Kuba Posted November 7, 2012 Report Share Posted November 7, 2012 (edited) Granat ASG koszt 18zł doczepić do drzewa, do zawleczki sznurek (...) tylko cena boli bo aż 18 zł za jeden granat. :icon_eek2: Masz na myśli GR2? Bardzo problematyczne. Zapłonnik wymaga zerwania go na stosunkowo długim odcinku, jednostajnym, niezbyt gwałtownym ruchem - przy przyłożeniu relatywnie dużej (jak na odciąg) siły. Ponadto rozpalanie zapłonnika słychać. A czy cena boli? Niektórych pewnie tak. Ale po pierwsze w hurcie taniej, a po drugie - powiedzmy to sobie - pewne rzeczy muszą kosztować. Chcesz się bawić? Płać. Jeśli ktoś zahaczy odciąg biegnąc sprintem może uszkodzić zapalnik i jak zobaczy że to nie była gałązka tylko odciąg dalej może uważać i reszta pułapek nie będąc dobrze zamaskowana może zostać zlokalizowana i zneutralizowana.... Nie za dużo tego "może"? Skoro nie masz nic konkretnego do powiedzenia, to odpuść nam dzielenie się fantasmagoriami swojej bujnej wyobraźni i walkę z myślami prowadź poza łamami forum. Generalnie to nie wiem jak boli taki odłamek z granatu ale zakładam, że bardzo. Z resztą odległość dwóch metrów jak nie mniej to już tylko dla hardcorów. Nie wiesz ale zakładasz? A można wiedzieć na jakiej podstawie? Skoro czegoś nie wiesz, a nie potrafisz o to po prostu zapytać/sprawdzić/dowiedzieć się, to najlepiej milcz na ten temat. I do wiadomości - jeśli mówimy o GR2, to wybuch w bezpośredniej bliskości na pewno nie jest komfortowy, ale trafienia grochem raczej nie można określić jako bolesnego. Raczej, bo niektóre księżniczki ziarnko grochu wyczują nawet przez dziesiątą pierzynę... Nijak nie boli z granatów grochowych, kulki z nich zazwyczaj dolatują na nędzne parę kroków a często nawet nie sposób ich poczuć. Możesz sprecyzować o jakich granatach mówisz? Bo najwyraźniej o jakichś innych, niż my używamy. Sporo doświadczeń mam z granatami grochowymi i w sumie poza efektem psychologicznym skuteczność znikoma, w budynku to kilka kroków i ledwo wyczuwalne uderzenie nawet będąc bezpośrednio przy granacie, w terenie użyteczność mikroskopijna. Jak wyżej. Bo wybacz kolego, ale bujasz gdzieś na antypodach nonsensu. Zdarzyło mi się parę razy uczestniczyć w grach CQB, które były wygrywane ...granatami. I na jednej rozchodowało się po 100+ szt. (GR 2 lub "samoróbek"). Miałem też okazję używać granatów w tzw. zielonej. I na tej podstawie - najdelikatniej mówiąc - uważam Twoje wypowiedzi za odpowiadające rzeczywistości. Żeby kulki z granatu latały tak jak powinny to petarda dawała by po uszach w niebezpieczny już sposób raczej. Niebezpieczny tzn. jaki? Dla pomieszczeń zamkniętych czy przestrzeni otwartej? Czy wg Ciebie GR2 nie daje dostatecznego rozrzutu, czy może jest za głośny? Bo trochę za dużo tej abstrakcji... Edited November 7, 2012 by Kuba Quote Link to post Share on other sites
Guest (ID:6452) Posted November 7, 2012 Report Share Posted November 7, 2012 (edited) Możesz sprecyzować o jakich granatach mówisz? Bo najwyraźniej o jakichś innych, niż my używamy. Fakt, pluszowym airsoftem gardzę ale na tyle stalowych jaj nie mam żeby obrzucać się No.15. GG04 niestety też dla mnie przymocny. Czy wg Ciebie GR2 nie daje dostatecznego rozrzutu, czy może jest za głośny? Bo trochę za dużo tej abstrakcji... Wg mnie nie daje satysfakcjonującego rozrzutu. Za głośny nie jest, ujdzie. Miał by wiekszy zasięg to musiał by być głośniejszy a to już nie jest przyjemne (acz to pomijam :icon_biggrin:) ani zdrowe. Od razu odpowiem na Twoje kolejne pytanie- nie, nie mierzyłem z miarką. Nie wiem w jakim promieniu rozrzucają groch. Wiem tylko, że maławo. I słabawo. Niebezpieczny to znaczy jaki? Powiedzmy- taki, że dzwoni mi po nim w uszach dłużej niż po wizycie na dobrym koncercie. Wybacz, nie biegam równierz ze sprzętem do pomiaru decybeli przy sobie. Edited November 7, 2012 by dexterkrak Quote Link to post Share on other sites
