Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

miller44

Użytkownik
  • Content Count

    102
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by miller44

  1. No to masz przykład: Twoje położenie: 33 UWV 4860025430, cel VB7001 posterunek obserwacyjny na azymucie 34-21 w odległości 3520m. Podaj współrzędne celu oraz meldunek CFF do wstrzeliwania. Do dyspozycji pluton 2S1 z pociskiem OF-462. Proszę bardzo, jak chcesz więcej to zapraszam. Edit: Kryptonimy sobie sam wymyśl, chyba ze chcesz już gotowe.
  2. Na IX zmianie podczas mojego chwilowego pobytu w Ghazni (na szczęście docelowa baza nie była polska) w hoteliku poznałem amerykańską dziennikarkę, która pracowała z "pięćdziesiątką" i TF-49. Od nich dostała ops-core na wspólne wycieczki. Ja swojego dotsałem pod koniec 2010. Już wtedy były w województwie afgańskim ale niebyło ich na zdjęciach.
  3. Kolega z firmy używa słuchawek firmy Sennheiser. Twierdzi, że tak dobrych słuchawek do MP3 jeszcze nie mial ;-)
  4. Tak? Bo jestem pewien, że inne oznaczenie jest na torbie transportowej, spisie ukompletowania oraz na samej kamizelce. Bodajże KMD-2 z tego co pamiętam.
  5. Nie zmieści się bez przeróbek, Przeróbki będą polegać na cięciu/wierceniu kolby w kilku miejscach co będzie skutkować utratą szczelności pojemników na baterie. Jedyny akumulator, jaki da radę upchnąć bez problemów to li-po pasujące do prowadnicy kolby.
  6. Wkłada sie tez do niej płyty, Jest to opisane na stronie producenta. np: http://www.paca-vest.com/natoSideOpening.php
  7. Żaden problem, mogę Ci podesłać na maila. Wyślij mi adres na PW.
  8. Pytanie ode mnie: skąd ci Panowie są? I nie chodzi mi o miejsce zamieszkania tylko o formację.
  9. Używam czegoś co się nazywa LazerBrite https://www.lazerbri...2dLux-Unit.html To nie jest jednorazowe tylko na baterie, które możesz, w przeciwieństwie do tych markerów Elementa, wymienić. Ale i tak się zdarza, że raz na jakiś czas owy gadżet samoistnie się włączy w kieszeni czy plecaku. Te 120h to wcale nie jest tak długo więc jak się bateryjki wyczerpią to idzie do wyrzucenia, tak? Edit: Jednak mam starszą wersję przywiezioną z wycieczki. Cena takowego ostatnio na Allegro była chyba 35zł. Dwa tryby: czerwone światło i IR. Nie miga ale świeci. To może być dość ciekawa alternatywa.
  10. Nie? A jak zmienisz baterię po wyczerpaniu się bez uszkadzania?
  11. Aaa... to co innego. Wiesz jak jest z wykładowcami? Podam Ci przykład: pewien żołnierz (typowy zmechol po rocznym kursie zbierania czereśni) ukończył (przez przypadek) selekcję do pewnej fajnej jednostki. Tam też trafił, aby na szkoleniu podstawowym zagubić pewną część wyposażenia, następnie podprowadzić tą część koledze z sekcji. Wyleciał z tejże jednostki i trafił na WAT, gdzie teraz jest Panem Wykładowcą. Jako, ze miałem z tym człowiekiem "przyjemność" służyć to wiem jakim jest znawca tematu. A tam się wozi jaki to z niego specjals... To tyle w temacie wykładowców. z WAT. Jeśli jesteś żołn
  12. Major ma Ci dawać konspekty? No chyba sobie żartujesz... Od robienia konspektów jest dowódca plutonu lub kompanii, a nie major ze sztabu... A jak już to weź od swojego S-2 "vademecum rozpoznawcze" - fjana sprawa. A jak potrzebujesz czegoś do roboty to odewzij sie na PW to Ci podeślę troche materiałów. Pozdrawiam!
  13. @Mrpiotras - to co wrzuciłeś to o kant stołu można rozbić. Konspekty na wykłady dla waciaków mają tyle wspólnego z razwiedką co świnia i siodło. Proponuję poszukac czegoś innego: "Działania patrolowe – rozpoznanie, zasadzka, rajd, baza" Roberta Basałygi lub "Materiały do szklenia taktycznego zwiadowcy i grupy specjalnej. Wyd. MON, sygn. Szkol 455/72". Do tej ostatniej publikacji jak i do "Vademecum rozpoznawczego cz. 1 i 2" potrzebna jest odpowiednia klauzula. A wyposażenie... Oprócz tony sprzętu, który muszę przenieść to co zabiorę ze sobą to moje.
  14. miller44

