Królik
Zasłużony-
Content Count
1,494 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by Królik
-
Kolba w M-16 wykonana jest z NYLONU, ale to na marginesie.
-
Mi to wygląda na jakiś chałupniczy montaż do AK.
-
Tyle, że o noszenie "miksów" - w przeciwieństwie do munduru "garnizonowego" - nikt nie pytał...
-
Fajnie, a co to ma wspólnego z tematem?
-
Mały prezencik, który może Ci ułatwić rekonstrukcję, choć okres powstania zdjęcia nieco późniejszy: Polecam zwłaszcza pakol, turban i oryginalną brodę. :D
-
Była testowana w połowie lat 80. I była nieco inna - zielona, z trochę różniącymi się od obecnych panelami naramiennymi. W "Pustynnej Burzy" podobna kamizelka byłą sporadycznie używana przez SF, ale - dla odmiany - była w kolorze Tan. To sobie kup. Tylko zmień okres na "Żołnierz amerykański 1990-200". Tak. A jak wrócisz, to się pochwal co kupiłeś.
-
NIE. Mundur polowy to oczywiście BDU. Cold-wet weather uniform to M-65. Jeżeli początek lat 80. to w grę wchodzi jeszcze dodzieranie ERDL i - chwilowo - RDF. Kamizelka przeciwodłąmkowa to w zasadzie M-69, pod koniec lat 80. dopiero PASGT. M-1, jak już zostało wspomniane używany był praktycznie do końca lat 80., oczywiście nie w pierwszoliniowych jednostkach. Czapka typu Patrol Cap, Boonie Hat, w USMC tradycyjny Cover Garrison (Crap Hat). Niekoniecznie. Użycie elementów LCE też było stosunkowo powszechne. W polu plecak raczej sporadycznie, chyba, że przyjdzie Ci do głowy jakiś zwiad, d
-
Podróba aż miło, ale jedno ma tekie jak oryginał - cenę...
-
Świetnie. Teraz pytanie: co on ma wspólnego z oryginałem w czasów wojny w Wietnamie?
-
W "Fakcie" czy innym "Super ekspresie" był ostatnio artykuł o tym, jak to wojsko rozdaje lekką rączką mieszkania szeregowym. O czym to świadczy? 10. A tak na marginesie: jak Ci, C4TM4N, nie smakuje, to nie jedz. Kup se Grześki, paczkę czipsów i chińską zupkę. Proste.
-
Nie powiedziałem "słuchaj, Jezus", gdybyś nie zauważył. A teraz mówię: "Słuchaj, Kret". Spodnie M-65 są/były elementem zestawu Cold-Wet Weather Uniform i NIE BYŁY używane w Wietnamie! Istnieją Gdyby tak było, to by Ci napisał wprost. A tak nie jest. Koszula (późny model) Spodnie: Już wiesz?
-
Jezusie... A czytałeś wątek od początku?
-
Była. Na początku konfliktu wietnamskiego to był podstawowy mundur polowy, z nazwy tylko będący "garnizonowym", do czasu wprowadzenia TCU na szerszą skalę. "Garnizonówki" możesz zobaczyć "w akcji" w "Czasie Apokalipsy" - załoga kutra (PBR) używa takich właśnie mundurów.
-
Fotka jakaś? Z opisu wynika, że może być to faktycznie garnizonówka, ale jak to mówią "jeden obraz wart tysiąca słów"...
-
M-51 miały nieco inny krój. Były wyższe w stanie, miały inny kształt klap kieszeni, szersze nogawki, inaczej rozmieszczone guziki do podpinki. Podpinka do nich była albo z wielbłądziej wełny, albo z materiału frotte.
-
Pewnie to samo co to: A więc Land Rover 6x6 Military Gun Platform dla Kangurów.
-
Jak widać chłopaki z NATIC nie "obczajają" magicznych właściwości bawełnianego ripstopu, bo jak ostatnie głupki opracowują nowe wynalazki w stylu polarowych ocieplaczy i kompletu PCU, a mogliby poprzestać na poczciwym BDU...
-
Tak, to NSP-3 - oznaczenie jest widoczne na zdjęciu. Można go założyć do PKMN, wyposażonego w szynę do montażu. Przykłąd (co prawda z NSPU, ale jednak):
-
Idź się leczyć. Albo zajrzyj do słownika. Jesteśmy SŁOWIANAMI i nie musimy silić się na językowe potworki. U nas występuje "c" jako "ce", a nie "k" i nie ma potrzeby zastępowania go jakimś chorym "ts". Myshle, sche to srosumyesch, bo inatschej bentsies mooshiau pscheystch na taki styl pisanya.
-
POczekajcie na Catcha - będziecie mieli info z pierwszej ręki.
-
Dragunov z Kalaschnikovem słyszeli. :)
-
Synku, prosiłem, żebyś się powstrzymał od osobistych wycieczek, tak? No, to teraz czas na działania Moderatorów.
-
No, z takim podejściem, stary, to naprawdę nie zasługujesz na pomoc. Po najmniejszej linii oporu - nic od siebie, tylko DAJCIE. Leń jesteś i tyle. Konkretne informacje dostaniesz właśnie u źróła. Po romowie ze słuchaczami, kadrą, absolwentami. Ale wiem, nie chce Ci sie. Twoja sprawa. Nie, nie wszystko. Ale Twoje podejście do tematu jest zdecydowanie BE. Problem w tym, że nie chcesz. Gdybyś chciał, to już dawno zaliczyłbyś wizytę w WKU czy interesującej Cię szkole. Na forum dla miłośników pokemonów pewnie to ma jakieś znaczenie. Tu nie. Hehe, poczekaj, zaraz się dowiesz...
-
Wiesz co? Poszukaj obecnych słuchaczy takich szkól, pójdź na dzień otwarty w interesującej Cię szkole, popytaj tam. Informacje z pierwszej ręki. CO Ci mam pisać? Jak było 15 lat temu? Powiedz jeszcze, że niesłusznie... A z osobistymi wycieczkami uważaj. Naprawdę
-
Że co? Lista moich postów w tym temacie: Wysłany: Wto Mar 07, 2006 9:52 am Wysłany: Wto Mar 07, 2006 12:55 pm Wysłany: Wto Mar 07, 2006 1:24 pm Wysłany: Wto Mar 07, 2006 2:06 pm Wysłany: Sro Mar 08, 2006 12:50 pm No i dwa ostatnie, oczywiście. Więc chyba jednak coś pisałem...