mikunda Posted November 7, 2012 Report Share Posted November 7, 2012 (edited) Jak wyżej. Bo wybacz kolego, ale bujasz gdzieś na antypodach nonsensu. Zdarzyło mi się parę razy uczestniczyć w grach CQB, które były wygrywane ...granatami. I na jednej rozchodowało się po 100+ granatów (GR 2 lub "samoróbek"). Miałem też okazję używać granatów w tzw. zielonej. I na tej podstawie -najdelikatniej mówiąc - uważam Twoje wypowiedzi za niekorespondujące z rzeczywistością. Mówię o samoróbkach czy to robionych na k0206 czy JC05, z rolki po srajtaśmie. W obu przypadkach szału nie ma, piszę z doświadczenia i wywalenia kilku setek takich granatów. Nie chce mi się polemizować czy używałem złej techniki klejenia granatów, złej marki grochu czy rolek od złej marki papieru toaletowego. Nie chce mi się też dyskutować na temat wyższości GR-2. Może żyjemy w innych rzeczywistościach tylko przypadkiem krzyżujących się na tym forum. Po prostu opisuję to czego używałem. Może masz jakąś lepszą technikę na tworzenie granatów, fajnie podziel się w odpowiednim temacie wszyscy skorzystają. Ale pamiętaj, że nie masz monopolu na pisanie na podstawie doświadczeń. Zapewne teraz dostanę na twarz następnym pokazem erudycji i ekwilibrystyki słownej, ale fajnie by było gdyby zawierał też coś w temacie min montowanych na podstawie pułapek na myszy, bo o to w tym temacie bardziej się rozchodzi. A jeszcze tak odnośnie sformułowania "antypody nonsensu", gdy przyjąć to na logikę i dosłownie analizując to w sumie nawet posłodziłeś ;) Edited November 7, 2012 by mikunda Quote Link to post Share on other sites
Kuba Posted November 7, 2012 Author Report Share Posted November 7, 2012 (edited) Wybacz... Wybaczam. Żebyśmy mieli jasność. Moim zdaniem GR2 ma wystarczający (do skutecznego użycia w walce na kulki) promień rażenia i "pokrycie" odłamkami (sprawdzane w warunkach "doświadczalnych"). Nieco do życzenia może pozostawiać energia elementów rażących, co daje o sobie znać w pewnych sytuacjach (wysoka trawa, gęste krzaki, etc.) - ale to tylko AS. Natomiast użycie bardzo mocnych ładunków miotających (rozrywających) raczej obniża efektywność "granatów", a zastosowanie elementów rażących o większej gęstości i/lub twardości może być niebezpieczne lub nieopłacalne. Nie chce mi się też dyskutować na temat wyższości GR-2. GR2 każdy może sobie kupić i sprawdzić. Nie ma o czym dyskutować. Może masz jakąś lepszą technikę na tworzenie granatów, fajnie podziel się w odpowiednim temacie Może mam, a może nie. Niestety, co do zasady, nie wypowiadam się publicznie na temat budowania samodziałowych urządzeń pirotechnicznych. Nawet takich na groch. Poza tym nie chciałbym psuć Ci przyjemności wywalenia kolejnych kilku setek "takich granatów" (swoją drogą ciekawe po co ich tyle zużywasz, skoro są tak nieskuteczne?). Może w końcu sam wpadniesz na jakieś wnioski. Ale pamiętaj, że nie masz monopolu na pisanie na podstawie doświadczeń. Moment kolego. To Ty, a nie ja, napisałeś, że granaty (w ogólności) są nieskuteczne. I dopiero w odpowiedzi na moje pytanie sprecyzowałeś, że miałeś na myśli jakieś swoje samoróbki. Co do czego oczywiście nie mam zamiaru polemizować... Zapewne teraz dostanę na twarz następnym pokazem erudycji i ekwilibrystyki słownej, ale fajnie by było gdyby zawierał też coś w temacie min montowanych na podstawie pułapek na myszy, bo o to w tym temacie bardziej się rozchodzi. I dlatego pisałeś w nim o granatach na groch? Edited November 7, 2012 by Kuba Quote Link to post Share on other sites
