sanex

Nie chciałem Cię urazić, natomiast to już któryś post w których piszesz o "marności" PJtek i wyższości G&G w stockowych lufach, co wg mnie jest błędne.

To co piszesz jest nieprawdą. Ostatnio strzelałem z PJ 0.25 i G&G 0.25, zgadnij które lepiej latały? Tak, zgadłeś, latały tak samo, skoro nie widać różnicy, po co przepłacać?. PJotki 0.20 są ok, 0.23 mocno przeciętne i latają średnio, 0.25 są wg mnie bdb.

Weź sobie tego shotgana do tego rockety premium albo PJoty 0.25. 11zł paczka 2k kulek, niczego tańszego nie kupuj! Prawda jest taka, że podczas strzelanki najbardziej liczy się sposób podejścia wroga (często najlepsze jest czołganie), potem jako taki zmysł taktyczny (wychylić się i strzelić czy czekać na lepszy moment), następnie brak strachu (nie wychylę tylko głowy, bo dostanę w czapę!) i zdecydowanie (wychylasz się i paf/paf/paf, ucieczka i zmiana pozycji) a na samym końcu dobra replika :icon_razz: :icon_razz: (przede wszystkim celna). Większość gier toczy się na dystansie 30-40 do

Ludzie złoty.... Po co chcesz w nie strzelać? Skoro kupujesz okulary z normami, to znaczy, że trzymają one te normy. Po to płacisz 50%~więcej niż za chińczyki, aby były testowane przed sprzedażą. Energia ma to do siebie, że nie znika sama z siebie. Nawet jak po przestrzelaniu na okularach/goglach nie widać wgłębień/pajęczyn, to ich struktura zostanie osłabiona. Jak chcesz mieć pewność swojej ochrony oczu, to kup 2 pary gogli/okularów, z tej samej serii produkcyjnej i przestrzelaj jedne, wyrzuć je, a drugich używaj. ps. gdyby 2 miesiące temy pojawił się G36 od BOYI za 410zł z BB, to

Byłby ktoś tak miły i sfotografował mi te zaczepy na ramkach? Byłbym bardzo wdzięczny ;)

Jak to czuły spust? Ani razu mi nie wypadł magazynek, a biegam z repliką, czołgam się i nie traktuję jej jak jajka z porcelany :icon_wink: Cymka wystrzelała z 10k kulek~. Po zmianie gumki, ustawiłem HOP-UP do kulek 0.25g, ustawiłem też ET552 na równe 40m. (w punkcie zgrywa mi się celownik z kulką na 40m) 7/10 kulek w kartkę A3, lufa stockowa, kulki G&G 0.25, ale żeby było śmieszniej, tyle samo razy trafiłem na tanich PJotach :icon_lol:, warunki zmienne, na otwartej polance. Z wad: dwa razy odleciała mi dolna szyna ris, jak targałem replikę w pokrowcu trzymając za szyny RIS. Docis

Kupujesz dnia pierwszego, drugiego dnia paczka w drodze, trzeciego już u mnie. Czyli czas realizacji jak najbardziej poprawny, co prawda jestem przyzwyczajony do tego, że jednego dnia do 13:00 kupuje a drugiego mam już towar, ale i tak nie ma źle ;) Kontakt ze sklepem bardzo dobry, odpisują na każdego maila w trybie natychmiastowym! Osobiście polecam sklep.

Jestem tego świadomy, ale nie każdy wie, że w chinskich fabrykach też są kontrole jakości. Wszystko zależy oczywiście od marki oraz produktu, ale sam w domu mam kilka chińczyków, które jakością, wykonaniem i brakiem awaryjności są lepsze od markowych produktów nawet 4 razy droższych. Przykładem fotograficznym niech będą lampy yongnuo, wyzwalacze RF-603, telefony Xiaomi Red Rice lub wiele wiele innych.... Co prawda zdrowia chińczykom bym nie powierzył, ale dojrzałem do wiadomości, że skośnoocy coraz częściej robią produkty LEPSZE od markowych, a przy tym ZNACZNIE tańsze. Wystarczy tylko pos

Od kiedy elektryk mniej kasy potrzebuje? Ja na Twoim miejscu kupiłbym jakiegoś używanego chińczyka za psie grosze (porównując do budżetu), postrzelał się kilka razy i zobaczył czego potrzebujesz. W większości lasów nie wykorzystasz zasięgu większego jak 60-70m, a często będziesz się strzelać w dzikim gąszczu lub budynkach na odległości ~30m i mniej.

