Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

HunterKiller

Użytkownik
  • Content Count

    215
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by HunterKiller

  1. A nie mówiłem :) jak dołożyć jeszcze podstawę to robi się armata na warunki ASH. Za Cortesem, Bren lub Lewis dużo lepszy no i taki brytyjski. I nie słuchajcie niemieckiej propagandy, że Bren wymyślili czesi, oni tam mają jedynie samochody a i tak jest ich skoda. :icon_lol: :icon_razz2: Już bardziej opłacałoby się zmajstrować Piata, albo Panzerfausta, ale na granaty grochowe na przykład. O to by mogło się nawet sprawdzić.
  2. Hola, hola mości Panie. Ja tylko zaznaczyłem jak to było w rzeczywistości. W warunkach ASH takich jakie mamy, 3 osoby to w sumie optimum (o czym zresztą parę razy dyskutowaliśmy). Daje to pewne odniesienie do sekcji ckm a jednocześnie nie "zajmuje" połowę drużyny. Choć nadal uważam, że ckm jak Vickers, Maxim, wz. 30 to fajna sprawa, ale na imprezach, gdzie jest 100+ osób. Wtedy rozstawienie na pozycji takiego żelastwa ma jako taki sens. W innym wypadku dynamika rozgrywki mocno ogranicza przydatność takiego ustrojstwa. Ostatecznie można ustawić rozgrywkę na 1WW i zrobić jedno gniazd
  3. Jak Vickersa to nie 2 a co najmniej 3 osoby. Przerabiałem motyw z Polskim ckm wz.30 i tam była cała 7-mio osobowa obstawa, wraz z konikiem pod wózek amunicyjny. Herbatniki też mieli podobnie. W przypadku 3 osób to nawet ma to jako taki sens, bo mamy noszowego (chyba tak się nazywał) od przenoszenia podstawy, strzelca który przenosił samą giwerę, oraz przynajmniej jednego amunicyjnego (w oryginale było ich 3). Po za tym w oryginale dochodzili tacy jak dowódca sekcji, celowniczy, taśmowy, pomocniczy, woźnica... Trochę tego było. Ale jak znajdziesz 2 chętne osoby to zapewniam, że klimat
  4. Do przemyślenia, chociaż nie nastawiałem się na "grajka". Ale pomysł niegłupi... niemcy tego nie znajo/majo :P
  5. Ooo, co ja widzę. :) Może jeszcze ze dwie osoby by się znalazły i można by zrobić fajny oddział. Nawet lepiej, już widzę jak na jakiejś imprezie atakuje oddział Szkotów w kiltach, niczym z 1WW. :)
  6. Rozkładałem już 2 Tomki, bardziej pod bebechy niż wymiana okładzin, ale... Przedni chwyt powinno dać się wymienić bez problemu, ewentualnie kosmetyczne dopasowanie, bo chinole raczej dużo nie pozmieniali w wymiarach. Osobna sprawa to kolba i chwyt pistoletowy. Kolba jest mocno powycinana i ma wzmocnienia żebrowe, trzeba by uważnie i powoli nawiercać. A i tak w miejsciu mocowania kolby do korpusu trzeba by się pogimnastykować, bo drewno musi być grubsze od plastiku. Nie jest to niewykonalne, ale kłopotliwe i trzeba by pokombinować. Jeśli chodzi o chwyt pistoletowy to nie widzę tutaj możli
  7. Alianci: 1. Mareq (GB) 2. Budweiser [Królik] (USA) 3. Cortes (GB) 4. Wish (101 AB, USA) 5. Hunter (GB - Szkocja) Oś: 1. Marek (WH) 2. Ashigara (FJ) 3. Dziećka (FJ)
  8. To będzie nas dwóch, z tego co kojarzę. :) A Uber-taktyzne sprzęty są be, czysta stal (lub Znal) :P Tak czy inaczej, dziwi mnie trochę to, że pomimo tylu niegdyś organizowanych imprez w Łódzkim w klimatach 2WW (Ardeny, Omaha, Szczury pustyni, Bzura, itd) mamy takie słabe zainteresowanie. Może u nas po prostu brak obycia z historią, albo wręcz przeciwnie, za dużo imprez w tym klimacie.
