pistolecik Posted August 16, 2009 Report Share Posted August 16, 2009 ZUUPAA Z OGÓREM!!! I Z JAJCEM!!! Impreza pierwsza klasa! Kontakt, organizacja, FAIRPLAY!!! Wszystko na wyśmienitym poziomie. Jedynym minusem były rozkazy od dowództwa które wprowadzaly raczej zamieszanie. Pozdrawiam wszystkich i dzięki za świetny klimat! Link to post Share on other sites
Little Vader Posted August 16, 2009 Report Share Posted August 16, 2009 kto nie był, niech żałuje było ok., a nawet lepiej ;-) szczegóły i duperele na forum Sfory, czyli orga :-D Link to post Share on other sites
szyszka Posted August 17, 2009 Report Share Posted August 17, 2009 Tak jest dziękujemy serdecznie organizatorom za profesionalne i ciekawe przygotowanie imprezy mówiąc o całości był wypasior. 8) Wiadomo że przy tylu ludkach nie da się opanować wszystkiego ale i tak było oki. no i nie obyło się bez kradzieży ktoś na terenie obozowiska namiotowego ukradł flage SEKCJI G z Zielonej Góry wiszącą na namiocie :???: . Jedyny minus tego wszystkiego no ale złodzieje się zawsze znajdą. Szkoda tylko że dopiero za rok się spotkamy :( ps. do org. składam rezerwację na przyszły rok na sędziego Prince Mark-ów :D :killer: ;-) Link to post Share on other sites
Jumbo Posted August 17, 2009 Report Share Posted August 17, 2009 Podziękowania dla organizatorów za ogarnięcie nas wszystkich. Podziękowania dla Swoich (Royals) za miło spędzoną sobotę. Barmanowi za to że dobrze resztę wydawał :D Zlot polecam. P.S. Kto wie że dostaje niech się przyznaje. Nie psujcie zabawy innym. Link to post Share on other sites
Redrad Posted August 17, 2009 Report Share Posted August 17, 2009 Podziękowanie dla wszystkich za przednią zabawę, dla organizatorów 5+ za całość zlotu, a pomysł z listami z domu do dzielnych walczących powalający, do zobaczenia za rok.... Link to post Share on other sites
Mszaan Posted August 17, 2009 Report Share Posted August 17, 2009 W miarę się ogarnąłem, więc zaczynamy wypisywać listę ! WIELKIE DZIĘKUJĘ dla : 1. Organizatorzy - Sfora+Przyjaciele :) za całokształt, za najbardziej klimatyczny zlot w kraju, za przygotowanie, za świetną otoczkę fabularną która naprawdę była bombowa ! 2. Dla Sztabu Angryku w składzie McGregor, Misiek i okazjonalnie Troll ( jeśli akurat nie pił w obozie :P ). Chłopaki, szacunek za wielką pomoc i ogarnięcie tego "plugawego stada wieprzy" :) Także za bohaterską obronę podczas ataku wroga na nasz sztab! 3. Dla wszystkich którzy dbali o moje morale częstując mnie dużymi dawkami alkoholu w czasie zlotowych libacji - od woodstocku tak dobrze się nie bawiłem. Tutaj szczególne podziękowania dla Łysego, dla Alcocomando za wódzię i dodatki :P, dla Gefrajtera za bimberek, dla wszystkich którzy obdarzyli biednego studenta piwem :) 4. Dla wszystkich uczestników naszych sobotnich harcy w barze u Bolca - pań Darii, Dobrusi i Mayer, dla Melnikova za uwiecznienie tańca na stole, dla Madoga za taniec węża, dla Qraka - za bycie Quarkiem :D, dla chłopaków ze Stresu - za brutalny gwałt na Tomaszu, dla Grega - za to, że magicznym sposobem znajdował dla mnie dużo wódki :), dla Dobrusi raz jeszcze za jedzonko z grila, dla Ajgora i Shaw'a za bratanie się z nami podczas chlańska, dla wszystkich których w pijackim widzie pominąłem przy wyliczaniu. 5. Dla Lubelskiego Korpusu Ekspedycyjnego za masę dobrego żarcia i alkoholu. Czekam na kolejną okazję żeby zobaczyć Wasze plugawe oblicza ! 6. Dla dzielnych żołnierzy Angryku! Panowie, dowodzenie Wami to wielkie wyzwanie ale równie wielki zaszczyt i przyjemność. Napływające przez radio meldunki, nieziemsko brzmiące odgłosy walki w tle podczas ataku Alby na Resp Klucz, kiedy to rozmawiając przez SEM'a z Wieczorkiem słyszałem ciągłę strzały, krzyki, wybuchy - coś niesamowitego :). 7. Dla sędziów strony angryckiej - Panowie August/Kuba, Wieczór, Obcy, Marek i Frau Mayer :*, za wielką pomoc w komunikacji. Szczególnie chciałem podziękować Kubie za pośredniczenie w razie braku zasięgu, naprawdę Kuba - kawał dobrej roboty ! 