Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Black Hawk Down Kraków 11.10.2009


Recommended Posts

  • Replies 286
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

To znowu ja...widzę wiele żalów Macie rację:

 

skompensuję to wszystko co napisaliście i to co ja ewentualnie zauważyłem

 

- teren nie był w 100% zabezpieczony (zdarzyły się studzienki nie przykryte i nie uzupełnione oponami - w takiej formie zabezpieczaliśmy studzienki)

 

- brak zorganziowacia dowództwa i poszczególnych kapiatanów drużyn (głownie chodzi o USA)

 

- resp (miejsce respa zostało zmienione ze względu na padający deszcz oraz sugestię uczestników, że mokną)

 

- alkohol - była informacja o zakazie (niestety nie mogę za wszystkimi chodzić)

 

- tylko dwie osoby (sędziów) poruszających się po terenie

 

- krókti scenariusz (4 godziny) - spora osób była przemoczonych(na pogodę nie ma mocnych) i zmęczona

 

- liberalne potraktowanie osób łamiących regulamin (nigdy więcej nie będzie ulg)

 

Jeżeli mi się coś jeszcze przypomni napiszę.

 

 

Z mojej strony, dzięki tej imprezie (pierwszej tak dużej na której są osoby z różnych środowisk/miejsc/regionó Polski) mam doświadczenie, jaki błędów nie wolno popełniać.

 

 

Dla tych co impreza się podobała lub nie podobała ale chcą zabrać udział w kolejnej na tym terenie - informuję

 

w połowie listopada razem z grupą BW będzie przygotowana impreza na całkowicei wyższym poziomie. Z dużą większą ilością atrakcji i wrażeń (mam nadzieję że tych pozytywnych tylko)

Edited by rywal
Link to post
Share on other sites

niekażdy lubi camo amerykańca, tutaj troche za ostro z Twojej strony bo DPM też się trafił itp.. a tak wogóle to amerykanów było mniej więc nie wiem skąd tutaj bulwers swoją drogą na filmie BHD nie widziałem somalijczyków w turbanach a na zlocie było kilku takich :D

 

wrazie czego nie chciałem urazić

 

pozdro ;)

 

 

Org tyle pisał o odpowiedniej stylizacji. Skoro nie lubisz USA to trzeba bylo się zapisać do Somali. Chyba proste

Link to post
Share on other sites

Panowie i Panie a co ze zdjęciami ze strony USA ?? Co prawda nie przypominam sobie żebym był dużo razy fotografowany ale na jakimś na pewno jestem :). Pozdrowienia dla całego USA i następnym razem musimy się przyłożyć. Murzyny nas bić nie będą :P ale wygranej Gratuluje.

Link to post
Share on other sites

Panowie i Panie a co ze zdjęciami ze strony USA ?? (...)

Może są "u Fredzi po weekendzie"?:

Pierwsza część zdjęć ode mnie:

(...) Druga po weekendzie.

;-)

Fredzia, bardzo fajne zdjęcia!

 

- teren nie był w 100% zabezpieczony (zdarzyły się studzienki nie przykryte i nie uzupełnione oponami - w takiej formie zabezpieczaliśmy studzienki)

Rywal, gwoli ścisłości, pisaliście, że oznaczycie miejsca niebezpieczne, a nie, że je zabezpieczycie. Czyli jak dla mnie właśnie bało-czerwona taśma, albo coś takiego. Wiadomo, że nie zabezpieczycie nigdy 100% niebezpiecznych miejsc, ale fajnie wiedzieć, gdzie są miejsca podwyższonego ryzyka, szczególnie, gdy działasz na nieznanym terenie.

Edited by gosiak
Link to post
Share on other sites

Odnośnie bezpieczeństwa, uwagi dwie.

 

Jeśli miejsca niebezpieczne nie były oznaczone, organizator może ponieść odpowiedzialność karną (przy wobec ww. zdarzenia,mówimy o czynie ściganym z urzędu!) oraz cywilną. I bez znaczenia jest czy komuś coś się stało. Nb. jeśli ww. (złamanie) uszczerbek jest poważny, i nastąpił w zawiązku z brakiem oznaczenia miejsca zdarzenia, dochodzenie odszkodowania na drodze cywilnoprawnej wydaje się nie tylko uprawnione, ale również zasadne. Sądzę, że poszkodowany powinien to rozważyć.

 

Reasumując nie chodzi tylko o bezpieczeństwo uczestników, ale również o prawne bezpieczeństwo organizatora. I tzw. środowiska (cokolwiek to słowo teraz znaczy). Nikomu nie zależy, żeby w razie zaistnienia wypadku zaczął przy sprawie kręcić się prokurator i media - a jak wnoszę z wątku, te były obecne na tej grze (uwaga o reportażu w TVN). Co wobec ww., litościwie pozostawię bez komentarza...

