Foka Posted January 27, 2010 Report Share Posted January 27, 2010 Jestem nie w temacie, to może mi ktoś wyjaśni. Steam to platforma do gier sieciowych. Rozumiem, że można tam kupić tytuł i ściągnąć sobie na kompa i grać po sieci. A jak wygląda sprawa z rejestracją posiadanej na płycie i już zainstalowanej gry (z dostępnych na Steamie), żeby z niej korzystać w Steamie? Nie da się? Quote Link to post Share on other sites
jebutek Posted January 27, 2010 Report Share Posted January 27, 2010 (edited) Jeżeli gra jest całkowicie Steamowa (np. CS) to bez niego i tak nie zagrasz. Jeżeli nie jest to gra powiązana ze Steamem, to możesz w kliencie utworzyć skrót do tej gry. Kiedy odpalisz ją z tego skrótu to możesz korzystać z funkcji Steama podczas gry (znajomi, czat, status), ale nie wlicza ci się do kolekcji i nie nalicza czasu grania. Chyba, żę jest to gra nie-Steamowa kupiona na Steamie. Wtedy korzystasz z pełni funkcjonalności i gra na stałe przypisana jest do konta. Na przykładzie. Ja kupiłem Borderlands w sklepie, kolega na Steamie. Ja mogę pograć bez konieczności łączenia się ze Steamem, kolega nie, ale dodałem skrót żeby łatwiej z nim rozmawiać (w czasie gry po prostu). Edited January 27, 2010 by jebutek Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted January 27, 2010 Author Report Share Posted January 27, 2010 Hm... Modern Warfare 2. Empik - 180 zł Steam - 60Ł Ktoś tu na głowę upadł. A mnie nie interesuje żadne zliczanie czasu gy tylko po prostu gra po sieci. Quote Link to post Share on other sites
jebutek Posted January 27, 2010 Report Share Posted January 27, 2010 (edited) Modern Warfare 2 i tak wymaga pełnej integracji ze Steamem. Dziwne, ja widzę że MW2 jest za 119zł. Jeżeli o to chodzi, to gra w wersji pudełkowej przy instalacji instaluje i odpala klienta Steam, tam wpisujesz CD-Key i gra jest na wieki wieków twoja. Edited January 27, 2010 by jebutek Quote Link to post Share on other sites
mmaruda Posted January 27, 2010 Report Share Posted January 27, 2010 Warto dodać, że ceny na Steamie to zachodnie ceny i zazwyczaj są wyższe niż wersje pudełkowe polskiego wydania, ale czasem Steam ma jakieś hiper promocje, wtedy opłaca się kupić bezpośrednio przez Steama. Ogólnie plusem platformy jak dla mnie jest to, że można kupić polską wersję w Empiku, w polskiej cenie, aktywować klucz na steamie i ze steama pobrać angielską i nie męczyć się już z radosną twórczością polskich tłumaczy. Co do MW2, nie polecam gry po sieci, brak dedykowanych serwerów, kompletna losowość tego gdzie i z kim się gra. Lepiej kupić jakąkolwiek grę na Sourcie (najlepiej Orange Box) i ze steama zassać sobie wtedy moda Insurgency - Call of Duty się chowa ;) Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted January 27, 2010 Author Report Share Posted January 27, 2010 Dziwne, ja widzę że MW2 jest za 119zł.Może, pisałem z pamięci ;) W każdym razie dzięki za wyjaśnieni. Gdyby jeszcze w Empiku były wersje nie spolszczone :? Quote Link to post Share on other sites
jebutek Posted January 28, 2010 Report Share Posted January 28, 2010 mmaruda podsunął pomysł. Co prawda ściąganie trochę potrwa, ale możesz kupić MW2, zainstalować, aktywować. Potem zmieniasz język gry na angielski i Steam ściąga ci oryginalną, nietłumaczoną wersję. Quote Link to post Share on other sites
Yuri Posted January 30, 2010 Report Share Posted January 30, 2010 Hej jakby ktoś chciał to mam dostęp do Steam'a w US&A i mogę kupować gry w NIE-europejskich cenach czyli w USD i bez VAT'u, jakby ktoś coś chciał to na gg albo PW niech pisze. Quote Link to post Share on other sites
volf13 Posted February 9, 2010 Report Share Posted February 9, 2010 sory, że odkopuje ale w Auchanie modern warfare 2 jest za 109zł Quote Link to post Share on other sites
