dzikki

Chodzila, chodzila, ale twoja tam spotykala. I tak ci nikt nie uwierzy bos kryptocwiercinteligent.

I tak wszyscy wiedza, ze Cynik to agent. Szweda sie po kraju i informacje dla Bezpieki zbiera. Znajac jego to nawet z angolami by sie spiknal choc to wyrodne jednostki co pija herbate. Wiadomym zas jest, ze kto pija herbate ten musowo jest z Szatanem spowinowacony i Pismem Swietym go trzeba przez krzyz.

Dobrze, ze nie powiedziales ktorej niedzieli.

Mogat ja potrafie strzelic tak pytongiem, ze lamie na pol kazdy maszt. No niestety nie pokaze ci bo z tego powodu nabawilem sie masztowstretu i jak zobaczy jakis to normalnie koniec. Poza tym robie tez z guana nietoperzy repliki haubic ale niestety nie bylo chetnych to wypuscilem wszystkich dawcow materialu.

Hehe Hargin a wstaw 600 jak w PSG1.

Coz takie czasy. Ja na miejscu kobiety tez bym podniosl cene jakby sie okazalo, ze moza na tym dorobic jeszcze. W kazdym razie mam ich panel udowy i kieszen "cargo". Pewnie dokupie jeszcze chlebak oraz kieszen uniwersalna. Produkty sa na tyle dobrze zrobione, ze nie szkoda zaplacic.

A nie uwazasz, ze ludzie traktuja cie jak "erotomana gawedziarza". Ciagle widac w twoich postach " zrobie to" , "zrobie tamto" , "zrobie sramto" ale rezultatow brak. Kazdy wiec kolejny twoj pomysl traktowany jest jak "posuwanie kota za pomoca mlota". Zrob jedna rzecz do konca. Wtedy moze ci ktos uwierzy i bedzie traktowal serio do konca twoje pomysly.

Piciu oj Piciu. Ogniwa i ich ilosc moze sie nie zmiescic. Wez do mocnego upgread'u wstaw 8.4. Powodzenia.

kulki firma : Stinger waga kulki : 0.25 gun : G3SAS / G36C lufa prec : tak / nie zwykla : - sprezyna : 190PDI / stock Marui lot kulki : prosty po odpowiednim ustwieniu hop-up'u / normalny ilosc zaciec : zadnego kulki firma : Guarder waga kulki : 0.28 gun : G3 SAS lufa prec : tak zwykla : - sprezyna : 190PDI lot kulki : prosty (najmniej zabawy z hop-up'em) ilosc zaciec : zadnego kulki firma : Tokyo - Marui waga kulki : 0.25 gun : G3 SAS lufa prec : tak zwykla : - sprezyna : 190PDI lot kulki : prosty po ingerencji w hop-up ilosc zaciec : zadnego kulki fi

Zawsze mozna zewnetrznie.

Kazda ingerencja wewnatrz modelu powoduje utrate gwarancji. Po drugie to leci tak : - wymieniasz lufe - caly gearbox a stary zostawiasz sobie na pozniej. Tylko nie wiem po co ci gwarancja wtedy bo jak ci pojda czesci to i tak nie te gwarancyjne. Polecam kupic od razu PSG1 upgreadowany (chociaz jak to mowia - przerobki robisz na wlasna odpowiedzialnosc i uszkodzenia, ktore moga powstac w trakcie eksploatacji sa niestety twoja sprawa). A co do mocy to jest taka sama jak reszty stock'owych replik TM.

Strony nie moga posiadac broni. Powod - fizyczny brak mozliwosci do ich trzymania, poslugiwania sie , skladowania. Wejdz sobie na jakakolwiek strone np www.wgcshop.com czy tez www.redwolfairsoft.com i poszukaj. Po drugie u nas juz www.machinegun.pl sprowadza M1 (to ze strony alianckiej) oraz Mauser Kar98k ( to ze strony niemieckiej). Inne sa dostepne w sklepach zagranicznych. Troche dobrej woli niwelujacej lenistwo i sie samo znajdzie.

Uh. Lameboy zabic nozem nieuzbrojonego napastnika mam nadzieje mowiles. Bo jesli mowiles, ze z instrukcji zamieszczonych gdzies tam mozna nauczyc sie walczyc nozem to sie mylisz. A tak wogole to po co odpychac wolna reka garde nieuzbrojonego napastnika ? Po co wchodzic na korpus ? Obejrzyj sobie kiedys wykres ukladu krwionosnego czlowiek i zobacz, ze zadna garda nie zabezpieczy cie przed nozem w konfrontacji ty z golymi rekoma a on z owym narzedziem.

Jedno peknie to drugie zostanie.

Skupiajac sie na tej broni wykazuje zdrowy rozsadek. Tylko w filmach posiadacze maczet, nozy, siekier wykonuja wysokie kopniecie i angazuja sie w bezsensowna walke gdy maja w reku narzedzie. Moze poza podcieciami w bliskiej odleglosci dosc dobrze umozliwiajacymi wytracenie z rownowagi. Sposob trzymania moze i sugeruje konkretne techniki ale uwazaj aby sie kiedys nie zdziwic. Gdyz plastycznosc atakow z uzyciem noza wobec osoby go pozbawionej jest b.duza. Ja proponuje odpuscic sobie obrone przed nozem jakiekolwiek nasze przygotowanie nie bylo. Sypnac piaskiem, rzucic krzeslem, obrzucic czyms z

Ciezko uwierzyc obiegowym opiniom ale taka jest prawda, ze ludzie trenujacy KM uzupelniaja ja czyms albo wczesniej trenowali inny styl. Wedlug mnie dobrze jest dobrac do niej sobie np kick'a normalnego tudziez tajskiego albo rzucic sie w triatlon Shidokan (thai-grappling-bare knuckle karate). Ludzie chodza i sa zadowoleni. A co do ulicy to pamietam z bramki goscia, Mareczka. Klient wchodzil w srodek mlynu i wyciagal po jednym i wyprowadzal. W miedzyczasie zbieral swoje. Nie wygladal specjalnie, nic nie trenowal, mial po prostu zylke do tego.

