brok

Tak M15A2 + granatnik i luneta :roll: czego to ludzie nie wymyślą.

Producent tak ją nazwał ponieważ w języku angielskim "V" jest odpowiednikiem naszego "W", to nie jest widzimisię producenta tylko angielska pisownia.

SWD Dragunow, jeżeli już. Jednym z mankamentów tej repliki były często psujące się magazynki. Strasznie syfonowały.

G&P produkuje/produkowało SWD, ale o napędzie gazowym KLIK O innych projektach SWD tej firmy nie słyszałem. Czy mógłbyś podac źródło tej informacji?

Tanio Koba produkuje repliki karabinków które są napędzane gazem. Dodatkowo posiadaja blow back. http://www.youtube.com/watch?v=X8dHiPLPD5Q http://www.youtube.com/watch?v=NvkUomotUF0...ted&search=

To nie ma nic wspólnego z AEGami. W tej wiatrówce do naciągnięcia sprężyny służy przycisk, a nie jak w AEGu spust. Jest to system dla leniuchów którym nie chce się przeładowywać. Swoją drogą pomysłowe.

Pytam z czystej ciekawości. Nie miałem dotychczas styczności z wieloma firmami produkującymi uprzęże, być może dyskomfort wiązał się z tym że moja uprząż nie pochodzi z wysokiej półki. Co do tego że "militarne" konstrukcje są konstrukcjami prostymi, gdzie komfort stawia się niżej niż inne aspekty, zgodzę się z tobą, masz rację. Pomyślałem tylko że skoro w innych beltkitach umieszczane są comfortpady czy usztywnienia to byc może w tym produkcie również znajdą się takie udogodnienia.

Szpejarki same po jakimś czasie odpadają. Pomysł uprzęży połączonej z beltkitem bardzo mi się podoba. Czy część biodrowa pasa (ta z palsami oczywiście) jest w jakiś sposób usztywniona? Czy posiada może jakieś miękkie wypełnienie zwiększające komfort użytkowania? Sam używałem i używam, chociaż teraz już rzadko, uprzęży Lhotse i po paru godzinach zjazdów i wiszenia na wysokości strasznie bolały mnie miejsca w których pas wpijał się w ciało, nie wspomne o czerwonych pręgach które wyglądały jakby mi ktoś kijem po plecach przejechał.

Może dlatego że G&P jest lepiej wykonane. W zestawie mamy pudełkowy magazynek i szynę RIS na pokrywie zamka. Nie wspomne o rączce transportowej w CA która służy tylko jako ozdoba.

Człowieku. Takich tematów jest na tym forum wiele, poszukaj sobie. Szukanie nie boli.

Według mnie Polska nie jest małym rynkiem zbytu. Polskie sklepy mają coraz większą ofertę replik i akcesoriów z różnych przedziałów cenowych i różnych firm. Kilka sklepów posiada autoryzacje oficjalnych serwisów i dealerów takich firm jak Classic Army czy G&G. Na Polskim rynku, TM może i traci, ale w innych częściach świata ich produkty są bardzo popularne, zwłaszcza w Japonii gdzie jak mi się wydaje obowiązuje zakaz posiadania replik z metalowym korpusem. Jeśli chodzi o tanie chińskie repliki to w naszym kraju ich popularność cały czas rośnie z racji ich niskiej ceny. Na świecie "chinczyk

Tutaj dwie inne fotki. KLIK1 KLIK2 Swoją drogą iracki mundur jest nieco podobny do nowego munduru USN. Iracki jest jasniejszy.

Byłem z kolegą, ale dojechalismy dość późno i zobaczyłem tylko jak lecą Iskry i Migi. Zobaczyłem też kawałek wierzyczki od Leoparda. Ogólnie do kitu pomyślane żeby puszczać taką paradę przez Al. Ujazdowskie. Za mało miejsca żeby każdy mógł cokolwiek zobaczyć. Naszego cesarza nie widziałem. Zauważyłem też francuzów i w sumie to ich wojsko to tylko paradować potrafi.

Tutaj iracki "pixel" w swej okazałości.

Wszystko bardzo fajnie przedstawione. Szkoda tylko, że nigdzie nie wpomniano o tym iż airsoft to zabawa dla pełnoletnich. Takie reportaże mogą być dobre dla polskiego środowiska airsoftowego, ale mogą też zaszkodzić ogromną falą dzieciarni napalonej na "wojne" po obejrzeniu tego w telewizji czy w internecie. EDIT: Przepraszam na końcu artykułu z tvn24.pl jest wypowiedź członka grupy "platoon" mówiąca o tym, że airsoft jest dla osób pełnoletnich. Co nie zmienia faktu, że i tak airsoft jest zagrożony ze strony "dzieci counter strike'a"

Neoprenowa otulina w camelbaku też na niewiele się zdaje. Napewno pomaga, ale woda i tak na mrozie szybko zamarza, a w upalne dni robi się z niej zupa. Ja staram się po napiciu wdmuchać wodę z powrotem do pęcherza. Wole dłużej poczekać aż woda zacznie gasić moje pragnienie niż gryźć lód w zimie czy pić zupę w lato. Polecam też w upalne dni wrzucić do bukłaka kilka kostek lodu. edit: literówka

A rzeczywiście nie pomyślałem o tym. Myśle że każdy kto robił interesy z Gunem jest zadowolony i może go polecić.

Ciężko przeczytac podane linki co?

http://gunsmoke.strefa.pl/size/size.htm Tu masz rozmiarówke i według niej dobierz sobie odpowiedni rozmiar. Swoja drogą szukanie naprawde nie boli.

Zasięg? Pewnie taki jak w każdym CA o podobnej długości lufy. Czy nadaje się dla snajpera? Tak, po odpowiednim tunningu napewno. Jakie są awarie? Skąd można to wiedzieć jak jeszcze żaden właściciel się tu nie wypowiadał. Pozatym pytasz się jakby ta replika była na rynku od lat, a jest dopiero kilka miesięcy. Poszukaj na zagranicznych forach może tam znajdzie się wiecej uzytkowników tej repliki.

Konkretnie to "pustynna burza" zaczęła się w lutym 91. A że coś ma kontrakt z 1985 roku to nie znaczy że wtedy zostało wyprodukowane. Manierka tej firmy mogła zostać zakontraktowana w 1985, wyprodukowana w 1986, a wydana żołnierzowi w 1990.

Może to pisaek z "pustynnej burzy":) A tak na poważnie to ja też kiedyś kupiłem używke kontraktową i tylko przepłukałem parę razy gorącą wodą. Jakoś żyje od tamtej pory chociaż już jej zbytnio nie używam.

A co miałoby się stać? Ja w swojej stockowej M15 CA przez jakiś czas używałem 12V i działa dalej.

Dodam jeszcze że stara wersja, poza tym co napisał Jack, miała zupełnie inne oznaczenia na body niż obecnie sprzedawane "emki" CA. Z tego co pamiętam to widniał tam stosunkowo wielki napis M15A4.

Nie "carabine" tylko "carbine". Moje M15 ma koło 2,5 roku. Też ma plastikową prowadnicę, ale ja nienarzekam i nie oszczędzam mojej repliki. Myślę, że jeżeli coś działa to nie ma sensu tego na siłę naprawiać chyba że się chce zrobić "upgrade". Nie wiem co jest "wzmocnione" w nowszych wersjach poza tym że prowadnica jest bodajże mosiężna, ale twoja i moja replika to nie pierwsza generacja M15. Pierwsza była bardzo nieudana i awaryjna. Według mnie jeżeli jakieś części nie są zużyte i chcesz pozostać przy stocku to nic nie wymieniaj.