Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Farbownie odziezy?


Recommended Posts

Witam Czy istnieja jakies zaklday zajmujace sie farbowaniem odziezy (np. kombinezonu) jezeli tak to gdzie (chodzi o Warszawke). Wiem ze istnieja preparaty (Barwinka czy jakos tak za 2 zeta) ale tam trzeba gotowac wode i wsypac ten barwnik wymieszac i wrzucic odziez (tylko teraz gdzie ja taki garnek znajde i zreszta nie wiem czy ta farba bedzie sie "trzymac, czy wystarcza 2 preania i po kolorze.

pozdro

Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...
  • Replies 67
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Jeśli chodzi o farbowanie mundurów, to nigdy tego nie próbowałem, ale farbowałem sobie kiedyś cywilne spodnie, oryginalnie miały bardzo jasno błękitny kolor, zastosowałem 2 torebki barwnika: żółty i zielony, gotowałem w garnku, efekt był zaje..., z czasem po wielu praniach kolor nieco wyblakł, ale nie zszedł, do końca ich "życia" były jasno trawiasto zielone, w początkowej fazie lepiej było je prać osobno, bo barwnik trochę puszczał, ale spodnie nie zmieniały barwy.

 

jeśli chodzi o mundury, widziałem kiedyś stare polskie Moro barwione na brązowo, nie wyglądoło źle, nie wiem jak z praniem, ale kumpel nosił je długo i cały czas było takie samo (nosił je jako cywilne ubranie, nie do lasu).

 

przyjmowanie barwnika zależy na pewno od materiału jaki będziesz barwił, na nie każdym będzie się trzymał tak samo, oprócz tego zależy z jakiego koloru na jaki chcesz przefarbować, jeśli z ciemniejszego na jaśniejszy, to daj sobie spokój,

 

Jeśli materiał ma już jakiś kolor inny niż biały, ew. b. jasny, to pomieszanie z barwą barwnika może dać nieoczekiwany rezultat, niekoniecznie taki jak kolor barwnika.

 

nie wiem co i na jaki kolor chcesz farbować, jeżeli chcesz uzyskać dokładną kopię jakiegoś kamuflarzu, to może nie wyjść dokładnie to co chcesz, jeśli barwisz na czarno, powinno być ok (chyba że materiał nie przyjmie barwnika).

 

to tyle

Link to post
Share on other sites

farba bedzie trzymać,

a garnuszka poszukaj po babciach na bank mają.

 

dla "utrzymania" koloruna dwa mundury dawalismy pół butelki octu. jebało okrutnie ale. przy niesło zamierzony skutek.

 

Farbowalismy polskie stare mundury, (kreski) na kolor ciemno zielony.

 

jak co to pytaj.

 

pozdr

wilku

Link to post
Share on other sites
  • 5 months later...

Wybaczcie że wątek reanimuje.

Wilku: tego octu to dawaliście do prania czy do farby? Bo jak do prania, to ja współczuję wiewiórkom :).

 

Pytanie kolejne: Jak bym sobie kupił mundurek oliwkę i na jego bazie chciał zrobić własny wzorek, to jaki mundur (materiał) polecacie i jakie barwniki? Kolorystykę chciałbym utrzymać podobnie jak w DPM'ie, troszku ciemniejszą może. Wzrór..... na to przyjdzie czas :).

 

Pozdrawiam

Link to post
Share on other sites
Wilku: tego octu to dawaliście do prania czy do farby? Bo jak do prania, to ja współczuję wiewiórkom :).

Do samego prcesu barwienia - generalnie j.bie okrutnie.

 

Pytanie kolejne: Jak bym sobie kupił mundurek oliwkę i na jego bazie chciał zrobić własny wzorek, to jaki mundur (materiał) polecacie i jakie barwniki?

najlepiej chyba bawełenka, jakiś khaki jasny lub jasna oliwka - łatwiej przyjmą ciemne barwniki i kolory bedą bardziej zróznicowane, np zielony bedzie zielonkawy a brązowy bedzie brązowawy zamiast oba ciemne tak samo na tle ciemnej zieleni.

Link to post
Share on other sites

Wielkie THX. Napaliłem się jak jasna cholera. W przyszłym m-cu kupuje mundurek i zaczynam się bawić w Picasso. Jeszcze tylko musze pomyśleć nad wzorem, ale na to mam czas.

 

Ocet przy farbieniu? Kurna... później przez tydzień chałupy nie wywietrze....

Nie wspominając o własnych ciuchach.................

Ma ktoś pożyczyć maskę p-gaz? :roll:

Link to post
Share on other sites

imho dodawanie większej ilości octu niż jest to zalecane w instrukcji jest błędem - capi toto i nic nie daje - ługowe barwniki złamane małą ilością zakwaszonej octem wody trzymają tak jak trzeba

octu trzeba dodać - można pół szklanki na wiadro wody i bedzie ok

Link to post
Share on other sites

Hmmm...

