hindus

Tylko pamiętajcie, że teren musi być albo całkowicie odcięty od osób postronnych, albo każdy musi nosić marker z lighsticka (np. w kolorze teamu) w widocznym miejscu i ostrzał może być prowadzony dopiero po zauważeniu tego oznaczenia - w ciemności łatwo się pomylić i ostrzelać cywila który mógł przypadkiem się tam znaleźć. Z ciekawostek, swego czasu na jednym ze "Stalkerów" mieliśmy parę nocnych akcji. Pomalowaliśmy przyrządy celownicze farbą fluorescencyjną. Po naświetleniu efekt był niesamowity - jak trytowa szczerbinka.

Jeśli jest miejsce, to można dorzucić więcej radiatora (odkręcić śruby i pomiędzy mosfety dać jakiejś grubej blachy; warto też przesmarować pastą termoprzewodzącą). Mimo to chyba lepiej zainwestować w coś mocniejszego, bo widać, że układ jest już przeciążony.

Masz jakiegoś imaxa do ładowania? Dobrze byłoby sprawdzić pojemność. Dodatkowo, jeśli masz miernik, sprawdź do ilu spada napięcie przy wciśnięciu spustu. To powinno dać odpowiedź dlaczego nie działa (pewnie cele są w takim stanie, że napięcie spada do paru woltów i silnik jest bez szans żeby ruszyć).

No ale to chyba zależy od ustawienia płytki selektora, chociaż jakbyś puścił dodatkową parę przewodów od silnika do baterii przez jakiś przycisk to pewnie by zadziałało. Nie wiem tylko czy zmieścisz taką dodatkową parę.

A teraz na wiatraczku działa, czy już też nie?

Popytaj może w lokalnym środowisku, często niektórzy po wymianie na mikroprocesorówkę chętnie pozbędą się starej wolnoładowarki - może udałoby się za przysłowiowe 2 piwa dostać taką.

Nawet nie zacznie się ładować, nie próbuj podłączać go do tej ładowarki.

Tak

Przy ustawieniu 9.6 bateria powinna dawać napięcie około 10.8 właśnie (1.35V / ogniwo = stan naładowania). Niestety, nie da się do pełna naładować w ten sposób baterii 10.8. Lepsze jest ustawienie 12V, 500mA i traktowanie ładowarki jako wolnoładowarkę. Czyli dla ogniwa o pojemności np. 2000mAh ładujemy 2000/500 = 4h. Po tym czasie odłączamy baterię. Nie muszę chyba przypominać, że przy takim ładowaniu należy ciągle nadzorować proces ładowania (przede wszystkim, czy pakiet nie zaczyna się nagrzewać), bo wg. ładowarki ta bateria będzie wciąż nienaładowana. Ewentualnie, po naładowaniu wg

A w jaki sposób je uszkodziłeś? Kable wyrwałeś, czy jak? Zrób zdjęcie i pokaż.

Dalej uważam, że to szkodliwe. W miarę używania, spięte razem baterie będą się rozładowywać nierównomiernie, tzn. ta o większej pojemności będzie doładowywać tą mniejszą, w której napięcie będzie spadać szybciej. Naprawdę dużo lepiej jest dojechać najpierw jedną, a potem błyskawicznie przełączyć na drugą wtyczkę i korzystać z drugiego pakietu.

Nawet przy tym samym napięciu używanie ich równolegle jest słabym pomysłem, bo będą się nierównomiernie zużywać. Musiałyby mieć identyczne napięcia, pojemności i stopień zużycia. Najlepiej byłoby wykorzystać przełącznik 3-pozycyjny (nie wiem, ile wygospodarujesz miejsca), mógłbyś wtedy podłączyć jedną, drugą lub odłączyć obie baterie. Ale tak, jest to wykonalne.

Tak

To jest podane w dokumentacji do ogniwa, jakim prądem można je maksymalnie ładować. Przykładowo dla LiFePO4 od A123: http://www.batimex.pl/zdjecia/pdf/anr26650m1.pdf

Charge ładuje większym prądem, ja ładuję najpierw charge, a jak skończy to balance.

Każdy wtyk balansera konfiguruje się podobnie - http://eflight.hedlunds.net/bilder/koppling.jpg Czyli dla 2 cel balanser będzie 3-pinowy. Upewnij się tylko od której strony jest plus w oryginalnej wtyczce.

Właśnie dlatego bateria się nagrzewa podczas ładowania.

NiMHów nie ma potrzeby rozładowywać

Można kupić albo zmontować samodzielnie.

Zwłaszcza, że multimetr może się przydać w wielu innych sytuacjach, nie tylko związanych z airsoftem.

Zepnij na krótko bez bezpiecznika i zobacz czy działa. Jak nie będzie działać to znaczy że problem leży gdzie indziej.

Ja byłem w stanie - CM.028s. Po zmianie na T było słychać różnicę (a strzelałem zaraz przed zdjęciem wtyczki i zaraz po wymianie - wymieniałem zarówno w baterii jak i w replice). I miałem też możliwość odczuć różnicę temperatur. Dodatkowo Tamiya, zwłaszcza dużo używana, coraz słabiej przewodzi i gorzej styka - założony T-connector ZAWSZE przewodzi, bo 2 wielkie kawałki miedzianej blachy po prostu są wciśnięte w siebie.

Wybacz, umknęło mi "nie".

Telefoniczne do zasilania repliki? Przecież to się będzie grzać! Przewód telefoniczny ma 0.14mm2, 3A prądu i temperatura rośnie o 45oC, a wiadomo że przy rozruchu leci dużo więcej.

Też obstawiam błędną polaryzację albo źle zlutowane przewody (może jakieś zwarcie było i bezpiecznik poszedł?). Najlepiej jakbyś miał miernik (woltomierz) i sprawdził czy na wyjściu z ładowarki w ogóle jest napięcie. Sprawdź też koniecznie polaryzację wtyku w ładowarce.