało 1cm wysokości to już masz ponad dwa razy większe prawdopodobieństwo zauważenia refleksu na 100 metrach.

 

Mało tego wycinając otwór o wysokości tych 4 mm za to szeroki na powiedzmy 3 cm (jak te które pokazałeś na zdjęciach w formie wyciętych pasków) ograniczasz tylko do 39 metrów refleksy w pionie, czyli wykluczasz tylko słońce. Ale jakiekolwiek mocne źródło światła padające z boku na lunetę robi już na tych 100 metrach "pasek" jakichś ponad 300 metrów.

 

Zapytaj snajperów po co to robią....

Link to post
Share on other sites

Liczę, że obliczenia są właściwe, teraz wybierz...montujesz sobie kilometrową tubę na lunecie, czy wybierasz kocie oko? Jeśli się czepiamy dalej...ok... twoje obliczenia niestety dotyczą tylko jednego wymiaru X, trochę później zahaczasz o Y. Jeśli sobie już wyjaśniłeś kwestię padania światłą słonecznego...ok zgadzam się, ale oko na wspólnej linii światła sztucznego, bezpośrednio padającego na soczewkę, odbitego kątem równym padania trafi znowu do oka. Przy tubusie będziemy mieć dyskotekę, przy kocim oku powierzchnia padania jest minimalizowana, i w płaszczyźnie na jakim się poruszają snajperzy (horyzontalnym) uzyskasz mniejszy efekt. Jeśli chcesz idealnie zniwelować efekt refleksji, zasłoń lunetę najlepiej klapką ołowianą, będzie super protekcja, taka jaką sobie wymarzyłeś.

 

10cm tubus totalnie ograniczy pole widzenia, zaś kocie oko z podłużnym nacięciem zapewnia dobry kąt.

 

Dlaczego żołnierze malowali chwyty? Nie wiem....poborowi i szeregowi. Pomyśl kim są snajperzy i jakie szkolenia przechodzą...zapytajmy ich, a nie wysnuwaj teorie, które posiadłeś albo w ławce (liczbowo prawdziwe, w praktyce totalnie nie właściwe), komputerem i gierek oraz rozmówek towarzyskich.

 

@Edit:

Tak podsumowując, fajnie że rozważamy teorię padania światła. Ważne jest raczej to co odbiera oko.

Edited by penio151
Link to post
Share on other sites

Jak widać nadal nie przyjmujesz do wiadomości PODSTAW...

 

Jaka wg Ciebie jest różnica w WIDZIALNOŚCI 3cm2 odbijającej światło słoneczne powierzchni a 10cm2?? Z jakiej odległości zobaczysz jeden i drugi błysk? Jak chcesz to mogę Ci to policzyć...

 

I nie pisz mi:

a nie wysnuwaj teorie, które posiadłeś albo w ławce (liczbowo prawdziwe, w praktyce totalnie nie właściwe),

 

Bo już jeden taki tu na forum próbował kiedyś przekonać kilka osób że fizyka sobie a życie sobie... Chyba że chcesz tez spróbować...

Link to post
Share on other sites

O widzisz i zaczyna się, kończą się pomysły to straszysz banem...jakież to proste bawić się w boga... Widać, że ty nie pojmujesz podstaw! Jako lunetę przyjmij latarkę, której żarówka daję światło w promieniu 360 stopni we wszystkich 3 płaszczyznach ograniczonych przez obudowę od frontu całkowicie otwartą. W kompletnej ciemności w jakiej chcesz odległości ustaw kilku ludzi (abstrakcyjnie myśląc nawet jeden na drugim, wysokość od 1-3m). Palnij promieniem w osobę pośrodku, reszta niech powie jak dobrze widzi światło... teraz weź jakiś obiekt z nawierconym otworem. Nagle część światła utyka w środku, jest widoczna tylko przez osoby obok człowieka w środku. Teraz tubus. Otrzymamy podobny wynik. Ale zakres jest zmieniony. Teraz przykład realny. Podobny patent wykorzystywał wermaht w różnych pojazdach chroniąc je przed nalotami. Tubus spisałby się podobnie, nawet może lepiej z punktu skuteczności, ale czy kierowca powiedziałby to samo? Czy skończył na drzewie? Tubus na snajperce jest niepraktyczny gdyż żeby zasłonić okno musi być tak jak powiedziałeś długi. Żaden jednak z tych patentów nie uchroni przed wykryciem. Zdecydowanie nasz cel ma najwyższe szanse nas wykryć.

