Emcet

Mocne.

Możliwe, że tak, ale strzela teraz tak wyśmienicie, że nie rozbrajam kompletu póki coś nie padnie :icon_smile: Przepraszam za błąd, tam jest typ 3 :teeth: Pomieszały mi się w pamięci części. Wszystko chodzi ładnie i nie zaglądałem tam spory kawałek czasu. Jak możecie to mi edytujcie tą 2 na 3 w poprzednim postcie :icon_rolleyes:

Nie, nie, od Promyka lepsze z pewnością nie są, przynajmniej moim zdaniem. Samo wykonanie jest toporne, bo okienko hup up zostało wykute jakby przez kowala. Na szybko wycięte i nie wykończone, odrobinkę koślawe. Gdzie w promyku jest to wyszlifowane na wysoki połysk. Osiągi też się różnią. Porównywałem dwa zestawy, oba szczelne i stabilne, z maksymalnym wahaniem o 4fps (co może być błędem pomiarowym): Promyk 229mm, cyl. 2, zielona GG, 408-412fps PPS 590mm, cyl. 0 BU, zielona GG, 476-472fps Na pomyku z racji mniejszej V zasięg jest mniejszy o kilka metrów o około 3-5m, ale kulki lecą jak wią

To już wiem co skopiowały PPSy. Ich stalowe lufy, są dokładnie identycznie pakowane, a same rurki obrobione niemal tak samo jeśli chodzi o proporcje korony :icon_biggrin: Edit Aj doczytałem teraz, to nie jakiś Prometheus Matrix, tylko Matrix Prometheus type. Podróba promyka, u nich Matrix, u nas właśnie PPS. Stąd podobieństwo.

Widzisz, a PDI jednak zrobiło Raveny. Wszystko jest możliwe.

Wyjaśnij mi to zjawisko osłabiania kulki czy tam lufy przez cylinder, bo nie ogarniam. Przy okazji jeszcze to, w jaki sposób pojemność cylindra wpływa na prędkość zasysania. Myślałem, że wszystkie zasysają tak samo, bo to kwestia mechaniki, a nie cylindra, jak szybko ciągnięty jest tłok.

50-2500zł

Duża być nie musi, ale za mała też nie powinna. Przy 4vs4 na tak małej hali zabawa będzie się kończyć powrotem na respa po kilkudziesięciu sekundach.

Standard dyszy wskazuje na Specnę, tyle że nie ma pewności czy to nie błąd właściciela repliki. Papierek skacze zawsze, chociażby do drgań przy strzale, czy pędu powietrza przy gwałtownym skoku dyszy.

Bo komora luzem leży gdzie potrzeba, jak ma za słaby docisk to po podpięciu maga do chronowania, odjeżdża i robi się kaszana. Skaczące fpsy mogą na to jeżdżenie wskazywać.

Hmm, u mnie komplet lr44 w CompM2 G&P działa od listopada. Kilka dni temu go sprawdzałem i świeci mocno, więc jakiś zapas energii jeszcze ma. Masz wyjątkowo żarłoczny egzemplarz :icon_smile:

Ok, dzięki, już sobie doszukam w takim razie. Chodzi właśnie o latarki. Chwyt ze światełkiem do mp5 i Dbal, czyli latarko-laser. O ile Dbal jakiś sterownik ma, bo da się nastawiać tryby, to latarka we chwycie to prosty obwód on-off.

Jeśli jeszcze aktualna, to podeślij linka, też potestuję :) . Akurat zdycha mi bateryjka 123a i planuję przesiadkę na akumulatory, ale mam ten sam problem z woltażem. Chyba, że elektronika G&P przyjmuje standardowe liony. Wiecie coś na ten temat? Niby na Dbalu jest napisane CR123a, ale może chodzi jedynie o rozmiar :zastanawia: Na chwycie z latarką do mp5, ani na opakowaniu po nim, nie ma natomiast żadnej informacji. Jedynie gratisowa bateryjka z zestawu wskazuje na to co kupować. Na stronie też nie mają napisane nic o dopuszczalnym napięciu.