8. Dla dowódców plutonów strony Angryckiej - Alba - Tonelock/Łysy, Angriff - Tomasz, Faust - Cris, Krone - RobRoy, Impera - Herr Filu ! Szacunek chłopaki! 9. Dla Rhino, za wychowywanie córeczki na przykładną angrycką kobietę :) 10. I wreszcie dla niezidentyfikowanego dzielnego Angrykanina, za napis Angryk Pany w toalecie - mianuję Cię osobiście ministrem propagandy! To właśnie takie zagrania tworzą nieziemski klimat tego zlotu :) 11. I dla Dianki za poratowanie mnie jabłkiem kiedy w gardle zasychało od darcia się przez radio, i dla Dobrusi za uwiecznianie sztabu i podtrzymywanie na duchu w stresujących chwilach. :) 12. Dla Calmlandii za ostre starcia z naszymi, akcja była mega dynamiczna - starcia o Resp Klucz, ciągle walki w rejonie Respa Środek, szturm trzech angryckich TFów na Resp Prochownia, najazd Calmlandii na nasz sztab ( gdzie zabawne było oglądanie szturmu calmlandii na zajęty przez calmlandię sztab :P ) 13. Dla terminatorów Projektu Goliat - za odwagę otrzymywania miliona kul w siebie - mimo, że wykonanie pomysłu kulało, sama idea była genialna :) 14. Dla Wieczorka - za towarzyszenie podczas alkoholowej eskapady, za odwiezienie rano do domu, za ostre chlańsko wczoraj, przedwczoraj i przedprzedwczoraj ;p In minus - Kostuha w ogóle nie wczuwa się w rolę :P chcęmy do sztabu kogoś z lepszym talentem aktorskim! I coś co pośrednio doprowadziło do upadku sztabu - Panowie, gra ma jasno określone godziny rozgrywki - dezerterując przed zakończeniem ( np. oddział Impera w okolicy godizny 16 liczył już tylko 8 !! osób ) stawiacie kolegów w bardzo niekorzystnej sytuacji taktycznej - Angryk zaczynał grę z mniejszym stanem liczebnym, masa ludzi w czasie gry opuściła ją i wróciła do domu/obozu, kiedy zobaczyłem ilu Calmlandczyków atakuje nasz sztab zastanawiałem się, czy w Angryku jest w ogóle tylu jeszcze żołnierzy. Jednakże, mimo znacznej przewagi liczebnej wroga, mam nadzieję, że natłukliście drani masę, co widać bylo przez większość gry :) Jeśli pominąłem kogoś z imienia podczas wyliczania podziękowań, to tylko dlatego, że wróciłem do domu zawiany o 6.30 dzisiaj rano i jeszcze mam detox :P Link to post Share on other sites
squiq Posted August 17, 2009 Report Share Posted August 17, 2009 kiedy zobaczyłem ilu Calmlandczyków atakuje nasz sztab zastanawiałem się, czy w Angryku jest w ogóle tylu jeszcze żołnierzy.Jednakże, mimo znacznej przewagi liczebnej wroga, mam nadzieję, że natłukliście drani masę, co widać bylo przez większość gry :) Buahahaha, byli tam tylko Peacemakers do których praktycznie po godzinie dotarła Górska - kłamliwy wrogu ;) ;) ;) Dzięki wielkie chłopaki - zarówno z Angryku jak i Calmlandczyków. Angrycki przeciwnik to jeden z najuczciwszych przeciwników z jakim walczyliśmy. Jeżeli gra przebiega bez scysji znaczy że jest to dobra gra. Mam nadzieję że zarówno ja jak i inni Peacemakerzy dali wam się na tyle ostro znać że chętnie zawalczycie z nami za rok. :uśmiech: Link to post Share on other sites
szyszka Posted August 17, 2009 Report Share Posted August 17, 2009 napewno to do sztabu Angryków od strony drogi weszliśmy my Prince Mark w liczbie 7 osobowej i zajeliśmy sztab praktycznie nie wystrzeliwując ani jednej kulki :D poniewasz Angryki byli zajęci wymianą ognia z Peacemakers. Zabraliśmy co się dało i zlikwidowaliśmy radoi sztabowe i udaliśmy się do naszego sztabu. :D a co do Górskiej nic mi nie wiadomo. Link to post Share on other sites
muti861 Posted August 17, 2009 Report Share Posted August 17, 2009 Wiem kto wam koledzy z Zielonej ukradl flage:D TERMINATOR:D Link to post Share on other sites