poldeck Posted February 14, 2010 Report Share Posted February 14, 2010 Ogólnie to steam jest o tyle milusi, ze jak już masz w nim grę zainstalowaną to często sama sie aktualizuje. No i największy bonus czyli to, zę jak już zaznaczysz se, zę gra jest twoja to możesz ją ściągnąć na dowolny komputer, logując się na swoje konto steamowe. Troche to może trwać jak na przykład u mnie sam Half-life 2 i mody do niego ważą łącznie 27 gigabajtów ale bajer jest wygodny jeśli ma się zamiar zniszczyć/zgubić płytę ;-) . Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted February 14, 2010 Author Report Share Posted February 14, 2010 Tylko jak to wytłumaczysz panu ekspertowi z CLKP jak Cię oskarżą o nielicencjonowaną kopię, bo nie masz pudełka z hologramem ;) Quote Link to post Share on other sites
poldeck Posted February 14, 2010 Report Share Posted February 14, 2010 Nie wiem, nie interesi mnie to. Kupuję pudełkowe i rejestruje. Quote Link to post Share on other sites
paint Posted February 16, 2010 Report Share Posted February 16, 2010 Co do "pirackich" gier, to sprawa jest prosta: twój profil jest zapisany na serwerach STEAM. Wystarczy zalogować się z dowolnego komputera i w swoim profilu w zakładce "gry" pokazać ile i jakie gry się posiada. Nie muszą być zainstalowane, wystarczy, że je zarejestrujesz; będą napisane szarą "niedostępną" czcionką i widoczną opcją "instaluj". Wiem, bo mam zarejestrowane Left 4 Dead, ale nie mam miejsca na HDD, żeby zainstalować. ;) Zawsze mnie dziwi niechęć do Steam wśród ludzi, którzy nawet go nie zainstalowali, albo zainstalowali na próbę, żeby zobaczyć jak toto wygląda. Steam jest wygodny, łatwy w użyciu i, jak poldeck wspomniał, gry na nim aktualizują się kiedy tylko producent wyda jakąś łatkę. Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted February 16, 2010 Author Report Share Posted February 16, 2010 Co do "pirackich" gier, to sprawa jest prosta: twój profil jest zapisany na serwerach STEAM. Wystarczy zalogować się z dowolnego komputera i w swoim profilu w zakładce "gry" pokazać ile i jakie gry się posiadaTo nie takie proste. W ciągu dwóch dni mogę zrobić stronkę i wstawić pod jakąś fajną domenę. I będzie tam napisane, że mam Windowsa 7, Corela, Adobe Ilustratora i Photoshopa. Nie tak działają policja i prokuratura. W przypadku serwisów polskich jest to proste - prokuratura wysyła pismo o ujawnienie danych np. nrów IP, dat i godzin logowania się do konta; a dalej na tej podstawie u operatora określa skąd były te połączenia. W przypadku firmy w USA (domyślam się, że Steam jest USA) musieliby wysłać prośbę do tamtejszej prokuratury o pomoc. I totalnie nie wiem jak wygląda tamtejsze prawo w temacie podawania takich danych. Zawsze mnie dziwi niechęć do Steam wśród ludziNie myl pytania o zasady działania z niechęcią. Steam jest wygodny, łatwy w użyciuA Ty z kolei ignorujesz wady systemu, ograniczenia i, co może być najważniejsze w dzisiejszych czasach - potężną bazę danych o użytkownikach. A rynek gier to są miliardy dolarów. EDIT: Tak sobie właśnie pomyślałem - a jak wygląda nadzór i kontrola nad tym, aby z jednego konta korzystała jedna osoba? Dlaczego nie 5, które nie będą grały w tym samym czasie? Quote Link to post Share on other sites
Strus155 Posted February 16, 2010 Report Share Posted February 16, 2010 EDIT: Tak sobie właśnie pomyślałem - a jak wygląda nadzór i kontrola nad tym, aby z jednego konta korzystała jedna osoba? Dlaczego nie 5, które nie będą grały w tym samym czasie? Bardzo prosto - nie ma takiego nadzoru ;] Quote Link to post Share on other sites
