Sybir
Użytkownik-
Content Count
440 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by Sybir
-
Ja bym delikatnie naciął (albo raczej "skrobał" ostrzem obróconym o 90 stopni w stosunku do KT) i naczernił kawałkiem spalonej gałązki lub węgla drzewnego.
-
Dla porównania "twardości" spustu zachęcam do postrzelania z jakiegoś wojskowego klasyka, choćby P38. G19 to przy nim prawie tarczowiec ;)
-
Co do celowania to właśnie instynktowne najbardziej wchodzi w grę :) A jeśli chodzi o mechanizmy: jedyne co mi na szybko przychodzi do głowy to mechanizm od AEP z przeniesieniem spustu (kablami, mikrostyk) gdzieś w okolice kciuka lub przegubu nadgarstka od spodu. Konstrukcja stricte dla zapaleńca, ale czemu nie :)
-
Ja iglakiem obrabiam od strony ząbków, od strony płaskiej małą osełką, tak aby na całej długości ostrza utrzymać jeden kąt krawędzi tnącej.
-
Dokładnie. Iglaki diamentowe to najtańsza i najszybsza opcja. Oczwiście w markowych zestawach do ostrzenia też znajdziesz odpowiednie pręty, ale nie jest to zbyt wyodne do noszenia ze sobą. Natomiast co do tępienia się seracji - to już zależy do czego używamy noża i z jak jest wykonany (stal, hartowanie).
-
Łopatka roku, kolego.
-
Dokładnie. To jest nóż do dziabania a nie roboczy. Za podobną kasę porozglądaj się np. za CSK lub SRK. Albo ciut droższego Fallknivena. Tu masz ciekawe porównanie: http://www.knives.pl/www/artykuly/recenzje..._steel_srk.html
-
O ile nie będziesz budował drewnianych konstrukcji albo ścinał dużych drzew (halo Panie leśniczy!) to toporek Ci się nie przyda. Chyba, że będziesz przebywał np. w miejscu, gdzie się opala drewnem domek - wtedy toporkiem mniej się namachasz. W przypadku bytowania/biwakowania maczeta/duży nóż będzie znacznie praktyczniejszym rozwiązaniem, ze względu na większy zakres prac, jakie możesz nim wykonać.
-
Ząbki czasem się przydają, ale bez wątpienia jest z nimi więcej zachodu, jeśli chodzi o utrzymanie ostrości, na podręcznej płaskiej osełce nie naostrzysz. Jeśli już brać ząbki, to combo, a nie full serrated, zwłaszcza do "polowych" zastosowań. A do pyrów vicek :)
-
Ale tu nie był. A nie każdy czyta MP.
-
1. Rysunku nie mam, ale mogę Ci wyjaśnić: w przypadku ognia ciągłego bądź seryjnego (jak to określiłeś - burst) wyłączony jest przerywacz. To ten element odpowiada za ilość cykli przy jednym ściągnięciu spustu. Przy ogniu pojedynczym (semi - jak to określiłeś) przerywacz uruchamiany jest za każdym razem. 2. Pazur wyciągu zahacza łuskę w ostatniej fazie ruchu zespołu ruchomego w przód, przy ruchu w tył po prostu wyrzuca, nie wiem jak to prościej określić.
-
Javelin - dzida (dł. 5m lub inna w zależności od wysokości helikoptera nad delikwentem) - dźgnąć pilota w piętę. Kret - panowie najwyraźniej nie rozumieją zagadnienia.
-
ASG to nie sylwestrowa zabawa. O celach statycznych (choć nie tylko) Kret Ci już napisał - IR. Po co więc męczyć temat?
-
Ja używam małego diamenta fine od DMT (taki składany w pół, niebieski), wielkość kieszonkowa. Cena kilkadziesiąt złociszy.