  9. To może teraz ja. :icon_smile: Ja swoją przygodę z ASH zacząłem jako niemiaszek we fleku, na 80% były to Ardeny. W sumie byłem wtedy w ekipie w której mieliśmy jednego rekonstruktora wojsk niemieckich i tak wyszło, że możemy podjechać zobaczyć taką imprezę w klimacie 2WW. Oczywiście Ardeny, czy nawet Omaha niewiele miały tego klimatu, ale jakoś tak grupa się zainteresowała i postanowiliśmy jeździć na takie imprezy. Doszło do tego kupowanie sprzętu pod 2WW, z tym, że większość nas wyglądała nie jak niemieckie wojsko a klauni. A to bluza SS, spodnie flek, albo jakieś oliwki, Jakaś bluza aus
  10. Dokładnie, chodzi o jako taką stylizację stroju na tamtą epokę, replika broni to drugorzędna sprawa. Załóżmy, że ktoś ma replikę współczesnej broni, nieistotne czy to AK, M16, AUG, może być cokolwiek. Zdejmujemy z niej wszelkie dodatki jak lunety, rączki taktyczne, po prostu goła replika. Taką giwerę owijamy kawałkiem juty, jakimś zielonkawy materiałem, czy nawet zwykłym bandażem uprzednio wymoczonym w herbacie/kawie (i wysuszonym rzecz jasna :) ). A strój? Najłatwiejsze ze wszystkiego... idziemy do pobliskiego lumpeksu/ciuchlandu i szukamy ubrań w miarę oddających cywilne ubrania z ep
  11. Uff, przeczytałem tego klocka o naszywkach i.. muszę potwierdzić. Raz zaryzykowałem i postanowiłem poczytać o naszywkach i oznaczeniach regimentów szkockich, oczywiście z odnośnikami do innych regimentów Armii. Byłem w tedy młody i głupi i nie wiedziałem na co się porywam. :P Dlatego za namową Dominika padło na Czarną Straż, chyba najbardziej rozpoznawalną jednostkę szkotów. Nie żałuję, Dominik poprowadził mnie jak za rączkę, podpowiadając i pokazując palcem co i jak. :) Teraz tylko szukam kiltu w kolorach Government. Chociaż zaryzykuję i zadam pytanie. Czy Herbatniki "malowali" z
  12. Tompson M1928a1 na drugim linku, a ja już kupiłem STENa...ehh
  13. Dlatego ja na Mt. Cassino sam sobie uszyłem, bo albo nic nie było, albo ceny jak za uber-pro-taktyczny wytwór z nanomateriałów. W sumie to zastanawiam się nad poprawieniem tej mojej kabury, czytaj grubsza skóra, lub sklejenie 2 płatów i dopiero szycie. Bo sam wzór i szycie jest banalnie proste. Niestety jak by pięknie nie wyglądała, to do webbingu skóra nie bardzo pasuje. Ja ustrzeliłem na Polskim Alle. parcianą, lekko szarawą (lotnicza?) kaburę za 150 pln (przepłaciłem z lekka, ale cóż) i replika się mieści. Jakby tą kaburę jeszcze trochę "rozruszać" by nie była taka sztywna to powinno być
  14. Pierwsza wysokogórska z Teksasu :D Co do "grywalności" miałem na myśli rynek ju-es-ej, tam chyba wszystko misi być auto, a obecnie zaczyna dominować butla z powietrzem, zamiast elektryka. Tak czy inaczej Garand mi się podoba i wiem, że trochę trafiło do UK, ale raczej w jednostkach Home Guardu i bodaj w jednej akcji komandosów ale już po WW2. Nie mniej cały czas myślę nad Elfem bądź Mausem, bo wszystkich replik i tak nie miałbym gdzie trzymać.