paint Posted February 16, 2010 Report Share Posted February 16, 2010 (edited) To nie do końca prawda. Jeden użytkownik na raz może być podłączony ONLINE do jednego konta Steam. Sprawdzałem. ;) Kiedy ustawiasz Steam na tryb OFFLINE, nadzór serwera Steam nad kontem z oczywistych względów przestaje być możliwy. Wtedy rzeczywiście offline może być na to konto zalogowane wiele osób. Myślę, że tryb offline ma czasowe ograniczenie, nigdy tego nie sprawdzałem. Co do prawnych pism policji do USA (tak firma ma tam siedzibę), to chyba nie jest to konieczne. Mam swoje konto na Steam, gdzie podaję hasło, login, a informację o tym, że to moje dane i moje konto dostaję na maila podczas rejestracji i podczas podawania cdkeya instalowanej gry. Również w formie gotowej do druku. Pliki steamowych gier mają zwykle format ".gcf", który laikowi ciężko sforsować i wrzucić jako "instalkę" na płytę, choć dla chcącego nic trudnego. To prawda, jestem zwolennikiem steama, ale nie zawsze tak było. Za pierwszym razem zainstalowałem go nie mając żadnej gry. Ot, tak na próbę. Jeszcze w czasach, kiedy był toporny i bardziej przeszkadzał niż pomagał. Wtedy wydawał mi się zbędny. Po latach używania nie wyobrażam sobie grania w gry Multi bez niego. Jest po prostu poręczniejszy niż GG pracujące w tle, albo Skype, bo zawiera w sobie te formy komunikacji. I wcale nie musisz być w trakcie gry, żeby z nich korzystać. A jak masz znajomego, który akurat gra w CS, albo TF2, czy L4D, wystarczy kliknąć odpowiednią opcję w zakładce "znajomi". Automatycznie włącza się dana gra i loguje cię do tego samego serwera, w którym gra twój znajomy. Zdaję sobie sprawę, że to ogromna baza danych użytkowników, ale która platforma społecznościowa nie jest? I nie mam pojęcia jaką zbrodnię musiałbyś popełnić, żeby ktoś chciał cię szukać przez Steam. Wystarczy Nasza Klasa i wiedzą o tobie wszystko: imię, Nazwisko, adres, oceny w szkole, aktualne zdjęcia i bliskich (choć nie zawsze, jak się ma ich 10 000 ;) ) znajomych. Nawet jeśli chcesz zostać anonimowy w stosunku do innych użytkowników, masz taką możliwość- tylko osoby uznane przez ciebie za "znajomych" w opcjach steama mają prawo do wglądu w twoje statystyki. Edited February 16, 2010 by paint Quote Link to post Share on other sites
birk Posted February 16, 2010 Report Share Posted February 16, 2010 Niestety trzeba się liczyć z tym, że dystrybucja elektroniczna jest coraz bardziej popularna. Steam to jedna z wielu opcji, GameSpy ma D2D store, jest Impuls, Gog, no i nawet polska wersja elektronicznego EA store. Tylko krew mnie zalewa jak wchodzę na sklep EA gdzie pisze, że dystrybucja elektroniczna jest dla naszej oszczędności(brak pudełek, drukowanych instrukcji = równa się redukcja kosztów), a tu mamy Crisis za 49 zł w "w taniej dystrybucji elektronicznej" gdzie np na gram.pl wersja pudełkowa kosztuje 44 zł. Osobiście korzystam ze steama ze względu na dostępność starych tytułów i ciekawe cenowo promocje nic poza tym. Steamowe "Osiągnięcia" itd, to bajery dla ludzi mających dużo czasu, a do ustawienia gry ze znajomymi wystarczy mi GameSpy lub podłączenie pod konkretne IP. Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted February 16, 2010 Author Report Share Posted February 16, 2010 Tak sobie właśnie pomyślałem - a jak wygląda nadzór i kontrola nad tym, aby z jednego konta korzystała jedna osoba? Dlaczego nie 5, które nie będą grały w tym samym czasie? To nie do końca prawda. Jeden użytkownik na raz może być podłączony ONLINE do jednego konta Steam. Sprawdzałem. ;) Kiedy ustawiasz Steam na tryb OFFLINE, nadzór serwera Steam nad kontem z oczywistych względów przestaje być możliwy. Wtedy rzeczywiście offline może być na to konto zalogowane wiele osób. Myślę, że