Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Sybir

Użytkownik
  • Content Count

    440
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Sybir

  1. Primo: Podstawowy skład puszki survivalowej to nie sprzęt, który "może" się przydać, ale sprzęt "niezbędny", bez ktorego nie przetrwasz. Uwierz mi, z listy, którą wymieniłeś połowę można wywalić jednym cięciem. Secundo: survival gdzie? Tak jak pisaliśmy gdzieś w innym temacie, w Polsce survival sprowadza się do podejścia na skraj lasu, w którym się zgubiłeś, ewentualnie pójścia drogą, jeśli takowa biegnie. Nasze kompleksy leśne nie są ani tak duże ani tak bezludne, żeby ryzykować jakoś specjalnie. Chyba, że mówimy o "bytowaniu" a nie "survivalu" - wtedy bierzesz taki sprzęt jaki uważasz za
  2. Nie widzę w tym nożu nic dodatkowego poza lansem, co miałoby czynić go lepszym od innych narzędzi do survivalu. Zwłaszcza przy tej cenie.
  3. Ale Twoje pudełeczko z watą plus firestarter zajmuje więcej miejsca niż magnezjowe krzesiowo - nie zaprzeczysz :) W kamizelce nie ma problemu, ale do puszki może już być ciasno. Jednakże: wata z wazeliną broni się skutecznością - idzie szybciej i łatwiej niż magnezją, próbowałem obu sposobów.
  4. Sybir

