Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Wybuchające granaty 40mm


Recommended Posts

  • Replies 170
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Wybacz ale jeżeli będzie to używane na szerszą skalę (choćby już wyżej wspomniany przeze mnie atak moździerzowy czy inne tego typu) to ludzie będą kombinowali co odbije się na bezpieczeństwie (na dobre lub na złe) po drugie , na większości imprez (mniejszych nie pisze o masówkach których nie znoszę) używane są granaty samoróbki i faktycznie rzadko się zdarza żeby coś się zapaliło - może to szczęście , może to ludzka nierozważność a może faktycznie ciężko rozpryskiem zapalić trawę.

Wracając , spoko na klatę i plecy gdzie mamy ochronę choćby samego ubrania bądź często kamizelki tak jak pisałem najgorszy problem to twarz ale od lat używa się piro w airsofcie i niezbyt często słyszymy o tego typu sprawach .

Link to post
Share on other sites

Chyba jeden z lepszych testów jakie widziałem.

 

 

Moja opinia jest chyba jak większości maniaków : Super ale dla wybranych .

Daje to spore możliwości choćby dla pozorowania ataku moździerzowego czy artylerii na milsimach czy larpach , nawet zwalczanie pojazdów za pomocą i ręcznych wyrzutni , granatników , czy modele dział szeroko używane na rekonstrukcjach mogą się teraz pojawić na większych imprezach co dało by niesamowitą frajdę i podniesienie realizmu , niestety pojawia się kwestia dostania czymś takim w twarz lub w głowę , choć prawda jest też taka że od lat używa się pirotechniki i często w nieodpowiednich rękach wrzucając ja do pomieszczenia i tak ktoś na pewno kiedyś dostał..

Kolejna kwestia użycie takiej zabawki np w lato w terenie gdzie łatwo o pożar .. Ehm. Myślę że szybko by szło wykurzyć strzelców wyborowych i zwiadowców z różnych pól , podpalając je , ale co to za zabawa jak ktoś po imprezie jedzie do szpitala z poparzeniami ?

Osobiście uważam to za ciekawą zabawkę którą trzeba po prostu zaadaptować na polskie warunki .

Niech mi ktoś jeszcze wytłumaczy bo mocno się pogubiłem -

Jedna łuska kosztuje 279 zł - jest wielorazowa , zaś oprócz niej musimy kupić 10 pocisków za 299 zł ?

Czytając wątek

warriorwarehouses

 

umieścił filmik z samoróbką - jak wygląda rozwiązanie sprawy z zapalnikiem uderzeniowym , z tego co napisałeś całość (łuska+ładunek) jest waszej konstrukcji ? Jeżeli byś mógł przybliż mi sprawę - może być nawet na pw.

 

Co do granatu jak pisał Mixon jest oparty na granacie z systemem gazowym zastosowanym w Mad Bull XMPB4

http://www.madbullairsoft.com/images/Products/Parts/XMPB4.jpg

dla porównania zwykły granat

http://www.madbullairsoft.com/images/Products/Parts/M381.jpg

Granaty TAG-a używają tego samego systemu gazowego choć sama konstrukcja elementów łuski jest inna

 

Co do pocisku nie posiada on zapalnika uderzeniowego, na razie nie biorę tego pod uwagę tego rozwiązania wydaje się atrakcyjne tylko wiąże się z byt wieloma problemami, choć by przez to że w przeciwności do TAG-a nie mam gwintowanej lufy.

Obecnie chcemy zastosować inny ładunek pirotechniczny, oraz zmodyfikować zapalnik obecne rozwiązanie jest zawodne gdyż sznurek inicjujący nie zawsze odpala petardę.

Co do strzelania i trafiania w ludzi kulka z CQB-owej repki boli z 10 metrów bardziej i pozostawia dotkliwsze ślady, niż trafienie z 0.5 pociskiem z granatu przynajmniej takie jest mojej odczucie, fizyczne "testowane na ludziach"

Kolejna sprawa co do samodzielnego robienia pocisków to nie fragi z rolek po papierze. My już prawie rok mierzymy się z tematem raz z większą raz mniejszą intensywnością i nadal mamy kolejne problemy ale i sukcesy, największy problem stanowi korpus żeby granat chciał w ogóle opuścić lufę w całości a potem się zaczynają schocy. Na razie prace stoją w miejscu z braku czasu jak i motywacji.

Z perspektywy oddania już co najmniej 20 bojowych strzałów w czasie imprez i grubo ponad 100 testowych na różnych wariantach korpusów i i metod stabilizacji. Powiem wam że zdarza się trochę okazji do strzelania ale trzeba mieć wytrenowane nawyki i poznać uroki tego rozwiązania, po przez trening w różnych warunkach, najlepiej sprawdza się granatnik w terenie otwartym ale to logiczne w gęstym lesie trzeba strzelać płaską trajektorią. Kilku kolegów pisze że to narzędzie dla milsimowców, nie zgodzę się nadaje się to rozwiązanie na każdą zorganizowaną strzelanke na której mamy jasno zdefiniowany scenariusz rozgrywki, fakt że cena amunicji łuski jak i granatnika, oraz konieczność tachania tego przez całą grę ma znaczenie i będzie to czynnik limitujący częstotliwość strzelania z granatnika. Inna sprawa jest taka że jedna łuska to trochę mało nawet jeśli można szybko załadować ją ponownie, ja używałem dwóch sztuk łusek i to jest jeszcze mało moim zdaniem. W filmach w necie spotkałem się z przypadkiem gdzie jeden gracz miał 18 łusek i 3x tyle amunicji. Rozwiązanie musi się rozpowszechnić i muszą zetrzeć się różne spostrzeżenia z eksploatacji tego rozwiązania i dopiero wtedy będzie można powiedzieć do czego jest to przydatne a do czego nie.

Link to post
Share on other sites
  • 4 months later...

Więc drogą kupna nabyliśmy łuskę od TGI-a oraz 10 pocisków treningowych "jeden już zaginą". Wykonanie jest niezłe, lufa jest zrobiona z tworzywa ewidentnie są ślady obróbki skrawaniem. korpus łuski jest z aluminium a zbijak zaworu z mosiądzu jak na moje oko. Całość ładnie spasowana. Pociski latają ładnie nie powiem na jaką odległość bo nie robiliśmy pomiarów, nie podam również wpływu ciśnienia na zasięg bo reduktor zastrajkował i dawał tyle ciśnienia ile było w kapsułce. Na pewno wiedzieliśmy czego się spodziewać ze względu na doświadczenie z łuską własnej roboty. Dało nam to trochę do myślenia może jak pogoda i inne okoliczności będą sprzyjać to jeszcze postrzelamy trochę. Na razie myślimy nad modyfikacją własnej amunicji aby poprawić jej osiągi. Może ktoś jeszcze ma na stanie łuski TGI-a i ma możliwość podzielenia się doświadczeniem.

Edited by warriorwarehouses
Link to post
Share on other sites

Więc drogą kupna nabyliśmy łuskę od TGI-a oraz 10 pocisków treningowych "jeden już zaginą". Wykonanie jest niezłe, lufa jest zrobiona z tworzywa ewidentnie są ślady obróbki skrawaniem. korpus łuski jest z aluminium a zbijak zaworu z mosiądzu jak na moje oko. Całość ładnie spasowana. Pociski latają ładnie nie powiem na jaką odległość bo nie robiliśmy pomiarów, nie podam również wpływu ciśnienia na zasięg bo reduktor zastrajkował i dawał tyle ciśnienia ile było w kapsułce. Na pewno wiedzieliśmy czego się spodziewać ze względu na doświadczenie z łuską własnej roboty. Dało nam to trochę do myślenia może jak pogoda i inne okoliczności będą sprzyjać to jeszcze postrzelamy trochę. Na razie myślimy nad modyfikacją własnej amunicji aby poprawić jej osiągi. Może ktoś jeszcze ma na stanie łuski TGI-a i ma możliwość podzielenia się doświadczeniem.

Przede wszystkim zrób dobre zdjęcia sprzętu i tutaj zamieść :icon_smile:

Edited by wegorz
Link to post
Share on other sites
  • 3 weeks later...

Granaty już dostępne a opinii mało. Czy łuski można ładować w końcu co2? Niby tak ale w sklepach piszą tylko o GG. Może ktoś próbował i testował różnice zasięgu GG/CO2? Druga sprawa, czy m203 short schowa się cała łuska? Jak rozwiązano kwestie zapalnika? Działa uderzeniowo, na przyspieszenie (rozpryskowy)?

