Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Recommended Posts

witam

 

Swoją przygodę z milsimem i survivalem dopiero zaczynam i ciągle kompletuje dobry sprzęt. Na wiosnę planuje kupić dobre buty - tu rodzi się pytanie - jakie?

 

Słyszałem wiele dobrego o Kupczakach i butach bundeswery i ciekaw jestem co o nich sądzicie Wy, patrząc od strony długich i wyczerpujących wypraw w różnym terenie.

 

Chciałbym też poznać waszą opinię na temat innych modeli/firm.

 

Główne kryteria jakie obieram to:

- Nieprzemakalność (oraz jak się zachowują po zalaniu woda przy np. przejściu przez rzekę)

- Wytrzymałość

 

 

z góry dziękuje za odpowiedź i pozdrawiam

majster

Link to post
Share on other sites
  • Replies 55
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Staaaroć... Dobre do trzaskania obcasami w jednostce i do pastowania na błysk ;).

 

Jak chcesz konkretne hardcoreowe buty to musisz wydać sporo kasy... Jak masz ograniczony budżet to kup buty BW, model 2000 lub lepiej 2005 (jak znajdziesz). Jak chcesz maksymalnie wygodne buty, które wytrzymają długie lata to kup coś firmy Hanwag - polecam Yukony, Alaski lub przeznaczone dla wojska Spezialkrafte/Special Forces. Buty tej firmy mają jedną podstawową przewagę nad modelami innych znanych producentów - zazwyczaj robią je ze skórzanym środkiem lub w wersji gdzie masz wybór między LX (skóra) a GTX (gore) (praktycznie wszystkie wojskowe modele Meindla, Lowy czy Haixa są z gore - nie liczę niektórych modeli pustynnych czy miejskich, choć i te niektórzy robią z gore :?).

 

Generalnie kieruj się jedną zasadą - bierz buty bez gore-texu, czyli takie które mają skórzane wnętrze ;). Pewnie zaraz ktoś tu się oburzy i powie, że ma buty z gore i jest super, ale ja butów z gore do hardcoreowego użytku bym nie brał - membrana szybko się niszczy (przeciera i dziurawi), traci swoje właściwości (zatyka się, a środki do czyszczenia dają niewiele) a i paroprzepuszczalność nie jest aż tak skuteczna (przy dużym wysiłku przestaje dawać radę). Skóra jest najtrwalsza, najbardziej bez obsługowa, najlepiej dopasowuje się do stopy a jak pamiętasz o regularnym pastowaniu wierzchu (co powinno być zasadą przy każdych butach) jest równie wodoszczelna co w butach z gore.

 

Ronin

Link to post
Share on other sites

Kupczaki są z gore ;). Lepiej weź w podobnej cenie Haixy BW 2005 - mają środek ze skóry (zdaje się cienkiej cielęcej) i są równie wysokie co Kupczaki.

 

Możesz je dostać od ręki tutaj:

 

http://www.specshop.pl/product_info.php?cP...roducts_id=3572

 

Lub na allegro (trafiają się nawet za 300 - 400 zł.

 

Jedyna ich wada to haki do sznurowania... Ale to jest delikatnym problemem gdy zamierzasz skakać ze spadochronem ;).

 

Ronin

Link to post
Share on other sites

Z doborem butów, jest jak z doborem auta :mrgreen: Każdy maj swój gust. Co do Kupczaków, używam ich służbowo. Byłem w nich w Bieszczadach - ocena hmm subiektywna trójka z plusem. Osobiście wolę buty firmy Chiruca. Nie są to buty militarne, lecz do łażenia po górach, z Gore. Miałem model Nepal przez 6 lat! Naprawdę pancerny, nie do zdarcia 8-) Co do upodobania do membrany typu Gore. No w zimę, czy jesień lub wczesną wiosnę nie wyobrażam sobie bez niej życia. Fakt Gore niszczy się przy użytkowaniu obuwia. Ja spróbowałem butów z wyższej półki i przyzwyczaiłem się do komfortu nieprzemoczonych stóp i ciepła. W lecie stosuję buty bez membrany, faktycznie noszenie butów z Gore w wysokich temperaturach mija się z celem. Pozostaje pytanie do czego Ci buty? Do łażenia po lesie, czy górskich szlakach i ile możesz wydać kasy. Co do pokonywania przeszkód wodnych, no cóż jak woda sięga powyżej górnej krawędzi buta uczono mnie, że się do wody nie wchodzi. Ściągałem wówczas buciki zakładałem zwykłe trampki "pepegi", co by stóp o dno nie poharatać i na drugą stronę z butami ponad głową sie udawałem. Ale może się nie znam i za mało po górach, poligonach, peronach, wydmach nachodziłem i w Kupczakach, Chirucach i zwykłych opinaczach. Cóż biednego na tani zakupo nie stać, jak mawiają Chińczycy :-P Pozdrawiam.