Link to post
Share on other sites
O widzisz i zaczyna się, kończą się pomysły to straszysz banem...jakież to proste bawić się w boga...

 

Poproszę przykład KONKRETNY?

Jeżeli chodzi Ci o to:

Bo już jeden taki tu na forum próbował kiedyś przekonać kilka osób że fizyka sobie a życie sobie... Chyba że chcesz tez spróbować...

 

To wyjaśniam: "jak chcesz tez spróbować zrobić z siebie durnia to próbuj..."

Link to post
Share on other sites

A ja mówię(pewnie się mylę) że to "kocie oko" pokazane na zdjęciu w pierwszej stronie tematu działa tak samo jak używane przeze mnie na teleskopie, różnej średnicy wewnętrznej "przesłony", a wygląda to tak:

przesonakj0.th.png

Stosuje się różne średnice do oglądania różnych obiektów by ograniczyć "ilość światła", a tym samym poprawić ostrość widzianego obiektu. Np. Do oglądania Księżyca otwór wewnętrzny mósi być mniejszy, a podczas oglądania Saturna najlepiej nawet bez żadnej przesłony. I służy to TYLKO I WYŁĄCZNIE do tego. Wydaje mi się że do tego samego, stosowane jest to przez z snajperów

Edited by cezii
Link to post
Share on other sites

Potrafisz rozróżnić obiekt "świecący" od obiektu "oświetlonego??

 

Z tą latarką proponuję żebyś to faktycznie zrobił a nie wymyśłał.. ale się zdziwisz ;)

 

Co do zaśłaniania światęł samochodów w czasie wojny... też nie trafiłeś... Obejrzyj sobie dokładnie większośc tego typu "nakładek" to sie okaże że nie sa to "płaskie szczelniy ale w jakichś 90% szczeliny ograniczone z góry "daszkiem" ciekawe dlaczego...

 

Czy dobrze sądzę, że teraz starasz się mnie obrazić? Dobry przykład dajesz...naprawdę.

 

Ni ewiem jak mam Cię pozbawić obsesji na punkcie bana.. wybacz w tej materii akurat masz rację pomysły mi się skończyły... skoro odbierasz to jako obrazę przepraszam bardzo ale jak zauwazyłem kiedy pisze "normalnie" to wyciągasz jakieś dziwne wnioski które z jakichś dziwnych powodów oscylują wokół Twojej bananowej obsesji... Nie mam naprawdepomysłu jak Ci w tym konkretnym przypadku pomóc...

 

Stosuje się różne średnice do oglądania różnych obiektów by ograniczyć "ilość światła", a tym samym poprawić ostrość widzianego obiektu. Np. Do oglądania Księżyca otwór wewnętrzny mósi być mniejszy, a podczas oglądania Saturna najlepiej nawet bez żadnej przesłony. I służy to TYLKO I WYŁĄCZNIE do tego. Wydaje mi się że do tego samego, stosowane jest to przez z snajperów

 

I o tym cały czas piszę... Ale jak widać dla niektórych fizyka i życie to dwa różne światy...

 

Jasność otoczenia i obiektu obserwowanego decyduje o użyciu prześłon na obiektywach w celu WYRAŹNEGO ich obserwowania. Jedno z podstawowych zagadnień choćby fotografii czy właśnie astronomii... Ale snajperzy żyją w innym świecie...

 

A snajperzy.. hmm miałem okazję widzieć "kilku" strzelców wyborowych i np żaden z nich nie stosował takich wynalazków... znaczy co pewnie byli udawani....albo się nie znają na swojej robocie wg Penia... No a poza tym widuję dość często na zdjeciach i filmach snajperów którzy również nie uzywają takich udziwnień... tez si e nie znają na robocie..

 

Wg mnie poprostu wiedzą co naprawdę im się przydaje a co nie.

Link to post
Share on other sites

Też się zdziwisz...swojego czasu dużo miałem wspólnego z BMW R75...dawna historia...została tylko książka serwisowa...w oryginalnym wydaniu nie spotkałem się z żadnym daszkiem, a spisywało się całkiem nieźle. Daszek nie jest potrzebny bo i tak każdy reflektor ustawiony jest pod kątem.

Potrafisz rozróżnić obiekt "świecący" od obiektu "oświetlonego??