 

Jednakowoż medal ma dwie strony. I to szczególnie po wypadku, jaki miał miejsce w Krakowie... Jeśli faktycznie było tak niebezpiecznie jak piszą niektórzy Koledzy - a skoro zdarzył się wypadek oznacza to, że "coś jednak jest na rzeczy" - to dlaczego zorientowawszy się o tym, nie przerwali oni swojego udziału w grze? Względnie nie zażądali jej przerwania do czasu oznaczenia miejsc niebezpiecznych? Pisać posty o rozsądku i wytykać jego brak innym, jest łatwo. Gorzej, kiedy przyjdzie go samemu wykazać, Przyjaciele...

Edited by Kuba
Link to post
Share on other sites

Rozumiem, że nie byłeś obecny skoro po informacji, że ktoś złamał nogę nie zażądałeś przerwy i oznaczenia niebezpiecznych miejsc?

Do rzeczy: Bardzo mi się podoba zachowanie orgów: wysłuchali konstruktywnaj krytyki i wyciągnęli wnioski zamiast się wykłócać.

P.S. Ale tym, że ktoś został ochlapany to się nie przejmujcie ;)

Link to post
Share on other sites

Rozumiesz zadziwiająco dobrze. Gdybym nie przeczytał, nie uwierzyłbym że to możliwe. Chociaż, szczerze mówiąc, myślałem że z używanego przeze mnie wyżej trybu warunkowego, wynika to wystarczająco jasno aby nie zadawać irracjonalnych pytań...

Edited by Kuba
Link to post
Share on other sites

Cóż szybko nadrobiłem lekturę. Z wieloma rzeczami muszę się zgodzić. Zacznę może tak. Zlot oceniam na duży plus, nie biorę tego jako "niedzielnej napierdzielanki". Mimo wszystko cała rozgrywka posiadała scenariusz którego trzymał sie nasz dowódca (nadmienię że byłem po stronie somalijskiej, a żeby nie być w ogóle anonimowym łaziłem w hawajskiej koszuli), którego pragnę z tego miejsca pozdrowić. Jedyne co bym w tym temacie poprawił to dokładniejsze mapy, cele zmieniające się w trakcie rozgrywki (co czyni ją bardziej dynamiczną i nieprzewidywalną). Śmiesznie trochę to wyglądało jak dwa razy musieliśmy szturmować tą samą halę, bo po pierwszym szturmie musieliśmy oddać pole wrogowi (taki rozkaz dostaliśmy), nie wiem czemu ale spoko.

 

Co do pomiaru fps faktycznie proponuje orgom zakupić/ pożyczyć lepsze i więcej chrono aby pomiary szły znacznie szybciej. Co do oszukiwania podczas pomiaru... ludzie czy my mamy 5 lat?! Takim osobom gratuluję pomysłowości, a organizatorom proponuję twardszą rękę dla takich delikwentów. Po zgłoszeniu wątpliwości złapać, zmierzyć i permban. Przypominam, że nie jest to żadna wina organizatora, tylko ułańska fantazja uczestników zlotu. Tak w ogóle proponuje jednak wprowadzenie jakichkolwiek ograniczeń fps'ów, bo po znamionach na twarzach widać że często korzystano z ognia ciągłego przy dużej mocy replik.

 

Jak chodzi o strzelanie w budynku, cóż ja nadal opierał bym się na zdrowym rozsądku. Większość hal to teren otwarty gdzie raczej nikt nie wyskoczy zza załomu, częściej widywałem takie sceny poza budynkami np. gdy ktoś podnosił się z wysokiej trawy.

 

Co do wszelakiego rodzaju pretensji na temat charakteryzacji osób z strony Somalijskiej, to z tego co czytam zdarzyła się jedna osoba która nie do końca odpowiednio się ubrała, i oczywiście wielkie larum. Do wszystkich wypowiadających się na ten temat współczuję, że jedna osoba potrafiła zaszczuć was w ten sposób, i to jeszcze do takiego stopnia, że opisujecie to jako minus zlotu.