Edited by luis
Link to post
Share on other sites

co do przeznaczenia tych butów to ciężko jednoznacznie stwierdzić w jakim terenie się znajdą. W planach mam zarówno wyprawy górskie jak i bytowanie leśne po uszy w błocie. Głównie jednak do łażenia po lesie, niewielkich skałach (mieszkam w jurze więc ciężko je ominąć). Nie muszą one być idealne do wypraw w tatry - nie ma rzeczy do wszystkiego ;)

 

 

Co do kasy to jak juz pisałem, do 600 to taka max granica którą z trudem uskładam - ale da rade. Wole zainwestować raz a dobrze niż co 5 miesięcy zmieniać buty.

 

Znowuż co do butów turystycznych....mam do takowych mieszane uczucia. Nie chodzi mi o ich jakoś bo zdaje sobie sprawe że jest masa dobrych i wartych kupienia firm. Głównym aspektem którym się tu kieruje jest (w większosci) niska cholewa. Może to takie moje zboczenie ale buty turystyczne po prostu nie podobają mi się <- jakieś kuku trzeba mieć :)

Link to post
Share on other sites

Buty turystyczne z niską cholewą bardzo często wykorzystywane są przez wojsko.

 

A co do gore w butach to jeszcze jedna moja anty-uwaga... Jak ma się buty z gore to się nic już nie poradzi - gore jest i koniec. Jak ma się natomiast buty bez gore (skóra), to zawsze można zadowolić się dodatkową skarpetą/flakiem wykonanym z gore i zakładanym na normalną skarpetę - gore zakłada się wtedy w razie potrzeby (jak jest niska temperatura i stopa się nie poci tak intensywnie żeby nie zdążyło odprowadzać pary), w przypadku jego przetarcia można je wyrzucić, a w przypadku zapchania membrany można je łatwo wyczyścić (piorąc w odpowiednim środku - samą skarpetę łatwiej się czyści niż wnętrze buta).

 

Jeżeli więc stać Cię na dwie pary butów (jedna z gore na temperatury poniżej 10 st. C, druga bez na wszystkie powyżej) - kup dwie pary butów. Jeżeli stać Cię tylko na jedną a koniecznie chcesz mieć gore, kup buty ze skórzanym wnętrzem i skarpetę z gore - wyjdzie taniej a efekt porównywalny.

 

Ronin

Link to post
Share on other sites

Ja osobiście polecam te butki.

 

http://cgi.ebay.com/Bates-50501-USMC-Duras...Z-8-EW_W0QQitem

Z110325256430QQihZ001QQcategoryZ63850QQcmdZViewItemQQ_trksidZp1742.m153.l1262

 

Są przewiewne, lekkie. Jeśli się je zamoczy tak solidnie (np. chodząc w strumieniu) wysychają całkowicie w piętnaście minut i to na nodze. Mieszczą się w kwocie jaką sobie obrałeś - zostanie Ci jeszcze na drugą parę zimową (choć i te w zimie całkiem dobrze się sprawdzają z cieplejszymi skarpetami). Przesyłka jest szybka - ja dostałam je w niecałe dwa tygodnie - o ile celnicy Ci ich nie przetrzymają ;)

 

P.S. Admin mógłby popracować nad linkiem, bo mi coś nie wychodzi jego prawidłowe zamieszczenie :(

Edited by Jantas
Link to post
Share on other sites

Hydrofobizacja pozwala zapobiegać przedostawaniu się wody do buta. W praktyce wygląda to tak, że masz sucho jak chodzisz w deszczu albo po rosie. A jeśli zdarzy Ci się już but zamoczyć, bo - jak pisałam wyżej - masz marsz przez strumień lub rzekę i woda wlewa Ci się przez cholewki to but wysycha bardzo szybko. Chwyt marketingowy to nie jest, bo buty były robione dla wojska hamerykańskiego.

