Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Hydepark WLKP


Recommended Posts

  • Replies 3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

  • 2 weeks later...

Tydzień temu, po 3 miesięcznej przerwie z powodu problemów ze stawem skokowym, byłem na strzelance na Forcie II. Grało się bardzo fajnie, teren zróżnicowany, a mięśnie i replika rozpaczliwie spragnione rozrywki. Było 6 rund, 5 razy umarłem a trafiłem 7 ludzi; w czasie mojej niespełna rocznej kariery w airsofcie dotychczas mój najlepszy wynik (do tego powtórzyłem swój rekord killstreaka; 3).

Na koniec spotkania paru ludzi zostało, żeby wystrzelać jeszcze trochę kulek i porównać prace hopupów. Patrzyłem zdziwiony, jak długo kulki leciały w linii prostej na tle odległej o ~70 metrów linii ciemnych drzew. Na końcu rozrzut był duży, ale jeszcze nie było widać żeby znacznie opadały.

Dnia dzisiejszego pojechałem na spacer na pole, i przy okazji postrzelałem trochę. Potwierdziła się wcześniejsza obserwacja; do 40 metrów jest ok, ale potem kulki zaczynają bardziej spadać niż lecieć do przodu. W tym momencie mnie olśniło i zamiast podkręcać hopupa do góry ustawiłem go na zero. Zero różnicy w torze lotu kulek. W prawdzie w replice nic nie brakuje, gumka, dystanser i dociskacz dystansera są na swoich miejscach - ale gumka musiała się już zużyć zupełnie i nie daje ŻADNEGO odczuwalnego efektu.

Jakie wnioski można z tego wysnuć? Otóż można się dobrze bawić i skutecznie rozwalać ludzi nawet ze stockową repliką z pełni zjechanym hopupem. Bez sensu tuningować 'szturmówki' do zasięgu parasnajperek i szybkostzrelności minigunów; od tego ani twoja 'celność' się znacznie nie powiększy, a nie będziesz już mógł strzelać do ludzi z odległości bliższej niż 15 metrów. A i wtedy trafieni nie poczują sympatii do twojej rusznicy.

 

~~~

 

Oczywiście, teraz widzę że warto ulepszyć replikę (do przyzwoitego poziomu) i chociażby gumkę hopupa wymienić. O tuningu pisałem w duchu prowokacji. Ale, może jednak nie warto przesadzać z modyfikacjami?

Edited by N0mad
Link to post
Share on other sites

IMHO tunigować można, byle by z głową. Jak słyszę ludzi którzy szukają serwisanta bo chcą wkładać w repliki M150 to lekko mi się włosy jeżą. Najczęściej pytani przeze mnie po co to robią słyszę "bo chcę mieć replikę z której jak ktoś dostanie to się od razu przyzna..."

Link to post
Share on other sites

<facepalm>

Ja tam nie widzę problemu... Jak ktoś się nie przyznaje bo go za mało zabolało to można legalnie wywalić w niego tyle kompozytu, że go zaboli :P

Ale na poważnie, jak się zdarzają sytuacje że ktoś się nie chce przyznać (choć osobiście nie miałem z czymś takim styczności) to rozwiązania powinno się szukać raczej w rozmowie z taką osobą.... A to że "o ty dostałeś w plecy ze 100 metrów i się nie przyznałeś" to raczej sprawa zbyt "snajperskiego" podejścia strzelca, który myśli że jak ma nie wiadomo jaką replike to wystarczy że wyceluje i już delikwent musi zejść z pola. Mi się osobiście zdarzyło coś podobnego, tyle że człowiek kulturalnie poinformował mnie, że jak skakałem przez okno to dostałem kulke w plecy. AUG to był, ze 400fps. Nic nie poczułem, nic nie słyszałem. Głupio mi się troche zrobiło. No ale co, biorąc to przez pryzmat tych ludzi o których wspominasz w poście musiałby mieć 600 fpeesowego potwora żebym to wtedy poczuł... Może czasem lepiej po prostu odpuścić; wbrew pozorom to jednak zabawa.

Link to post
Share on other sites

W tym AUGu ( na fabryczce, prawda? ;) ) jest 500 fps.

Takie sytuacje zdarzają się dość często - poprostu, strzelając do kogoś "w locie" jest mało prawdopodobne, że poczuje postrzał w oporządzene. Za dużo emocji, hałasu związanego z szybkim ruchem itp. Rzadko strzelam w takiej sytuacji. Lepiej zaczekać aż się cel uspokoi. Wtedy było inaczej. Graliśmy na terenie z cechami CQB gdzie łatwo się schować a cele pojawiają się na bardzo krótko i nie często wystaje więcej niż kawałek. Nie miej więc wyrzutów bo nie jeden wytrawny gracz ( w sensie ostrzalany latami, którego nick budzi / budził drżenie kolan u innych graczy.. ) miał problem z zauważeniem podobnego trafienia.

 

Pozdrawiam,

Lambert

Edited by Lambert
Link to post
Share on other sites

Dokładnie tam :)

Nie mam wyrzutów, tylko jakby to ująć wyraźniej; wolę takie sytuacje żeby się potem dogadać na respie niż ludzi z 'minigunami'. No, w sumie 500 fps to też dużo... ale to dowodzi że rozsądny tuning u rozsądnych ludzi jest OK; żadnych dziur w skórze nie znalazłem.

Dodam jeszcze, że to było moje pierwsze CQB, więc w emocjach rzeczywiście byłem ;)

Link to post
Share on other sites

Replika i jej moc nie stanowi sama w sobie zagrożnienia dla innych.

Problem tkwi w ludziach, jak zwykle.

 

Żeby rozwiać Twoje wątpliwości; fabryczka w suchym lesie to nie jest klasyczne CQB.

To miejscówka z cechami CQB co oznacza, że miejsce dla snajpera dogodne - dlatego miałem wówczas dwa AUGi;

snajpe strzelającą tylko w trybie samopowtarzalnym ( to z niej dostałeś w locie samotną kulke ) oraz małego, stockowego

HC strzelającego szybko ale za to z prędkością wylotową ok.270 fps.

 

Pozdrawiam,

Lambert

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...