Tuksiak

Gogin dzięki, bo coś mi dzwoniło, tylko zastanawiałem się w której świątyni i jakiego wyznania ;-).

Piszesz bzdury, JBU są teflonowane i nic Ci się za szybko nie powyciera. Chyba, że zamiast strzelać z dobrych kulek, będziesz walił z byle czego, a lufę będziesz czyścił na sucho papierem ściernym. Tam mam taką lufę, tak ma ponad 2 lata, tak przeleciało przez nią kilka-naście-dziesiąt k kompozytu i nadal jest bardzo dobrą lufą. Się dba, się ma :-P.

Nic Ci to nie da, ważny jest stosunek objętości cylindra z dyszą do objętości lufy. Jak nie utrzymasz odpowiedniego (poszukaj, bo ni cholery nie pamiętam ile ma być, ale coś koło 1,5-1,7) to będziesz miał właśnie problemy ze skupieniem i zasięgiem. IMHO jak powyżej uważam, że za długa lufa jest. Edyta: Czy koło 1,4? Poprawcie Panowie jak możecie.

A ja nie jestem zdziwiony, że nie ma rewelacji, jeżeli nic nie zmieniałeś od czasu, jak replikę Ci chronowałem tydzień temu. Przy takim rozrzucie fpsów, żadna precka nie pomoże ;-).

W lufie JBU 6.03 też się nie cięły, ale za to cięły się jak szalone w midach KA i powtarzalność na nich była zerowa. Piszę o P&J Premium. Też wystrzelałem po mimimum paczce, z dużej ilości, bardzo różnych firm. Cyberguny, Blastery, Excele, P&J, P&J Premium, Pestki, TM, Stado Kulek, Madbulle dwa rodzaje, z GF kulki, G&G. W sumie nie strzelałem tylko z Biovali. I nie polecę żdanych innych niż G&G (nie licząc Biovali, bo z tych nie strzelałem ;-) )

8-ma strona tematu o replice, np. mój post: TEN OTO i posty nad nim i pod nim i jest o kaburach do tego ;-).

Wiem o tym doskonale, ale... i tutaj mały dylemat, bo stok jest mosiężny i ma większą średnicę zewnętrzną o jakąś dychę czy dwie, od tej JBU (znany i przeze mnie bardzo lubiany KUAN) aluminiowej. Najwięcej w tym wszystkim zrobił przezroczysty Guarder wygrzebany z szuflady, a sądząc z konieczności mycia, obecny już w niejednej replice ;).

Odnośnie różnic + 100 nie ma, ale niedużo brakuje ;-). Wymiana w L1A1 KA stoka, na przechodzoną już ponad dwuletnią JBU 6,03 i nagle magicznie, z 299 (maks, bo rozrzut był od 278) zrobiło się 348-350 ;-). Dobra, żeby nie było gumkę też pomieniałem.

Są już stowarzyszenia. U nas praktycznie rzecz biorąc, dalej organizowanie czegokolwiek odbywa się "po znajomości", założenie stowarzyszenia niewiele pomogło, jak zauważyłem z boku. Choć Chłopaki może mają inne doświadczenia. Pewnie wiele osób powie, że to usankcjonuje prawnie w jakiś tam sposób działanie ersoftu, tylko czy jest sens? Nie chodzi mi teraz o ew. ograniczenia w kupowaniu, używaniu itp. Chodzi mi bardziej o działanie zbliżone do kółka miłośników Gazety Wyborczej, zbierającej wszystkie wydania... Raczej nie wydaje mi się, żeby potrzebowali ustaw i przedstawicielstwa w Sejmie

Biada, oj biada temu krajowi, iż młodzież mózgu oduczyła się używać i niedługo miast iść spokojnie do kina czy gdziekolwiek, trzeba będzie takim gile wycierać i tłumaczyć, że nie robi się tego rękawem, tylko służy do tego chusteczka. Pytanie Kolegi, podobno "pełnoletniego" są lekko pisząc... nie na poziomie? Każdy myślący człowiek otrzymał odpowiedź na pierwszej stronie. Tylko do tego trzeba pomyśleć. Tak samo jak bawiąc się w ersoft, nic nas nie zwalnia od myślenia, bo inaczej można zrobić "kuku" sobie, albo co gorsze komuś. Peace.

Przeczytałem "toto", wnioski - następny zbawca Świata, jednoosobowa armia, nie mająca o niczym pojęcia, ale chcąca jak USA zbawienia ludzkości... Jak pisali Koledzy biegli w prawie i nie tylko, zanim zaczniesz coś robić, najpierw ugruntuj swoją wiedzę, bo przez takich właśnie wolnomyślicieli-zbawców ludzkości, mamy teraz w kraju taki kosmiczny burdel. A ersoftu nie ruszaj, niech repliki dalej będą zabawkami, a ersoft nie będzie sportem, jeszcze nie daj Panie podległym pod PZSS :-|.

Na jakiś dziwnych forach urzędujesz. Za każdym razem wskazane jest choćby przeczytanie regulaminu, a w nim na tym forum można znaleźć takie kwiatki (choć to z zielonych, ale tyczy się całości forum): Wystarczy poczytać ze zrozumieniem tematy, anie produkować miliony zbędnych postów. Moda poproszę później o wywalenie mojego posta i kilku powyższych ;-).

Lub delikatne ściąganie języka spustowego na auto. też ustawisz rozprężoną sprężynę, przy odrobinie wprawy. EDYTA: zapomniałem dodać (bo młodzież nideomyślna teraz ;-) ), że musisz delikatnie "pyrgać" tylko ten język, tak, żeby strzał nastąpił PO PUSZCZENIU języka. Wtedy silnik nie będzie miał siły tym już dalej obrócić i zębatki zatrzyma rewersal.