    Atrapa Rakiet

    http://www.wmasg.pl/artykuly/sprawozdania/...-8.06.2008/135/ Na jednym z ostatnich zdjęć masz V2 z kartonu, taśmy i srebrnej farby. Może złapiesz jakąś inspirację. Powodzenia!
  5. Placek: padło już chyba wystarczająco dobitnie, że tu się niczego nie dowiesz. Nie zależnie od tego czy to z troski czy braku konkretnych porad. Poszukaj raczej innych forów tematycznych. Wtedy i thor będzie syty i (nomen omen :) ) Placek cały. Thorowi kamień z jego troskliwego (z całym szacunkiem) serca spadnie a Ty po prostu zrobisz jak chcesz. Pozdrawiam. S.
  6. Nie, przecież wyraźnie napisałem, że odnoszę się do zdjęcia a nie zjawiska.
  7. Moim zdaniem gość na zdjęciu nr 1 zdecydowanie bardziej obserwuje niż celuje, bo takie ułożenie i trzymanie broni nie zapewniłoby mu dostatecznej kontroli w chwili wystrzału (broń trochę "wisi" i jest z przodu podparta ledwo ledwo za na końcówce chwytu. Poza tym podpis też o tym świadczy: Pfc. Robert Cooper, a Glouster, Ohio, native, looks for suspicious activity.
  8. Cieszę się, że kolega wziął uwagi na poważnie a nie obraził się na "starych marudów" :) Życzę zatem powodzenia i cierpliwości w dopracowywaniu scenariusza!
  9. A na kiego ci to? Nie spełnia podstawowej funkcji granatu dźwiekowego - nie ogłusza (chocby symbolicznie). Poza tym jak piszesz - kolor plus 20 sek. To już lepiej użyć malutkiej petardy. Albo szarpnąć się na hukowe granaty do ASG.
  10. Kolega dobrze zaczął ale się nie przyłożył. Nie każda gra gdzie ograniczymy limit ammo i gdzie są medycy jest milsimem - nie mylmy pojęć. To że jest zarys mechaniki - to bardzo dobrze, trzeba dopracować. Za to fabuła? My tu, wy tam, teraz przyjdziecie i nas zabijecie (tudzież: przyjdziecie i my was zabijemy - "na kulki" of kors). W fabule gry najważniejsze jest nie tło "polityczne" (które czyta się tylko przed grą, i zaraz się o nim zapomina) ale prawdziwa "grywalność", zadania dla stron, urozmaicenia, sprawna mechanika i łańcuch dowodzenia. Podział mundurowy jest dla mnie jasny
  11. Scenariusz kompletnie bez sensu. Robisz grę airsoftową a nie piszesz scenariusz kiepskiego kryminału. - jak konfident ma współpracować? Wystarczy, że reszta zobaczy/usłyszy gościa z krótkofalówką i pozamiatane Poza tym rozumiem, że krótkofalówka jest jedna więc jak masz amiar mu ją "w tajemnicy" przekazać? Odwołać delikwenta na bok? To już będzie wiadomo... - antyterroryści nie dyskutują. Chcesz sobie zrobić grę negocjacyjną? Zrób dobrego LARP-a. - niewiele airsoftowych lokacji ma taki budynek jak opisałeś. - jaką gotówkę mają zdobywać??? Jacy zakładnicy??? Nota bene - walczyłeś kie
  12. No właśnie o to chodzi - klimat tak, stalker tak, ale mierzyć zamiary podług sił a nie na odwrót. Pietrzak - jest jakaś relacja z Waszego stalkera? Jeśli tak to wrzuć proszę link. Kolega Marius7 zorientuje się lepiej o co chodzi.
  13. I zapoznaj się z definicją słowa "przetarg". Prędzej czy później Ci się to przyda ;)
  14. Hehe i nawet nasz "D-Day" został wspomniany :)
  15. Cytrynka raczej rozpuszcza nalot rdzy. Chyba, że mokry od soku nóż schowamy do pochwy. Generalnie tak jak pisali koledzy - wycierać do sucha, przetrzeć dowolnym olejem jadalnym, z preferencją lnianego lub mikstury Arenda.
  16. Na deski lejesz butapren i sypiesz liście/ziemię itd aż do uzyskania zadowalającego efektu. Otoczenie włazu musisz udekorować w tych samych barwach (najlepiej wszystko w brązach) żeby nie było widocznych różnic, jak maskowanie zwiędnie. Twój szałas nie jest szałasem. Jest ziemianką. I ma wszystkie minusy ziemianki - m.in. jest w jednym miejscu i jego budowa jest pracochłonna. Na survival i bytowanie pomysł chybiony. Na zabawę w partyznatów lub na przechowywanie sadzonek drzew - idealny. Twoja budowla ma też inne plusy ziemianki - jak się pokłócisz z żoną, to masz gdzie przekimać.
  17. Czy mógłbyś dać link do tego szweda? Bo jedyne co znalazłem to to: http://www.allegro.pl/item446882718_menazk...sc_szwecja.html ale przecież nie chodzi o to, bo to plastik. Edyta: o to chodziło? http://www.allegro.pl/item450770875_menazk...waczem_11s.html
  18. A z mojej strony WIELKIE gratulacje dla Jarka za przygotowanie tematu. Pierwszy raz od BAAARDZO dawna widzę, że ktoś wrzuca przemyślany i przygotowany scenariusz (plus mapy, dokumenty, podsumowanie) a nie wymyśloną "w kiblu" wariację na temat "wy tu my tam". Oczywiście drobne aspekty są do dopracowania, ale to pewnie kwestia przetestowania w grze. Generalnie - moje gratulacje i tak trzymać! PS. Ten scenariusz powinien zostać przyklejony jako przykład dla wszelkiej maści "debiutantów na forum za wszelką cenę". TAK NALEŻY PODCHODZIĆ DO SPRAWY!
  19. I odciążyć od nierealnie sztywnych reguł... Autorze: widzisz strzelankę, na której cała jedna strona używa noży i AK74? Oraz M4 i M249? Czyli jak ktoś ma M16 to mu dziękujemy a jak AKS to tym bardziej? Mniej filmów i komputera, więcej praktyki. EOT.
  20. A jednak wyważasz otwarte drzwi kolego. Proponuję poczytać o Old Town - http://www.oldtown.org.pl Co prawda to fallout a nie stalker, ale ta różnica jest na prawdę kosmetyczna.
  21. Jak idę w pole to tylko kubek od Alicji, łyżka z MRE (niezależnie czy mam MRE czy nie) i nóż. Wykorzystuję firmowe opaowania od produktów. Ewentualnie jak już całkiem chcę "piknik" zrobić to rozkładam produkty na chuście i kroję na kawałku ostruganego na płasko drewienka. Ale takie rzeczy to tylko w Erze :) (czyt. w bazie, zabezpieczony od ataków)
  22. Fire steel tym bardziej :) A na rozpalkę polecam watę, z naturalnych zaś brzozową korę, jak najdrobniej naskrobaną. Wiedząc, że będziemy palić ogień, warto jej urwać zawczasu i podsuszyć pod koszulą, przy ciele. Warto też wypróbować wiórki lub patyczki Maya Sticks (do kupienia w sklepach turystycznych). Bardzo nasączone żywicą, naturalne drewno gdzieś z Ameryki Łacińskiej. Sprawdziłem, rewelka.
  23. Jeśli to LMF to ok, nie zauważyłem loga. I faktycznie są one trwalsze niż sort wojskowy tego typu (kupowałem kiedyś w Praragrafie jakiś chiński, bodajże Miltec). Osobiście też używam magnezowego i takie mogę spokojnie polecić.
  24. Niczym nie różni się do klasycznych krzesiwek np. Light my fire. Tylko, że kupując takowe wybrałbym sklep turystyczny lub militarny a nie elektrobazarek z gadżetami. Jakoś nie mam zaufania.
×
×
  • Create New...