Mikuła Posted November 14, 2012 Report Share Posted November 14, 2012 Widzę ,że użytkownik o nicku Kuba miał chyba bardzo zły dzień.Nie rozumiem skąd tyle agresji w twoich postach.Nawet jeżeli nie zgadzasz się z naszymi wypowiedziami, nie musisz ich negować, a jeśli nie możesz się powstrzymać od słów krytyki, da się to zrobić w bardziej przyjacielski i pokojowy sposób.Po co ta złośliwość? Napisałem ,że cena trochę boli ,bo 18 zł za granat to dużo ,jeśli można miec za tą cenę około 40 innych petard np FP3.Jak lubisz wywalić 18 zł tylko dlatego ,że masz frajdę z wyciągnięcia zawleczki w porządku ja to rozumiem , ale możesz to zachować dla siebie. Quote Link to post Share on other sites
HeeL Posted November 14, 2012 Report Share Posted November 14, 2012 Widzę ,że użytkownik o nicku Kuba miał chyba bardzo zły dzień. Żaden zły dzień. On tak ma zawsze ;) Quote Link to post Share on other sites
Mikuła Posted November 14, 2012 Report Share Posted November 14, 2012 (edited) Szkoda tylko,_że na nas wywala swoje frustracje. :icon_mad: Edited November 14, 2012 by wiciok Quote Link to post Share on other sites
eMBeKa93 Posted November 14, 2012 Report Share Posted November 14, 2012 Są jeszcze takie bajery http://www.koalicjapolnoc.pl/news.php?readmore=600 (3,50-4,00zł za sztukę + koszt garści grochu :D). Quote Link to post Share on other sites
Mikuła Posted November 14, 2012 Report Share Posted November 14, 2012 To już ciekawsze. :icon_mrgreen: Quote Link to post Share on other sites
penio151 Posted November 14, 2012 Report Share Posted November 14, 2012 Panowie, a może mój pomysł was zainteresuje? Granaty sprawdzają się już od 2 lat. Mam możliwość wykonania każdego rodzaju granatu, z rysunków technicznych np. Granat Carski wz.12 Granaty wykonuję z kruchej masy, a dla Airsoftu z pianki poliuteranowej. Oczywiście skala 1:1, pomalowane jak na zdjęciach. Cena w granicach 3 - 10zł. Wykonuję też miny i granaty do granatników, które faktycznie szybują w powietrzu. Zapraszam do dyskusji :) Quote Link to post Share on other sites
eMBeKa93 Posted November 14, 2012 Report Share Posted November 14, 2012 Śledzę Twój profil na facebooku, ciekawi mnie jak takie coś się sprawdza w warunkach ASG, tzn. czy odłamki są na tyle duże i równomiernie rozrzucone, aby ktoś trafiony to poczuł. No i jeszcze taka sprawa, że tam z tego co widziałem montujesz petardy draskowe, a te po 3,50zł są już na zawleczkę :D Quote Link to post Share on other sites
penio151 Posted November 14, 2012 Report Share Posted November 14, 2012 Widziałeś może film z testów? Co do zawleczki...sprawa jest dyskusyjna, bo nikomu nie bronię zrobić prostego zapalnika tarciowego :) Nawet przygotowuję tak czasem granaty na specjalne zamówienie, z zamkniętym denkiem i wyprowadzeniem na draskę od góry. Zawleczka jest wtedy w naturalnym miejscu. Ja osobiście tamtych granatów z linka się boję... są plastikowe (po wybuchu wyjątkowo ostre odłamki), jeszcze trzeba je modyfikować...mają kompletnie inną podstawę działania. W swoich granatach postawiłem na bezpieczeństwo użytkowania. Quote Link to post Share on other sites
SaintPierre Posted November 14, 2012 Report Share Posted November 14, 2012 O ile ktoś nie upiera się przy zawleczce i tym, że granat AS ma przypominać ostrą wersję to polecam coś takiego http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=Nsu9aeJ3xC4 Osobiście zamieniłem petardę z 'draskowej' na lontową. Granaty mają przyzwoity rozrzut. Dobrze znoszą transport w warunkach 'strzelanki'. Można nimi rzucać na spore odległości i nie pękają przy kontakcie z twardym podłożem. Nie mają ostrych elementów. Quote Link to post Share on other sites