Errhile Posted August 18, 2009 Report Share Posted August 18, 2009 napewno to do sztabu Angryków od strony drogi weszliśmy my Prince Mark w liczbie 7 osobowej i zajeliśmy sztab praktycznie nie wystrzeliwując ani jednej kulki :D poniewasz Angryki byli zajęci wymianą ognia z Peacemakers. Zabraliśmy co się dało i zlikwidowaliśmy radoi sztabowe i udaliśmy się do naszego sztabu. :D a co do Górskiej nic mi nie wiadomo. Szturmowalismy bazę później, z rozkazem... wysadzenia radia. Z tym, że kiedy do niego dotarliśmy, było już zniszczone. Nie da się ukryć, chaos był straszliwy. Link to post Share on other sites
Mszaan Posted August 18, 2009 Report Share Posted August 18, 2009 W pewnym momencie 8górska tłukła po plecach calmlandzkich żolnierzy strzelających z wału do calmlandzkich żołnierzy siedzących w angryckim sztabie - chaos to mało powiedziane :) Link to post Share on other sites
muti861 Posted August 19, 2009 Report Share Posted August 19, 2009 Chyba kolego nie widziales nic kryjac sie na respie jako ranny:P bo 8 th gorska wraz z markerami wynosila rannych i bila was po dupie nie swoich:D ZNAK KOZY JEST WIELKI!! MEEEEE Link to post Share on other sites
Mszaan Posted August 19, 2009 Report Share Posted August 19, 2009 kolego, specjalnie stałem przy wejściu na hangary żeby obejrzeć te starcie więc nie mów mi, że czarne jest białe :) angryku w tamtej chwili w sztabie było 8 + 3 osoby więc nie mieli kogo tłuc. Link to post Share on other sites
Redrad Posted August 19, 2009 Report Share Posted August 19, 2009 Panowie, ale macie problemy...chaos jest nieodzownym elementem każdej bitwy..., sam ustrzeliłem kolegę ....Pistolet sorki :evil: , a tak na marginesie CALMLANDIA RZĄDZI..... Link to post Share on other sites
Felix_Steiner Posted August 19, 2009 Report Share Posted August 19, 2009 tak tak... Cumlandia rządzi! Za rok odzyskamy stracony teren - Angryk zwycięży w końcowym zestawieniu (gdzieś na Panzefauście XXV) Pozdrawiam Angryckich braci broni i Calmlandzkich przeciwników :) Link to post Share on other sites
muti861 Posted August 19, 2009 Report Share Posted August 19, 2009 Kozy musza jesc trawke utwardzana trupem Angryku:) Takze dalej zapraszamy do nas:D cos musi byc nawozem i tanią siła roboczą:D Beeeeeee:) Link to post Share on other sites
Sfora_Goose Posted August 25, 2009 Report Share Posted August 25, 2009 (edited) "Po ciężkich, męczących godzinach, PanzerFaust III zakończył się. Początek i środek rozgrywki był pełen ciężkich starć. Szczególnie ciężkie walki miały miejsce na punkcie 7 i wielu straciło życie w przyległych sektorach. Żadna z sił jednakże nie była w stanie definitywnie pokonać drugiej. Jednak od pewnego momentu Angryk, zdobywszy najważniejsze elementy zagadki podążył drogą raportu Stiler'a. W wyniku takiego obrotu sytuacji i braku sił by przeszkodzić Angrykowi, Calmlandia postanowiła porzucić ten wątek, skupiając się na zdobywaniu terenu i bazy Angryckiej. Decyzja okazała się trafna. Teren, który kontrolują Calmlandczycy jest dominujący. Angryk za swoje poświęcenie zapłacił słono, jednak tajemnica, jaką odkrył mogła być warta takich strat - Calmlandia w następnym starciu może bardzo żałować dopuszczenia dostania się Mutagenu 44 w ręce nieprzyjaciela. Będzie musiała mądrze wykorzystać przewagę kontroli terenu. Na podforach stron znajdziecie dodatkowe informacje kończące PanzerFaust III. Nie sposób mi wymienić wszystkie ekipy, lecz dziękujemy wszystkim, tak lokalnym graczom jak i przyjezdnym z drugiego krańca Polski. W tym roku zebrało się nas koło 240 osób, w roku następnym mamy nadzieję, że jeszcze więcej ochotników zasili oddziały Angryku i Clamlandii. Z naszej strony obiecujemy, że za rok będzie jeszcze lepiej i jeszcze ciekawiej :) Zagadka Raportu została odkryta, lecz jeszcze wiele tajemnic leży w cieniu konfliktu narodów Angryku i Calmlandii... Historia zaczęla się toczyć, lecz jaki będzie jej dalszy bieg, dowiecie się za rok..." Na stronie vest.pl pojawiła się relacja ze zlotu, wszystkie zainteresowane osoby zapraszam do lektury 8-) http://www.vest.pl/news.php?id=1251142622 Edited August 25, 2009 by Sfora_Goose Link to post Share on other sites
Recommended Posts