Czy warto strzelać bez bezpiecznika?

[miczop666]

Witam !

 

Jestem posiadaczem repliki MP5K od Galaxy. Mam spory problem z bezpiecznikiem, ponieważ ten [bezpiecznik] nie łączy i nie działa. Wymieniłem także akumulator na FireFox (czyli ciut mocniejszy niż stockowy) i dlatego wolę mieć bezpiecznik. Pomyślałem także o strzelaniu bez takowego bezpiecznika, ale to może byc ryzykowne :-F . Czy opłaca mi się 'grzać' bez bezpiecznika ?

 

Pozdrawiam

[grzechotnik]

Oczywiście. Najlepiej jeszcze wymień okablowanie na niskooporowe i załóż MOSFETa ;).

 

Pozdrawiam.

[Kaczma]

Wczoraj mierzyem straty na stykach i bezpieczniku. Na stykach 0,3V a na bezpieczniku 0,25V.

Jestem zalamany :-F, ale mosfet juz sie robi. I to nie byle jaki :D

 

PS. Sory za brak polskich znakow.

[Piotro]

A tak czysto teoretycznie to prędzej zjarają się kable czy jakieś inne części repliki, typu np.silnik.

[Guest (ID:6452)]

Predzej zapewne wtyczka od batki... Tak stawiam ale trochę nie moja klimaty (elektryki).

[Maku3225]

Z tego co słyszałem(może się mylę) to rzadko przepalają się kable(no chyba że jest zwarcie) a jeszcze rzadziej silniki. Najczęściej to tak jak pisał kolega dexterkrak - wtyczki i złącza. Mosfet eliminuje nam ten problem :)

[sebciu]

Co do bezpieczników, to w chińczykach dają bezpieczniki na 230V, to po co taki bezpiecznik tylko zwiększa opór.

 

Najlepszym rozwiązaniem jest sprawdzić samemu dokładnie okablowanie, lub dać komuś kto się strzela i się na tym zna niech zrobi tak, aby okablowanie nie powodowało zwarć, nagrzewań itp.

 

Kable nie mogą się grzać w żadnym miejscu.

 

Ja wymontowałem u siebie chiński bezpiecznik, i przynajmniej mi karabin strzela bo wcześniej się grzał na bezpieczniku i na 9,6V nie ciągnął stocka.

 

 

Silnika tak łatwo też nie jest spalić, trzeba by z 20 min go non-stop grzać.

[miczop666]

Dziękuję za takie zaangażowanie z Waszej strony, Koledzy, ale (jestem początkujący) cóż to takiego ten MOSFET ??? :-F

 

Jeszcze jedno Sebciu widzę że jesteś z Radomia, gzdie się strzelasz ?

P.S. Nie chcę zakładać nowego tematu.

[SlayerASG]

to napisz na PW do niego.

 

Wracając do tematu, jakie kabelki mi polecicie? Podajcie, grubość, rodzaj i wszystko co może być ważne. Planuję wymianę kabelków na niskooporowe prawdopodobnie modelarskie ale nie znam się, więc proszę Was o pomoc. Do tego jeszcze chce mosfet jakiś niekoniecznie skomplikowany. Całość ma się upchać w AK który ma batkę pod pokrywą i śmigać na baterii FireFox 9.6

Edited March 13, 2010 by SlayerASG

[Guest (ID:6452)]

2mm^2 bodaj są wystarczające ale jak masz miejsce to wsadź grubsze.

[Walker86]

Widok płonącego bezpiecznika jest bez cenny dlatego warto go mieć :)

 

Co do mosfeta to jak najbardziej jestem za, na krótko to dość marna droga, kość stykowa może się szybko przepalić. Jak dla mnie to wolę mieć bezpiecznik, większy opór = większy pobór prądu ale za to przynajmniej nikła nadzieja na to że spali się reszta a koszt bezpiecznika to +/- 1zł

[sebciu]

Widok płonącego bezpiecznika jest bez cenny dlatego warto go mieć :)

 

Co do mosfeta to jak najbardziej jestem za, na krótko to dość marna droga, kość stykowa może się szybko przepalić. Jak dla mnie to wolę mieć bezpiecznik, większy opór = większy pobór prądu ale za to przynajmniej nikła nadzieja na to że spali się reszta a koszt bezpiecznika to +/- 1zł

 

Kable od zasilacza od komputera wyrabiają chyba 12V i dają rade w karabinie, ale miejscowe zmniejszenie średnicy powoduje, zmniejszenie przepływu prądu.

 

Wszystko można wyliczyć na wzorach na opór i przewodnictwo, wystarczy poszukać.

[miczop666]

Dzięki Koledzy wiem co teraz robić :lol: . Temat uważam za zamknięty.

[david11]

Kable od zasilacza od komputera wyrabiają chyba 12V i dają rade w karabinie, ale miejscowe zmniejszenie średnicy powoduje, zmniejszenie przepływu prądu.

 

Wszystko można wyliczyć na wzorach na opór i przewodnictwo, wystarczy poszukać.

"Kable od zasilacza od komputera" to pojęcie względne. Zależy od zasilacza.. Jeden ma szajskie aluminiowe. Drugi porządne z miedzi OFC.

 

Co do samych kabli to nie będę się wypowiadał, bo za krótko w ASG siedzę. Jednak ważne by była to miedź OFC (beztlenowa). Taka miedź jest np w kablach głośnikowych (uważane w ASG za ZUO, czego kompletnie nie rozumiem. Wystarczy dobrać odpowiednią grubość).