eMBeKa93 Posted November 14, 2012 Report Share Posted November 14, 2012 Tak, widziałem tamte filmiki, stąd moje wątpliwości ;) Wyraźnie na nich widać że spora część granatu pokruszyła się w naprawdę małe drobinki. Korpus granatów z linku jest bardzo miękki, po wybuchu bardziej zachowuje się jak papier niż jak tworzywo ;) Rozrywa się zazwyczaj na dwie połówki (stąd patenty na dodatkowe nacinanie korpusu, aby groch był rozrzucany we wszystkie strony a nie w jednej płaszczyźnie). Jedynym twardym elementem, który mógłby rozpaść się na ostre fragmenty to pierścień utrzymujący petardę wewnątrz korpusu - jeśli to aż tak razi to nie problem wykręcić go i zakleić izolką ;) Problemu modyfikacji nie ma co wyolbrzymiać, podejrzewam że każdy kto potrafi wymienić baterię w replice, poradzi sobie również z rozcięciem korpusu i zasypaniem go grochem :) Quote Link to post Share on other sites
Kuba Posted November 14, 2012 Author Report Share Posted November 14, 2012 Nie rozumiem skąd tyle agresji w twoich postach.Nawet jeżeli nie zgadzasz się z naszymi wypowiedziami, nie musisz ich negować A co powinienem zrobić? Potwierdzić je? :icon_eek2: Dyskusja pomiędzy dorosłymi ludźmi polega właśnie na tym, że jeśli ktoś nie zgadza się z twierdzeniem (trudne słowo) adwersarza, to stara się je (jeszcze trudniejsze słowo) sfalsyfikować. Jeśli odbierasz to jako agresję, to bardzo mi przykro, ale to jest życie, a nie kraina czarów. jeśli nie możesz się powstrzymać od słów krytyki, da się to zrobić w bardziej przyjacielski i pokojowy sposób. Znaczy chcesz, żeby kupić Ci watę cukrową? Nie wiem ile masz lat, ale odnoszę wrażenie, że rozmawiam z dzieckiem. Które najpierw fantazjuje na tematy, o których nie ma żadnego pojęcia, a gdy ktoś mu to wytknie, zaczyna ryczeć i tupać: Szkoda tylko,_że na nas wywala swoje frustracje. :icon_mad: Po co ta złośliwość? Napisałem ,że cena trochę boli ,bo 18 zł za granat to dużo ,jeśli można miec za tą cenę około 40 innych petard np FP3.Jak lubisz wywalić 18 zł tylko dlatego ,że masz frajdę z wyciągnięcia zawleczki w porządku ja to rozumiem , ale możesz to zachować dla siebie. I kto usiłuje się silić na złośliwość? Nigdzie nie zanegowałem, że cena GR może być dla części osób relatywnie wysoka. Masz na myśli GR2? (...) A czy cena boli? Niektórych pewnie tak. Ale po pierwsze w hurcie taniej, a po drugie - powiedzmy to sobie - pewne rzeczy muszą kosztować. Chcesz się bawić? Płać. Pewne rzeczy muszą kosztować. Na przykład bezpieczeństwo. W przeciwieństwie do różnych samodziałowych wynalazków, GR-y są wyrobami gotowymi, legalnie dostępnymi w obrocie handlowym, o stałych parametrach. I dlatego GR-y można "bezpiecznie" dopuścić do użytku na tzw. większych imprezach, a wynalazków nie. Nadto, w porównaniu do większości samoróbek itp. wynalazków GR-y są najskuteczniejsze i najbardziej niezawodne. Są jeszcze takie bajery http://www.koalicjap...hp?readmore=600 (3,50-4,00zł za sztukę + koszt garści grochu :icon_biggrin:). Nie używałem tego rodzaju wynalazków, ale zastanawia mnie siła ładunku, ilość grochu oraz równomierność rozprysku (rozerwania skorupy). Podlinkowany artykuł nie podaje tych informacji. Ktoś dysponuje takimi danymi, względnie porównaniem z GR2? Granaty wykonuję z kruchej masy, a dla Airsoftu z pianki poliuteranowej. Oczywiście skala 1:1, pomalowane jak na zdjęciach. Cena w granicach 3 - 10zł. Wykonuję też miny i granaty do granatników, które faktycznie szybują w powietrzu. nikomu nie bronię zrobić prostego zapalnika tarciowego :) Nawet przygotowuję tak czasem granaty na specjalne zamówienie... Rozumiem, że posiadasz stosowne zezwolenia, na wytwarzanie i obrót materiałami/urządzeniami pirotechnicznymi, na terytorium RP? W innym wypadku sugeruję nie chwalić się swoją "ofertą", bo mogą się tym zainteresować misie uszatki. Chyba, że nie przeszkadza Ci mały kipisz przed śniadaniem... ;-) Quote Link to post Share on other sites
