Wolf

Jak dla ciebie ustanowimy szczególny regulamin, kolażanko redaktorko.

Sądząc po wieku i zachowaniu, jesteście rzeczywiście początkującą grupą. Podstawowe warunki tj ochrona oczu została zachowana, brak niecenzuralnych scen, tylko trochę za dużo niepotrzebnego gadania i mało doświadczenia.

Jedyne znane mi na polskim rynku preparaty chemiczne to "Micropur" i Certisil combina", lub pozostaje stosowanie filtrów, dostępnych w sklepach survivalowych. Na temat wody się niestety nie wypowiem bo nie posiadam wiarygodnych informacji. Z doświadczenia wiem jednak, że problemy żołądkowe ma się prawie zawsze po użyciu tabletek uzdatniających, tylko że przyczyna jest już inna. ;-)

Sens wyznacza w wielu przypadkach potrzeba i przeznaczenie, oraz subjektywne dopasowanie broni pod użytkownika. Luneta ma podziałke do 200m od 800m co przy tak krótkiej lufie wydaje się bynajmniej bezcelowe.

Podziękował i potwierdzam, ta koszula jest orginałem. Co do toreb, to obie śmierdzą "milteckem", bo trochę mało danych jest w opisie. Też podpisuję się pod wariantem nr.2

Nie znam żadnego takiego wynalazku, pewnie to osobista inwencja twórcza. Tworzywo sztuczne i to do tego palne, niestety.:wink:

Dokładnie, te srebrne nakładki na lufę zamiast tłumika płomienia, to tzw. wzmacniacze odrzutu, lub po prostu odrzutniki. Mają one postać nakręcanego na wylot lufy kapturka posiadającego w dnie otwór o średnicy znacznie mniejszej niż kaliber lufy. Poza zwiększeniem odrzutu wydłużają one czas przebywania gazów prochowych w lufie, co umożliwia prawidłowe działanie broni działających na zasadzie odprowadzania gazów przez boczny otwór w lufie. Przykładowo G36 Bundeswehry.

A co będzie panowie, jak poszkodowany jest uczulony na jad ? Lądujemy w kategorii wstrząs uczuleniowy (ang. ananphylactic shock). Tak głęboko drążąc temat do tego nie doszliśmy, ale kolega pewnie nam to też wyjaśni. :???:

Przepraszam a co ja z tym wspołnego? Opieram się znanych mi zasadach i faktach, starając się rzeczowo podchodzić do tematu. Forum służy do wymiany doświadczeń i konkretnej, twórczej dyskusji, a nie dywergacji słownych, szczegónie w tematach medycznych. Poczekajmy a pojawi się temat zabiegów resuscytacyjnych, to dopiero bedzie jazda. :poddanie:

Pewnie ani jednego. :wink:

IV OGÓLNOPOLSKI ZLOT ASG "TOMASZOWO 2008" TERMIN: 1-4.05.2008 LOKALIZACJA Teren opuszczonego porosyjskiego lotniska w Tomaszowie k. Żagania (woj. Lubuskie) – szczegóły patrz mapa dojazdowa. ORGANIZATOR „Team Delta” Sekcja Sportow Ekstremalnych przy AK Lubuskim IMPREZA POD PATRONATEM WMASG WPISOWE: Wpisowe wynosi 50 zl / osobę, ktore należy wpłacic 31.3.2008 na podane konto. Decyduje data wpływu kwoty na konto organizatora. Wpisowe zawiera koszty obiadu w sobotę tzn wynajęcia kuchni polowej wraz z obsługą ,zaplecze socjalne tj woda do mycia i toalety p

Zanim zacznę jednak bawić się w liczenie, można ocenić stan poszkodowanego po wielu innych prostych oznakach takich jak: ciepłota ciała, oddychanie, obserwacja powłok skórnych, reakcja źrenic, no i oczywiście puls. Ciśnienia w polu raczej nie zmierzę.

Czynnik wstrząsowy Allgowera to proporcja tętna ( uderzeń na min. ) do ciśnienia tętniczego skurczowego krwi ( systoliczne w mmHg ) i wynosi: dla osoby zdrowej – 0,5 ( 60:120 ), zagrożonej wstrąsem – 1, w stanie wstrząsu 1,5 ( 120:80 ).

Większość tego sprzętu jest po prostu przyjętym na użytek wojskowy cywilnym sprzętem wysokiej jakości. Szczegóły zna Ronin, je te TL tylko przeglądałem.

Potwierdzam, OB Normal, marki prezerwatyw nie pamiętam.

Tak miejsce jest przewidziane też na zestaw autostrzykawek.

Najprościej mówiąc, apteczka samochodowa na wieksze imprezy, to już dobry początek. W polu opatrunek osobisty żołnierza wystarczy. Trzeba patrzeć na to realnie, jak się ktoś skaleczy (przykładowo szkło) to nie będzie się opatrywał w polu, lecz użyje takiego opatrunku i pójdzie do auta się opatrzyć. Złamania itp i tak się skończą na pogotowiu. Nieprawdłowe usztywnienie, lub próby nastawienia złamanej kończyny mogą się skończyć tragicznie.

Osiągi zgodne z opisem, wychodzi koło 550fps, ale jest problem z silnikiem i baterią, bo w stocku są za słabe. Robiłem kiedyś taki upgrade i dopiero z silnikiem Systemy Magnum chodziło prawidłowo.

Pudło, żaden żołnierz BW nie dostaje tego do ręki i nie nosi przy sobie, chyba że na niektórych misjach zagranicznych.

W zależności od producenta i modelu, w 75% przypadków nie ma w środku żadnych przegród. Niektóre mają jedna przegrodę wielkości 1/4 torby. Wszystko bierze się z przeznaczenia i tego co powinno wchodzić do takiej torby: maska, pochłaniacz, zestaw pierwszej pomocy, dodatkowy proszek do neutalizacji substancji trujących.

Jeśli chodzi o zamienniki lepsze od orginalów to przykładowo produkt firmy Tacgear:

Nie, jeśli ktoś wogóle używa zamienników orginalnych toreb, to jest wystarczająco dużo innych znanych producentów, by nie sięgać w stronę Milteca.

Do orginalnego G36 pasuje bagnet od AK-74 i taki też był przez wiele lat używany w BW, co mają teraz do końca nie wiem.

Przykładowo, trzeba czytać forum, wiekszość informacji się już na nim znajduje.

W tą broń wyposarzone były m.in. jednostki stacjonujące w NRD, przykładowo WDW posiadało AKS-74 niekiedy nawet AKS-74U. Wiekszośc jednak miała elementy drewniane, plastiki były rzadkością. Najczęściej spotykane były takie mundury: