Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Stalker Zona Nysa IV "Incydent 82"


Recommended Posts

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ok, czas na moje mini podsumowanie. Jako, że jestem z gatunku istotą marudną zacznę może od minusów.

 

- W tej edycji Stalkera najbardziej (prócz braku zaplecza sanitarnego) bolała nadmierna liczebność frakcji i ich ew. niedostosowanie fabularne do klimatów S.T.A.L.K.E.R. mimo świetniej gry. Jak już ktoś zauważył... różnych odłamów było po prostu zbyt wiele w stosunku do stalkerów-samotników. Być może sprawdzało się to w grze PC (gdzie PDA ładnie pokazywało nam kolorki wróg/swój/neutralny), jednak w airsoftowej wersji rodzi to niepotrzebne zamieszanie.

 

- Wśród wielu graczy nadal panuje typowo "airsoftowe" zachowanie (podaj mi wszystkie cele na tacy). Jak część osób zauważyła, w pewnym momencie miałem dosyć pytań typu "A jest coś do wykonania?" czy "A co konkretnie za to dostanę?" od osób, które jako naukowiec widziałem pierwszy raz w życiu.

Przykro mi, ale na poważne zadanie trzeba było zasłużyć (ot choćby przynieść artefakt, pogadać przez chwilę, zrobić ciekawe zdjęcie itp.). Osoby które na starcie wypalały takimi tekstami, były często po prostu zbywane. Jednak chociaż śladowo postaranie się było dość opłacalne... nie wiem czy była osoba która ostatecznie po wykonaniu misji była niezadowolona z zapłaty (mimo, że nikomu nie precyzowałem początkowo ile dokładnie dostanie).

 

- dwie sprawy z NPC:

1) Brak porządnej odprawy i komunikacji pomiędzy nimi.

2) Brak podziału na osoby "główne" (znające cały wątek fabuły) i "dodatkowe" (znające fragmenty)

Tu przyznaję się sromotnie do rażących niedopatrzeń. Można to było załatwić bardzo prosto (i o ile kolejne edycje będą, zostanie to załatwione), niestety nie miałem świadomości jak poważny wyniknie z tego problem.

 

- pomieszana stylizacja. Czasem ciężko było odróżnić stalkera od wojskowego, nie wspominając już o frakcjach (w sumie jedynie monolit i mutanci byli do rozróżnienia na pierwszy rzut oka). Taki mix nie powinien mieć miejsca, bo potem rodzą się niepotrzebne zgrzyty i oskarżenia. O ile kolejne edycje będą mieć miejsce, sprawa stylizacji zostanie z pewnością mocniej podkreślona (ZWŁASZCZA jak chodzi o jednolitość wewnątrz frakcji).

 

 

No a teraz plusy:

+ Cieszę się, że artefakty i znajdki się spodobały. Tu jeszcze raz chcę pogratulować Soldatowi - moje działa przy Twoich mogły się schować (dlatego jako naukowiec płaciłem nawet 2-krotność ich wartości, o ile ktoś twardo negocjował).

 

+ Być może zostanę obrzucony błotem przez część graczy, ale chcę pogratulować wojsku. Zdecydowanie była to jedna z lepszych edycji w waszym wykonaniu. Byliście tam gdzie trzeba (i nie było was tam gdzie trzeba) a w większości sytuacji zachowywaliście się tak jak należało się zachować. Frodo, Metzeger i wszyscy dowódcy posterunków i oddziałów - naprawdę dobra robota!

 

+ MadRat - jesteś wielki (jako pijak barowy ;) ). Zdecydowanie była to najlepiej odegrana rola na tej edycji Stalkera. Twoja gra była na tyle realistyczna, że przez sekundę nawet ja sądziłem że może faktycznie coś wypiłeś. Moje wątpliwości się rozwiały gdy zaraz po pijackim "Kruuuuuuuuglooooowwww" i dotoczeniu się do mnie chwiejnym krokiem, stwierdziłeś zupełnie poważnym i ściszonym głosem, że nie podoba ci się zachowanie jednej z grupek graczy i że można byłoby ich lekko naprostować. Zaraz potem... na powrót wróciłeś do roli pijaka, zostawiając mnie z opadniętą koparą.

 

+ resztę plusów dopiszcie sobie sami :)

Edited by Memoris
Link to post
Share on other sites

z9494355X.jpg

 

 

Słowem: wiedzieliśmy gdzie tą imprezę organizować! :icon_mrgreen:

 

Dobra, dobra... Tylko że ja to tam właśnie mieszkam :teeth:

 

Coś na koniec, dla tych, którym umknęło co nie co lub po prostu ciekawskich. Po pierwsze zaznaczę iż nasza impreza, a bynajmniej ta edycja była odległa fabularnie od motywu z gry. Film z pierwszej strony tematu wprowadzał w fabułę lecz pozostawiał wiele niedomówień. Mam nadzieję że się na mnie ktoś nie pogniewa ale teraz to już chyba mogę:

 

"16 października 1982 roku na Ukrainie, na opuszczonym poligonie niedaleko miasta Limańsk uderza w ziemie obiekt wielkości auta osobowego i wywołuje potężną eksplozję, która pozostawiła krater o średnicy 120m. Obiekt przyniósł niedużą ilość wysoce aktywnej pozaziemskiej materii. Materia po wybuchu została uwolniona ze swego pierwotnego, stabilnego otoczenia. W kontakcie z ziemską atmosferą, grawitacją i polem magnetycznym materia zaczęła deformować swe najbliższe otoczenie. Powstały wszelkie zakrzywienia pola grawitacyjnego, pola psioniczne, skażenie radioaktywne, artefakty (jako efekty działalności anomalii na ziemską materię) czy mutanty. W koło miejsca zdarzenia utworzone strefę zamkniętą o powierzchni kilkunastu kilometrów kwadratowych. Rząd i wojsko w obawie przed rozprzestrzenianiem się strefy i jej efektów zasypało krater, zrzucając piach ze śmigło wców co przyniosło śmierć kilku pilotom. Odnalezione w okolicy fragmenty materii zamknięto w specjalnym pojemniku i ukryto na północy Limańskiej strefy w specjalnym bunkrze. W ziemię uderzył już wcześniej taki obiekt. Miało to miejsce w Tajdze Syberyjskiej w 1908 roku jednakże strefa powstała tylko w okolicy Limańska i Czarnobyla. W roku 1984 na terenie zony z inicjatywy organizacji pozarządowej „Kontakt” powstaje sieć placówek badawczych mających na celu badanie pozaziemskiej materii, która uwolniła się w momencie uderzenia 2 lata wcześniej, oraz jej właściwości. Organizacja „Kontakt” wierzy w możliwość wpływania dzięki właściwościom tajemniczej materii i ludzkiego umysłu nie tylko na dowolnego człowieka na ziemi ale także na inteligentne istoty pozaziemskie. W 1986 w wyniku eksperymentu na materii dochodzi do eksplozji w Czarnobylskiej elektrowni. Powstaje tam druga, bliźniacza strefa. Przez ten czas strefy wydają się być szczelne a na świat zewnętrzny wycieka mało, często sprzecznych informacji. Dopiero w 2005 roku następuje rozluźnienie kordonu co sprzyja napływowi ludzi chętnych do zarabiania w zamkniętych strefach. W 2008 roku, w Zonie jest już tylu stalkerów, plotek i legend, że zaczynają powstawać pewne ruchy i sekty religijne. Jedną z nich, jest grupa nazywająca się Monolitem. Organizacja „Kontakt” postanawia wykorzystać ten fakt aby chronić tajemnicę przed niepowołanymi ludźmi i móc kontynuować badania nie będąc niepokojonym. Fanatyczna wiara członków Monolitu ułatwia znacznie kontrolę nad nimi. Są agresywni i dobrze wypełniają swoje zadania a zdolność kierowania ich poczynaniami jest zaskakująca. Ich siedzibą staje się miejsce katastrofy z 1982 roku. W 2010 roku ilość tzw. stalkerów, przemytników i innych wpływowych ludzi nadal rośnie. Fantazym i agresja Monolitu nie wystarcza. Uruchomiony zostaje projekt tajnych agentów mających za zadanie penetrować środowiska stalkerów, zdobywać informacje i wykonywać inne misje, o których do tej pory nie było mowy. Agentami zostają z reguły inni stalkerzy, którym „wyprano mózgi” dzięki jednej z technologii opracowanych w zonie."

 

Taką odpowiedź dostał gracz, który dotarł do Monolitu, zdobył "obcą materię" i wypowiedział (wylosował) odpowiednie życzenie - Chcę poznać Zonę.

 

Chciałem w ten oto sposób rozwiać wszelkie wątpliwość dotyczące głównego wątku i fabuły. Wspomnieć muszę, że nie wszystko poszło po naszej myśli. Zadanie było kilkuetapowe i powiązane z paroma postaciami lecz nikt nie wykonał go w całości od początku do końca. Większość agentów wybranych przez Monolit zaginęło gdzieś w terenie. Poza tym mieliśmy jeden mały zgrzyt ale to inna sprawa.

 

Pozdrawiam i do zobaczenia na kolejnej edycji.

Link to post
Share on other sites

Jako podwójny agent (GRU i Monolitu) nie byłęm w stanie wykonać swoich zadań z powodów zdrowotnych.Zerwane wiązadło krzyżowe w kolanie (zerwane na snowboardzie 2 lata temu) dało sie we znaki po przejściu i przebiegnięciu wielu kilometrów. około 16 czując przeszywający ból w nodze musiałęm klapnąć przy ognisku w barze i nie byłem w stanie już powrócić do Larpowania.Prawie sie popłakałem z tego powodu, ale znalazło się nikłe i małe pocieszenie w postaci piwka.

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...