Guest (ID:6452) Posted November 14, 2012 Report Share Posted November 14, 2012 Wsadzanie gotowych, kupnych petard w piankowe obudowy raczej ne podpada pod te zawijasy podobne do całek? Quote Link to post Share on other sites
Kuba Posted November 14, 2012 Author Report Share Posted November 14, 2012 (edited) Wytwarzanie i sprzedawanie obudów na pewno nie podpada. Co do wkładania w nie petard, byłbym ostrożniejszy. Przypomnę, że w tym państwie, nie tak dawno temu, wniesiono akt oskarżenia (sprawa w toku) przeciwko gościowi, który posiadał w ogródku replikę hufnicy. Uzasadniając go tym, że nie była ona wykonana taką samą technologią jak w średniowieczu (sic!). A pirotechnika to tzw. temat wrażliwy. Edited November 14, 2012 by Kuba Quote Link to post Share on other sites
penio151 Posted November 14, 2012 Report Share Posted November 14, 2012 Obudowy wykonuję na zasadach prawa PCC i jest to całkowicie zgodne z prawem. Sprzedaż i obrót materiałów pirotechnicznych w skali 1.4G też jest zgodny z prawem. Modyfikacja ładunków pirotechnicznych posiadających swój certyfikat podlega karze, ja tego natomiast nie robię :) Co do bezpieczeństwa, zapewniam, że są idealne. Pracują już 2 lata i rozprowadzam je po całej Polsce. Pewna partia ma iść niedługo do centrum mechaniki precyzyjnej by przejść odpowiednie testy. Będą wystawione odpowiednie certyfikaty. Prawo co do pirotechniki do 1.4G jest w Polsce chore, byle sprzedawca na targu przed Sylwestrem ma 197 kartonów z petardami w samochodzie, pali fajki, a instalacja gazowa w samochodzie przecieka. Jednak jak owinę piccollo 2 ziarnami grochu, podlegam ustawie o modyfikacji ładunków pirotechnicznych, powinienem przejść kurs pirotechniki na WATcie lub kurs magazyniera w Zielonce, mieć specjalnie przygotowane pomieszczenie i coś w rodzaju bunkra 400m od innych zabudowań, 1m ściany wzmacnianej i wały przeciw wybuchowe. Embeka - będą filmy, które rozwieją te wątpliwości. Skuteczność jest świetna, bo ten "pył/proszek" osiada na mundurze i jest łatwo spieralny/można go strzepać z munduru, zaś większe fragmenty wyraźnie czuć. Co do pianki to kwestia sporna, bezpieczeństwo kosztem czegoś. Co strzelankę schodzi mi ich zawsze cały karton, samo to świadczy o tym, że mają dobre opinie, a robię to hobbistycznie bo sprzedaję po kosztach więc jest to tym większa satysfakcja :) Quote Link to post Share on other sites
Arthur Currie Posted November 15, 2012 Report Share Posted November 15, 2012 C (...) Napisałem ,że cena trochę boli ,bo 18 zł za granat to dużo ,jeśli można miec za tą cenę około 40 innych petard np FP3.(...) Czyli co?? Wylewasz nam swoje żale, że nie stać ciebie na granaty bo mama z tatą nie dali na nie pieniedzy a na replikę uskładałeś po roku odkładania kieszonkowego?? Jak lubisz wywalić 18 zł tylko dlatego ,że masz frajdę z wyciągnięcia zawleczki w porządku ja to rozumiem , ale możesz to zachować dla siebie. Jak jesteś biednym dzieckiem to też możesz zachować to dla siebie. ;) I tak ten post był ironiczny. Choć wątpie byś poznał ironię nawet gdyby kopnęła ciebie w głowę. :? Quote Link to post Share on other sites
Guest (ID:6452) Posted November 15, 2012 Report Share Posted November 15, 2012 Z armatką problem był zdaje sie taki, że na produkcję replik czarnoprochowych (bo to też broń palna) trzeba koncesję mswia. Penio, zapomniałeś jeszcze o słabym dachu w tym budyneczku :D. Quote Link to post Share on other sites
