jbone Posted May 2, 2010 Report Share Posted May 2, 2010 Witam. Ostatnio czytałem ze mosfet zwiększa żywotność styków i rof.Hamulec chroni silnik i coś tam energie oszczędza,tłok zostaje w tylnej pozycji. Ale nie jestem pewny. Natknąłem się na stronkę Gate tech.(banner pokazuje się pod logiem wmasg)i zobaczyłem ze maja w ofercie fajne mosfety, merf+ab(czyli ten mosfecik jeszcze hamulec i bezpiecznik) i super bajer AOCS(czyli już praktycznie wszystko co potrzebne) Myślę nad zakupem tego merf lub AOCS. Panowie doradźcie czy dobrym krokiem będzie kupno takiego układziku??co sadzicie lub jak ktoś ma to tez opinie poproszę. Pozdrawiam. Quote Link to post Share on other sites
Gogin Posted May 7, 2010 Report Share Posted May 7, 2010 Z perspektywy sklepu - z pewnością warto. Z perspektywy użytkowników - warto, jak już wtopili kasę, to czemu inni nie mają. Z mojej perspektywy - im więcej podzespołów które mogą nawalić tym gorzej. Nigdy nie używałem i nie polecam, AEG i bez tego potrafić chodzić latami. Quote Link to post Share on other sites
Marcinek83 Posted May 7, 2010 Report Share Posted May 7, 2010 Bez Twoich mądrości na bank pochodzi dłużej. Mosfet stosuje się tam gdzie jest miejsce żeby go usadowić a w większości replik jest miejsce. To co tam wyczytałeś to prawda. BTW. Nie wyobrażam sobie np. emki z sprężyną M170 i bez mosfetu. Quote Link to post Share on other sites
Gogin Posted May 8, 2010 Report Share Posted May 8, 2010 To masz mało bujną wyobraźnię :F. Do M170 może i, ale kolega towarzysz ma M130, a to "mięczak" jeszcze. Quote Link to post Share on other sites
Marcinek83 Posted May 8, 2010 Report Share Posted May 8, 2010 Ochłoń. Muszę wymieniać zalety mosfetu? Quote Link to post Share on other sites
mikunda Posted May 10, 2010 Report Share Posted May 10, 2010 Gogin Potrafią chodzić latami i to nawet dobrze, ale dlaczego nie miały by chodzić dłużej i lepiej? MOSFET to zwiększenie szybkości reakcji na spust i zmniejszenie rezystancji układu, AB zwiększa żywotność gearboxa. A cały AOCS ma wiele użytecznych funkcji dzięki którym nie położysz baterii, ustawiając sobie burst idziesz w oszczędność, realizm i zmniejszenie pracy gearboxa. Idąc tokiem Twojego rozumowania, po co tuningować repliki, skoro na stockowych bebechach taki ICS czy Marui może pochodzić latami? Quote Link to post Share on other sites
Gogin Posted May 11, 2010 Report Share Posted May 11, 2010 Idąc tokiem Twojego rozumowania, po co tuningować repliki, skoro na stockowych bebechach taki ICS czy Marui może pochodzić latami? To nie mój tok rozumowania tylko Twój, nie przeskakuj z tematu elektroniki na temat części mechanicznych. Zaraz pewnie przeskoczysz z replik na dzieci w Somalii. Wyraziłem swoją subiektywną opinię, od takowych wyrażania jest forum. I przypominam o pisaniu na temat. Z pewnością burst w każdej replice to pełnym realizm, oszczędność i odciązenie GB. Na przykład w replikach z bardzo twardą sprężyną > M150. Znam zalety mosfetu, znam też jego wady, punkt widzenia zależy od perspektywy z jakiej patrzymy. Quote Link to post Share on other sites
KicpA Posted May 11, 2010 Report Share Posted May 11, 2010 Jakie wady masz na myśli? Quote Link to post Share on other sites
Gogin Posted May 11, 2010 Report Share Posted May 11, 2010 Brak miejsca w niektórych AEG'ach na taki układ i dodatkowe kable. Jeżeli już znajdzie się miejsce to znając obchodzenie się repliki "standardowego" airsoftowca - możliwość uszkodzenia takiego układu/cienkich dodatkowych kabli, co skutkuje niedziałaniem AEG'a. Przy zły złożeniu GB, np zbyt ciasnym podkładkowaniu, smarze na stykach, zbyt mocno docisniętym silniku, źle dobranych częściach itd. cała elektryka może się łatwo przepalić w tym owy mosfet. Starajmy się patrzeć z punktu widzenia przeciętnego użytkownika repliki, który tylko wie jak wsypać kulki do magazynka, wyregulować HU i naciskać spust, niekoniecznie znającego zasady konserwacji takiego AEG'a. Quote Link to post Share on other sites
KicpA Posted May 11, 2010 Report Share Posted May 11, 2010 (edited) Przy zły złożeniu GB, np zbyt ciasnym podkładkowaniu, smarze na stykach, zbyt mocno docisniętym silniku, źle dobranych częściach itd. cała elektryka może się łatwo przepalić w tym owy mosfet. A od czego są bezpieczniki? Przy braku bezpiecznika w normalnym układzie ze stykami stopi się plastik w stykach więc co tu jest gorszego od normalnego układu z blaszkami? Edited May 11, 2010 by KicpA Quote Link to post Share on other sites
Gogin Posted May 11, 2010 Report Share Posted May 11, 2010 Zwykłem pozbywać się bezpiecznika zawsze i wszędzie, ale w tym wypadku może być faktycznie przydatny. Quote Link to post Share on other sites
poldeck Posted May 11, 2010 Report Share Posted May 11, 2010 Mosfet stosujemy tam gdzie jest dobrze złożona replika. Nie zapominajmy, ze najmniejsze zwarcie/przebicie czy choćby tak częste w swoim czasie w mechaboxach systemy przeciążenie spowoduje spalenie mosfetu w pozycji OTWARTEJ a to zwykle pociąga za sobą daleko dalej idące konsekwencje. Quote Link to post Share on other sites
KicpA Posted May 12, 2010 Report Share Posted May 12, 2010 Styki też potrafią się "zespawać" mimo używania smaru miedziowego i efekt jest ten sam ;) BTW jeszcze się nie spotkałem żeby jakaś sprężyna była w stanie przy napinaniu zabić porządnego mosa. Quote Link to post Share on other sites
poldeck Posted May 12, 2010 Report Share Posted May 12, 2010 (edited) W mechaboxie m170 potrafiło zabić mechaboxowego mosfeta z tej racji, że fabrycznie był bezpiecznik 30 A wsadzony. Zanim on sie spalił to paliło batke i sam tranzystor. A sam smar miedziowy to kiła, wypala sie i zawala popiołem całe styki. Edited May 12, 2010 by poldeck Quote Link to post Share on other sites
KicpA Posted May 13, 2010 Report Share Posted May 13, 2010 Bo mechaboxowy mosfet jest tak samo "dobry" jak szkielety z mechaboxów ;) Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.