tryb offline ma czasowe ograniczenie, nigdy tego nie sprawdzałem.Nie do końca zrozumiałeś co napisałem. Cytuję: "które nie będą grały w tym samym czasie". Co do prawnych pism policji do USA (tak firma ma tam siedzibę), to chyba nie jest to konieczne. Mam swoje konto na Steam, gdzie podaję hasło, login, a informację o tym, że to moje dane i moje konto dostaję na maila podczas rejestracji i podczas podawania cdkeya instalowanej gry. Również w formie gotowej do druku. Taki wydruk można zrobić w kilka minut. Są przepisy określające na jakich zasadach i w jakich sytuacjach niepodpisany wydruk komputerowy jest uznawany. Zakładanie konta do gier nie należy do takich sytuacji.Po za tym jaką moc ma stwierdzenie "to jest moje konto, bo to ja jestem benek876"? Dochodzenie to nie rozmowa z kumplem. Na wszystko musi być papier i dowód. Pliki steamowych gier mają zwykle format ".gcf", który laikowi ciężko sforsować i wrzucić jako "instalkę" na płytę, choć dla chcącego nic trudnego.Fakt, przekonałeś mnie... Bo produkty innych dystrybutorów i producentów nie są w ogóle zabezpieczane. To prawda, jestem zwolennikiem steama, ale nie zawsze tak było. Za pierwszym razem zainstalowałem go nie mając żadnej gry. Ot, tak na próbę. Jeszcze w czasach, kiedy był toporny i bardziej przeszkadzał niż pomagał. Wtedy wydawał mi się zbędny. Po latach używania nie wyobrażam sobie grania w gry Multi bez niego. Jest po prostu poręczniejszy niż GG pracujące w tle, albo Skype, bo zawiera w sobie te formy komunikacji. I wcale nie musisz być w trakcie gry, żeby z nich korzystać. A jak masz znajomego, który akurat gra w CS, albo TF2, czy L4D, wystarczy kliknąć odpowiednią opcję w zakładce "znajomi". Automatycznie włącza się dana gra i loguje cię do tego samego serwera, w którym gra twój znajomy.Nie musicie "przekonywać" mnie do Steama. Znam i widzę jego zalety, ale dla mnie granie to margines mojego życia i coś co mi pomoże raz czy dwa razy w miesiącu nie jest takie istotne. Pierwotnie pytałem o coś zupełnie innego i odpowiedź już dostałem. Zdaję sobie sprawę, że to ogromna baza danych użytkowników, ale która platforma społecznościowa nie jest?Każda. I nie mam pojęcia jaką zbrodnię musiałbyś popełnić, żeby ktoś chciał cię szukać przez Steam.Ależ ja nie o tym mówię. Nie czuję potrzeby ukrywania się się w sieci. Mówię o kolejnym narzędziu marketingowym, nie zdajecie sobie sprawy ile jest wart każdy użytkownik takiego serwisu, nawet "nic" o sobie nie podając, ale to już temat na zupełnie inną dyskusję. Niestety trzeba się liczyć z tym, że dystrybucja elektroniczna jest coraz bardziej popularna.I trzeba się liczyć z tym, że polskie prawo od dawna jest w tyle za postępem technologicznym, a ludzie z tym związani są bardziej zainteresowani trzymaniem się litery prawa, niż postępowaniem zgodnie z postępem. Quote Link to post Share on other sites
paint Posted February 16, 2010 Report Share Posted February 16, 2010 Nie do końca zrozumiałeś co napisałem. Cytuję: "które nie będą grały w tym samym czasie". A przepraszam, rzeczywiście. Taki wydruk można zrobić w kilka minut. Są przepisy określające na jakich zasadach i w jakich sytuacjach niepodpisany wydruk komputerowy jest uznawany. Zakładanie konta do gier nie należy do takich sytuacji.Po za tym jaką moc ma stwierdzenie "to jest moje konto, bo to ja jestem benek876"? Dochodzenie to nie rozmowa z kumplem. Na wszystko musi być papier i dowód. Podrobisz zgodność numeru zgłoszenia rejestracji gry przysłanego mailem z tym z bazy danych steam? To ja już podaję listę gier! ;) To nie jest mail zwrotny o treści "owszem, ten użytkownik jest właścicielem gry "xxx"". A przynajmniej nie tylko takiej. Swoją drogą masz konto i