No i pozostał mi kolega "HateMe" który przyczepił się do okrzyku "Allah akbar" i co Ci w nim przeszkadzało? Czy w jakiś sposób zniszczyło to Twój idealny światopogląd? Było nierealne? Nie znam się na tym więc może powiesz mi czemu... Uprzedzam jednak, że nawet na jakiekolwiek Twoje logiczne wytłumaczenie, że Somalijczycy tak nie krzyczą odpowiem jedno, chcesz pełnej realistki to zacznij się porozumiewać z kolegami z oddziału po angielsku. Podobnie odeprę zarzuty, że amerykanie powinni mieć przewagę technologiczną. Jak dla mnie sam fakt że byliście mundurach które zlewały się z otoczeniem dawał wam niesamowitą przewagę, którą mimowolnie wykorzystywaliście. Sam doceniłem dobry kamuflaż, na tym zlocie, gdy musiałem się ostro nagimnastykować żeby zorientować się kto i skąd tak szybko mnie namierzył. Jeśli potrzebna jest wam większa przewaga i większe realia to proponuję aby następnym razem kazać wszystkim Somalijczykom skrzywić lufy wydać po dwa magi i do boju (choć gdy zabraknie amunicji, ucząc się od pierwowzoru możemy zacząć obrzucać kamieniami :lol: )

 

Tak więc może mniej marudzenia, jeszcze raz powtarzam dla mnie zlot całkiem przyjemny jak na pierwsze przedsięwzięcie kolegów. Teren rewelacyjny, zazdroszczę. Na przyszłość orgom proponuję, dopracować całą otoczkę scenariusza (mapy, misje, itp) nastawić się bardziej na prowadzenia scenariusza a nie samo uczestniczenie w nim, faktyczne zadbanie o lepsze zabezpieczenie terenu (z tej strony pozdrawiam kolegę z drużyny który jako pierwszy pojechał do szpitala z rozciętym kolanem, nigdy nie zapomnimy tej krwi przelanej w służbie Allaha, dziewice już na Ciebie czekają :wink: ), i stanowczo błagam o szybszą rejestrację, mierzenie na chrono i odprawę(która moim zdaniem powinna odbywać się już w podzielonych stronach) bo niestety to strasznie kulało. Jeśli nie macie do tego ludzi to zawsze można poprosić zaprzyjaźnioną ekipę.

Jeszcze raz serdeczne dzięki organizatorom i wszystkim którzy chcieli się dobrze bawić i to zrobili.

Pozdrawiam Szkot (Hunters Myślenice)

Link to post
Share on other sites

Hej,

 

Parę uwag konstruktywnych z mojej strony (Delta, Hameryka)...

* Problem chaosu po naszej stronie nie był z winy orga a naszej (walczących). Co miał do tego org? Nie potrafiliśmy się zorganizować i tyle.

* Po obu stronach trupy nie schodziły grzecznie do respów tylko stały, gadały, robiły fotki, etc. Tracił na tym klimat.

* Studzienki i inne niespodzianki, cóż nie ma ryzyka nie ma zabawy. Zresztą grupa Delta podczas jednej z akcji w cegielni napotkała się na... 2 laski-cywilki. Trzeba było je odprowadzać.

* Ochlapywanie kogoś przez przejeżdzającyh transport, no cóż następnym razem proponuję założyć ciepłe kapcie i wypić browarka przed telewizorem.

* Problem chronowania replik - w imieniu asg.krakow mogę zapewnić, że nikt nie łamał tego przepisu. Limit 350 fps CQB jest ściśle przestrzegany na naszych strzelankach.

* Ponadto to zabawa nie wojsko. Chaos twórczy musi być.

 

Wszystkich zadowolonych i maruderów pozdrawiam i do następnego razu,

Lysolek

Link to post
Share on other sites

Hej,

 

Parę uwag konstruktywnych z mojej strony (Delta, Hameryka)...

* Problem chaosu po naszej stronie nie był z winy orga a naszej (walczących). Co miał do tego org? Nie potrafiliśmy się zorganizować i tyle.

* Po obu stronach trupy nie schodziły grzecznie do respów tylko stały, gadały, robiły fotki, etc. Tracił na tym klimat.

* Studzienki i inne niespodzianki, cóż nie ma ryzyka nie ma zabawy. Zresztą grupa Delta podczas jednej z akcji w cegielni napotkała się na... 2 laski-cywilki. Trzeba było je odprowadzać.

* Ochlapywanie kogoś przez przejeżdzającyh transport, no cóż następnym razem proponuję założyć ciepłe kapcie i wypić browarka przed telewizorem.

* Problem chronowania replik - w imieniu asg.krakow mogę zapewnić, że nikt nie łamał tego przepisu. Limit 350 fps CQB jest ściśle przestrzegany na naszych strzelankach.

* Ponadto to zabawa nie wojsko. Chaos twórczy musi być.

 

Wszystkich zadowolonych i maruderów pozdrawiam i do następnego razu,

Lysolek

 

 

Brawo za tą wypowiedź, było tam wszystko bardzo dobrze ujętę. ;)

Link to post
Share on other sites
no cóż następnym razem proponuję założyć ciepłe kapcie i wypić browarka przed telewizorem.
Brawo za tą wypowiedź, było tam wszystko bardzo dobrze ujętę

Kolega promuje niezdrowy tryb życia :).

Nic lepiej nie działa na zdrowie, jak browarek przy telewizorze PO strzelance :)

Edited by Viamortis
Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...