Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Szkielet CNC Tornado


Recommended Posts

Wygląda na kopię nowych szkieletów Retro Armsa z otworem do AOE. Największa różnica jaka mi się rzuciła w oczy to tylko inne wycięcia z tyłu szkieletu na wysokości prowadnicy sprężyny. Reszta wygląda praktycznie tak samo.

 

Jest nawet zrobiony z tego samego materiału. I jest tylko 2 g cięższy (pewnie przez mniejszą ilość wspomnianych otworów). Cena też zbliżona. Być może to Retro Arms robi je dla Tornado albo Tornado mocno się wzorowało na Retro Arms. Niemniej jednak, jeśli te szkielety są z tego materiału co podaje producent i są tak obrobione jak na zdjęciach, to powinny być tak samo wytrzymałe jak Retro.

 

Tyle spekulacji ze zdjęć. Na więcej info trzeba poczekać jak ktoś to kupi, bo póki co to jest nowość na rynku.

 

PS: Wysłałem maila do Retro z zapytaniem czy przyznają się do produkcji tych szkieletów. :icon_wink:

Link to post
Share on other sites

Jak by nie było, ja bym wolał dopłacić 20zł do retro armsa, bo nie wiadomo kto go robił, ale raczej chińczyki, bo czechom nie chciało by się pisać od nowa programu pod maszyny by usunąć wycięcia i zmienić gniazdo prowadnicy, do tego dochodzi pewnie patent na kształt stąd drobne różnice. A wg. mnie przy takiej kasie nie warto ryzykować czy chińczyk zrobił poprawnie i czy nie znajdą się gdzieś bąble.

Poza tym retro arms ma łożyska w komplecie i jest czarny, więc nie świeci się po otwarciu klapki wyrzutnika łusek.

Właśnie, zmiana koloru również wynika prawdopodobnie z patentu.

Ogólnie, nie bawił bym się w tym momencie w oszczędności 20zł.

Link to post
Share on other sites

30zł :teethh: Zresztą tu bardziej o dostępność chodzi i ew. promocje. BTW, Retro nie daje łożysk w komplecie- chińczycy tylko dają.

 

Gniazdo prowadnicy wygląda identycznie, pamiętaj, że Retro też od pewnego czasu mają szybką zmianę.

 

Zresztą jakby produkcja była w ChRL, to po cholerę GFC miałoby kopiować/kupować wzór szkieletów Retro, skoro chińczycy sami mają własny? Kupy się to nie trzyma, o wiele bardziej prawdopodobne jest, że to po prostu rebrand.

Link to post
Share on other sites

Tak jak już napisał wiciok, Retro nie daje łożysk w komplecie. Jak ma się zamontowaną atrapę zamka, to szkielet może być nawet różowy, bo i tak go nie widać. Z resztą szkielety Retro mają dosyć błyszczącą anodę - dla porównania niektóre cześci Madbulla są wręcz matowe. No, ale czarny jest najbardziej uniwersalny, bo na pewno nie każdemu podoba się kolorowa anoda.

 

Gniazdo prowadnicy jak i sama prowadnica akurat są identyczne. Stare szkielety Retro też miały system QSC.

 

Mi też to wygląda na rebrand, chociaż póki co Czesi nie chcą się przyznać do tych szkieletów. Maila wysłałem 26.09., więc raczej jakby chcieli odpowiedzieć, to już by to dawno zrobili.

 

Zwróćcie uwagę na ślady po frezowaniu - biegną identycznie jak w Retro. Wątpię, żeby wschodni bracia tak dokładnie skopiowali szkielet Retro. Tak uderzające podobieństwo wskazuje, że te szkielety (prawdopodobnie) wyszły spod jednej maszyny. Może to stare szkielety Retro z wywierconym otworem do AOE, trzema dodatkowymi otworami przed cylindrem i przemalowane? :icon_razz: W końcu te stare wersje były dość często na promocjach, bo Retro promowało nową wersję.

Edited by B-E-D-A
Link to post
Share on other sites

Wszystko wskazuje na to, że to ich produkcja. Pewnie nie odpisują, bo może GF nie chce, żeby ta "tajemnica" wyszła na jaw (w sensie mogą mieć jakiś zapisek w umowie). Ale fakt, można też do nich napisać w innej formie niż mail. ;)

Edited by B-E-D-A
Link to post
Share on other sites

Na logikę to ten szkielet może być produkowany równie dobrze w Polsce. Bo z Chin to albo dochodzi kosztowny transport (lotniczy) albo mała elastyczność dostaw (statkiem). A różnice w kosztach nie powinny być powalające albo są wręcz żadne. Inżynierowie mający odpowiednie kwalifikacje żeby toto przygotować do produkcji są w Chinach opłacani podobnie albo nawet lepiej niż w Polsce. Umówmy się - tego nie zrobi chłop z Junnanu!. Maszyny i osprzęt kosztują dokładnie tyle samo. Więc twoja logika jest mało... logiczna.

Link to post
Share on other sites

Ehhh... Wszystkie części jak "produkuje się". Piszemy do majfrjenda: potrzebuję silniki typu krótkiego łożyskowane, na zębatkę typu D, HT i trochę HS. Podajemy specyfikację mniej więcej co ma być opisujemy jakie chcemy kolory części składowych i jaką dajemy grafikę. Done.

Pakiety - to samo. Można wybrać kolor folii termokurczliwej, grubości kabli, rodzaje kabli, rodzaje wtyków głównych i balancera.

Części wew. gb - tak samo, kolory, ilosci uszczelek, gumek, materiał, wzory na pudełeczkach. Majfrjend zrobi wsio.

