Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Akumulator LiPo REDOX 7,4V 1200mAh 20C - problem


Recommended Posts

OK, w temacie lipoli raczkuję, dlatego mam pytanie.

 

Kupiłem dwa pakiety tego typu:

http://gunfire.pl/product-pol-1152198570-Akumulator-Redox-LiPo-1200-mAh-7-4V-20C.html

 

Oba ładowałem Imaxem B6 - ładowarka wtłoczyła po niecałe 600mAhów kończąc ładowanie na poziomie 8,4V (czyli tak jak powinno być). Akumulatory były częściowo naładowane, ponieważ napięcie początkowe wynosiło około 7,4V. Tryb ładowania z balanserem, maksymalny prąd ładowania 0,6A.

 

Problem prosty - żaden z akumulatorów nie był w stanie ani razu naciągnąć sprężyny M110 w dowolnej replice.

 

Dodatkowo powiem, że żarówkę samochodową 12V 60W odpalają bezproblemowo, trzymają stały poziom świecenia. A więc wygląda, że wszystko z nimi OK.

 

Czy rzeczywiście te akumulatory mają aż tak małą wydajność prądową, że nie nadają się do zastosowania w replikach, czy też zrobiłem coś źle?

 

Pozdrawiam.

Link to post
Share on other sites

LogaN a może masz bezpiecznik / mosfet ? przy 7.4 lipo czasem bezpiecznik zatrzymuje pracę... ew. to może być wina baterii bo wątpię by replik pare które masz były do luftu...a no jest jeszcze taki myk że puść ją na balansowanie 0.1 ;) mi lipo 11.1 firefoxa odwaliło manianę na poczatku przygody... a po balansowaniu którymś się ustabilizowało ;)

Link to post
Share on other sites

Attero, próbowałem na kilku replikach więc to raczej odpada.

 

Ale Sebolek podsunął mi teraz pomysł. W replikach nie ma ani mosfetów, ani bezpieczników, ale z uwagi na to, że to były moje pierwsze Lipole - wspaniałomyślnie zapomniałem, że mają deansy, a moje repliki - Tamiye. W związku z tym podłączyłem je na dość długim obwodzie - kabel od repliki podłączony do kabli od miernika i zwarty z kablami od Imaxa podłączonymi do akumulatora. Czy ja wiem, może to spowodowało zbyt duże opory? Jutro przejadę się po deansy, zmienię wtyczkę w jednej ze słabszych replik i przetestuję bezpośrednie podłączenie. Dam znać jak efekty.

Link to post
Share on other sites

Zgadza się, moja ciekawość wymusiła na mnie natychmiastowe działanie, kiedy pierwszy cykl ładowania został ukończony ;). W takim razie puszczę je jeszcze na ze dwa pełne cykle. Nie sądzę, żeby zaszkodziło im chwilowe podpięcie do repliki. W dalszym ciągu nie miałem również okazji sprawdzić ich na krótkim obwodzie.

 

No nic, jak dowiem się czegoś więcej, to napiszę :icon_smile:.

Link to post
Share on other sites

Od razu po dostaniu baterii naładowałeś je i wpakowałeś do giwery? Ogólnie, powinno się zrobić dwa cykle rozładowania/ładowania zanim zacznie się używać lipoli. Nie wiem czy to mogło aż tak wpłynąć na same baterie, ale warto o tym przypomnieć.

 

A skąd kolega pozyskał taką wiedzę jeśli można wiedzieć?

 

Logan zmień wtykę w replice(ostatecznie zrób przejściówkę) jeżeli silnik nie ruszy ( replika sprawna ) to jest coś nie tak z pakietem-uszkodzony.

Link to post
Share on other sites

LogaN,

a jeśli masz rację o długim obwodzie to jeśli po kroksach połączyłeś potem dodałeś jeszcze "miernik" to się nie dziwię w sumie, podstawy przewodnictwa prądowego mówią że im wiekszy odcinek przewodu tym większy opór czyli masz odcinek 2cm o oporze R1 ale jak zrobisz odcinek 4 cm to masz 2xR1 prawda? wiadomo średnica przewodu też swoje robi, ale uznam że masz jednakowe.

 

ed: oczywko to są moje domysły i przemyślenia.

Edited by sebolek
Link to post
Share on other sites

Na razie to trochę dałem ciała, bo włączyłem jeden z pakietów do rozładowania Imaxem (chcąc sprawdzić jaką ma on w rzeczywistości pojemność - wiem, że pakietów LiPo nie trzeba rozładowywać). Rozładowało do 6V (czyli niby ok), jednak balanser pokazał, że jedno z ogniw miało 3,5V, a drugie 2,5V. Szczerze powiedziawszy, to mam nadzieję, że to jakiś chwilowy błąd pomiarowy, bo od razu włączyłem pakiet do ładowania i sprawdziłem co pokazuje balanser - równo po 3,2V na każde ogniwo.

 

Natomiast jeśli to nie był błąd pomiarowy, to mogłem właśnie uszkodzić pakiet z własnej głupoty. No nic, porównam go z tym drugim, kiedy się naładuje.

 

Dzisiaj wieczorem powinienem wiedzieć coś więcej.

Link to post
Share on other sites

No więc problem zażegnany - powodem był zbyt długi obwód, a mówiąc konkretniej - grube kable od miernika, którymi się posłużyłem, okazały się tak naprawdę cieniutkimi kabelkami w grubej izolacji :). To najprawdopodobniej one były przyczyną powstania tak dużych oporów.

 

Po podpięciu na krótko, akumulatory działają bez zająknięcia (również ten, który opisałem w powyższym poście) - sprężyna SP150 od Guardera nie robi na nich najmniejszego wrażenia :).

 

Dziękuję wszystkim za rady i sugestie.

 

Pozdrawiam!

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...