tred211

Tak. Teraz możesz złożyć wszystko razem i sprawdzi czy działa. Zapomniałem jeszcze Ci napisać, żebyś sprawdził czy sam przerywacz jest dokręcony tzn. czy nie ma luzów w osi. Im większy luz tym mniejszy efekt wypinania styków.

To teraz wyjmij zębatkę środkową i silnika. Zostaw tylko zębatkę tłokową, z tą różnicą, że bez podkładek, albo wypodkładkuj tak aby była maksymalnie nisko. Możliwe, że masz za wysoko wypodkładkowane zębatki i wtedy przerywacz może źle współpracować z zębatką tłokową. edit. podczas próby przerywacza efekt wypięcia wózka styków powinien być wyraźni i za każdym razem kiedy zębatka zrobi cykl.

Ok. to idziemy dalej. 1. Wyjmij z gearboxa zespół tłoka cylindra, dyszy. Skręć gearbox razem. Przez dziure po cylindrze masz dostęp do zębatek. Naciśnij spust i kręć palcem zębatki. Wózek styków powinien być wypinany. 2. Jeżeli się okaże, że sam gearbox działa, to wsadź go do dolnego body. Z tą różnicą, że wsadź prowadnice i skręć wszystko tak jakby miałoby być złożone. Czyli wszystkie piny śruby, chwyt, silnik, prowadnice. Potem zakręć zębatkami i sprawdź czy wózek styków jest wypinany. 3. Potem możesz założyć górne body, ale bez komory i lufy. Podłączyć baterie i sprawdzić. 4. Na koni

Przerywacz trybu ognia. Najlepiej stalowy. Ja gdzieś sojego czasu widziałem firmy SHS za 12zł. Polecam. Dużo mocniejsze od gównolitowych. Dawno, dawno temu, kiedy jeszcze cześci niebyły tak dostępne, a jak były to z reguły drogie, miejsce które się wycierało wzmacniałem małym gwoździkiem. Potem szlifowałem, kształtowałem itd. Roziązania te działają do dziś. Ale jest to zegarmistrzowska robota :icon_mrgreen:

Patrząc na zdjęcia w zasadzie nie.

Jeżeli po każdym strzale dysza pozostaje w tej samej pozycji tzn, że wszystko jest ok. Ja bym bardziej obserwował tłok w jakiej jest pozycji. Oczywiście najlepiej gdy sprężyna jest najmniej ściśnięta. Jak przeanalizujesz ruch tłoka, zębatek, i popychacza dyszy, to zauważysz, że jest taki moment w cylku, gdy tłok jest w pozycji początkowej, a dysza jest na maksa schowana. Najważniejsze generalnie jest to, żeby tłok był w pozycji początkowej. Też mam merf 3.2 i jakoś nie zwracam sobie zbytnio głowy w jakiej pozycji jest dysza. Układ ten nie kontroluje pozycji tłoka, ani zębatki tłok

Ok. To podsumujmy. Jak na gearbox masz założony chwyt i zamontowany silnik to wszystko działa. Rozumiem, że ręcznie (płytką selektora ustawiasz tryby strzelania) i wzystko działa safe/semi/auto. Dobiero jak włożysz gearbox do body to semi nie działa. Z zdjęcia wynika, że wszystko jest ok. Sprawdź krzywkę przy selektorze ( ten element w body, który ustawia płytkę selektora w odpowiedniej pozycji) Możliwe, że ten element przestawił się względem dźwigni selektora na body

Teraz będę zgadywał. Wymieniłeś okablowaie na niskooporowe ultimate w zestawie z kostką stykową? Jeśli tak o tu jest problem. Co do dyszy. W zasadzie jeje położenie zależy od położenia zębatki tłokowej, ale generalnie gdy sprężyna jest zwolniona dysza jest wysunięta.

Na 90% trafiona jest komora Hop-up. Oczywiście jeżeli problem pojawił sie odrazu po złożeniu wszystkiego w całość.

W zasadzie kupiłeś szkielet, który wymaga pracy doświadczonego serwisanta. Jak dla mnie tłumaczenie przez forum co i jak nie ma sensu w tym przypadku. W grę wchodzi kupno nowego markowego szkieletu, albo oddanie do serwisu.

Najczęściej pod pojęciem "wymieniłem kable na niskoporowe" kryje się zestaw przewody i zespół styku ulitmate, który kreuje podobne dolegliwości. Ale zakładam, że nie i tylko same kable są wymienione. Zobacz co dzieje się gdy naciskasz spust szybko, a co jeżeli powoli ( oczywiście na semi) Jeżeli przerywacz jest dobry, to rozegnij blaszki styków. Możliwe że zanim spust ustawi wózek styków w odpowiedniej pozycji (wtedy gdy przerywacz będzie go wstanie wypiąć) to zębatki wykonają jeszcze dwa, trzy, kilka cyklów w zależności jak szybko nacisneliśmy spust.