    Buty Haix

    Jako użytkownik tych butów pozwolę sobie wypowiedzieć parę słów. Obecnie użytkuję dwie wersje obuwia: jedną podaną w linku na samym początku tematu ale bez blachy oraz model Ranger BGS. Wersję z blachą tez miałem ale o tym później. Buty ciężkie i toporne. Bez kosmicznych goreteksów i wodotrysków. Takie jakie zabrałbym na wojnę. Po trzech dniach łażenia po mokrej trawie but nasiąknąłwoda ale nie przemókł. Może to kwestia zapastowania ale smiem wątpić, bo pasta zeszła już przy pierwszej próbie przejścia przez mokradła. Buty trwałe i odporne na trudy użytkowania. Użytkowane w pracy, nie do sy
  15. Proszę bardzo: http://extremecamera...-helm-p-78.html Mam takie zamontowane przy opscorze. Działa bez zarzutu.
  16. Meindl Solden. Sprawdzone wielokrotnie przy temperaturze dochodzącej do -26 stopni. T
  17. Nie koniecznie dostają. Ja miałem Kandahara, podobnie jak SGPSZ ale zdecydowana większość chłopaków miała UKO. Tak było na 9 zmianie. I był z tym problem bo tych Kandaharów było naprawdę mało. Były przeznaczone dla koniarzy a nie dla piechoty.
  18. Racja, źle przeczytałem. Ta na broni to Surefire.
  19. Surfire M952V-BLK. Bardzo miła latareczka ale droga.
  20. Rysunek jest z podręcznika tzw. zmechola. A co do reszty - nic dodać nic ująć. Podstawy trójnożne są w zmechu, ale szczerze nie polecam. Chyba że do celów latających bo do naziemnych strzelanie z tego nam nie szło. RPK został już wycofany z użycia a szkoda - był to bardzo dobry karabin. Oporządzenie do niego wyglądało podobnie jak zwykłego strzelca, z tym że ładownice na magazynki długie lub bębnowe były inne ale noszone w tym samym miejscu.
  21. Służąc jako "pekista" na południu na początku tego wieku używałem jakiejś brytyjskiej torby, w której nosiłem zapasową puszkę, resztę amunicji i lufę w zasobniku; niestety etat czasu 'P" nie przewidywał wtedy pomocnika celowniczego. Próbowałem też nosić luźną taśmę w jakiejś ładownicy - niestety pochodzenia jej nie znałem; był to podarek od dowódcy drużyny. Czasami brało się tylko małe puszki, czasami trzeba było wziąć wszystkie cztery. Ale czasami było tego jeszcze więcej. Mój "rekord" to było łącznie 1200 sztuk - niestety musiałem to nosić sam bo reszta była podobnie obciążona. Taśmy od PKT
  22. Raczej nie było nieregulaminowe. Wszystko zależało od sytuacji. W jednej z jednostek na południu kraju nie była używana pucha a celowniczy nosił amunicję przerzuconą przez ramię. Zapas jednak był w puszkach. Później na tym samym pododdziale powrócono do puszek ale wyłożonych szmatami w środku, aby amunicja nie grzechotała. Za to w innej jednostce na północy amunicja była przenoszona tylko w puszkach. Standardowo było to 2x 100 plus 2x200. Czasami było więcej, czasami mniej; zależało to od "zadania" i przełożonych.
×
×
  • Create New...