

arthem
Użytkownik-
Posts
85 -
Joined
-
Last visited
Recent Profile Visitors
The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.
arthem's Achievements
-
KOMPAS_BP - zastanów się dwa razy zanim coś kupisz.
arthem replied to arthem's topic in Sprawy sporne
Kompas_BP zdecydował się pokryć częściowo zakup nowego / naprawę starego reduktora, uważam więc temat za zamknięty i zakończony pozytywnie. -
Liczyłem, że uda się temat załatwić bez informowania szerszego grona o sprawie, ale nie udało się. Być może ta wiadomość nakłoni jednak użytkownika KOMPAS_BP do kontaktu ze mną, a innych ostrzeże o nierzetelności tego sprzedawcy. Spór dotyczy zakupionego przeze mnie zestawu Mancraft PDiK v2 wraz z reduktorem. 19.03 (noc z niedzieli na poniedziałek) odezwałem się w celu potwierdzenia dostępności oferty. Otrzymałem odpowiedź pozytywną wraz z informacją, że w piątek wrócił do KOMPAS_BP ten zestaw z serwisu Mancrafta, był rzekomo na profilaktycznej wymianie oringow/uszczelek. Parę minut po północy 20.03 (noc z poniedziałku na wtorek) poinformowałem sprzedającego, że przelew za towar i przesyłkę został wysłany. Ze względu na ten sam bank, powinien być zaksięgowany natychmiastowo. W odpowiedzi otrzymałem informację, że przelew dotarł, a paczka zostanie nadana w środę, tj 21.03. Po pytaniu kontrolnym - nie otrzymałem powiadomienia od InPostu, a na wysyłkę paczkomatem się umówiliśmy, otrzymałem informację (22.03), że przedłużyła się delegacja sprzedającego, i paczka zostanie nadana jutro, tj. 23.03. 25.03. (niedziela) ponownie skontaktowałem się ze sprzedającym pytając o status nadania - informacji z InPostu nadal brak. Tego samego dnia w odpowiedzi otrzymałem przeprosiny i, jako że prosiłem o wysyłkę paczki tak, aby dotarła przed świętami, zapewnienie, że do czwartku paczka dotrze do mnie. 27.03. (wtorek) otrzymałem kolejną wiadomość - tym razem informacja, że dnia poprzedniego (poniedziałek) paczka została nadana. Potwierdza to automatyczna informacja z InPostu, tak więc finalnie paczka jest w drodze. 28.03. (środa) potwierdziłem otrzymanie paczki i fakt, że przesyłka dotarła w całości. 31.03. Konwersja została zamontowana w replice, całość podłączona do butli. Efekt jest taki, że nawet delikatne wkręcenie pokrętła regulacyjnego powoduje całkowite rozszczelnienie reduktora i natychmiastowe opróżnienie butli z powietrza, do zera. W odpowiedzi otrzymałem zapewnienie, że sprzęt przed wysyłką był sprawny i testowany. Dostałem również informację, że wysyłka była opóźniona z powodu wysłania całości do Mancrafta. Na potwierdzenie sprzedający zaproponował wysłać mi screeny z rozmowy z "Michałem". Zwrócę teraz uwagę na pierwszą nieścisłość - początkowo otrzymałem informację, że zestaw wrócił z serwisu w piątek 16.03, dalej informacje, że przesyłka opóźniła się z powodu delegacji, teraz otrzymuje informację, że przesyłka była opóźniona ze względu na serwis? Coś tu się kupy nie trzyma... 03.04. poinformowałem sprzedającego, że po rozkręceniu reduktora okazało się, że został złożony niepoprawnie (niezgodnie z instrukcją dostępną na stronie oficjalnej Mancrafta - dotyczy zamiennych sprężyn reduktora), o fakcie, że manometr jest zacięty - nie reaguje na podawane ciśnienie. Poprosiłem w tym momencie o przesłanie numeru zlecenia lub innego potwierdzenia wysłania sprzętu na serwis Mancrafta bym mógł zgłosić się/zareklamować rzekomą usługę serwisową, bo z opowieści wynikało, że sprzęt został uszkodzony/źle zmontowany w serwisie producenta. Poinformowałem również sprzedającego, że w przypadku braku takiego potwierdzenia, będę zmuszony anulować transakcję i odesłać sprzęt, gdyż nie jest zgodny z opisem zamieszczonym w komisie. 10.04. Po prośbie o potwierdzenie usługi serwisowej kontakt ze sprzedającym się urwał. Zasugerowałem, że jeśli moje obawy co do prawdomówności się potwierdzają, możemy umówić się na rekompensatę w postaci zwrotu połowy wartości nowego reduktora, tak by zakończyć temat bez zbędnego niesmaku i wywlekania brudów na forum. Byłaby to kwota równa 125zł w ramach rekompensaty od sprzedającego, gdyż nowy reduktor kosztuje 255zł na stronie Mancrafta. Niestety, KOMPAS_BP loguje się na WMASGu, jest to widoczne w jego profilu, ale odpowiedzi na moje wiadomości wciąż brak. Wygląda zatem, że sprzęt podczas sprzedaży był niesprawny i sprzedający był tego świadomy. Potwierdzają to w mojej ocenie dwa fakty - pierwszy, pomyłki w informacjach dotyczących opóźnień wysyłki i rzekomych, różnych terminów wizyty sprzętu w serwisie Mancrafta oraz brak/unikanie odpowiedzi na zarzuty, w tym prośbę o przesłanie jakiegokolwiek potwierdzenia wysłania sprzętu do serwisu (mimo, że wcześniej sprzedający rzekomo posiadał screeny z rozmów z "Michałem"). Liczę, że sprzedający zdecyduje się rozwiązać tą sprawę i zatrze niesmak po transakcji, a że reszta użytkowników Komisu poświęci chwilę na przeczytanie powyższego raportu i wyciągnie własne wnioski być może unikając późniejszych rozczarowań. Pozdrawiam, Kamil Wolski.