Kuba kiedys z kolega robilismy patrole w nieoznakowanym Polonezie podczas strzelanki (coz lata nie te, w kosciach strzyka, dupsko robi sie ciezkie). Ogolnie klimat przyjemny i gdyby ktos nie ostrzelal blacharki w przyplywie podniecenie gdy wychodzilem akurat to wszystko byloby w porzadku. Idea jazdy samochodami-przerobkami na strzelaniach wydaje sie byc mila ale jak to Kuba podkresli poki nie zobacze efektu bede sceptyczny az do bolu. Podobnie jak z podobnymi wykwitami gdzie poniektorzy sami robia repliki, czesci, magazynki temu podobne.

Bede okrutny. Oceny rysunku "zmechanizowanego" odpuszcze sobie bo nie ma sensu. Spokojnie moglbym wkleic Abramsa z jakiejs strony i powiedziec, ze chcialbym to zrobic. To tyle. Po drugie czy nie lepiej, jak ktos ma ochote skorzystac z doswiadczen innych i zabrac sie za przerabianie normalnych wozow. Syrenka Combi, Robur, Nyska, Zuk czy tez inne pojazdy ktore zakupic mozna po atrakcyjnych cenach mozna wyszykowac by dawaly przyjemnosc w czasie "strzelan". Siatka w oknach albo dykta z wycietymi wizjerami, kolor wrzucony na karoserie i mozna juz pocinac. Taki samochod moze sam dojechac na miejs

Trzymaj Koza ----------> http://www.tridentmilitary.com/Ukrainian.c....camouflage.htm Tutaj tez tylko nizej trzeba zjechac ---------> http://www.geocities.com/canuck_infantry/E...ern_Europe.html

Bez odpowiedniej psychiki to jedyna rzecz jaka mozna obalic to butelka kefiru po cichu w kuchni. Typowe style tradycyjne niestety zbyt hermetyczne by szybko nauczyc odruchow potrzebnych do spotkan ulicznych. Tak jak wczesniej, zaden styl nie daje pewnosci, zaden style nie pomoze bez odpowiedniego nastawienia. Lepiej zapomniec o "roztrzaskiwaniu 3-4 dresow" jak to malowniczo sobie mozna wyobrazic. Jeden napastnik na ulicy to juz wystarczajacy problem. Czterech gosci to juz przesadne zagrozenie. Oczywiscie na ulicy nie brakuje pijaczkow zaczepiajacych ludzi ale ich mozna ominac nie angazujac s

Catch tak sie sklada, ze rowniez mam za soba szermierke szabla, mialem przyjemnosc spotykania sie rowniez w klasie floretu oraz paru innych. Nie przekonasz raczej mnie, ze style walki wschodnie i zachodnie sa takie same. Podobienstwa sa raczej niewielkie, bo oczywiscie istnieja. W koncu mowimy o walce bronia biala a tak w poszczegolnych rodzajach niektore rzeczy musza sie zazebiac. W cwiczeniach szermierza, nawet cofajac sie troche w czasie dla lepszego porownania, to pomiedzy szkolami japonskimi a tym co pokazuje Agrippa zauwaza sie widoczne roznice.

Pozwole sobie jeszcze dodac kilka bardziej barwnych testow min ostrze zanurzone w wodzie gorskiego potoku moglo odciac szypulke kwiatu lotosu splywajacego swobodnie z jego nurtem. Inny przyklad fantazji podczas testowania nowych katan wiaze sie z moste. Kiedy samuraj otrzymywal ostrze stawal kolo Nihon Basi, centralnego mostu w Jedo i czekal na sposobnosc wyprobowania hartu stali. Gdy wreszcie pojawial się przed zaczajonym zuchem jakis gruby wiesniak, wesolo podpity, szermierz jednym ciosem zwanym nasi-uari czyli "przeciecie perly", rozcinal kmiecia od glowy po pachwine. Chłop szedl dalej, ni

Yeaaa. Szukuje grube pantalony i termofor.

Jako calkiem swiezo upieczony posiadacz owego Glock'a o obserwator i "macacz" od pewnego czasu pozwole sobie dorzucic pare uwag : - latwa kontrola broni (mala bron z opcja auto zdecydowanie prostsza do opanowania i operowania jedna reka niz powiedzmy Kurz czy UZI) - psychologiczny efekt ostrzalu w serii - rozsadna bron boczna do upgreadowanej repliki Z minusow : - koniecznie dluzszy magazynek (normalny to za malo) - to tylko gaziak i rzadzi sie swoimi prawami jak wszystkie gaziaki - rozpylacz ( precyzja na auto to mgliste wspomnienie) Ogolnie jestem zadowolony z zakupu. No i

A grupa towarzyszy zza wschodniej granicy chciala nam skrasc cenny towar w postaci plynnej. Na cale szczescie udalo sie go odbic. Aha i okrzyk jaki zostal mi w pamieci "granata" i wszyscy patrza w gore jednoczesnie czekajac gdzie uskoczyc.