Widać ty nie umiesz odróżnić słów "za lunetę przyjmij..."

 

Przestań prowokować bo to żałosne i tworzy niepotrzebne łamanie przepisów forum, o których ty w tym momencie totalnie zapomniałeś.

Edited by penio151
Link to post
Share on other sites

Pezeczytałem waszą dyskusję i wydaje mi się żę teoria penia sprawdzi się(o ile w ogóle) tylko kiedy źródło światła będie padało pod kątem większym niż te powiedzmy 45 stopni, później światło które rozchodzi się "w liniach prostych"(nie potrafię się w tym momencie wysłowić :), ale myślę że zrozumiecie) i tak bezpośrednio dotrze do soczewki obiektywu, a w konsekwencji(jeżeli prawa fizyki nie kłamią ^^) MÓSI się odbić...

Link to post
Share on other sites

Może inaczej:

Pierścienie/tubusy nakręcane na lunetę chronią przed promieniami świetlnymi, padającymi powiedzmy od 90* do ok. 160* ? (zależy jak długi tubus).

 

Osłona flip-up z tym podłużnym otworem, sprawia że obraz jaki widzi strzelec jest ciemniejszy (mniej światła dostaje się do soczewek) Co przy ostrym słońcu sprawia że, łatwiej celować, oko się mniej męczy itd.

W pewnym stopniu też eliminuje refleksy świetlne, ale tak jak thor_ napisał wcześniej, przy bocznym oświetleniu, które będzie na wysokości szczeliny spowoduje refleks.

Link to post
Share on other sites

W życiu spotkałem się z 3 zdjęciami na których był taki flip up, przepraszam "kocie oko" (skąd to się wzieło????). Ale co ja mogę powiedzieć i tak moja wiedza jest zbyt mała żeby mogła podważyć "nową" fizykę. Dlaczego ludzie nie potrafią się przyznać do błędu? Dostałeś odpowiedz co to jest i do czego służy a ty dalej jak ten mesjasz. I pokarz mi zdjęcie gdzie masz tego flip... o sorry "kocie oko" zamontowane zaraz za soczewką. Wg mojej śmiesznie małej i nie autorytatywnej wiedzy montuje się to zazwyczaj na tubie, aby dodatkowo wzmagało jej właściwości w niewielkim stopniu.

Link to post
Share on other sites
skąd to się wzieło????

 

Znajomy instruktor blisko związany z GROM-em użył w rozmowie tego sformułowania.

Ale co ja mogę powiedzieć i tak moja wiedza jest zbyt mała żeby mogła podważyć "nową" fizykę.

Jaką nową fizykę? Proszę opisz bo nie wiem, że jakaś nowa istnieje :)

Dostałeś odpowiedz co to jest i do czego służy a ty dalej jak ten mesjasz.

Pie*rz się z taki argumentami, wiem dokładnie do czego to służy, wiem jak to pracuje w rzeczywistości, kiedy w życiu widziałeś to?

 

I pokarz mi zdjęcie gdzie masz tego flip... o sorry "kocie oko" zamontowane zaraz za soczewką.

 

Mi się zdaje, że zaraz za soczewką mam tubus, kolejne soczewki...na końcu moje oko...

montuje się to zazwyczaj na tubie

 

Ogólnie snajperzy zakładają to bezpośrednio na czoło lunety, ale na tubus też można, tylko, że wtedy kłaniają się z fizyki "proste urządzenia optyczne". Taki obiekt kompletnie przysłoniłby pole widzenia, zaś widok rozmazałby się i stracił kontrast. Taki obiekt musi być stosunkowo blisko soczewki.

Link to post
Share on other sites

Noż ku... rde, mam tak u siebie w lunecie, działa, nic się nie rozmazuje, nic nie jest przysłonięte. Wiesz co to jest kontrast ? Chyba jednak nie, polecam krótką lekturę.

 

A co do nowej Fizyki, to chodzi oczywiście o twoje teorie dot. sił i zjawisk jakie

towarzyszą promieniom świetlnym. Nie pozostaje mi nic innego jak polecić książkę do fizyki dla klasy 2 gimnazjum ew. 3 klasa liceum (dział optyka)

 

Mi się zdaje, że zaraz za soczewką mam tubus, kolejne soczewki...na końcu moje oko...

