Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Recommended Posts

  • Replies 54
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Na pewno jest to wskazówka dla policji, która tym tropem może podążyć.

Co do grupy krwi na 100% robią swój test, nie patrzą na: blaszki, bransoletki (kiedyś były modne) czy tatuaże

Nie wiem jak to wygląda teraz, ale kiedyś (jak ktoś chciał) to robił sobie, badanie grupy i wbijano mu w dowód pieczątkę z grupą krwi.

 

osobisty_1974.jpg

 

Pojawiają się w tej chwili naklejki na nowe dowody, ale traktowane są, tak jak blaszki, itd :wink:

Edited by 1beduin
Link to post
Share on other sites

No teraz w dowód ciężko coś wbić :D bo jest plasticzany.

 

Niby jakaś informacja o gr krwi przyspiesza "poszukiwanie" prawidłowej ale to tak na prawdę serio jeden pies- próbę krzyżową zawsze robi się "pełną". Więc sprawdzenie czy dana grupa jest prawidłowa trwa dokładnie tyle samo co sprawdzenie KTÓRA jest prawidłowa.

Link to post
Share on other sites

Ostatnio jak byłem krew oddawać to mi powiedzieli, że następnym razem będę miał wyrobioną, jak to pani w recepcji ujęła, "grupę na plastiku".

Na oczy tego jeszcze nie widziałem, bo jeszcze nie odebrałem, widziałem tylko przelotnie te czekające na odbiór, że jest to biało-czerwona karta plastikowa.

 

Może to zadziała szybciej.

Link to post
Share on other sites
Jak w cywilu wygląda sprawa identyfikacji zwłok po nieśmiertelnikach?

 

Tak jak i po dowolnym dokumencie nawet: dowód, paszport, prawko- nic z tych nie jest dowodem potwierdzającym tożsamość zwłok. Od tego są inne procedurki trochę.

 

 

lisudml, to masz zapewne na myśli:

 

http://c.wrzuta.pl/wi3381/fb176ff200091feb4fce646a/dupa

 

Pisałem o tym, jeden z dwóch dokumentów który istotnie POŚWIADCZA jaka masz gr krwi. Ale próbę robi się tak czy siak.

Edited by dexterkrak
Link to post
Share on other sites
  • 1 month later...

Tydzień temu odebrałem swoją kartę gr. krwi i po zastanowieniu się doszedłem do pytania: "Skąd ratujący może wiedzieć, że mam przy sobie SWOJĄ kartę?". Nie ma problemu jeżeli obok w portfelu jest inny dokument za zdjęciem, ale co jeśli go brak, bo na niedzielną strzelankę w pobliskim lasku wziąłem tylko kartę?

 

Jak wygląda test na grupę? Sprawdza się "JAKA?" Czy sprawdza się "CZY TA?"? W drugim przypadku pewnie będą sprawdzać wszystkie po kolei poczynając od podanej na karcie.

Link to post
Share on other sites

Z tego co wiem zawsze dokonuje się sprawdzenia grupy krwi przed podaniem. Jedyne odstępstwo to dokument z zakładu pracy (czytaj policja, straż, itp.), ale wiem o przynajmniej jednym przypadku (osoba z mojej rodziny) gdzie strażak po wypadku pomimo karty grupy krwi i informacji od dyżurnego również miał przebadaną krew przed podaniem. Test jest szybki, prosty a ewentualna pomyłka może drogo kosztować.

Link to post
Share on other sites

To że zawsze sprawdzają, to wiem. Kwestia tego, czy robią pełny test na ustalenie grupy (jak nie wiadomo), czy szybszy test krzyżowy (aby potwierdzić czy podana grupa jest dobra). Rozchodzi się o to, że na karcie nie ma zdjęcia i nie wiadomo czy karta, którą mam przy sobie jest moja, czy kolegi, który zapomniał wyjąć ją z pożyczonego mi munduru. Czy sama karta bez dokumentu potwierdzającego tożsamość (i zarazem to że karta jest moja) jest "pełnowartościowa"?

