Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

STALKER - Zona Nysa 2


Recommended Posts

  • Replies 468
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Eee tam... wojskowi też w Zonie za chlebem, nie ma co się rzucać.. Każdy ma prawo zarobić, a jeśli się przy tym pomoże którejś ze stron.. hehe. :)

 

Nie ma co się rozdrabniać i kierować jakimiś ideami, do Zony się idzie zarobić, i tak sam mam zamiar zrobić. A jeśli przy okazji jakiś stalker ucierpi, bo zapłacił mniej.. przepraszam, taka praca. :D

Link to post
Share on other sites

Niema co, jaka praca taka płaca :D Więc nie spodziewajcie się zbytniej zazyłości przy interesach. ^^,

 

A sałdaty może i też za chlebem w Zonie, ale w tym rzecz że oni nam uprzykrzają zycie, więc ze zwykłej zawiści bedziem na nich polować.. ;d

Link to post
Share on other sites
A sałdaty może i też za chlebem w Zonie, ale w tym rzecz że oni nam uprzykrzają zycie, więc ze zwykłej zawiści bedziem na nich polować.. ;d

 

Tak, zobaczymy kto tu komu będzie wilkiem a kto zającem. Zgotujemy wam porządną rewizję jak złapiemy w terenie patrolem. Oj tego możesz być timonku kochany z fiszem i resztą pewny :P

 

 

Coś mi się wydaje, że w większości wypadków będzie decydować liczebność grupek.

Link to post
Share on other sites

ja to bym się bardziej obawiał rewizji w wykonaniu tych sku*** na bramie do baru :>

 

Pozdrawiam.

Szef skur**** z bramy ;D

 

ps: żebym nie był źle zrozumiany. Jak ktoś z nami żyje w dobrych stosunkach, to się ma jak pączek w maśle ;)

Edited by vergio
Link to post
Share on other sites

ja to bym się bardziej obawiał rewizji w wykonaniu tych sku*** na bramie do baru :>

 

Pozdrawiam.

Szef skur**** z bramy ;D

 

O taaak... Oni są właściwie nie do ruszenia. W dodatku bardziej od wojska złośliwi ale i na szczęście bardziej przekupni.

Link to post
Share on other sites

Liczebność grup to jedno a odległość od Baru/koszar to to 2 czasami będzie się opłacać walka a nie kiedy nie.Poza tym jeśli ktoś podpadnie zawsze może trafić do gułagu.

Pytanie kto co che robić penetrować Zonę czy atakować wojsko.

Eskalacja agresji doda pikanterii poszukiwaczom skarbów Zony.

Link to post
Share on other sites

W odpowiedzi na liczne pytania opowiem o Gułagu.

 

Gdzieś w sercu zony Siły Bezpieczeństwa postanowiły poszukiwać anomalii na masową skale. Co by upiec 2 pieczenie przy jednym ogniu postanowiono zapewnić obsadę "turnusów" stalkerami oraz innymi wywołańcami szwendającymi się po Zonie.

 

Ci co przertwali wakacje w Gułagu. Dzielą się na trzy grupy :

Pierwsi zapytani -nie mówią nic. Dopijają swoją szklaneczkę soku z gumi-jagód.Patrzą przed siebie nieobecnym wzrokiem.

Drudzy : prześcigają się w opisywaniu okropieństw,tortur i męki jakiej zaznali w czasie "kuracji". Historie stają się bardziej barwne im szybciej ubywa płynu w menażkach

Trzeci :Opowiadają że w gułagu jest lepiej niż u mamy. Tylko czy oni kiedykolwiek poznali swoje matki?

Link to post
Share on other sites

na posterunku stoi sobie kasetka z napisem KASA i aż się prosi , żeby jakiś Stalker ją zawiną. Ot i przykrość, kasetka przyśrubowana do podłoża, zabrać się nie da, ale co to?? siurpryza w kasetce w zamku jest kulczyk - HURRA można ją otworzyć. Ciekawski Stalker otwiera dumając ile to tam kasy, w środeczku kasy jak lodu, nic tylko brać, bo i czemu nie, obsada posterunku glebę gryzie a za amunicję się płaci to i jakaś gratyfikacja za sprzątanie się należy (no te wojskowe śmiecie zostały sprzątnięte i to skutecznie).

Raczki same wyciągają się po leżące w kasetce rubelki i dewizki, wszystko było by cacy gdyby nie ZONK - na samym dnie kasetki leży sobie karteczka z napisem "BUUUUM Właśnie cały posterunek wyleciał w powietrze - wszyscy w promieniu 10m od kasetki zginęli - co organizator na taką niespodziankę dla chciwych wojskowej kasy??

Edited by YARRA
Link to post
Share on other sites

Już podobne rzeczy miały miejsce ;) Poza tym pomyśl logicznie, takich rzeczy nikt Ci tu na forum nie napisze...

Btw. na ostatnim stalkerze w nysie, na bramie do baru (a dokładniej, nazwijmy to 'tablicy ogłoszeń), wisiała koperta z napisem "weź mnie". Nikt nie brał. Później zostało dopisane "weź mnie PROSZĘ", też nic... w kopercie była na prawdę bardzo gruba kasa, ale nikt jej nie chciał brać ;) patrzcie co macie pod nosem, czytajcie, rozglądajcie się...

Link to post
Share on other sites

takie rzeczy to tylko w gestii organizatorów/npc

 

WYŁĄCZNIE. Zwyczajni gracze mogą poszaleć z wyobraźnią w inny sposób: kreując swoją postać, wchodząc w konszachty z wrogimi frakcjami, wystawiając do wiatru kumpli itp...

Link to post
Share on other sites

Nie czytałem o nich, ale skoro są w newsach to pewnie jakieś urządzonko z logiem producenta, a to równa się koszt zakupu. A koszt zakupu przekłada się na koszt udziału w imprezie :) Kartka jest jednak dużo tańsza ;) Owszem realizm i emocje w momencie otwierania skrzynki wzrosły by znacząco - zwłaszcza emocje :D Kwestia skalkulowania opłacalności :)

 

Pozdrawiam :)

Link to post
Share on other sites

Stalkerzy jak i wojsko czuja sie chyba dosc swobodnie tutaj aye?

Chcecie szukac zarobku w zonie? Ale zona nie chce zarobkowiczow u siebie.

 

Jesli ktorys wejdzie mi bez srubki w zakret, uzyje tej samej sciezki dwa razy, lub sprobuje chodzby kaszlnac glosniej niz pozwala mu na to zona. No coz, liczcie sie z wszystkim co moze wam zaoferowac fauna i flora tego przecudnego miejsca.

 

Wojsko mysli, ze moze nas zabic? Gdyby moglo juz dawno przeczesaliby teren. Jezeli caly garnizon nie wychyla sie dalej niz na zasieg glosu w glab zony, to jakie wy macie szanse z nami zwyciezyc?

 

Smialkow zapraszam.

Nieuniknione porwania, rozbrajania, kradzieze, rozszarpywania i torturowanie. Znamy tez pare naurosztuczek dzieki ktorym staniecie sie potulni jak zombie o poranku. O ile wiec nie chcecie spedzic reszty sluzby w naszych przytulnych ramionach - miejcie sie na bacznosci.

 

Stalkerzy - chociaz sie umyjcie do kolacji...

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...