Pytanie za 128,50 zł.

Powiedzmy że zrobie sobie kamuflaż. No to teraz fajnie by było jakieś oporządzenie. Jasne... Można kupić materiał, zafarbować i uszyć. Ale na to nie każdego stać, nie każdy ma takie wymagania i niektórych czas nagli (nie mnie :P).

Biorąc za bazę patterna:

1) czy materiał z którego jest wykonany przyjmie barwnik jak materiał na mundurze?

2) jeżeli nie przyjmie to jakiego barwnika użyć.

3) od jakiej kolorystyki wyjść. Moim zdaniem olivka jest zbyt ciemna.

1074602.jpg

więc może kolorystyka "pustynna" nadawałaby się lepiej. Najpierw zafarbować to na jasną zieleń, a później kombinować ze wzorem i innymi kolorami :

1074604.jpg

 

I kto ma pomysł?

 

Foto by militaryarea.pl

 

PS: "Możliwośc doczepiania dodatkowego oporzadzenia dziki systemowi pasków i regulacji" Ten to się wszędzie wcisnie :P

Link to post
Share on other sites

Chyba że zrobię inny myk.

Kupić kawałek khaki i podfarbowany na odpowiednie kolorki - poprzykejać łaty na samą kamizelkę. Gdyby obszczępić nieco brzegi materiału, pomimo iż wyglądałoby obwiesiowato, mogłoby dać niezły efekt. Coś jak przejście kolorów w Multicamie :D

 

Oczywiście rodzi się pytanie czym podkleić. Najlepszy wydaje się butapren, ale kleje nie są moją specjalizacją...

 

No, no.... Wątek się rozwija. Jak tak dalej pójdzie to możemy się spodziewać poradnika jak zrobić własny mundurek :D

 

Ktoś ma jakieś propozycje?

Link to post
Share on other sites

Zamiast robić myki lepiej... daj sobie spokój. Dopóki nie będziesz robił oporządzenia z bawełny (bawełnianego płótna, hmmm... ma ktoś może stary żagiel na sprzedaż? ;) ) zapomnij o farbowaniu. Materiały w ciapki są z tego co wiem drukowane a nie farbowane. Jedyne co ci pozostaje to spray'e - z tego co wiem nie łatwo pomalować materiały oporządzenia tak by efekt był przyzwoity.

Link to post
Share on other sites

Wukasz: z całym szacunkiem, ale... Nie masz nic konstruktywnego do powiedzania to nie mów wcale... Staram się tu do czegoś dojść a ty nie pomagasz.

 

Przyznam że dyskusja jest w dużej mierze czysto teoretyczna, ale poeksperymentować można. Może wyjdzie z tego coś konkretnego, a może nie wyjdzie nic. Ale jak na razie tylko ty masz jakieś zastrzeżenia.

 

I nie mów mi z czym mam sobie dać spokój a z czym nie...

Jeżeli uznam to za stosowne to pomaluje ferrari farbkami plakatowymi.

A moderatora proszę o przycięcie.

Link to post
Share on other sites

Nie ma nic konstruktywnego do powiedzenia?

A) stwierdzam, że nie zafarbujesz porządnie oporządzenia niczym innym niż spray (a na pewno nie Patterna) dlatego nie ma sensu się męczyć z farbowaniem kamizelek (i marnowac kase)

B) dobre efekty można uzyskać wykorzystując do stworzenia oporządzenia i własnego kamuflażu grube płótno. Wydaje mi sie, że żaglowe byłoby ok.

 

O co ci zatem chodzi? Chciałem pomóc a ty się zachowałeś jak baba z PMS.

 

 

EDIT

 

A najlepsze byłoby grube płótno konopne -nie do zdarcia.

Link to post
Share on other sites

1) O sprayu i jego efektach pisał już Wilku.

2) Nie zamierzam szyć oporządzenia. Chcę zmodyfikować istniejące. Wyraźnie to napisałem. Nie mam czasu, koncepcji ani (co najważniejsze) kasy na szycie.

 

Zaproponowałem alternatywne rozwiązanie, które może dać ciekawe efekty. Miałem nadzieję że ktoś się podzieli spostrzeżeniami na ten temat, a nie stiwerdzi (bez argumentacji) żebym sobie darował. Gdybyś napisał coś w stylu "łatki odpadną, będzie beznadziejnie się maskowało" czy coś podobnego, dyskusja byłaby inna.

 

3) A wiesz gdzie kupić takie płótno w odpowiednim kolorku? I jak je zaimpregnować? Jeżeli wiesz to podziel się swoją wiedzą bo (dla mnie nie ale dla innych) może być przydatna.

