Didi Posted May 16, 2012 Report Share Posted May 16, 2012 Witam. Planuje kupić w najbliższym czasie CS-a. Mam trzech, a w zasadzie dwóch kandydatów. Miwo Lubliniec, Currahee (jeśli będzie dostępny) i Helikon. Helikon raczej na starcie odpada. Mam go pożyczone od kolegi i jest to jakaś masakra. Nigdzie na forum nie znalazłem żadnych porównań. Najbardziej chodzi mi o oddychalność materiału termoaktywnego i wytrzymałość samych bluz. Ma ktoś jakieś bezpośrednie porównanie? Jeśli tak - prosiłbym o pomoc. Jeśli nie jeśli jest to możliwe, niech wypowiedzą się osoby mające albo Miwo albo Currahee. Z góry dziękuję za pomoc. Quote Link to post Share on other sites
Yahalom Posted May 16, 2012 Report Share Posted May 16, 2012 (edited) Miałem i MIWO i CRH. Jeśli chodzi o materiał z którego zrobiony jest "baza", to zdecydowanie wygrywa CRH. Materiał bardzo przyjemny, mięciutki :) Ten w MIWO był taki... dziwny, no i strasznie się mechacił. Pewnie to subiektywna kwestia, rzeczy z poliestru nie lubię (koszulki Underarmour'a też mi nie bardzo podchodzą :D) MIWO CRH No i w MIWO wkurzają mnie te poziome rzepy na ramionach :D Nie wiem dlaczego (zresztą oba) tak szyją :D Edited May 16, 2012 by Arafat (KSK) Quote Link to post Share on other sites
Ace Posted May 16, 2012 Report Share Posted May 16, 2012 te od miwo nie są już robione w oryginalnym rip stopie w MC, tylko w tkaninie typu MC, innej od tej z jakiej dwa lata temu szyli mundury. troche się naciąłem, ale sam CS jest całkiem dobry, mimo że mam go z miesiąc. największy minus to ułożenie kieszeni, zdecydowanie bardziej wole taki układ jaki jest w ACSach, ale pozostaje sie przyzwyczaić Quote Link to post Share on other sites
Aiven Posted May 21, 2012 Report Share Posted May 21, 2012 Miałem i Miwo (przez chwilę) i Currahee w kamuflarzu wz 93. Zdecydowanie wygrywa CRH: lepiej dopasowany, łatwieszy dostęp do kieszeni, rękawy to rękawy a nie "nogawki". Materiał pasuje mi o wiele bardziej niż Miwo. Część termoaktywna schnie bardzo szybko, dobrze odprowadza wilgoć. Po całym dniu biegania bluza nie śmierdzi potem. Quote Link to post Share on other sites
Guest gecko123 Posted May 21, 2012 Report Share Posted May 21, 2012 Który combat w MC byłby lepszy, Currahee, czy Massif? Quote Link to post Share on other sites
Yahalom Posted May 21, 2012 Report Share Posted May 21, 2012 W Massifie są specyficzne rzepy na ramionach - mnie się nie podobają :D Quote Link to post Share on other sites
Ace Posted May 21, 2012 Report Share Posted May 21, 2012 jak CS massifa w MC od tych w UCP różnią tylko kolorem to bierz massifa. super skrojone, wytrzymałe, dobrze schnące i nie śmierdzące po użyciu. tylko ta cena :icon_cry: Quote Link to post Share on other sites
Guest Mati13k Posted May 21, 2012 Report Share Posted May 21, 2012 Cena ceną. Ja nowego ACSa z w MC, z metkami, wyrwałem za 200 zł. :) Po łikendzie napiszę jak się sprawuje. Pierwsze wrażenie bardzo fajne. Quote Link to post Share on other sites
MarineSlupsk Posted May 21, 2012 Report Share Posted May 21, 2012 (edited) Co do wytrzymałości CSów Massifa to mam lekkie obiekcje. Miałem dwa w UCP (wersja z logo na klacie, ale poza logo niczym się nie różnią) i materiał termoaktywny wypada trochę słabo. Szybko powstają ślady użytkowania pod kamizelką (przetarcia, zmechacenia a w końcu dziury) i sam w sobie nie wzbudza zaufania. Co prawda wyrobu Currahee nie miałem w rękach, ale patrząc na zdjęcia bardziej szedłbym w stronę tej firmy niż Massifa. Tego typu materiał zastosowany w CSach bardziej mnie przekonuje. Wnioskuje tak po używaniu CS firmy NFM - co prawda jest on zrobiony z zupełnie innych włókien i materiałów, lecz wizualnie wypada podobnie. Edited May 21, 2012 by MarineSlupsk Quote Link to post Share on other sites
Ace Posted May 21, 2012 Report Share Posted May 21, 2012 od roku mam ACSa masiffa i większych oznak zużycia nie zaobserwowałem, a nosiłem go tez przy niższych temperaturach jako ocieplacz pod zwykłego rip stopa Quote Link to post Share on other sites
Dudek Javny Posted May 21, 2012 Report Share Posted May 21, 2012 Miałem cs w mc od massifa, po miesiącu lekkiego użytkowania zrobiła mi się dziurka na klacie. Mam w domu drugiego csa od crh. Gdybym miał drugi raz wybierać, to brałbym crh, no chyba, że komuś zależy na autentyczności sprzętu przy rekonstruowaniu, etc. Quote Link to post Share on other sites
Yahalom Posted May 22, 2012 Report Share Posted May 22, 2012 no chyba, że komuś zależy na autentyczności sprzętu przy rekonstruowaniu, etc. Zależy czego, bo CRH też się do tego nadaje :icon_razz2: Quote Link to post Share on other sites
HellMaker666 Posted May 22, 2012 Report Share Posted May 22, 2012 Raczej ta część jego wypowiedzi odnosiła się do Massifa ;) Quote Link to post Share on other sites
scat Posted June 3, 2012 Report Share Posted June 3, 2012 Crye Precision ma moim zdaniem lepsze combatki od masiffa... mocniejsze szwy przede wszystkim.... ale combatki masiffa sa [porownywalne do crye... Quote Link to post Share on other sites
Hornet Posted June 4, 2012 Report Share Posted June 4, 2012 (edited) Crye Precision ma moim zdaniem lepsze combatki od masiffa... mocniejsze szwy przede wszystkim.... ale combatki masiffa sa [porownywalne do crye... scat, napisz proszę co bierzesz, i przestań to brać... bo trudno dojść do tego co chciałeś napisać. Ja swojego CS od CRH powinienem mieć za kilka dni, będę testował :), CS od Crye Precision jest pewnie super, niestety jego cena już taka super nie jest :( Edited June 4, 2012 by Hornet Quote Link to post Share on other sites
Mr MegaMan Posted June 4, 2012 Report Share Posted June 4, 2012 Mogę się jedynie wypowiedzieć na tle porównania CS od CH i Helikona... Jakość między pierwszym a drugim jest ogromna... A warto dodać że prawie ta sama półka cenowa. Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.