none Posted May 7, 2012 Report Share Posted May 7, 2012 (edited) Szczerze mówiąc pisze ten temat od strzału. Jeśli taki temat już kiedyś powstał, lub zła kategoria bardzo przepraszam i proszę o przeniesienie. Nigdzie w sieci nie mogłem znaleźć odpowiedzi na nurtujące mnie od dłuższego czasu zagadnienie.. Czy poruszanie się w miejscach publicznych co prawda z nie zasłoniętym obliczem swojej cudownej twarzy, lecz w pełnym umundurowaniu (przykładowy img poniżej), kamizelką taktyczną oraz trzymając w dłoni zawiniętą w "szmaty" replikę dragunova.. może wiązać się z jakimiś konsekwencjami wyciągniętymi przez straż miejską.. policje, czy inne organy..? Edited May 7, 2012 by none Quote Link to post Share on other sites
AnR Posted May 7, 2012 Report Share Posted May 7, 2012 Eeeeeeeeeeeeeee... Wyczuwam, że to nie pytanie, ale opis sytuacji... Hmmm... Quote Link to post Share on other sites
none Posted May 7, 2012 Author Report Share Posted May 7, 2012 (edited) no to źle wyczuwasz :P gdyż, ażeby, bo, ponieważ nie posiadam jeszcze munduru. po prostu na przyszłość nie chciałbym sie znaleźć w nieciekawej sytuacji. Edited May 7, 2012 by none Quote Link to post Share on other sites
OFF Posted May 7, 2012 Report Share Posted May 7, 2012 (edited) Jestes ze Strzelca? Bo patrząc na mundur odnoszę takie wrażenie. Jeśli tak i masz jakąś legitymację,czy co to tam mają w Strzelcu to nic Ci nie zrobią. Jedynie mogą replikę zabrać w celu sprawdzenia ,czy nie można przerobić jej na palną (gdzieś kiedyś była opisana sytuacja,że koleś przenosił nieschowaną replikę z samochodu do mieszkania w bloku,sąsiedzi zadzwonili i policja wpadła do niego i zabrali mu replikę na badania) ,ale to raczej jak będą w złym humorze. edit : Poza tym to mundur Helikonu,za to nie mogą Ci w sumie nic zrobić,jak już to za ten pas WP prędzej. Edited May 7, 2012 by OFF Quote Link to post Share on other sites
AnR Posted May 7, 2012 Report Share Posted May 7, 2012 To użyj mózgu. a) Nosze Wz93 bez przynależności do odpowiednich organizacji jak ZHP, Szczelec i inne, które podpisane mają umowę z MON, jest średnio legalne. Ale wszystkie służby położyły laskę na ten przepis. b) Po co masz mieć kamizelkę na sobie? c) Po co Ci cały obszyty mundur, co? d) Chociaż gnata chcesz zawinąć, chwali się. Quote Link to post Share on other sites
none Posted May 7, 2012 Author Report Share Posted May 7, 2012 (edited) Jestes ze Strzelca? Bo patrząc na mundur odnoszę takie wrażenie. - Nie, jak napisałem jest to tylko przykładowe zdjęcie b) Po co masz mieć kamizelkę na sobie?c) Po co Ci cały obszyty mundur, co? d) Chociaż gnata chcesz zawinąć, chwali się. - Mam dosłownie kawałek drogi za miasto, gdzie umawiane są zazwyczaj strzelanki i nie ma zabardzo mozliwosci zeby to obejsc i nie pokazywac sie w miejscach publicznych.. odpowiedz odnosnie munduru masz powyzej, do gnata nie posiadam futerału, czy pokrowca zebym go mogł elegancko zamaskować. Srednio opłaca mi sie to wszystko pakować do torby i taszczyć ze sobą poza miasto. Edited May 7, 2012 by none Quote Link to post Share on other sites
AnR Posted May 7, 2012 Report Share Posted May 7, 2012 Hehehe... Średnio opłaca. Ja bym tam się czuł jak idiota jakby mnie obcy ludzie widzieli w szpeju. Wsadź do torby i nie marudź. Oszczędzisz sobie kłopotów i a może całemu środowisku też Quote Link to post Share on other sites
OFF Posted May 7, 2012 Report Share Posted May 7, 2012 Dokładnie. Zrób lepiej tak jak AnR radzi ;) Quote Link to post Share on other sites
Powała Posted May 8, 2012 Report Share Posted May 8, 2012 (edited) (...) Srednio opłaca mi sie to wszystko pakować do torby i taszczyć ze sobą poza miasto. W tę torbę zmieści Ci się wszystko co potrzebujesz (nawet G36 ze złożoną kolbą), a cena jest przystępna. Pamiętaj, że pięć razy może Ci się udać, ale za szóstym możesz trafić na nazbyt praworządnego cywila, lub nadgorliwego policjanta (strażnika miejskiego) i nieprzyjemności gotowe. :icon_confused: PS. Paradowanie przez miasto w pełnym szpeju i do tego z repliką (nawet owiniętą) wygląda nieco śmiesznie... :hahaha: Edited May 8, 2012 by Powała Quote Link to post Share on other sites
ST1TCH Posted May 8, 2012 Report Share Posted May 8, 2012 @Powała, do tej torby SWD się nie zmieści, aczkolwiek nie wiem jak z resztą szpeju. Natomiast do przenoszenia repliki, kup pokrowiec na wędki. Wędkarze z moich regionów często chodzą w mundurach, właśnie z takimi pokrowcami. Pokrowiec na wędki jest najszybszą i najwygodniejszą metodą przenoszenia sprzętu, jak sam z resztą powiedziałeś masz niedaleko do miejsca zbiórki. Quote Link to post Share on other sites
SterylizatorPL Posted May 8, 2012 Report Share Posted May 8, 2012 Albo uszyj sobie worek z kawałka jakiegoś materiału. Cokolwiek, byle nie zawijanie w szmatę. Na szpej polecam GI Duffle Bag. Wejdzie tam bardzo dużo szpeju, nawet krótsza replika (F2000 wchodził bez problemu) i nawet w miarę wygodne. Quote Link to post Share on other sites
Mr MegaMan Posted May 8, 2012 Report Share Posted May 8, 2012 Ja tam używam torby sportowej. Wszystko się do niej mieści a replikę zawiniętą w arafatkę mam na górze torby. Zero problemów a przy tym wygodnie nie zależnie czy jadę busem czy wrzucam graty do bagażnika. Quote Link to post Share on other sites
Errhile Posted May 8, 2012 Report Share Posted May 8, 2012 Jeśli chodzi o niewzbudzanie podejrzeń, pokrowiec na wędki najlepszy :happy: w tym kraju "facet w mundurze, z plecakiem i pokrowcem na coś-tam-długiego" = "wędkarz", a "wędkarz" = "facet, który siedzi godzinami nad wodą i cierpliwie moczy kija" = "cierpliwy, spokojny, 100% nieszkodliwy (chyba, że akurat hałasujesz mu, jak łowi, i ryby płoszysz)". Stereotypy bywają wygodne. Ale worek własnego szycia też nie zawadzi. Natomiast plątanie się w szpeju po mieście to nie jest dobry pomysł. Quote Link to post Share on other sites
Kantek Posted May 8, 2012 Report Share Posted May 8, 2012 Ew coś takiego: http://armyworld.pl/product-pol-40-Worek-Transportowy-Marynarski-Torba-z-Brezentu-Wojskowa-Bundeswehr-110l-.html Mieści dosłownie wszystko - komplet oporządzenia, mundur, buty, replikę, hełm, mały plecak. Quote Link to post Share on other sites
SterylizatorPL Posted May 8, 2012 Report Share Posted May 8, 2012 To co ja podałem GI DF to jest to samo, tyle, że w wersji amerykańskiej. Kiedyś na początku też nosiłem replikę w pokrowcu na wędkę i było git. Nieważne jak, ważne, że replika będzie zakryta i pakunek nie będzie kształtem przypominał broni. Reszta gratów w jakikolwiek worek/torbę/plecak. Jak Ci wygodnie, byle nie na sobie. Jak chcesz mieć polski mundur, to też dobrze zamiast bluzy mieć jakąś inną na zmianę i od munduru zakładać dopiero na miejscu (czy też, w chłodniejsze dni nosić pod spodem). Niby martwy przepis, ale jednak i może się ktoś nadgorliwy przyczepić. Lepiej chuchać na zimne. Quote Link to post Share on other sites
Moses Posted May 8, 2012 Report Share Posted May 8, 2012 Na allegro tanio można wychaczyć pokrowce z demobilu. Nie rozumiem podejścia wydaje w pytę kasy na zabawki -> ale nie stać mnie na pokrowiec zawijam replikę w szpatę. O worku transportowym na szpej nie wspomnę (łącznie 150 zł) Quote Link to post Share on other sites
Guest gecko123 Posted May 8, 2012 Report Share Posted May 8, 2012 Ja raz wracałem z Mką w plecaku (rozłożona na 2 części, nie wystawała w ogóle) w mudnurze i cheście. Jak czekałem na przejściu dla pieszych jakiś starszy pan zapytał mnie co łowię xD Quote Link to post Share on other sites
Figlu Posted May 8, 2012 Report Share Posted May 8, 2012 Chodzenie w mundurze ma pewien plus - każdy odnosi się do ciebie z szacunkiem :D Idąc po ulicy nie spotkałem jeszcze kogoś kto by mi "Dzień dobry" nie powiedział :D Czasami nawet czapki z głów zdejmują lekko się kłaniając :D Przynajmniej u nas (na wsi) tak jest. :P Quote Link to post Share on other sites
TBM Posted May 8, 2012 Report Share Posted May 8, 2012 Po wioskach to może i tak jest:) U nas w Gdyni, parę lat temu, jak zetka do rezerwy odchodziła to normalne bitwy w okolicach dworcowych pijalni piwa się odbywały ;) Quote Link to post Share on other sites
AnR Posted May 8, 2012 Report Share Posted May 8, 2012 Chodzenie w mundurze ma pewien plus - każdy odnosi się do ciebie z szacunkiem :D Idąc po ulicy nie spotkałem jeszcze kogoś kto by mi "Dzień dobry" nie powiedział :D Czasami nawet czapki z głów zdejmują lekko się kłaniając :D Przynajmniej u nas (na wsi) tak jest. :P a) Naucz się pistolet trzymać. b) Prócz dziecinnej fascynacji nie widzę nic fajnego w udawaniu kogoś kim się nie jest. Quote Link to post Share on other sites
Filip7370 Posted May 8, 2012 Report Share Posted May 8, 2012 (edited) Ja się przyznam że z Mazur wracałem w spodniach MC polarze WP i kapeluszu pustynnym (na plerach zasobnik piechoty G.) primo z 10 osób po drodze pytało czy jadę na misję i grzecznie się kłaniało, secundo kierowca z PKS-u podwiózł mnie do Giżycka i na do widzenia powiedział że żołnierze jeżdżą u niego za darmo. A w takim razie co powiesz o ludziach robiących reko drogi AnR? Nie pytam złośliwie tylko ciekawi mnie, bo to też udawanie kogoś kim się nie jest. Może na priv przejdziemy żeby nie zaśmiecać. Edited May 8, 2012 by Filip7370 Quote Link to post Share on other sites
Powała Posted May 9, 2012 Report Share Posted May 9, 2012 (edited) @Powała, do tej torby SWD się nie zmieści, aczkolwiek nie wiem jak z resztą szpeju.(...) Pisałem, że mieści się złożony G36, a SWD podobnie jak M14 nie mieści się w nic poza dedykowanym pokrowcem na broń, lub "nieco tańszym" pokrowcem na wędki. Ew coś takiego:http://armyworld.pl/product-pol-40-Worek-Transportowy-Marynarski-Torba-z-Brezentu-Wojskowa-Bundeswehr-110l-.html Mieści dosłownie wszystko - komplet oporządzenia, mundur, buty, replikę, hełm, mały plecak. Wyżej masz odpowiedź, w ten "woreczek" SWD też nie wejdzie. (...)b) Prócz dziecinnej fascynacji nie widzę nic fajnego w udawaniu kogoś kim się nie jest. ... a czym jest zabawa w ASG, jak nie udawaniem kogoś kim się nie jest?! Edited May 9, 2012 by Powała Quote Link to post Share on other sites
Moses Posted May 9, 2012 Report Share Posted May 9, 2012 Ja się przyznam że z Mazur wracałem w spodniach MC polarze WP i kapeluszu pustynnym (na plerach zasobnik piechoty G.) primo z 10 osób po drodze pytało czy jadę na misję i grzecznie się kłaniało, secundo kierowca z PKS-u podwiózł mnie do Giżycka i na do widzenia powiedział że żołnierze jeżdżą u niego za darmo. A w takim razie co powiesz o ludziach robiących reko drogi AnR? Nie pytam złośliwie tylko ciekawi mnie, bo to też udawanie kogoś kim się nie jest. Może na priv przejdziemy żeby nie zaśmiecać. Jednym słowem oszukałeś i naciągnąłeś kierowcę PKSu podając się za kogoś kim nie jesteś. ... a czym jest zabawa w ASG, jak nie udawaniem kogoś kim się nie jest?! Nie wiem kogo Ty udajesz, ale ja udaje kolesia biegającego po lesie z repliką strzelającą na kulki 6mm, się znaczy mnie. Quote Link to post Share on other sites
Powała Posted May 9, 2012 Report Share Posted May 9, 2012 (edited) (...) Nie wiem kogo Ty udajesz, ale ja udaje kolesia biegającego po lesie z repliką strzelającą na kulki 6mm, się znaczy mnie. Rozumiem, że biegasz w dresiku, albo jakimś innym cywilnym ubranku, bo jeśli w jakimś kamo, to już udajesz kogoś innego Niemca, Yankesa, Five o'clock-a, Wietnamca, Ruskiego, Szwajcara itd i tp, a co najmniej żołnierza. Nawet w cywilu kogoś udajesz (terrorystę, gangstera, w zależności od scenariusza imprezy) na pewno nie Siebie, bo na co dzień (mam nadzieję) nie chodzisz z repliką w łapie! :sciana: Edited May 9, 2012 by Powała Quote Link to post Share on other sites
Mr MegaMan Posted May 9, 2012 Report Share Posted May 9, 2012 Ja tam jestem sobą ;) Ale chyba coraz więcej osób sobie wyobraża że jest super "żołdakiem" i to wszystko jest prawdziwe. Nie chodzi mi akurat o wypowiedź Filipa7370 tylko o zachowanie ludzi z mojego środowiska. Coraz większe spiny a coraz mniej zwykłej dobrej zabawy z takimi osobami. Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.