Ano własnie. Auto nagle się odnalazło pomiędzy pozycjami przez przypadek., Dźwigni nie przedłużę, bo to znal i nie ma za bardzo jak, ale mam już pomysł na podparcie na chwycie, tak żeby wsio ładnie leżało. Dzisiaj go schronowałem, w stoku 299-306 fps. Po zmianie lufy na JBU 6.03 (ze starego FAL`a wydłubałem ;-) ) nagle magicznie fpski skoczyły na 348-350 z bardzo dużą powtarzalnością. Rozrzut 2 fpsy na 20 strzałach. Strasznie nieszczelnie złożoną miał komorę z gumą i lufą. Bardzo zadowolony jestem, krótko mówiąc z zakupu.

Tzn. jak? Bo na tym linku jest rail do latarki czy tam laserka ;-). Weź w rękę replikę, zobacz dokąd dociągasz czółenko i powiedz mi jak chcesz to zrobić przy tym risie? Pewnie, że można po chamsku wygiąć jedną z prowadnic i ciągnąć za nią, naciąć body i wywalić czółno, tylko, czy to aby na bank o to chodzi? Jak za mało risów, to może nie ta replika? ;-). Bo mi szkoda by było inwestować w same szyny + sensowną przeróbkę 15 krotną wartość bazowej repliki... Mija się to po prostu z celem. Ale jak ktoś lubi... no cóż ja wolę rude, a są tacy co wolą owce, czy tam żaby... i tym współczuję

Z tego co zauważyłem lufy wewnętrzne są takiej samej długości, niezależnie od wersji. Takie pytanie do tej foty: Ciekawe jak pacjent toto przeładowuje przy tym risie? I ponowne pytanie - po co to komu? Jak z tym szelsem i magazynkiem całkiem...

Słabo szukasz: http://wmasg.pl/forum/index.php?showtopic=44137 A jak przez ponad rok nikt tego nie chce... no cóż...

Niektóre stale nierdzewne (niektóre kwasówki) nie są ferromagnetykami... Co oznacza słowo dobre, bo co prawda żelazo-węgiel i żelazo-cementyt uczono mnie ponad 20 lat temu, ale rad bym się dowiedzieć...

Jak wyżej Kolega. I zobacz jeszcze jedną rzecz, ja jak kupiłem swój tłumik P&J-ta, to okazało się, że chińczyk napchał za dużo wytłumienia do środka i kuleczka haczyła gdzieś po drodze, bo siało niemiłosiernie. Po rozkręceniu i wyjęciu dwóch krążków, złożeniu do kupy hula jak trzeba.

Wiem widziałem te filmiki, już myślałem, że z FALA płytkę będę dostosowywał. Selektor idzie zrobić tak, że się będzie blokował w pierwszym położeniu i dalej nie pójdzie. Właśnie nad tym myślę :).

Odgrzeję 2 letniego w sumie kotleta. Nabyłem takiego ;-). KicpA przy najbliższej okazji porównamy wykonanie w stosunku do Twojego Aresa. A ważna uwaga, nie wiem czy coś skośnoocy bracia zmienili, ale pomimo tego iż w instrukcji widnieje "full auto", w moim egzemplarzu w obydwu położeniach selektora (tzn. R i bez oznakowania) mam singla :), czyli tak jak powinno być :). Takie 3 słowa na szybkiego bez fot, bo nie chce mi się ich robić i wrzucać gdzie popadnie. W stosunku do FAL`a: 1: na + : - lepiej wykonane body - lepiej wykonana kolba i jej mocowanie - w końcu można go złamać, na

Przepraszam, mój błąd... myślałem o wewnętrznej.

Przepraszam Szanownego Pana... Jak spotkamy się przypadkiem na jakieś imprezie nie zapomnij mówić do mnie na "Pan". Zawsze wydawało mi się, że forma "Kolego" jest tutaj normą ogólnie przyjętą zwracania się do osób osobiście nie znanych, ale jak widać, do Panów Moderatorów, trzeba zwracać się na "Pan", a do innych użytkowników, których nie zna się osobiście wystarczy "Kolego"... No cóż będę pamiętał.

Zacytują Ciebie raz jeszcze, bo widzę, że chyba nie pamiętasz co napisałeś: Wniosek MÓJ, całkiem prywatny był prosty, chcesz DOBRE kulki w niskiej cenie.... te 30 kg Exceli z Koletra, tego wymogu w/g mnie nie spełnia. Nie nasz mnie, nie znasz Szmergla, a My już sobie nie raz piwo piliśmy i wyjaśnialiśmy przy stoliku podobne kwestie... więc po co ten Twój beznadziejny komentarz tutaj? EDYTA: Szmeru to, że jesteś tutaj modem, nie oznacza, że jesteś tutaj Bogiem i jesteś nieomylny. Tak samo jak obracające się łożyska ślizgowe w obudowie GB... Pamiętasz? Dyskusję między nami proponuj

Szmerglu szybka nauka czytania ze zrozumieniem się kłania. Chyba nie zaprzeczysz, że G&G są kulkami lepszymi od Exceli? I bardziej markowymi. Bo w sumie mało jest kulek, jakie są lepsze od G&G i Exceli na bank tam nie ma. I powiedz mi co za różnica w jakich opakowaniach one są pakowane? Skoro ilość to 30 kg? Przestań mnie prostować, bo za krótki na to jesteś... Wydaje mi się, że wyjaśnialiśmy już sobie kiedyś tą kwestię... EDYTA: Wytłuszczenie, dla wyraźniejszego wytłumaczenia.