-
Sprawdź czy wtyczka od mikrofonu nie jest wpięta "odwrotnie". U mnie była, po jej odwróceniu problem ustał i zestaw działa poprawnie w kwestii nadawania. Ja mam nieco inny problem i pozwól, że się podłączę. Z-Tactical Comtac II + PTT Z-Tactical + Baofeng UV82. Wszystko działa poprawnie ale denerwuje jedna rzecz - używam do tych słuchawek akumulatorków Eneloop Pro 2500mah i przy ustawieniu podbicia dźwięków na trzeci poziom (dwa kliknięcia od najniższego), komplet akumulatorków "wysiada" po max 2h. Wydaje mi się, że to troszkę duże zużycie - gdzie leży lub może leżeć problem? A może te słuchawki tak mają?
-
CZ P09 KJW - ucho zawieszenia
arthem replied to arthem's topic in Pistolety, rewolwery i pistolety maszynowe
Dzięki. Skontaktuje się najpierw ze Specshop'em. -
Cześć. W CZ P09 od KJW, uchwyt/ucho do zaczepienia zawieszenia/smyczki wykonane jest z plastiku i niestety - złamało się podczas pierwszego wyjścia w teren. Czy kojarzycie, by był ten element dostępny jako cześć serwisowa, najlepiej wykonana ze stali?
-
AEG vs. HP
arthem replied to rastart's topic in Airsoft w Polsce / Rules and law in Poland / Польские праk
A ustalmy jeszcze, bo chyba ta kwestia nie została poruszona - nawet jeśli doszłoby do oszustwa, i AEGowiec zmieniłby sprężynę, czy użytkownik HPA podkręcił butlę czy zmienił kulki na cięższe, to co się stanie? Ja rozumiem, że oszustwo, ale ochrona oczu czy stalker wytrzyma nawet przesadzoną replikę, dany gracz będzie miał przewagę zasięgu ~10m co też jakoś drastycznie nie wpłynie na efekt rozgrywki, a przecież ten oszust będzie jeden na kilka wyjść w pole. Najważniejsze jest chyba byśmy to my sami przestrzegali zasad i dobrze się bawili, nie szukali na siłę oszustów i kombinatorów, bo ci znajdą się w każdym środowisku, i z każdym rodzajem sprzętu. -
Owszem wziąłeś udział w części kosztów wymiany uszkodzeń - 100zł. Więc przy tak rozległych uszkodzeniach/czesciach niezgodnych z opisem jak sprężyna czy lufa, to jeśli ktoś komuś poszedł na rękę, to byłem to ja, idąc na rękę tobie. To ze zachowałem replikę i zająłem się jej reanimacja wcale nie zmienia tego, w jaki sposób zaprezentowales sprzęt, ile błędów w opisie i niezgodności umieściłes, więc przestroga przed jakimikolwiek transakcjami z Tobą jest jak najbardziej uargumentowana. Pozdrawiam.
-
Imię na tyle nietypowe, że pewnie rozjaśni wszystko - Miłosz. To ta sama osoba?
-
Wszyscy szukają dobrych niepuchnących kulek >0,4g w jasnych barwach. A co tymi czarnymi lub ciemnymi? Ktoś testował czarne Guadery czy Valkeny?
-
Nie bardzo wiem gdzie zacząć taki temat, więc jeśli zachodzi taka potrzeba prosiłbym o wydzielenie i przerzucenie treści w odpowiednie miejsce. Rozglądam się za butlą matką do Mancrafta, by ładować swoją małą, 0,8l butelkę którą noszę w plecaku. Zastanawiam się nad pojemnością, a realną ilością nabić do chociażby połowy pojemności butelki 0,8l. Przykładowo, ile razy mógłbym nabić butlę 0,8l z butli 7l? Zakładam, że im więcej razy butla matka zostanie nabita, tym mniejsze ciśnienie maksymalne osiągne na tej małej, 0,8l. Jak to liczyć?