Albo wbij do mnie po łłłikendzie, to sprawdzimy.

Tak wymiana komory jest konieczna przy tych replikach, jezeli wymienia się gumkę na standard TM. Komory w A&K/P&J zostały przystosowane do gumek bez kołnierza (dziubka). Często bywa tak, że nalezy wmienić też dyszę. Polecam komory: 1. King Arms 2. G&G 3. CA edit: widzę, że już ktoś odpowiedział

Konstrukcja repliki jest prosta jak budowa cepa, ale do dzisiaj nie przestaje mnie zadziwiać. Prosta analiza. Kulki powodują nacick na komorę i podczas gdy dysza jest wysunięta na maksa to na samą dyszę. Jeżeli są kulki i nie ma semi tylko full auto, a bez kulek pojawia się semi to coś z tym przerywaczem jest. Bo od przerywacza zależy właśnie semi/ auto. 1. Jak wiadomo kiedy nie ma kulki w komorze tłok wali w glowicę cylindra z całym impetem. 2. Jak są kulki praca repliki się zmienia. Podczas ruchu tłok napotyka opór. 3. Jeżeli zębatka tłokowa jest dosyć luźno spodkładkowan

Z tymi kulkami i semi faktycznie dziwna sprawa. Ale generalnie pod uwagę musimy wziąść: styki, przerywacz. Powiedz mi tylko taką rzecz. Nawet jeśli nie ma kulek, naciskaj powoli spust ( tryb semi) i powiedz co się dzieje. Podejrzewam, że może być taka sytuacja, że blaszki styków są za ciasne i dopiero szybkie naciśnięcie spustu spowoduje prawidłową pracę przerywacza. Sam przerywacz może zaczynać się zużywać, albo jest luźny (niedokręcony). Sprawdzałeś na słabszej Baterii

Sprawdź czy gearbox jest w jednej lini z komorą i lufą. Wyjmij cały front. Dociśnij samą komorę z lufą do gearboxa, podłącz maga i sprawdź czy strzela

Jest kilka możliwość: 1. Jedna z zębatek może ocierać się o szkielet gearboxa. 2. Jedna z zębatek nie jest osadzona równolegle w stosunku do zębatki sąsiedniej. Wcześniej stockowe zębatki mogły mieć tak dużą tolerancję wymiarową, że mogło to nie mieć znaczenia. 3. Jeżeli wymieniałeś łożyska, to jedno z nich musi być trafione.

Tylko weź pod uwagę to, żeby kupić dolne body od AGM. Swego czasu miałem takie dolne body AGM i nie pasowało do innych firm.

White_pl mam cały karton zakichanych, pekniętych szkieletów gearboxa ;). Nie wspomnę o tych wyrzuconych do śmieci.

Dla White_pl. Szkielet z blachami pęka w taki sposób, jak pokazują to niebieskie linie na zdjęciu. Bez blach najczęściej pęka tak jak pokazują linie zielone.

No mam to co chciałem. Ale szkoda, że ta batka nie daje wiecej jak tylko 15k/s (przerabiana z 11.1 na 7.4 przy 15-20C). Na batce 7.4 20-30C replika była jednak żwawsza -17k/s. Ale niestety tylko ta przerabiana pasuje pod chwyt przedni G&G.

Miałem ten sam problem w mojej m16a4 G&P. Tak samo było u znajomego itd. Podkleiłem kawałek rzepa (tego z włoskami) w gniazdo magazynka (od strony spustu, wąski pasek). Teraz podają wszystkie magazynki. Taki sam manewr robię w innych moich replikach, gdzie jest prblem z podawaniem kulek.

Mike88 jak mi napisałeś, że mam coś źle zrobione, to nie mogłem zasnąć ;) Podłączyłem batkę Turingy 7,4V 20-30C i rof skoczył do 14k/s. Zmieniłem silnik na G&P m120 na tej samej batce i rof skoczył do 15k/s. Teraz ładuję pierwszą batkę. Albo jest już zmęczona (była przerabiana z 11.1V bo jedno ogniwo padło), albo należy ją naładować. Jeszcze nie skończyłem posta, a podłączyłem inną batkę 7,4V turingy całkowicie naładowaną i rof wyszedł 17k/s. Jutro jak będę miał naładowaną pierwszą batkę (bo ta tak naprawdę idelanie pasuje pod chwyt przedni) podłącze wypróbuję inne silniki.

Mimo wszystko sprawdzę kilka silników. Mam chyba z cztery takie silniki. Potem sprawdze inną batkę. Ta którą mam byłą przerabiania z 11.1 V

No silnik mam z niebieską d...pą na magnesach neodymowych. Wiem, że są wolne ale, że tak wolne? Co do podkładkowania i innych rzeczy dających opory to wykluczam je. Pozostaje silnik, albo batka.