penio151 Posted November 15, 2012 Report Share Posted November 15, 2012 Penio, zapomniałeś jeszcze o słabym dachu w tym budyneczku :icon_biggrin:. Conajmniej zakłady elaboracji amunicji w Stawach... temat kontowersyjny i siędzę w nim baaaaaaardzo długo. Jeśli już to proponuję założyć fabrykę w garażu w Chinach, import jest znacznie łatwiejszy do UE, niż produkcja na miejscu. Teraz macie odpowiedź dlaczego granaty pokroju GR-2 są tak drogie. Konstrukcja jest wyjątkowo prosta, ale za to, że można je produkować m.in. w Polsce, to trzeba sporo kasy za to wziąć. Sam koszt produkcji GR-2 jest bardzo mały. Każdy pomysł jest dobry, ja postawiłem na: 1. Bezpieczeństwo 2. Realizm - wyglądu (skala 1:1), sposobu działania 3. Koszt całkowity Quote Link to post Share on other sites
Kuba Posted November 15, 2012 Author Report Share Posted November 15, 2012 (edited) Chciałeś napisać, koszt materiałów. Bo na całkowity koszt produkcji składają się inne wydatki, w tym opisane przez Ciebie. Natomiast gdyby wykonywac kopię/odpowiednik GR2 chałupniczo - koszt (materiałowy) egzemplarza oscylowałby w okolicy 3-6 zł (i to przy założeniu kupowania elementów składowych w detalu). Ad. Dexter - rzecz jasna. Ale oskarżenie dotyczyło posiadania, a nie wytwarzania (AO do wglądu). Co więcej, opinia biegłego z MWP podważa twierdzenie o tym, że była to replika (acz to akurat z powodu loża, a nie cech samej lufy, jak w tzw. opinii dziadków borowych z WITU), co może spowodować niekorzystne dla oskarżonego rozstrzygnięcie sprawy. Sprawy, której na tzw. zdrowy rozsądek nie powinno być. A skoro w pewnych dziedzinach rozsądek nie dotarł był jeszcze ani do ustawodawcy, ani do sądów (choć może Sąd w Ostródzie nas zaskoczy ), ani do organów ścigania - to lepiej na zimne dmuchać... Edited November 15, 2012 by Kuba Quote Link to post Share on other sites
zuczek Posted November 15, 2012 Report Share Posted November 15, 2012 Czekaj, znaczy koleś zbudował sobie armatę? Możesz mi to wyjaśnić, tylko pamiętaj że jestem burakiem z politechniki i cały ten prawniczy żargon jest dla mnie niezrozumiały. Quote Link to post Share on other sites
Kuba Posted November 15, 2012 Author Report Share Posted November 15, 2012 Tworzymy OT, więc sugeruję dać sobie spokój z tematem lub przenieść się do HP. Ucinając: prokurator twierdzi, że tak - gośc twierdzi że nie. Zarzut jest tylko o posiadanie (co moim zdaniem nie konsumuje ew. wytworzenia), a sprawę i tak rozstrzygnie Sąd. Quote Link to post Share on other sites
eMBeKa93 Posted November 15, 2012 Report Share Posted November 15, 2012 (edited) Nie używałem tego rodzaju wynalazków, ale zastanawia mnie siła ładunku, ilość grochu oraz równomierność rozprysku (rozerwania skorupy). Podlinkowany artykuł nie podaje tych informacji. Ktoś dysponuje takimi danymi, względnie porównaniem z GR2? Szczerze przyznam że nie miałem bezpośredniego kontaktu z tymi granatami, jedynie korzystałem z miniaturowych wersji dostępnych w pobliskim sklepie z fajerwerkami. Ich budowa zdaje się być identyczna, różni je tylko skala. Sam również używam GR2, skoro jednak jest możliwość na kilkukrotnie tańszą alternatywę, to czemu by nie spróbować :icon_smile:? Dopytałem się jednego z dystrybutorów o kilka szczegółów, na ten moment wiem tyle: - SP046 http://taniefajerwer...nat-Hukowy-/216 - energia wybuchu petardy porównywalna z K0206, zwłoka około 7 sekund po wyciągnięciu zawleczki - TXP695 http://taniefajerwer...P695-Granat/565 - energia wybuchu petardy jeszcze większa niż w przypadku SP046 (niestety dokładniejszych informacji brak), zwłoka około 4 sekund po wyciągnięciu zawleczki Z tego co wyczytałem gdzieś na internecie (niestety nie mogę teraz tego znaleźć, być może było to w poradniku Logana) w GR2 siedzi K0205, zwłoka od 4 do 6 sekund. Edited November 15, 2012 by eMBeKa93 Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.