Link to post
Share on other sites

Ludzie, błagam - nie wypisujcie tam PESELu! Jak kiedyś pewien ratownik medyczny zauważył (może znajdę link do artykułu) - PESEL na nic się nie przydaje właściwie, może wręcz posłużyć do podrobienia dokumentów. Lepiej nauczcie się go na pamięć (może nie zapytają Was o niego, gdy będziecie nieprzytomni, ale...). Grupa krwi też nieprzydatna, nikt nie przetoczy krwi bez uprzedniego badania grupy... Jeśli jest potrzebna na już - są inne procedury chyba, ale nie mam o tym zielonego pojęcia. Poza tym nieśmiertelnik bez grupy krwi wygląda dziwnie - wiadomo, że to bardziej dla szpanu. Najbardziej przyda się numer ICE, a nawet dwa takie numery. Na przykład do ojca i matki/żony lub dziewczyny i kogoś tam. Poza tym podstawowe dane takie jak imię i nazwisko, ewentualnie data urodzenia i religia. Nie wiem jak z informacjami typu NKDA - ktoś wie coś na ten temat?

Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...
"Skąd ratujący może wiedzieć, że mam przy sobie SWOJĄ kartę?". Nie ma problemu jeżeli obok w portfelu jest inny dokument za zdjęciem, ale co jeśli go brak, bo na niedzielną strzelankę w pobliskim lasku wziąłem tylko kartę?

 

Człowieku, a jak np urwie Ci ryja to nawet po zdjęciu nie poznają!

Dywagacja jest zbędna. Takich "jeśli" możemy wytoczyć milion.

 

Sprawdza się "JAKA?" Czy sprawdza się "CZY TA?"? W drugim przypadku pewnie będą sprawdzać wszystkie po kolei poczynając od podanej na karcie.

Test "czy ta" oraz test "jaka" to dokładnie identyczna procedura. To jest TO SAMO. Po prostu zawsze, za jednym razem robi się pełny test. Nie wygląda to do końca jak sprawdzanie kolejnych "fiolek" czy coś takiego. Zestaw, po ileś tam krwi do kilku "przegródek" i za chwilę masz wynik. Oszczędność czasu gdybyś próbkę wlał np tylko do jednej "przegródki" hipotetycznie może być jakieś 5s. Więc po kiego?

 

Jedyne odstępstwo to dokument z zakładu pracy (czytaj policja, straż, itp.)

Nie siedzę w tym na co dzień ale z rozmów z kilkoma ratownikami medycznymi z karetek itp nie słyszałem aby kiedykolwiek podano komuś krew bez szybkiego testu, bez względu na to co ma w portfelu czy na szyi.

 

Czy sama karta bez dokumentu potwierdzającego tożsamość (i zarazem to że karta jest moja) jest "pełnowartościowa"?

Co do zasady- nie. Karta określa mniej więcej: "osoba o takich danych osobowych ma taką grupę krwi" ale nie określa "osoba która to ma w kieszeni ma taką grupę krwi". Nie jest to taki całkiem "państwowy" dokument, nie ma zdjęcia itp, nie poświadcza w żaden sposób tożsamości osoby która ją w danej chwili ma przy sobie. Może pomóc w skrajnych przypadkach ale i tak tylko razem z dowodem, paszportem itp. A próbę i tak zrobią.

 

ICE raczej najbliższa rodzina. Dziewczynę można zmienić, brata raczej ciężko.

Link to post
Share on other sites

Ludzie, błagam - nie wypisujcie tam PESELu! Jak kiedyś pewien ratownik medyczny zauważył (może znajdę link do artykułu) - PESEL na nic się nie przydaje właściwie, może wręcz posłużyć do podrobienia dokumentów.

Fajnie, że czytasz artykuły. Jeszcze tylko zacznij myśleć samodzielnie i prawie będziesz mógł wypowiadać się na forum. Bo nie wiem jak Ty, ale ja bardziej obawiałbym się kradzieży dokumentów z kieszeni, niż nieśmiertelnika z szyi...

Każdy wpisuje co uważa za stosowne. Zresztą takich np. Janów Kowalskich jest jak psów, więc jak delikwenta po 2 tyg. wyłowią z zalewu w slipkach i klapkach, to pesel może okazać się nadspodziewanie przydatny... :icon_wink:

 

Grupa krwi też nieprzydatna, nikt nie przetoczy krwi bez uprzedniego badania grupy... Jeśli jest potrzebna na już - są inne procedury chyba, ale nie mam o tym zielonego pojęcia.