 

P.S

Za grube kable też nie są dobre. Grubszy kabel to większy opór za to większa przepustowość napięciowa. Gdzieś na tym forum ktoś ładnie rozpisał średnice kabla do danego napięcia i natężenia prądu. Poszukaj

Edited March 14, 2010 by david11

[MAJOR762]

Za grube kable też nie są dobre. Grubszy kabel to większy opór za to większa przepustowość napięciowa.

:wink: :wink: Kocham to forum za rzeczy których można się na nim dowiedzieć. :lol: :lol:

 

Gdzieś na tym forum ktoś ładnie rozpisał średnice kabla do danego napięcia i natężenia prądu. Poszukaj

Tak, Seger, i to było dla kabli modelarskich.

[david11]

:wink: :wink: Kocham to forum za rzeczy których można się na nim dowiedzieć. :lol: :lol:

Tak, Seger, i to było dla kabli modelarskich.

Śmieszne? A jednak to prawda.. Może w replikach ASG tego nie widać, lecz popatrzmy na sprzęt audio.. Idąc twoim tokiem rozumowania (im grubszy kabel tym mniejszy opór) audiofilie kupowali by kable grube jak palec do swoich kolumn głośnikowych.. Dlaczego tak się nie dzieje? Bo po prostu nie ma zapotrzebowania na taką przepustowość jaką oferuje "kabel gruby jak palec", powoduje on tylko dodatkowy opór w postaci większej drogi jaką mają do pokonania elektrony.

Wiem że z tym sprzętem to ryzykowne porównanie na forum ASG, jednak zaryzykuje.

P.S

Jeżeli ktoś ma zamiar podważać moje zdanie niech użyje sensownych argumentów, a nie śmiechu i szydery.

 

 

Pozdrawiam

[KicpA]

powoduje on tylko dodatkowy opór w postaci większej drogi jaką mają do pokonania elektrony.

 

Jak masz przewód długości 2m 2,5mm^2 i 2m przewódu 10mm^2 to gdzie ty masz większą drogę?

 

Grubszy kabel to większy opór za to większa przepustowość napięciowa.

 

Popatrz a mnie przez lata uczyli że opór przewodu maleje wraz ze wzrostem przekroju a rośnie wraz ze wzrostem długości przewodu.

 

W AEGu jest zastosowanie typowo siłowe gdzie nie ważne są audiofilskie reguły co do przewodów. Tu zapas przekroju daje zapas prądu jaki może przepłynąć przez przewód. To nie jest głośnik tylko silnik.

 

Jest już temat o przewodach więc tu EOT.

[MAJOR762]

Śmieszne? A jednak to prawda.. Może w replikach ASG tego nie widać, lecz popatrzmy na sprzęt audio.. Idąc twoim tokiem rozumowania (im grubszy kabel tym mniejszy opór) audiofilie kupowali by kable grube jak palec do swoich kolumn głośnikowych.. Dlaczego tak się nie dzieje? Bo po prostu nie ma zapotrzebowania na taką przepustowość jaką oferuje "kabel gruby jak palec", powoduje on tylko dodatkowy opór w postaci większej drogi jaką mają do pokonania elektrony.

Wiem że z tym sprzętem to ryzykowne porównanie na forum ASG, jednak zaryzykuje.

P.S

Jeżeli ktoś ma zamiar podważać moje zdanie niech użyje sensownych argumentów, a nie śmiechu i szydery.

Pozdrawiam

Doucz się i wróć bo to podstawy podstaw a Ty pleciesz takie bzdury że się czytać nie da :wink: Początek Ci napisał już KicpA, po resztę sam się wysil i poszukaj.

Edited March 15, 2010 by MAJOR762

[Guest (ID:6452)]

Jeżeli ktoś ma zamiar podważać moje zdanie niech użyje sensownych argumentów, a nie śmiechu i szydery.

 

 

R=ρ * l/S

 

R-opór

ρ- rezystancja własne przewodnika

l- długość przewodnika

S- pole przekroju przewodnika.

 

Jeśli to nie jest sensowny argument to ja wymiękam :D

[Doopek]

Gościu trochę pomieszał. Audiofile zwracają uwagę na grubość ze względu na pojemność prądową (czy coś w tym stylu, nie pamiętam już). Na to faktycznie grubość ma negatywny wpływ, dźwięk traci na klarowności, gubi wyższe częstotliwości.

Nie zmienia to jednak faktu, że w AEG nie robi to różnicy.

 

Ktoś tam wyżej pytał o kable do kałacha. Do CM.028 1,5mm^ to raczej max, szczególnie, jeśli się chce walnąć batkę pod dekiel. Po prostu więcej miejsca nie ma.

 

Takie coś jest gyt:

http://modele.sklep.pl/index.php?cPath=89_141

[Tuksiak]

Tak oftopicznie.

Kable może i git, ale cena taka, że upadłem.

 

Przejdź się do byle hurtowni elektrotechnicznej i znajdziesz kable w cenie maks 3 zety, za silikon 2,5 mm^2.

[Doopek]

Niestety, mieszkam w takiej pipidówie, że hurtowni takowej nie uświadczysz. Kiedyś, jak byłem w elektrotechnicznych sklepach popytać to robili wielkie oczy i mówili, że daje się po prostu zwykłe, ale grubsze kable.

[Tuksiak]

Tyż prowda - jak mawiają górale.

Nie wziąłem pod uwagę - za co przepraszam (wygodnictwo wzięło górę) - że nie wszyscy mają w miarę luźny dostęp do wszelakich dóbr.

 

Ale jak podrążysz na necie to idzie znaleźć też taniej, tylko rzadko kiedy ślą jakieś małe kawałki (typu 2m) i wtedy faktycznie zostaje sklep modelarski.

 

Zresztą to i tak nie załamujące, ja w szczecinie usłyszałem 6 zeta za decymetr w modelarskim :mrgreen: - to była przesada dopiero ;-).