jakąś grę na nim? Fakt, przekonałeś mnie... Bo produkty innych dystrybutorów i producentów nie są w ogóle zabezpieczane. Przykład: gra Machinarium. Wiesz, w jaki sposób autor zabezpieczył ją przed wglądem i modyfikacją plików? Zapisując wszystkie nazwy liczbowo w kodzie binarnym, oraz we własnych rozszerzeniach. I teraz szukaj folderu, gdzie znajduje się ścieżka dźwiękowa w Bóg wie jakim rozszerzeniu, żeby posłuchać muzyki z gry (swoją drogą bardzo dobrej). Tak jak pisałem- nie jest to sposób idealny, ale wystarczający, żeby uniemożliwić łatwą modyfikację programu dla własnych potrzeb nie przewidzianych przez autora. Nie musicie "przekonywać" mnie do Steama. Znam i widzę jego zalety, ale dla mnie granie to margines mojego życia i coś co mi pomoże raz czy dwa razy w miesiącu nie jest takie istotne. Skoro granie ma dla ciebie marginalne znaczenie, to ułatwienie i przyspieszenie rozpoczęcia rozgrywki ma tym większe znaczenie. Stąd gry casualowe i rozpowszechnienie się konsol- wkładasz płytę i od razu grasz. Pierwotnie pytałem o coś zupełnie innego i odpowiedź już dostałem. ... Ależ ja nie o tym mówię. Nie czuję potrzeby ukrywania się się w sieci. Mówię o kolejnym narzędziu marketingowym, nie zdajecie sobie sprawy ile jest wart każdy użytkownik takiego serwisu, nawet "nic" o sobie nie podając, ale to już temat na zupełnie inną dyskusję. Zdaję sobie sprawę, że odpowiedź na twoje pytanie już padła, ale nie ma sensu dla przyszłych dyskusji na tematy pochodne rozpoczynać nowego wątku. Co do odsprzedawania mojego maila innym firmom, to jakoś nie zauważyłem wzrostu ilości spamu na mojej skrzynce pocztowej. Jeśli chodzi o reklamy i gierkowe gadżety, to jestem uodporniony i bynajmniej nie wydaję pieniędzy na każdy nowy bajer w "promocyjnej cenie". Choć zapłacić 1$ za klasyka z okazji rocznicy tej czy innej gry, to chyba niezły interes ;). Quote Link to post Share on other sites
birk Posted February 16, 2010 Report Share Posted February 16, 2010 (edited) I trzeba się liczyć z tym, że polskie prawo od dawna jest w tyle za postępem technologicznym, a ludzie z tym związani są bardziej zainteresowani trzymaniem się litery prawa, niż postępowaniem zgodnie z postępem. Pokusiłem się ostatnio o pytanie do człowieka związanego z wydziałem do walki z przestępczością gospodarczą. W odpowiedzi usłyszałem, że podejrzany komputer zostaje zabezpieczony i poddany stosownej ekspertyzie, więc jeżeli licencje elektroniczne są legalne i prawdziwe nie mamy powodów do obaw. Usłyszałem również, że dużo łatwiej natknąć się na sfałszowane oprogramowanie na licencji OEM niż na podrobioną licencję elektroniczną. Więc pozostaje nam jedynie "wiara", że nasi eksperci są w stanie odróżnić podrobioną licencję elektroniczną od prawdziwej. Edited February 16, 2010 by birk Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted February 16, 2010 Author Report Share Posted February 16, 2010 Podrobisz zgodność numeru zgłoszenia rejestracji gry przysłanego mailem z tym z bazy danych steam?Co rozumiesz przez "bazę danych Steam"? Nr wyświetlany użytkownikowi? Zrobisz bez problemu. Nr zarejestrowany w bazie danych Steam nie udostępniony jawnie? Czyli wracamy do tematu udostępnienie danych niejawnych na żądanie uprawnionego organu... z innego kraju. I również wraca druga rzecz - udowodnij, że to Twoje konto, a nie 20 osób wspólnie go używa. Swoją drogą masz konto i jakąś grę na nim?Konto mam, gier nie. gra Machinarium. Wiesz, w jaki sposób autor zabezpieczył ją przed wglądem i modyfikacją plików? Zapisując wszystkie nazwy liczbowo w kodzie binarnym, oraz we własnych rozszerzeniach. I teraz szukaj folderu, gdzie znajduje się ścieżka dźwiękowa w Bóg wie jakim