Nie wiesz ale piszesz. A może byś tak jednak nie pisał? Tzw. sens podawania grupy krwi jest dokładnie taki, że jak w ogóle zauważą nieśmiertelnik i będą mieli czas doczytać, że jest tam taka informacja, to może zrobią od razu próbę krzyżową na podaną grupę. Dla jednych tylko tyle, dla drugich aż - prywatne blachy, prywatna sprawa.

 

Poza tym podstawowe dane takie jak imię i nazwisko, ewentualnie data urodzenia i religia.

Religia to podstawa. Rozumiem, że to na okoliczność pogrzebu na koszt państwa?

Link to post
Share on other sites

Dobra, jeśli zawsze się robi pełen test, to jaki w ogóle sens ma jakakolwiek karta wyrabiana przez RCKiK? Bezsensowne marnotrawstwo środków? Nie sądzę. Nie wiem co, ale coś w tym musi być, że wyrabiają.

 

A jak mi urwie ryja, to żadna krew nie będzie mi potrzebna.

 

Jakby mnie po 2 tygodniach wyłowili z zalewu, to by mi zwisało czy mnie zidentyfikują czy nie, ale jakbym był nieprzytomny przez pewien czas to po przebudzeniu nie chciałbym mieć podrobionych dokumentów. Opowiadam się za nieumieszczaniem PESEL-u.

Link to post
Share on other sites

Już Ci powiem jaki. Myśląc, że to się przydaje (nie przeczę, przydaje sie ale w skrajnie ektremalnych przypadkach), ludzie chętniej chodzą oddawać krew. Tadaaaam (fanfary i konfetti).

 

W tym samym celu rozdają również koszulki, breloczki i inne szmery bajery długopisy.

Edited by dexterkrak
Link to post
Share on other sites

Widzę że zdań co do krwi jest wiele różnych. No i niestety dużo bzdur. Tak więc małe/duże sprostowania, może komuś się to kiedyś przyda. Albo i nie.

Co do ważnych dokumentów potwierdzających grupę krwi pacjenta cywilnego, które może posiadać, jest karta wydana przez Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa, wpis do dowodu osobistego (stare) oraz oczywiście wynik badania grupy krwi wykonany wcześniej(ale to raczej do zabiegów planowych, nikt tego przy sobie nie nosi). Być może pojawiają się wpisy do nowych dowodów, ale z tym się jeszcze nie spotkałem. Nikt w szpitalu na poważnie nie weźmie czegokolwiek na nieśmiertelniku czy naszywce i nie będzie sobie tym nawet głowy zaprzątał. Co do niecywili nie mam pojęcia jakie jeszcze dokumenty są ważne, ale jak taki trafi do cywilnego szpitala to też nieśmiertelnika nie wezmą pod uwagę.

Dobra, jeśli zawsze się robi pełen test, to jaki w ogóle sens ma jakakolwiek karta wyrabiana przez RCKiK? Bezsensowne marnotrawstwo środków?
Już Ci powiem jaki. Myśląc, że to się przydaje (nie przeczę, przydaje sie ale w skrajnie ekstremalnych przypadkach), ludzie chętniej chodzą oddawać krew. Tadaaaam (fanfary i konfetti).

