Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Recommended Posts

Witam!

Z góry zaznaczam, że próbowałem znaleźć podobny problem na forum, ale mi się nie udało.

 

Wczoraj postanowiłem postrzelać i po kilkunastu kulkach replika jakby stanęła - mimo podłączonej baterii nie reaguje na naciśnięcie spustu (jakby bateria nie była podłączona). Pomyślałem, że to wina akumulatora, ale to samo jest na obu, jakie posiadam.

 

Dodam, że replika na pełnym stocku, wymieniana tylko gumka hop-up przy kupnie.

 

Co może być powodem tego problemu? Replika jest na gwarancji, mogę wysłać ewentualnie do nich na serwis, ale jeśli jest możliwość poradzenia sobie samemu - proszę o wskazówki ;)

Link to post
Share on other sites

We wszystkich replikach mam wywalone bezpieczniki, biegam z lipolami 11,1V albo 7,4V zdolnym pompować 150A i nic nigdy mi się nie przydarzyło. I nie przydarzy się nikomu innemu, o ile nie wlutuje sobie w prosty i niezawodny obwód, bomby zegarowej zwanej "mosfetem". Z mosfetem to tylko kwestia czasu kiedy replika puści salwę samozagłady.

Link to post
Share on other sites

Oczywiscie ze spalisz bezpiecznik - co z tego ze ma 250 V - liczy sie ile A przeplynie. A przy zwarciu - wystarczajaco duzo.

 

Bezpiecznik jest zupelnie niepotrzebny - bo jedyne co robi to zwieksza opory.

Kiedys juz o tym pisalem ... jak masz zwarcie w gearboxie - to po prostu replika bedzie strzelac non stop poki nie odepniesz batki.

Jak masz zwarcie przed silnikiem a za batka - to wtedy bezpiecznik ochroni ci pakiet przed spaleniem

Jak masz zwarcie przed bezpiecznikiem - to wtedy bezpiecznik nie ochroni ci pakietu przed spaleniem.

 

Wiec bezpiecznik zadziala ci tylko wtedy kiedy zwarcie bedzie konkretnie miedzy przewodami ktore dochodza do silnika.

 

Dodatkowo bezpieczniki do asg nie sa stricte zaprojektowane do tych celow. Stuningowana replika spali bezpiecznik bo bedzie za slaby.

A wybadac jaki bedzie odpowiedni - moze nie byc latwe.

 

Jedyne sensowne bezpieczniki to elektroniczne ktore odcinaja prad - ale po paru sc. wlaczaja znowu.

Uzywane przy mosfetach przy lipo. Ale ogolnie tez nie sa jakos bardzo potrzebne.

Może to Ci pomoże w podjęciu decyzji nt. bezpiecznika. Tak w ogóle to warto przeczytać temat z którego pochodzi ww. cytat.

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...