rozszerzeniu, żeby posłuchać muzyki z gry (swoją drogą bardzo dobrej). Tak jak pisałem- nie jest to sposób idealny, ale wystarczający, żeby uniemożliwić łatwą modyfikację programu dla własnych potrzeb nie przewidzianych przez autora.A czy ja gdzieś napisałem "łatwo"? Czy Windowsa czy Corela łamie się "łatwo"? Nie, ale są ludzie, którzy są w stanie to zrobić i rozesłać po sieci. A policja nie ściga tylko tych łamiących, ale również tych posiadających scrackowane tytuły. Skoro granie ma dla ciebie marginalne znaczenie, to ułatwienie i przyspieszenie rozpoczęcia rozgrywki ma tym większe znaczenie.O, to powiedz co jeszcze dla mnie ma znaczenie a co nie. I co dziś na kolację mam zjeść? Stąd gry casualowe i rozpowszechnienie się konsol- wkładasz płytę i od razu grasz.No patrz, a ja konsoli nie mam i nie chcę mieć. Bo... gry to dla mnie margines (czy ja tego nie pisałem), a komputera używam głównie do innych celów. Co do odsprzedawania mojego maila innym firmom, to jakoś nie zauważyłem wzrostu ilości spamu na mojej skrzynce pocztowej.Nie, nie o to chodzi. Przy poważnych i legalnych przedsięwzięciach, jak Steam, byłoby to łamanie prawa, na które nie mogą sobie pozwolić. Pokusiłem się ostatnio o pytanie do człowieka związanego z wydziałem do walki z przestępczością gospodarczą. W odpowiedzi usłyszałem, że podejrzany komputer zostaje zabezpieczony i poddany stosownej ekspertyzie, więc jeżeli licencje elektroniczne są legalne i prawdziwe nie mamy powodów do obaw.Hm, nie wiem jak to się sprawdza bez dostępu do systemu Steam, ale całkiem możliwe, że się da. Tylko ilu z tu obecnych bez drżenia rąk odda swój komputer? Znam kilka takich przypadków w związku ze sprawami, do których konieczna była analiza archiwum GG. "Przy okazji" sprawdzono zawartość dysków. I nawet jeśli osoba był w sprawie pokrzywdzona (oszustwo na Allegro, czy sprawy o pedofilie, a to był komputer dziecka), to padały wyroki za filmy, MP3 czy pirackie programy/systemy ;) Quote Link to post Share on other sites
birk Posted February 16, 2010 Report Share Posted February 16, 2010 Hm, nie wiem jak to się sprawdza bez dostępu do systemu Steam, ale całkiem możliwe, że się da. Tylko ilu z tu obecnych bez drżenia rąk odda swój komputer? Znam kilka takich przypadków w związku ze sprawami, do których konieczna była analiza archiwum GG. "Przy okazji" sprawdzono zawartość dysków. I nawet jeśli osoba był w sprawie pokrzywdzona (oszustwo na Allegro, czy sprawy o pedofilie, a to był komputer dziecka), to padały wyroki za filmy, MP3 czy pirackie programy/systemy ;) Masz oczywiście racje, że niewielu zgodzi się na dobrowolne oddanie sprzętu do ekspertyzy. Mi raczej chodziło o to, że jak już "panowie" wpadną to raczej nie licencje elektroniczne będą problemem wielu ludzi. Tylko, że ten temat to już rzeka, osobiście staram się nie mieć powodów do obaw(legalny soft, filmy, mp3 jako zrzuty z moich własnych licencjonowanych płyt), ale kto wie, święty nikt nie jest ;-) Quote Link to post Share on other sites
jebutek Posted February 16, 2010 Report Share Posted February 16, 2010 (edited) Łamanie gier na Steamie to jest już akurat wyższa szkoła jazdy i raczej łatwo odróżnić pirata od oryginała. Chociażby tak, że gry Steamowe instalują się zawsze tam gdzie klient Steam, pliki są w odpowiednich formatach zapisane i ogólnie pełna integracja. Pirat natomiast będzie zainstalowany jak zwykła gra. Osobny folder, przerobione pliki, crack i inne syfy. Pirat działa bez klienta Steam, oryginał nie. Co prawda nie jest to mocny dowód legalności, ale przecież każda gra na Steamie ma unikalny klucz. Wystarczyłoby sprawdzić u Valve, czy są oryginalne i po problemie. Jeżeli dane konto ma wielu użytkowników to chyba nie ma problemu dopóki ci wiedzą o sobie? Tu akurat nie mam pojęcia jak jest. Ogólnie Steam to przyjemna platforma, co prawda gry nie można odsprzedać, ale zawsze można zarejestrować ją na osobnym koncie. :) Edited February 16, 2010 by jebutek Quote Link to post Share on other sites
