afkurczak

Jest jedno dzikie wejście, zresztą na pewno znane przez siwego, które po prostu nie da się obstawić dobrze, chyba żeby z 20 osób pilnowało. Zresztą się pojedzie się zobaczy. Zawsze pozostają łapówki i miłe uśmiechy.

Na szczęście starzy stalkerzy znają "dzikie" wejścia do zony, których nigdy nikt do tej pory nie pilnował. Za odpowiednią opłatą starzy stalkerzy chętnie pokażą takie przejścia ;D

I jak tam udała się impreza? Ja niestety nie mogłem na tej edycji wziąć udziału, bo przez przygotowania i bieganie złapałem jakieś zapalnie stawów kolanowych. Piszcie relacje. Pozdrawiam i gratuluje zwycięzcom.

Akurat tak się składa, że pół mojego życia spędziłem strzelając z wiatrówek, począwszy od śmiesznych modeli za 100 zł kończąc na wypasionych za 10000zł. I nigdy, ale to jeszcze nigdy żaden AEG czy gaziak czy sprężynowiec (strzelając normalnymi kulkami przystosowanymi do asg) nie był w stanie dorównać nawet najtańszemu modelowi wiatrówki. To był właśnie dla mnie główny problem gdy zaczynałem zabawę z ASG, totalny brak celności. Oczywiście na 50-60 metrów z karabinu ASG trafię w sylwetkę człowieka, ale co z tego jak z wiatrówki mógłbym trafić go w guzik od munduru. Pozdrawiam.

A ja na odwrót polecę tego Boya. W przeciwieństwie do tej Cymy ma stalowe body co zwiększa jego żywotność, sam mam kałacha Boya i ogólnie oprócz wymiany kabli na nowe, bo szybko siadają styki to śmiga bardzo ładnie. (Dokładnie mam taki model http://zbrojownia.linuxpl.com/product_info.php?cPath=23_33&products_id=820) Pozdrawiam

Zaraz tam 20 osobowych, nas było 4 w porywach 5 i nie braliśmy udziału w żadnej sieczce. Tą co była koło azymutu grzecznie ominęliśmy jako trupy po zasadzce wojska na nas. Miałem właśnie taka cichą nadzieję, że mnie znowu przygarniecie. Muszę tylko się zarejestrować a na razie brak rubli na to. Może nasze skarby zakopane na zeszłej edycji przetrwały i wystartujemy z trochę większą ilością gotówki. Pozdrawiam

Wałbrzych też będzie, przynajmniej moja skromna osoba. Pozdrawiam i do zobaczenia w zonie

Dołączam do pytanie, widział to ktoś na żywo, strzelał? Ja i tak czekam na wersję drewnianą, ale warto by wiedzieć jak to technicznie strzela.

A ja wracając do tematu co polecić, to szczerze polecam pistolety produkcji WE, np. weźmy takiego hi-capa 5.1: -zgadza się jest metalowy w całości -pojemność magazynka 30 kulek na specshopie jest dostępny za 389 zł piszą że ma równo 300 fps tu nie wiem, ale mam wersję Hi-capa 4.3 i Colta 1943 i dają radę więc ta z dłuższą lufą nie powinna być zła. Teraz ode mnie jeszcze kilka słów: -mimo różnych opinii jak dla mnie niezawodna, mimo kulek wystrzelanych w ilościach które można określić tylko jako "w chu..." i to w warunkach polowych, a nie na strzelnicy, działa i jest nadal s

Zależy co rozumiesz przez działający bolt cath. Jeżeli ma ci tylko zamykać tę dziwną blaszkę zasłaniającą komorę hop up, będącą imitacją czegoś tam do wyrzucania łusek z ostrego to Faktycznie King Arms oferuje takie rozwiązanie działające i będące całkiem lansiarskie. Jeżeli chcesz bolt cath'a w pełnym jego działaniu to nie mam pomysłu na to.

