Królik
Zasłużony-
Content Count
1,494 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by Królik
-
TUTAJ masz wątek o kaburach. Nie taka, ale podobna (ciekawe czemu?).
-
... i lepiej dobrze go zamaskuj, bo jak Cię znajdzie Gajowy Marucha to rypnie Ci takie kolegium, że survivalem będzie przeżycie do pierwszego następnego miesiąca... I nawet Olsen z Araskiem nie pomogą. ;)
-
Ja wiem, raz już było, ale do rifleman set doszedł pistolman set, więc jeszcze raz:
-
Bo ma oryginalne logo producenta. A to jest właśnie trademark.
-
Albo Beretta 92FS, bo to praktycznie to samo...
-
W "Robocopie 2" była podobna składana zabawka...
-
Co do solidności parki wykonanej z cienkiego materiału to miałbym poważne wątpliwości - M-65 (kurtka) jest znacznie bardziej solidna. Poziom ochrony przed zimnem jest zbliżony (oczywiście parka jest dłuższa), a nawet rzekłbym, że M-65 (kurtka) jest cieplejsza ze względu na grubszy materiał i podszewkę - wszak podpinka jest z teo samego materiału.
-
Eeee, Kapral, toć to tylko zwykłe "O" w zapisie runicznym (odal?). A że ktoś tam tego kiedyś do czegoś użył... :)
-
Genialne... W życiu bym na to nie wpadł... :) Ad rem: jeżeli ma "wyglądać" i pasować - powiedzmy - do munduru amerykańskiego, to może Bianchi? Nie jest do końca "udowa" i nie jest może szczytem osiągnięć ergonomii, ale całkiem fajna. Można ją nieco usprawnić poprzez zdjęcie klapy i zastąpienie jej czymś takim: ale nadal będzie gorzej niż w takim Safarilandzie (ale za to regulaminowo! :)) Oczywiście pozostaje jeszcze kwestia ceny... ... która nazywa się UM84. I - jak napisał Foka - mogą być pewne problemy z jej zakupem w kraju. Do standardowej włazi bez problemu WIST, MAG, Sig-S
-
Tu macie listę, żołnierzu i sprawdźcie, czy wszystko otrzymaliście: Tak jest, sierżancie! Plecak jest: Hydration system? Jest! Kamizelka, ładownice, waist pack, pokrowce na manierki? Są! Sir, nie ma bandoliera! Poszukajcie w plecaku. Odmaszerować!
-
W zamyśle koreańskiego producenta pewnie tak. :) Niestety, to tylko podróbka M-65.
-
Starsze - znaczy tańsze, a my mówiliśmy o tych nowszych. Zarzut niedoinformowania odparty. :D Ale ma tylko jedno zastosowanie. Rekreacyjnie z niego nie postrzelasz. Chociaż jak się ktoś uprze... Dla mnie może kosztować równie dobrze 1PLN jak i 10.000PLN. Nie mam zamiaru kupować. Dziękuję, ale wolę coś bardziej konkretnego.:P
-
Ekhm... nie żebym się czepiał, ale chyba to nieco inny model niż TE. A nawet gdyby, to i tak w niczym nie zmienia to faktu, że 1700PLN to kupa kasy, za którą - w zasadzie - można kupić broń palną. I zauważ co napisał sprzedający z Allegro: Ciekawe jak to sprawdzał? I raczej miałbym ograniczone zaufanie do czegoś takiego... No i co zrobisz, kiedy gościu stanie dalej niż 5 metrów albo nie trafisz go pierwszym strzałem?
-
Przy takich cenach to mogą liczyć tylko na bardzo kasiastych gości. A ci na ogół mają takie wejścia, że każdy z nich jest w stanie załatwić sobie czerwoną książeczkę z kat. "A" bez ograniczeń... 6000, Dżisas, to cena USP ELITE...
-
Sprawdziłem: TASER (ten paralizator) kosztuje średnio około 360USD lub 530USD (wersja z celownikiem laserowym), jeden "nabój" (w zasadzie cały jednorazowy moduł) to wydatek rzędu 50USD, a kabura to prawie stówka. Razem (wariant minimalny to 400USD z hakiem + koszt przesyłki lub marża polskiego sprzedawcy). W wariancie max - około 700USD, czyli dorównuje ceną CZ-ce... O Jezusie! FLASHBALL, bo tak się to cudo nazywa, wygląda tak: kosztuje w Holandii niewiele. TYLKO 819,00 EURO! 8O, a jeden strzał to prawie 70 EURO! Rany boskie, zabawa dla bogatych, bo za te pieniądze kupię USP...
-
Hehe, to jakiś lekki bełkocik - użycie siły wobec zatrzymanego (zatrrzymuję go, a potem paralizatorem albo z gumy). I mówi to dyrektor miejskiego Biura Bezpieczeństwa w Warszawie. Serio: o ile pomysł nie jest typową grą polityczną, mającą na celu zwiększenie poparcia społecznego w chwili, gdy koalicja zaczyna się sypać i może dojść do wcześniejszych wyborów, to bardzo dobrze. Ciekawe tylko ile z tego wyjdzie, bo taki paralizator czy miotacz gumowych pocisków dorówna zapewne ceną pistoletom ze średniej półki... Pożyjemy - zobaczymy.
-
A ja byłbym wdzięczny, gdybyś pisał w polskiej transkrypcji i nie stosował anglojęzycznych potworków. A nawet jeśli już je stosujesz, to konsekwentnie - według Twojej formy zapisu powinno być CHERNOBYL i Moscow.
-
Oj, bo, kurka, za dużo ostatnio z nim rozmawiam... :)
-
Konstruktor? No, to jeszcze trochę roboty przed Tobą. Przede wszystkim musisz skończyć studia na wydziale mechanicznym (np. Polibuda), na odpowiednim kierunku. Potem możesz próbować. Rusznikarz to chyba nieco łatwiej - wydaje mi się, że szkołą średnia o odpowiednim profilu powinna wystarczyć. Potem pewnie jakiś kurs lub staż i możesz szukać pracy. :)
-
Gynyrylni mysz rycję, ale rękawice trójpalczaste i parka oraz narzutowe spodnie (zielone) to elementy ubioru Cold-Dry Weather Uniform. Do Cold-Wet używano czarnych, pięciopalczastych ze skóry (późniejsze wersje z gore-texem, wcześniejsze z wełnianymi wkładkami). Nie pamiętam co jest na metce - muszę sprawdzić w domu, ale były też arktyczne rękawice jednopalczaste z futrem na zewnętrznej stronie dłoni. Tutaj - Hartmann. Wiem, że przyzwyczajenie trudno zmienić, ale spróbuj... :) Chociaż na tym forum, ok?
-
Jeszcze jak! Bzdura. Do M-65 była noszona WEŁNIANA KOSZULA. Bluza TCU - jak napisał Szaszłyk - była noszona TYLKO ze spodniami TCU. W końcu to bluza tropikalna, a spodnie M-65 wchodzą w skład tzw. Cold-Wet Weather Uniform. Zielone BDU - z tego co wiem - nie weszło do regulaminowego umundurowania US Army.
-
O ile nie jest to poncho "z epoki - Nam" (gumowana tkanina" to poważnie rozważyłbym zakup nowego. W końcu to nie APEC...
-
A może tak na Allegro? :twisted:
-
Idąc od Dworca Centralnego w stronę Marszałkowskiej. Mijasz Emalii i jakieś 100m dalej (może mniej) po prawej stronie jest brama. W bramie na wprost Ciebie jest gablotka z czapkami. W niej znajduje się Twoja wymarzona rogatywka.