  15. Czyli wychodzi na to, że to takie Mg1 Garand :icon_razz: Teoretycznie to sama dźwigienka i tryb auto można olać, jak ktoś chce poczuć i odgrywać klimat to i tak będzie strzelał pojedynczo. Ale zgodzę się, że to słaby i chyba, celowy zabieg producenta by "polepszyć" grywalność repliki. Bo wątpię w lenistwo, jako, że mniej pracy byłoby z wersją samopowtarzalną, bez przełączników i dodatkowych dźwigienek. Mareq, a ogólnie jak oceniasz wykonanie tego Garka z A&K, ujdzie, czy lepiej jednak zbierać na ICS/G&G? PS. Pytam z ciekawości nie zmieniam strony :) To tak dal uściśnienia.
  16. Nie każdy ma fundusze i chęci by z miejsca wydać fortunę na sprzęt i ciuchy. Ja np. najpierw jeździłem na imprezy "mieszane", gdzie dopuszczano fleki, woodlandy i inne takie. A jako, że miałem fleka bo takie było podstawowe kamo w mojej grupie, to też w tym biegałem jako niemiec. Oczywiście szybko zauważyłem, że coś jest nie tak i pomimo całej tej atmosfery, w otoczeniu ludków ze stylizacją/reko czułem się tak jakoś dziwnie. Po prostu klimat zamierał wiedząc, że sam odstaję od reszty i innym psując ten klimat. Tak postanowiłem stylizować się na niemca (w sumie mieliśmy rekonstruktora WH w eki
  17. Kurka no pojechałbym, zwłaszcza, że to dosłownie kawałek...ale jak zwykle w pracy nie ma ludzi i nie dostałem urlopu. :/
  18. O to, to, polać temu panu. :) Ja jutro zobaczę jak wygląda u mnie z wolnymi w grafiku. Bo w sumie mam idealny strój na LWP/RKKA pod te już chłodne dni. To byłoby już dwóch "kacapów". Cortes bierzesz dowódcę, czy komisarza? :D
  19. Wielkie dzięki i wyrazy uznania dla orgów, oraz wszystkich uczestników. Orgom, za to, że się im chciało i wyszła im świetna impreza (napisałbym, że teren sam się broni, ale wtedy by mnie nie wpuścili na kolejną edycję :P ), a teren jest niesamowicie rozległy i zróżnicowany, z masą możliwości. A uczestnikom za wspólną zabawę i zero spin. Pojawiło się też kilka nowych twarzy, co jest obiecujące. :D No i pomysł na pole minowe pierwsza klasa, tylko tak na przyszłość, może zamontować jakiś większy kawałek metalu niż wieczko słoika, bo łuski dawały mocniejsze tło. :P Ale nóż się sprawdzał d
  20. Jako zdobyczny pewnie i z MP40, ale tak ogólnie to amerykanie mieli swoje zabawki, a Brytole swoje z domieszką amerykańskich.
  21. Ok. :) Dominik, jak wyjedziesz z WAWy to podjedz do Łodzi, wtedy będzie duża szansa, że wyjedziemy już razem w sobotę :D
  22. Miałem zarzucić pomysłem z zasiekami ze sznurka i potrzebą fizycznego rozcinania "szczypcami" które szykowałem. Ale skoro pojawię się dopiero na sobotę to chyba nie ma sensu kombinować.
  23. A ja niestety pojawię się w sobotę dopiero, pewnie najlepsze w nocy mnie ominie, ale inaczej nie dam rady.
  24. Pepeszka fajna, miałem w łapkach i wyglądała i strzelała lepiej od Aresa. Tylko czemu pytasz w temacie o stylizacji na Brytyjczyków. Chyba bardziej to pod Aliantów wschodnich podpada? :)
  25. Ja mam duże szanse na pojawienie się już w piątek, o ile słońce się nie wypali, a niemieccy pionierzy nie wysadzą mostów. :D
×
×
  • Create New...