 

To zbadaj ten skomplikowany układ optyczny w drugą stronę. :wink:

Edited by ruffin-89
Link to post
Share on other sites
mam tak u siebie w lunecie, działa, nic się nie rozmazuje

 

Widzę, że znalazł się człowiek, który używa "kocie oczy"...przestań kłamać ok? Używałeś kiedyś lunety czy tylko w grach je widziałeś? Przymierz się do lunety i w pewnej odległości przysłoń ręką obiektyw, przez lekko rozsunięte palce...co widzisz? jasne gówno widzisz, wszystko rozmazane. Teraz zbliż, palców nie widać, a efekt wizualny od strony zewnętrznej zupełnie inny.

A co do nowej Fizyki, to chodzi oczywiście o twoje teorie dot. sił i zjawisk jakie

towarzyszą promieniom świetlnym.

Pier*olisz od rzeczy, nic nowego nie wymyślałem, kłania się czytanie ze zrozumieniem. Radzę wrócić do przedszkola i uczyć się literek.

 

To zbadaj ten skomplikowany układ optyczny w drugą stronę.

 

Moim skromnym zdaniem początek lunety jest tam, gdzie światło wpada w obiektyw. Każdy tak uważa.

Link to post
Share on other sites

Facet naucz się czytać i rozumieć to co czytasz bo zaczynasz być śmieszny. Wytłumaczę ci to ŁOPATOLOGICZNIE. Wiesz co wystarczy sobie coś takiego samemu zrobić. Nie graj na słowa bo to nie konkurs łapanek. Miałem taką przysłonę 5cm od soczewki i działa tak jak powinno.

 

Tubus lunety to nie tuba antyrefleksyjna, więc jak piesze że zakłada się na tubie a nie przed soczewką. I przed soczewką znaczy nic innego niżeli to że zakłada się to na końcu lunety.

 

Czytaj uważnie, napisałem że 3 razy w życiu spotkałem się z takim czymś na ZDJĘCIACH.

 

A jak dalej nie rozumiesz tego co chcą ci przekazać inni że jednak nie masz 100% racji w tym co piszesz to za przeproszeniem sam sie "pie*rz".

 

A o nowej fizyce to poczytaj jeszcze raz ten temat kilka razy i może ci coś zaświta.

Edited by KicpA
Link to post
Share on other sites

Czytałem, i jedyne stwierdzenie, które przychodzi mi do głowy tylko to, że jesteście idiotami. Widzisz, kto mieczem wojuje od miecza ginie, sam zacząłeś walkę na słówka. Jeśli ktoś dla mnie jest człowiekiem i ja dla niego będę. Wytrzyj monitor bo tak chińszczyzną seplenisz, że nic po Polsku nie mogę zrozumieć. Testowałem ten patent w różnych wariantach, zdania nie zmienię, bo testy wyszły takie jak przedstawiłem. Co do fizyki, kupię Ci leksykon, czegoś się może nauczysz.

Link to post
Share on other sites

Tak używam kocie oczy, mam na fritzu, wraz z goglami i markerem stroboskopowym :-P

 

A tutaj osłona flip-up z wyciętym prostokątem (biała kreska na zdjęciu), osłona flip up założona jest na tubus\cylinder\osłonę - (nazwij to sobie jak chcesz (czarna kreska na zdjęciu)) a to jest nakręcone na lunetę.

 

dsc02089eo9.th.jpg dsc02088ie8.th.jpg dsc02091sg3.th.jpg

 

Moja osłona flip-up różni się od tej na Twoim zdjęciu, tym że nie ma na przodzie kawałka juty. Wyjaśnij w końcu, co to jest to twoje, magiczne "kocie oko"

 

Co do tej fizyki i twojej wiedzy, to nie Ja próbowałem udowodnić że "światło" nie ma masy i nie podlega prawom fizyki.

 

Co do twoich wyjaśnień w kwestii "kociego oka" to wystarczy mi zdjęcie i twój opis.

Edited by ruffin-89
Link to post
Share on other sites

Jak masz zamiar nazywać mnie idiotą to może zastanów się nad sobą, ktoś ma odmienne poglądy od twoich i ma na nie całkiem dobre argumenty poparte w 100% praktyką, a ty masz zamiar nazywać nas idiotami? Kto mieczem wojuje ten sam od niego ginie, hm nawet mnie nie drasnąłeś. oszczędź se wstydu chłopie.

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...