Codziennie dostaję maile od majfrjendów ze zrobią mi pakiety pod moją nazwą, części najróżniejsze i inne tam produkty...

Tak to działa.

No i jak zwykle MQ: 1cont :D

 

Majfrjendy już nawet piszą po polsku do polskich sklepów...

Link to post
Share on other sites

Retro Arms faktycznie nie daje łożysk, coś mi się popi... znaczy pomyliło.

Co do GF, ostatnio twierdzili, że E&L są na częściach od palnych, więc te szkielety

może równi dobrze świstak strugać, bo już nie zawija, a z czegoś musi żyć.

A co do niższej ceny chińczyków, to jak myślisz jaki jest realny koszt produkcji

takiego szkieletu a cena sprzedaży hurtowej? Bo jeżeli myślisz, że Retro Arms

zarabia po 100zł na sztuce, to się grubo mylisz, jest dokładnie odwrotnie,

koszt produkcji to 100zł a reszta zysku. Chińczyk po prostu sobie mniej zysku policzy,

mniej operatorowi masznyki zapłaci, prąd ma tańszy, podatki niższe itp i może z ceny zejść.

Link to post
Share on other sites

A co do niższej ceny chińczyków, to jak myślisz jaki jest realny koszt produkcji

takiego szkieletu a cena sprzedaży hurtowej? Bo jeżeli myślisz, że Retro Arms

zarabia po 100zł na sztuce, to się grubo mylisz, jest dokładnie odwrotnie,

koszt produkcji to 100zł a reszta zysku.

 

Jakby tak było, to od razu firma X zaczęłaby sprzedawać szkielety CNC po 130 zł, bo przecież mamy wolny rynek. Z tak atrakcyjną ceną mieliby mnóstwo chętnych i dużo by zarobili.

 

Niestety realia są zupełnie inne. Jak koszt produkcji szkieletu CNC może wynosić 100 zł, kiedy to co najmniej 120 zł kosztują same materiały? I tu mowa o V2, bo przy SR25 wyszłoby jeszcze więcej. Przypuszczam też, że wysyłka 2-tonowej palety aluminium z Niemiec do Czech może trochę kosztować, ale mogę się mylić. :icon_wink:

 

Do tego dodajmy następujące koszty:

- wycięcie szkieletu na CNC (jak wiadomo taka obróbka jest bardzo kosztowna)

- anodowanie i grawerka gotowego szkieletu

- aluminiowe piny, stalowe śruby i łożyskowana prowadnica (gdzie sama prowadnica kosztuje 75 zł w osobnej sprzedaży)

- kartonowe opakowanie z gąbeczką

 

A do tego koszty firmy: rachunki za prąd i pozostałe media, czynsz, podatki, pensje pracowników, koszty eksploatacyjne maszyn, płyny chłodzące do obróbki CNC, koszty magazynowania, prowadzenie strony internetowej, konkursy i promocje, koszty wysyłki i odbioru szkieletów od firmy, która je anoduje, badania nad nowymi wersjami szkieletów, komputery i legalne oprogramowanie do projektowania części itd.

 

Do tego dojdzie marża producenta, koszt wysyłki do PL, marża polskiego importera, koszt wysyłki do sklepów, marża sklepów, koszt wysyłki do klienta w PL (ewentualnie minus koszty importera, jeśli sklep sprowadza bezpośrednio). A jak towar spoza UE to jeszcze cło i VAT.

 

Tak samo można by powiedzieć o lufach Promyka czy PDI - "przecież koszt takiej lufy to 50 zł, a reszta do marża". No niestety, ale (w przypadku PDI) stal AISI 304 i jej obróbka z dokładnością do 0,002 mm kosztuje.

Edited by B-E-D-A
Link to post
Share on other sites

koszt produkcji to 100zł a reszta zysku.

Nie bardzo:

http://allegro.pl/blacha-aluminiowa-formatka-40-mm-7075t651-pa9-i4890642331.html

możesz z tego zrobić 4 sztuki. koszt materiału w tym momencie =~100 zł

Ja wiem, że to oferta detaliczna, ale ile możesz zejść hurtowo? Zakładam, że nawet jakbyś to kupił na tony na Islandii (podobno mają najtańsze aluminium) to może zejdziesz o połowę. Ale to i tak pewnie maks. 20-30% kosztów. Poza tym, ile takich szkieletów możesz sprzedać w Polsce? Tysiąc?, 2 tysiące? Może 5 tys. rocznie (co i tak uważam za ilość fantastyczną) - to przy takiej "ilości" aluminium przestajesz być odbiorcą hurtowym dla huty (co najwyżej dla hurtownika - a on też musi zarobić).

Reszta tak, jak pisał B-E-D-A: oprzyrządowanie, koszty marketingowe itp.

Jakby to kosztowało 100 na wyjściu z hali to by nas Czesi i Chinole zalali szkieletami CNC po 150 zyla. A - wbrew temu co twierdzą niektórzy politycy - większość Polaków też potrafi niejedno (a przede wszystkim kalkulować) i z takim "szkielecikiem" też daliby sobie radę (w końcu to nie jest silnik diesla firmy VW :))

Link to post
Share on other sites

Ja przeliczałem ceny ze Stanów i Niemiec, więc pewnie przez kurs dolara i euro wyszło ciut drożej. A akurat Retro z Niemiec zamawia bloki Alu. Niemniej jednak same materiały wyjdą koło stówy, więc ciężko żeby gotowy produkt tyle kosztował ze względu na wymienione wyżej koszty. A jeszcze w komplecie są piny, śruby i prowadnica, które też z czegoś trzeba "wyrzeźbić". :icon_wink:

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...