Od siebie dodam, że dużo wygodniejsze dla mnie w większości sytuacji jest używanie wysokiego montażu. Ja przy niskim muszę się jakoś tak nienaturalnie kulić, a dodam że nie jestem jakiś mega wysoki ani nie mam jakiejś długiej szyi. Za to na rączce transportowej luneta była dla mnie za wysoko. Jak kolimator jeszcze ujdzie tak w lunetę musisz patrzyć "precyzyjniej". Polecam zrobić tak jak ja zrobiłem szukając rozwiązania dla siebie. Poszukaj po sklepach kilku montaży najlepiej z podaną wysokością(lub szacuj na oko), z kawałka drewienka wytnij "klocki" o różnych wysokościach, przyklej lunetę taśm

Jak ją rozłożę to jeszcze raz to obadam. Może moja suczka jest wyjątkowa :D

Właśnie badając magnesem i cymę i boya więcej stalowych części miałem w Boyu. Nawet teraz trzymam karabin i zatrzaski przyciąga magnes. Więc albo mnie sprzedawca oszukał i zamienił repliki w pudelkach :D, albo coś tu ściemniacie panowie.

Jak jeszcze nie kupiłeś to powiem ci, że miałem je obok siebie leżące i z obu strzelałem i jakoś mi bardziej replika Boya przypadła do gustu. Ale tak naprawdę jak na chinola przystało to najwięcej zależy od tego czy składający chińczyk miał dobry dzień. Obie repliki to prawie to samo.

Mam w posiadaniu Kupczaki w wersji Combat. (Czyli niby to co dostawali nasi żołnierze). Powiem tak, są to najlepsze buty jakie miałem kiedykolwiek na nogach, a miałem ich naprawdę dużo. Trochę się chwaląc zdobyłem w tych butach Elbrus, gdzie na dole temperatura dochodziła do 40 stopni, a na szczycie spadała do -10. W każdych warunkach pełen komfort. Mi noga w nich nie poci się jakoś bardziej niż w innych butach. Jedyną ich wadą jest to, że jak na buty trekingowe są za ciężkie i za wysokie. Trzeba się przyzwyczaić do chodzenia. Co do przemakalności to chyba kalosze szybciej przemokną niż kupcza

http://ersoftkk.blogspot.com/ przeczytaj tutaj bardzo fajnie kolega ANR to opisał. Edit: tak to jest jak się rzadko odświeża strony. Nie zauważyłem że już była taka odpowiedz. Pozdrawiam

Jeżeli nie jesteś zbyt gruby to powinna być na Ciebie dobra. Co do opinii na temat samej kamizelki, to jest całkiem wygodna i dobrze wykonana jak na chińczyka, sam jej używałem jakiś czas i nie narzekam. Pozdrawiam

Ja też mam numerek 36, to może zapłacimy po połowie jak jesteśmy jedną osobą :D Szybko się miejsca dla wojaków wyczerpały. Widzę że każdy chce być wrednym przekupnym skur... . Prawdziwa natura się odzywa.

Mam nadzieję że tym razem żadne samoloty nie będą spadać w czasie imprezy. Do zobaczenia w Zonie.

Ja natomiast jestem bardzo zadowolony z udziału w imprezie i ani trochę nie żałuje uczestnictwa, Co do pomyłki w rozstawieniu punktów, to fakt w tym przypadku organizatorzy dali troszkę ciała, ale to była pierwsza taka impreza przez nich organizowana więc można jakoś to wybaczyć tym bardziej, że na bieżąco próbowali coś naprawiać i rozwiązywać problem. Obsługa na trasie pozytywnie mnie zaskoczyła, z każdym puntowym można było pożartować i pogadać. Między uczestnikami też nie zauważyłem jakiejś złej rywalizacji, wszyscy sobie pomagali jak tylko mogli dzięki czemu nawet przestawione punkty nie

Mam prośbę, mógłby ktoś zrobić zdjęcie kabłąka spustowego oraz elementu do którego jest on zamontowany od przodu, bo niestety kupiłem używany karabin i nie posiadam ww. elementów. W miarę możliwości proszę o przesłanie zdjęć na adrian.fleszar@gmail.com

Jedyny sklep, który podjął się ściągnięcia dla mnie łoża do M24 CA. Polecam świetny kontakt.

A ja polecam AnR, po pierwsze mam blisko, po drugie potrafi pomóc nawet przez gg, a jak już się nie da zdalnie to repliczkę pięknie poskłada, uszczelni, naprawi. Pomoże również w wyborze nowej zabawki. Wielka znajomość sprzętu każdego rodzaju.

No gumkę nie, czytać nie umiesz ? :D spróbuj ją rozkręcić i naprawić :D

Mi raczej nie jęczy, odgłos wystrzału jest w miarę normalny.