-
Czy ktoś używał przy PDIKS kapsuł Co2? Jak wygląda wydajność takiego zestawienia?
-
16 lat w profilu i zabawa z wysokim ciśnieniem = brak rączek. Konwersja Mancrafta, sprawdzona, kosztuje 500zł. Czy rzeczywiście to aż tak duży koszt, by bawić się w januszowanie? Taniej, szybciej, bezpieczniej, efektywniej, będzie iść do jakiejś pracy weekendowej dla młodych i dorobić sobie na sprawdzone rozwiązanie, niż kombinować w ten sposób.
-
Cześć. Kupiłem używaną replikę a w jej wnętrzy znalazłem dziwną lufę - nigdy wcześniej nie spotkałem lufy z takim frezem, czy jakkolwiek nazwać to "spłaszczenie" przy jej początku. Spotkaliście się kiedyś z taką lufą? Do czego ona jest dedykowana?
-
Użytkownik: http://wmasg.pl/pl/profil/show/91737 Cześć. W ramach delikatnej przestrogi opiszę sytuację jaka miała miejsce. Użytkownik MI24HA umieścił w komisie ogłoszenie sprzedaży repliki karabinu snajperskiego Tabuk - cystomowa replika na bazie Cymy. Dorobiona została dłuższa lufa, drewna, GB od Cymy bodaj CM.040, lekko zmodyfikowane na sprężynie 140. Cena była dosyć wysoka, bo przeszło 1000zł. Umówiłem się ze sprzedającym, że wpłacam kasę "za przesyłkę", a resztę za pobraniem. Tak też było. Kwota umówiona wyszła 03.08.2016 (środa). Dnia 04.08.2016 dostałem informację, że przeprasza, ale paczka ruszy dopiero w poniedziałek. 08.08.2016 poprosiłem o numer paczki - dostałem informację zwrotną, że paczka nie wyjechała, ale jest spakowana, ruszy dnia kolejnego (wtorek). We wtorek informacja, że "trudno się rozstać" właścicielowi z repliką. Poinformowałem, że wysyłka musi wyjść maksymalnie w środę, bo po piątku ruszam na wakacje i nie będę wstanie przesyłki odebrać. W środę dostałem informację, że ruszyła. Replika doszła w piątek. Paczka dotarła w całości - karton nieuszkodzony. Otworzyłem paczkę i oczom ukazał się Tabuk. Pierwsze wrażenie pozytywne, drugie nieco mniej. Górne drewno ma astronomiczne luzy, pokrywa baterii bez niej samej lata luzem, przycisk do blokowania pokrywy nie działa w pełni poprawnie, brakuje elementów znajdujących się stockowo między GB a pokrywą. Niemniej jednak upychając baterię i kable na styk, wszystko da się zamknąć i się to trzyma. Baterię podłączyłem, wpiąłem magazynek i przestrzeliłem replikę - funkcjonuje poprawnie - kulki podaje, strzela. Niestety, na chrono pokazało niecałe 400fps (39Xfps) - dosyć mizerny wynik na M140, boreupie i lufie 650mm. Replika trafiła do serwisanta, ten zdiagnozował: - przetarte kable przy wtyczce baterii, - rozpadająca się prowadnica sprężyny z dziurą na wylot mocno rozepchnięta (blokuje się w sprężynie). Dodatkowo w dziwny sposób wygina się listwa popychacza dyszy. Powód okazał się poważny - uszkodzona jest głowica cylindra, dokładniej część na której pracuje dysza (lekko zgięta), przez co dysza w pozycji skrajnie dosuniętej do głowicy cylindra się blokuje/stawia duży opór. Sama dysza również jest lekko wyszczerbiona. Całość pracuje nieosiowo względem komory, stąd spore nieszczelności układu. Dodatkowo cały GB w środku mizernie nasmarowany (prowadnice tłoka i popychacza całkiem suche, na kołach zębatych stary smar, prawdopodobnie jeszcze fabryczny). Poinformowałem sprzedającego o fakcie - owszem, zaproponował, że mogę replikę zwrócić, kwota zostanie oddana. Jako, że replika trafiła już na serwis, a ja przebywam na wakacjach zaproponowałem udział sprzedającego w koszcie doprowadzenia repliki do używalności. Odmówił - zaproponował za to dostarczenie kilku zbędnych mu części serwisowych (niezwiązanych z usterką - wspominał o sprężynach głównych, czy listwie popychacza do GB v2). Całość oczywiście została wytłumaczona "niewiedzą" sprzedającego. --- Zdecydowałem się zachować sprzęt i wymienić wadliwe i zużyte części GB i doprowadzić replikę do stanu użyteczności, nie korzystając z propozycji zwrotu. Niemniej jednak sytuacja na tyle "ciekawa", że postanowiłem podzielić się nią z wami i ew. przestrzec przed sprzedającym, i w przypadku kontaktów zasugerować odbiór osobisty sprzętu z oferty tego użytkownika. Pozdrawiam.