4)PMS?

Link to post
Share on other sites

No dobrze zatem łopatologicznie (ehhh...)

 

1.Rozumiem, że odbierasz mi prawo do ustosunkowania się do całości wątku? Z tego przysługującego mi prawa odniosłem się jako druga osoba do sprayowania.

2. Napisałem, że nie wiem gdzie dostać takie płótno (poza przystanią... i jednym ze sklepów jednak nie mam konkretó). Moje uwagi na temat szycia związane były z poglądem, że tylko tak można uzyskać własne camo. (nie masz pieniedz na szycie a chcesz paterna kupowac? :roll: ). Kwestia impregnacji jest prosta - impregnatów do odzieży, nie mówiąc o tych do obuwia z częściami z materiału, jest od groma.

3. Łatki chcesz.... Imho jeżeli nie widać takiego rozwiazania na zdjęciach dostepnych na sieci to zasadniczo malo mozliwe jest by dawalo zadowalajace efekty (zolnierze jak moga ulepszaja to co kwatermistrz daje). Jednakze jezeli uprzesz sie przy klejeniu to moze zadziałać klej na gorąco (glutownica). Ktos wykorzystal ją przy ghilie (PA?). Co jakiś czas można łatwo poprawic klejenia nie bedzie chyba problemem. Najlepiej sprawdzić doświadczalnie.

4. PMS - spytaj dziewczyny.

 

Edit - jakie ja wale orty 8O

Link to post
Share on other sites

Kurwa na PW z takimi tekstami "kto ma do czego prawo" Panowie bo zachowujecie się jak te małolaty, co sie na forum ostatnio pojawiają.

 

1. Oporządzenie: w dalszym ciągu proponuję oliwkowe - najbardziej uniwersalne a jego własciwości demaskujace są znikome. W dodatku kamizelka oliwkowa ładnie się komponuje z mundurem i wyglada jak by była od kompletu.

 

2. Farbowanie: wkładasz pod materiał kamień owijasz workiem związujesz nitką - w ten sposób ta część materiału się nie pofarbuje. Następnie kombinujesz z różnym rozkładem - wielkośćią kszałtem plam - tak mi kiedyś radziła moja matka, która w młodości nie jedną bluzę czy koszulę tak barwiła (z różnym skutkiem).

 

zmiany: literówki

Wukasz: bo.. ? dostane od Ciebie klapsa ? :wink:

Link to post
Share on other sites

Ja dziękuję. Wukasz.. Okres masz?

Wiesz.. Kiedyś nie było koła. Ktoś to w końcu musiał wymyślić.

 

Ale poważnie. Nikt tu nikomu żadnego prawa nie odmawia. Ja bym tylko chciał żebyś wyrażał swoje opinie bardziej konstruktywnie i popierał je argumentami. I wybacz, ale argument że nikt tego jeszcze nie próbował, nie jest dla mnie argumentem przeciw, ale wręcz zachętą.

A co do kasy : Patterna używkę kupie za 100 zeta. Nówkę za 150. Kamizelkę zeby uszyć to trzeba dać 200. A jak będę miał mundur własnej produkcji to chciałbym mieć i kamizelkę podobną. To chyba nic zlego, nie? :roll:

 

Wilku: Co z tym kamieniem? Nie za bardzo rozumiem.

A co do oliwki: Zawsze lepiej się będzie maskował plamiak. Z resztą jak juz będę miał mundur plamisty, to i oporządzenie chce mieć takie :). Z resztą zbliza mi się okres wzmożonej nudy, więc trzeba coś robić :D

Link to post
Share on other sites

przypomnieł mi się jeszcze jeden motyw:

 

farby akrylowe - do malowania na materiale, malujesz normalnie pędzelkiem albo gąbką, albo aerografem jeśli masz dostęp - znajomy robił tym napisy na koszulkach, trzymało się dobrze (przynajmniej na koszulkach), nie wiem czy dostaniesz odpowiednie kolory, on używał czarnej i czerwonej.

Link to post
Share on other sites
przypomnieł mi się jeszcze jeden motyw:

 

farby akrylowe - do malowania na materiale, malujesz normalnie pędzelkiem albo gąbką, albo aerografem jeśli masz dostęp - znajomy robił tym napisy na koszulkach, trzymało się dobrze (przynajmniej na koszulkach), nie wiem czy dostaniesz odpowiednie kolory, on używał czarnej i czerwonej.

 

W ten sposób robiłem naszywkę i logo na koszulce - troszkę duzo zabawy. A zeby mundur tak porobić to duzo wiećej zabawy, ale mozna na pewno orginalny/unikalny wzrór zrobić.

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...