 

Literki oznaczają rzeczywiście szerokość stopy. R - regular, EW - extra width, itd. EW to już naprawdę wielka stopa. Rozmiarówkę musicie sobie znaleźć sami - ja osobiście sprawdzałam w jednym ze sklepów internetowych, którego nazwy nie podam, bo to pewnie niedozwolone jest na tym forum ;)

Link to post
Share on other sites

Buty....

 

Masz 600 PLNów? Ja kupiłbym albo Batesy, albo Altamy, albo Belleville.

Dodam że np Belleville jak się postarasz to w tej cenie dostaniesz dwie pary np "700" tropical i z gore na zimę i myślę że to jest wyjście bo nie ma butów na "cały sezon".

 

 

Mam 300 trop i 700 z gore i wg mnie to idealna "konfiguracja". Nie, że akurat Belleville ale ogólnie dwie pary butów na rok to optymalne wyjście.

Link to post
Share on other sites

No i chyba właśnie tak zrobię. Dwie pary to rzeczywiście najbardziej optymalne rozwiązanie. Teraz (na koniec stycznia) kupie sobie chyba kopczaki, może i nie są najlepsze itp itd ale jakoś mnie korci zeby je przetestować - na allegro można kupic nowe nawet za 300zł więc tak zrobie. A za pare miesięcy, jak skończy sie kres gorszej pogody kupie lżejsze buty letnie, może właśnie Belleville.

 

 

Dzięki wszystkim za pomoc :)

Link to post
Share on other sites
  • 1 month later...

Witam,

 

Pozwolę sobie odświeżyć temat, ponieważ nurtuję mnie pewne pytanie dotyczące sprzedawcy z eBayu, którego w linku podała Jantas. Czy te buty, które on sprzedaje są aby na pewno oryginalne? Cena jest o 150$ mniejsza niż na stronie producenta, stąd te wątpliwości. Może ktoś o nim poświadczyć?

 

Pozdrawiam,

 

TS

Link to post
Share on other sites
  • 1 month later...

Witam, śpieszę dodać, że buty-legenda czyli BW, popularne Bundery są już też legendą i dlatego, że nie można ich dostać. W grudniu 2008 roku została zakończona ich produkcja co wiąże się z zakończeniem "wyciekania" egzemplarzy na cywilny rynek. Można jeszcze oczywiście dostać używki ale to już zabawa dla prawdziwych ryzykantów. Pozdrawiam serdecznie

Link to post
Share on other sites

Tak 2 pary butów to podstawa nawet nasza zacofana armia odchodzi od ,,całorocznych" juzefów i wprowadza kupczaki i trzewiki letnie.

Co do kupczaków to osobiście nie polecam, niewygodne, śliskie :!: i odparzają nogi. Lepsze są bundeswerki, podeszwa świetnie amortyzuje, zaimpregnowane (np. woskiem) sprawuja sie bardzo dobrze. Jedyna ich wada to to że sie zapiętki wycierają, ale szewc radzi uporasie z tym za parę groszy.

Link to post
Share on other sites

Nie wiem skąd pomysł że kupczaki obcierają. Noszę je codziennie w firmie NIC - ŻADNYCH OBTARĆ. W porównaniu do desantów to ogromny krok na przód. W którym miejscu są śliskie? Niewygodne ? No ja cię proszę...

 

Są to buty górskie, a przynajmniej z taką myślą były tworzone. Nie są to butki uniwersalne jak desanty ale są o niebo wygodniejsze od nich i żadne buty bundezwehry (szczególnie starsze) nie dorównają im ze względu na podobieństwo do trekingów. Znając życie w PL armii za jakieś 10lat będzie kolejna zmiana obuwia i może wtedy się doczekamy czegoś co jest naprawdę wygodne i niezawodne ale póki co i tak przewyższają całą gamę tańszych butów wojskowych.

Link to post
Share on other sites

Nie wiem skąd pomysł że kupczaki obcierają. Noszę je codziennie w firmie NIC - ŻADNYCH OBTARĆ. W porównaniu do desantów to ogromny krok na przód. W którym miejscu są śliskie? Niewygodne ? No ja cię proszę...

 

To jest Twoje prywatne zdanie - skoro jego obcierają to chyba coś musi w tym być.

 

Ronin

Link to post
Share on other sites

Każdy z nas ma inne stopy, sposób chodzenia, osobiste doświadczenia i przekoniania, dlatego uważam że można określić tylko jakość wykonania i funkcjonalność danego modelu, reszta będzie już oceną subjektywną. ;-)

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...