Świeżak i replika pseudo snajperska... Do tego lufa, która prawie od stockowych niczym się nie różni =/

Jako osoba śledząca na bieżąco "chińską myśl techniczną" na wielu płaszczyznach (telefony/aparaty/optyka/teraz też repliki) śmiem twierdzić, że nie tyle ważny jest kraj produkcji, a normy i kontrole jakości :P Przykładów w domu mam wieeeeele :icon_mrgreen:

justysia19761, napisałem do sprzedawcy, zaproponował zwrot albo, że zejdzie z ceny. Z tego co czytałem na zagranicznych portalach, przeglądając ebay'a to ESS wypuścił kilka partii szkieł, z tym, że ta pierwsza miała troszeczkę inny zaczep. Chińczyków do tej pory nie znalazłem żadnych.

Mógłby ktoś zrobić 2-3 zdjęcia zaczepów ramek, szczególnie miejsca w które wchodzi ten "klips"? Będę bardzo wdzięczny.

niestety nie mogę już edytować: Po prawej oryginały. Szukałem cały dzień, ale niestety nie znalazłem. Czy Chińczyki podrabiają ten model ESS?

Szkoda, gdybym to podpiłował to by weszło, chyba. Problem jest z tym zaczepem, bo w oryginałach jak się patrzy na nie z góry, to "wejście" jest skośne, a w tych lipnych szkłach i ramkach-bardziej prostokątne.

Witam, kupiłem na allegro "oryginalne", używane gogle ess advancer v12 z "angielskiej armii", wraz z 2 zestawami dodatkowych szyb/wkładów. W oryginalnym pokrowcu dostałem 2 czarne pudełka z oznaczaniami, w środku czarne i żółte "wkłady", na szybkach oznaczenia ESS/V12, a na ramce wytłoczony napis ESS Z87+. Założone żółte szybki na goglach natomiast nie mają żadnych napisów, można je zarysować bez problemu paznokciem i ogólnie wyglądają bardzo chińsko. Pomyślałem, "pal to licho te jedne szkła, założę oryginały." No i ZONK. Oryginalne szkła nie pasują do tej ramki :icon_confused: .

+ bateria za 100zł + ładowarka za 100zł ~

Nie biegałem, ale strzelałem przez nią. W nią. Pomijając fakt, że materiał w miejscu zetknięcia z kulką naciąga się jak szalony i odkształca, to energia kulki i tak była wystarczająca, aby wbić się w pomarańcz :icon_evil: Może tamten materiał to była tandeta, nie wiem. Ja swoimi zębami nie będę ryzykować.

Z tym, że maski powinny przede wszystkim chronić zęby. Zrobienie jedynek kosztuje z 1,5k~, a ani maska neoprenowa ani arafatki nie uchronią przed bliską kulką w zęby.

Ludzie walą po głowie, sam strzelam po głowie... Leżysz w lesie, czołgasz się, nagle 30m przed Tobą dostrzegasz tylko wierzchołek głowy przeciwnika, który też Cię zobaczył... Co robisz? Strzelasz. Kiedyś nie strzelałem, ale oberwiesz tak raz, drugi, trzeci to Twoja ideologia znacznie się zmieni ;-) @co strzelankę mam 2-3 siniaki. Głównie plecy, w okolicach tyłka gdzie nie mam kamizelki ani ochraniaczy :D Kiedyś zebrałem z 20-30m serię z elektryka, SR-25, moc raczej kosmiczna.... Po 4-5 kulce w głowę na chwilę mnie zaćmiło. Od tej imprezy mam hełm i maskę :D

Nie, to się może sprawdzić jako jednorazowy młotek, albo ozdoba na ścianę, ale na 100% nie będzie Ci się z tego dobrze strzelać. Do 200zł~ warto rozglądnąć się za krótkimi elektrykami, lub "pompkami"-strzelby.

W taiwangunie mają kulki 0.36/0.40/0.43 białe. W cenach: 45/50/55zł. Dziwnym trafem w kilku sklepach w tym samym czasie pojawiły się białe, ciężkie kulki... Na bank z tej samej fabryki :D

W stockowej replice są okej. Sam strzelam z takich i dają radę. 0 zacinek, latają przyzwoicie, raz na magazynek kulka poleci w kosmos.

Można równie dobrze owinąć ją w koc/ręcznik i zawiązać to sznurówkami :P

Uff, dzięki :P Wczoraj wieczorem dopiero znalazłem w innym miejscu instrukcji, że ta liczba to ile naładowało w mAh, a nie ile ogniw zostało naładowanych =/ Muszę poszukać na necie jakiś rozbudowany poradnik o tym, co i jak należy ładować :) jeszcze raz dzięki