-
W pomorskim większość "zorganizowanych" jebanek z minimum choćby scenariusza stosuje podobne zasady, aczkolwiek różniące się nieco, stosowane z modyfikacjami przez poszczególnych organizatorów. Zapraszam do poczytania wątków z gier pomorskich (szczególnie tych z jakąś nazwą lub kryptonimem, tam zawsze są stosowane jakieś urozmaicone zasady).
-
Tak, dokładnie ten model posiadam, tylko pokrowiec starszego typu, materiałowy. Mam zaostrzony jeden rant ala siekierka i również w tym celu łopatka się sprawdza (oczywiście do gałęzi, nie grubych konarów). Co więcej - ta łopatka była moim jedynym narzędziem przy zrywaniu boazerii (montowanej na gwoździki) więc sprawdziłą się także w roli "łomu" i "przecinaka". Wyszła bez szwanku, nawet się specjalnie szczerby nie porobiły. Mogę szczerze polecić.
-
Pierwsze primo: saperkę to możesz co najwyżej zaprosić na kawę. I to jeśli pozwoli jej mąż - saper. Jeśli chcesz się okopać, bardziej przyda Ci się łopatka piechoty (to taki brodaty dowcip firmowy). Mam łopatkę BW, ale składaną na 3 części, cała metalowa. Chwalę sobie, bo jest poręczna, nie ma problemu z wytrzymałością. Latrynę i foxhola wykopiesz, przy większych wykopkach mocno się namachasz, ale to raczej oczywiste. Polskiej w ręku nie miałem, ale generalnie nie jestem zwolennikiem łopatek ze stałym trzonkiem, ze względu na przenoszenie.
-
Racja - kajam się publicznie. Pamięciowo pomylił mi się ów kozik ze startym typem kampfmesser, o takim: http://www.geocities.com/alancook.geo/bwkampfmesser.jpg
-
Prawdę Arend pisze - wzór był wcześniejszy, potem był w HJ a po wojnie przez jakiś czas w BW.
-
Cziman dostał kilka dni temu dłuugą listę na PW, ma w czym wybierać. :)
-
Ok, ale zmień te nazwy. Myśmy na prawdę spotykali ludzi, którzy tam walczyli lub stracili dach nad głową. Zostaw ogólny klimat, z Bośni zrób Luśnię z Hercegowiny Chrabąszczowinę i będzie git. Średniointeligentny kufel od piwa skuma o co chodzi a i urazy majestatu nie będzie. pozdrawiam, S.
-
Było w Polsce sporo dobrych Stalkerów, na Pomorzu 5 lat temu istniało całe universum Tricity (które było trochę postapo), od wielu lat grane jest Old Town. Temat na prawdę stary i ograny.
-
@Shadow FALCON Cyt: Zabłysnąć ? Po czym to wnioskujesz , po ilości postów ? . Nie, po bzdurach, które piszesz. Cyt: W moim 'krótkim' życiu , co podkreśliłeś (choć niekoniecznie wiesz ile mam lat ) , Wiem doskonale. Myślisz, że w erze informacyjnej jest jeszcze coś do ukrycia? Cyt: miałem już sporo do czynienia z nożami , różnych typów , różnych marek ,więc nie widzę żadnego uzasadnienia dla Twojego niezbyt uprzejmego komentarza. To co piszesz, świadczy o czymś zupełnie innym. A gdybyś zadał sobie trud przeczytania tego wątku do początku, to wiedziałbyś czym są "noże do wsz
-
Młody kolego! Widać niestety, że bardzo mało wiesz o nożach i ich stosowaniu oraz usilnie próbujesz zabłysnąć. Powiem Ci tyle: czytaj, przyswajaj, milcz. Zanim potworne Króliki, Arendy, Sybiry i inne podłe stwory zjedzą Cię żywcem :) A jak koniecznie chcesz dyskutować: www.knives.pl.
-
Pojęcie zbyt ogłone i potoczne, żeby powiedzieć coś konkretnego.