Link to post
Share on other sites

Nie są. Ponoć spłonka jest taka, że zbijak z Boyi nie może jej zbić, ale to by trzeba było jeszcze potwierdzić bo ja mogłem coś pomieszać. Kilka miesięcy temu pożyczałem do jednego ze sklepów w Warszawie swój granatnik Madbulla, bo z ich Boya nie dało się granatów odpalić. Z mojego nie było problemu (XM203L)

Link to post
Share on other sites

Znaczy, to nie jest tak, że NIE DA się ich odpalić z granatników Boyi, ino trzeba:

a) odkręcić tę iglicę (i jakoś sprawić, żeby nie wracała na miejsce)

b) nakleić jakąś podkładkę na tę iglicę

c) nakleić podkładkę na granat (nie polecam)

d) wymienić iglicę na dłuższą (nie znam parametrów tej śruby, więc nie wiem na jaką)

Granatnik boyi jest po prostu źle zrobiony. Madbulle, SHSy i wszystkie inne jakie widziałem po naciśnięciu spustu odpalą każdy granat, bo iglica ma dobry centymetr.

 

Niekompatybilność zaczyna się wtedy, gdy granat nie chce wejść do lufy, nie pozwala się potem zamknąć albo odpalić, bo iglica nie uderza w spłonkę.

Edited by Mixon
Link to post
Share on other sites

Powiem tak. W moim M203 BOYI musiałem wymienić te dwie małe blaski wewnątrz komory nabojowej które opierały się o kryzę łuski i dociskały granat do podstawy po zaryglowaniu lufy, przed tą operacją musiałem dociskać lufę do podstawy aby iglica zwolniła zawór w granacie po naciśnięciu spustu. Nie wiem jak jest w przypadku łuski TGI gdyż pierwsze strzelanie miało miejsce już po wprowadzeniu te modyfikacji, a na moich łuskach też nie mam problemu z odpalaniem po wprowadzeniu modyfikacji.

 

Kolejna sprawa CO2 producent podaje na opakowaniu aby nie nabijak granatu ciśnieniem większym niż 360/380 PSI nie pamiętam dokładnie która wartość jest prawidłowa bo pudełko z łuską zalega u kumpla i nie mogę sprawdzić w tej chwili. Ale dodam że jak pisałem w poprzednim poście zepsuł mi się reduktor do CO2 i dawał ciśnienia ile było w kapsułce więc strzelałem na 800 PSI włącznie a leciało daleko nawet bardziej niż jest potrzeba w warunkach asg, i chyba bardziej niż pozwala zapalnik w granacie odłamkowym, gdyż strzelałem z amunicji treningowej. Chętnie przetestował bym inne typy amunicji ale nie stać mnie w tej chwili na takie przyjemności.

 

Co do inicjacji pocisku odłamkowego to był tu filmik na którym koleś odpalał je w ręku uderzając o podstawę, również był umieszczony schemat wczesnej wersji łusek TGI na którym był schemat działania mechanizmu inicjującego pozwolę sobie wkleić go raz jeszcze.

http://strikeball.6bb.ru/uploads/0004/42/91/6059-3-f.jpg

oraz ponownie filmik z obszernego testu polecam 3 minutę 30 sekundę tam widać alternatywne odpalanie pocisków

 

Na razie pogoda nie sprzyja obszernym testom na pewno było by lepiej gdyby było ze 20 stopni i słoneczko i jeszcze butla HPA pod ręką z zamontowanym reduktorem igłowym madbull-a. Bo przy tej temp to kapsułki 12g co2 schodzą szybko. Poza tym osobiście chce przeprowadzić test celności i porównawczy z moimi łuskami a do tego potrzeba trochę czasu.

Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...

 

W tym filmiku występuje taki epizod ale w ofercie się nie spotkałem. Jednak ekipa Airsoft Pyrotechnick zapowiada na IWA jakieś nowości, z mojej oceny mglistej fotki wynika że będą to jakieś nowe granaty ręczne, oraz łuski pasujące do GP25 używającego granatów będących kopią pocisku VOG25, czyli do granatnika produkcji BOYI. Oby moje domniemania okazały się prawdą, Bo GP25 leży i zbiera kórz zamiast dumnie kroczyć przez las podwieszony pod AK74s

 

https://scontent-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/v/t1.0-9/q84/p180x540/1622851_891943704202611_7093766336233946549_n.jpg?oh=c7e351587e24bd45f54709c0c87bfed7&oe=558A910C

Link to post
Share on other sites
  • 1 month later...
  • 3 weeks later...

ORG testuje granatnik przed dopuszczeniem do gry :-D Banana miał od ucha do ucha, a jakie było zaskoczenie jak na koniec pocisk wybuchł. Oczywiście granatnik grał.

 

 

https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpt1/v/t1.0-9/s720x720/11138173_838009806291347_9044456205760928464_n.jpg?oh=69a8179ad9574c2ecaebc28e00f3d1ec&oe=55AC9B14&__gda__=1440527154_a80a82906f23e786627d615511f9c350

Link to post
Share on other sites
  • 4 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...