Trochę tu bzdur jest. Ocena grupy krwi pacjenta w zakresie grup zgodności AB0 i Rh oraz próba krzyżowa (a nie test krzyżowy) to dwie różne procedury wykonywane oddzielnie, próba krzyżowa wielokrotnie dla tego samego pacjenta. Prawidłowa cena AB0 i Rh jest nawet tak istotna, że wykonywana ręcznie przez dwie osoby(co niestety trochę czasu trwa, dlatego informacja na oficjalnych dokumentach pozwala ominąć ten czas, i jest chętnie widziana przez wszystkie szpitale bo oszczędza kasę). Wiedza o posiadanej przez pacjenta grupie krwi umożliwia złożenie zapotrzebowania do szpitalnego banku krwi na konkretną ilość jednostek Koncentratu Krwinek Czerwonych (krew pełną, to znaczy z osoczem przetaczano dawno dawno temu). Jako, że układów grupowych krwi jest kilkadziesiąt (AB0 i Rh to są te najważniejsze, reszty się rutynowo nie bada bo są słabe, ale istotne) trzeba każdą, zazwyczaj kilka, jednostkę krwi do przetoczenia (opakowanie) skrzyżować (po prostu zmieszać próbki) z krwią biorcy i zobaczyć czy wszystko działa (to jest właśnie próba krzyżowa, wykonywana oddzielnie dla każdego opakowania do przetoczenia). Dopiero taką skrzyżowaną krew można podać pacjentowi, podanie nieskrzyżowanej jest za dużym ryzykiem. W ekstremalnych warunkach kiedy w banku krwi nie ma, albo jest potrzebna naprawdę natychmiast, można podać tzw. krew uniwersalną czyli Koncentrat Krwinek Czerwonych grupy 0 Rh- z osoczem grupy AB Rh-. Oczywiście też wymagana jest próba krzyżowa każdej jednostki.

Nie jest też tak, że od razu trzeba komuś przetaczać krew. Oczywiście przy wielu urazach z krwotokiem trzeba będzie ją w końcu podać, ale zanim to nastąpi do żyły idzie kilka (nawet kilkanaście) litrów innych płynów podtrzymujących funkcje życiowe, potem dopiero krew, jak już dotrze.

Link to post
Share on other sites

jakbym był nieprzytomny przez pewien czas to po przebudzeniu nie chciałbym mieć podrobionych dokumentów.

Zakładając, że w ogóle miałbyś jeszcze wtedy jakiekolwiek dokumenty, intelektualisto.

 

Opowiadam się za nieumieszczaniem PESEL-u.

Opowiadam się za umieszczaniem IQ.

Link to post
Share on other sites

To wszystko ciekawe informacje ale my chyba (tak mi się zdaje?) rozmawiamy o sytuacji wypadku.

I tak tez dokładnie jest w sytuacji wypadku. Tych procedur po prostu nie da się obejść, bo po prostu można kogoś zabić. Czy planowo czy wypadek wszystko działa tak samo, tylko inna jest pilność, a więc i czas wykonywanych procedur. Da się to zrobić w bardzo krótkim czasie.

 

Jakich kto by nie umieścił informacji na nieśmiertelniku, zawsze pozostaje to w sferze lansu, więc umieszkać może kto co chce. Nie ma to znaczenia:)

Link to post
Share on other sites

Miałem na myśli, że ktoś podrobiłby moje dokumenty na podstawie peselu z nieśmiertelnika Panie Dosłowny.

 

Sugerujesz, że mając PESEL można podrobić dokument? Gratuluje, sprawdzenie, czy taki świstek jest fałszywy czy nie zajmie policji jakieś 30 sekund -.-

Link to post
Share on other sites

Miałem na myśli, że ktoś podrobiłby moje dokumenty na podstawie peselu z nieśmiertelnika Panie Dosłowny.

Ty jesteś aż tak głupi, czy tylko udajesz? Zdajesz sobie sprawę jakich czynności wymaga podrobienie dokumentu potwierdzającego tożsamość? Masz świadomość, że znajdują się na nich inne dane identyfikujące (oraz dane indywidualizujące dokument), niż imię nazwisko i pesel?

 

Nie masz o tych sprawach pojęcia, ale mimo to o nich piszesz? Niech będzie. Ale jeśli uważasz, że ktokolwiek będzie spisywał pesel z "blach"nieprzytomnego, żeby wytworzyć fałszywe dokumenty, zamiast po prostu wyciągnąć mu z kieszeni te prawdziwe, to jest Ci potrzebny specjalista od oligofrenopedagogiki.

 

Ludzie (?), ogarnijcie się. Niech każdy na "blachach" wpisuje co chce i z jakich chce powodów, ale przynajmniej udawajmy, że jesteśmy istotami rozumnymi i nie pier... oderwanych od rzeczywistości bzdur!

Edited by Kuba
Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...