paint Posted February 16, 2010 Report Share Posted February 16, 2010 udowodnij, że to Twoje konto, a nie 20 osób wspólnie go używa.Tu mnie masz. Jeśli ktoś z tej dwudziestki okaże się niekoleżeński i zechce "spucować się" organom ścigania, albo nie daj Boże zagarnie konto dla siebie np zmieniając hasło i mail kontaktowy, to rzeczywiście może być problem. Przy zakładaniu konta i rejestracji gier nie musisz podawać żadnych danych personalnych. Gry zarejestrowane na to konto należą do użytkownika, który posiada hasło i login do konta. Stąd liczne kradzieże kont, bany i afery.QUOTE(paint @ 16/2/2010, 13:04) *Skoro granie ma dla ciebie marginalne znaczenie, to ułatwienie i przyspieszenie rozpoczęcia rozgrywki ma tym większe znaczenie. O, to powiedz co jeszcze dla mnie ma znaczenie a co nie. I co dziś na kolację mam zjeść? QUOTE(paint @ 16/2/2010, 13:04) * Stąd gry casualowe i rozpowszechnienie się konsol- wkładasz płytę i od razu grasz. No patrz, a ja konsoli nie mam i nie chcę mieć. Bo... gry to dla mnie margines (czy ja tego nie pisałem), a komputera używam głównie do innych celów. "to margines" uznałem za jednoznaczne stwierdzenie, że nie ustawiasz ich wysoko w hierarchii rozrywki. Traktujesz jako dodatek dla zabicia czasu. Nie żyjesz grami. Nie mogłem użyć przypuszczającego tonu i napisać "marginalne znaczenie"? Przykład z konsolami podałem jako kierunek, w którym zmierza elektroniczna rozrywka, nic więcej. Bynajmniej nie chciałem cię zachęcać do grania konsolowego. Sam nie mam konsoli. "Przy okazji" sprawdzono zawartość dysków. Tak się składa, że jeśli na dysku nie ma programów stworzonych do udostępniania tego typu zawartości, jak Torrent to nic ci nie mogą zrobić. Nawet klient pobierania przez megaupload, albo rapid są legalne, o ile nie udostępniasz danych osobom nie z kręgu znajomych. Jeśli nie jesteś dystrybutorem piratów, to nie jesteś piratem. "5zł za MP3 i 15zł za film" to mit, straszak na dzieci. Bynajmniej nie propaguję piractwa, piszę tylko, jakie są fakty. Gdyby policja miała pełne prawo karać KAŻDEGO za KAŻDĄ MP3, albo film na HDD, to cały ten kraj trzeba by otoczyć wysokim płotem i wieżami strażniczymi co kilkadziesiąt metrów. Quote Link to post Share on other sites
jebutek Posted February 16, 2010 Report Share Posted February 16, 2010 (edited) Tak się składa, że jeśli na dysku nie ma programów stworzonych do udostępniania tego typu zawartości, jak Torrent to nic ci nie mogą zrobić. Nawet klient pobierania przez megaupload, albo rapid są legalne, o ile nie udostępniasz danych osobom nie z kręgu znajomych. Jeśli nie jesteś dystrybutorem piratów, to nie jesteś piratem. "5zł za MP3 i 15zł za film" to mit, straszak na dzieci. Bynajmniej nie propaguję piractwa, piszę tylko, jakie są fakty. Gdyby policja miała pełne prawo karać KAŻDEGO za KAŻDĄ MP3, albo film na HDD, to cały ten kraj trzeba by otoczyć wysokim płotem i wieżami strażniczymi co kilkadziesiąt metrów. Coś ci się chyba pomyliło. Za posiadanie nielegalnego oprogramowanie płaci się 3-krotność ceny. Nie ma znaczenia czy udostępniasz czy nie. Gdyby było tak jak mówisz to nie było by czegoś takiego jak piractwo. Klienty torrentów są właśnie legalne, a nielegalne jest ich wykorzystanie (oczywiście nie każde, tak tylko z 99%). Kiedyś na przykład chyba w Komputer Świat był eMule. Edited February 16, 2010 by jebutek Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.