Popsułem mopa, takiego składanego na wymienne ściery. W mechanizmie ma sprężynę idealną do tego typu zadań. Silna, więc można pociąć i starczy na 2, 3 repliki. Kwestia zakupu sprzęta w biedrze czy tam lidlu, ale jak komuś się już słabo trzyma to można sobie rozbroić :)

Blastery schodzą z produkcji po wstępnym polerowaniu i idą do najbiedniejszych airsoftowców. Devile obrabiane są jeszcze kilka razy tyle, co przekłada się na precyzję wykonania. Widać to po skupieniu oraz pracy w magazynkach.

Gumka, dysza, pdokładkowanie, smary, kable. Ewentualnie lufa i szybszy silnik, wtedy masz bajkę. Gdyby właśnie nie to, że moja Cymka zaczęła z czasem tak bosko siekać to bym ją pogonił za SRC, a tak żal oddawać :)

W pdw jedynie po standardowym przeglądzie (smarowanie, podkladki i kable, co nie ma tu znaczenia wiekszego) i zmianie gumki na 0.23g strzelając na 52m mam 7/10 strzałów w sylwetkę. Muszę w najgorszym przypadku strzelicć 4 kulki. Przy rofie ~16k/s to 0,25s, także bez problemu radzi to sobie z pozostałymi replikami.

To tego nie ruszaj.

Scar Boyi to niestety padlina. Można od razu wywalić środek, bo będzie się sypał jak zamki z piasku na plaży. Ich syfiste V3 w gietach to przy tym nic, bo je da się jeszcze opanować. Tylko płacenia za replikę z gearboxem i dokupowanie drugiego, żeby zaczęła działać, jest nieopłacalne. Następnym razem polecam poczytać co jest warte zakupu, a nie brać to co się dobrze sprawdza w Battlefieldzie. Kupowany z takim zamiarem Scar mojego kolegi zadziałał ze dwa razy, a teraz airsoftowy świat nie słyszał o nim już ze trzy lata. Gearbox ze Specn jest jedenego typu, nie do kupienia luzem, chyba że na sz

Gdyby koszyk rezerwował towar, to ktoś mógłby kisić u siebie cały sklep. Po prostu miałeś pecha, ale i tak dobrze że produkty znikają z oferty. W innych sklepach zazwyczaj da się kupić widmo, a potem telefony "Panie, bo ni ma tego i tamtego. Wysyłamy, czekamy bla bla bla"

Popychacz i spreżynki w Specnach są dość kruche, możliwe że padł.

Haha, zawsze mam banana na twarzy kiedy czytam o tym chorym prawie, które uważa airsoftowców z raichu za skończone ćwoki. Ciekawe czy te Hansy które to tworzyły wiedzą, że u nas biega się z czym chce, a konkretnych wypadków z udziałem replik brak, jedynie skręcnia, zadrapania i inne typowe dla jakiejkolwiek aktywności fizycznej obrażenia. Ale ciii.. bo Hansy podłapią i będą kazać się wojakom gąbką obkładać :D Z debilami bym nie igrał, tego jak zareagują nie przewidzisz. Jak widać mają za to srogie kary. Albo złóż replikę na ich debilnych zasadach, albo wyskakuj na strzelnie do najbliższego kr

To ja na koniec opowiem historyjkę o bezpicznikach. Kiedyś mojemu kumplowi majsterkowiczowi z zamiłowani, takiemu wręcz dziwakowi (w szkole kiedy wszyscy bazgrali po zeszystach byle co i okazyjnie penisy, on rozrysowywał obwody elektryczne :) ) Tak się złożyło, że gość jakimś trafem zainteresował się airsoftem. Kupił więc styraną stock gietkę JG z 3 czy 4 ręki, ale kręciła całkiem ok. Został z nią na chwilę sam, a kiedy go spotkałem za jakiś czas, poznałem ciekawe historie. Pierwsza to to, że urządził sobie strzelanie z podpiętym akumulatorem samochodowym, bezpiecznik oczywiście nic. Innym r

Si, będzie śmigać ;)