System baretkowy

[Domin007]

Meister nie przypominam sobie. Możliwe, że temat 4 gier był aktualny, ale tak jak wyżej - jedna wyleciała, więc nawet przy założeniu, że do baretki uprawnia udział w 3 z 4 to w tym przypadku robią się automatycznie 3 z 3. Zresztą panowie gubicie clou kwestii stworzenia systemu baretkowego - ma on premiować przede wszystkim "stałych klientów", kogoś kto włożył tyle wysiłku, że zaliczył wszystkie gry z danej kampanii. Tak było przy cyklu "Szczury Pustyni przeciw Afrika Korps", takie założenie przyjął Marek przy cyklu "Ostatnia kampania Królestwa Węgier" i tak jest przy "Wielkich Bitwach Frontu Zachodniego". To, że ktoś z obiektywnych przyczyn nie mógł uczestniczyć w jakiejś grze - trudno, miał pecha. Sam opuściłem "Wiosenne przebudzenie" z cyklu organizowanego przez Marka, ale rozumiem przyjęte zasady i nie zamierzam ich kwestionować.

Dla tych, którzy opuścili którąś z gier w ramach "nagrody pocieszenia" miała być baretka "za sezon" - przyznawana wg zasad opisanych wyżej, ale nie weszła w życie z przyczyn technicznych.

Wszystko ewoluuje, zasady można zmienić i dostosować do głosu suwerena, ale przyznawanie baretki kampanijnej za jedną/dwie gry, wg mnie prowadzi do jej dewaluacji jako wyróżnienia weteranów danego cyklu. Nie chcemy przecież popaść w medalo-manię...

Co do kosztów, zakładając, że bilet kosztuje 50 PLN, dorzucenie kolejnej dychy na druk specjalnej gwiazdy po danej grze spowoduje wzrost ceny o 20%. Moim zdaniem to sporo.

Dyskusja jest otwarta, jeżeli ktoś chciałby zabrać głos to proszę bardzo.

 

[wish]

Ja się wypowiem głównie jako uczestnik a także już trochę organizator.
Najpierw jako gracz. Przede wszystkim na gry nie jeżdżę po medale tylko dla przyjemności gry, spotkania się w fajnym towarzystwie. Nie zdarzyło mi się jechać na grę bo nie dostanę medalu jeśli na niej nie będę. Medal nie jest żadną zachętą do tego by się na grze pojawić. Do tej pory nie udało mi się dotrzeć na jedną grę na którą zapisałem się wcześniej. Była to gra w Chorwacji i po prostu dwa dni przed wyjazdem okazało się, że praca nie pozwoli. Zdarzyło mi się nie pojechać na grę bo po prostu nie mogłem i wiedziałem o tym z wyprzedzeniem. I żadne baretki by tego nie zmieniły.
Gdy gra jest zapowiedziana z odpowiednim wyprzedzeniem jestem w stanie sobie tak "życie" zaplanować żeby wiedzieć czy mogę jechać na grę czy nie. A generalnie staram się bywać na czym się tylko da i gdzie się da. Baretki czy medale są po prostu miłym dodatkiem, które jak dla mnie niewiele zmieniają jeśli chodzi o moją obecność. Co do dodatkowej opłaty za medal mi to wisi bo mogę sobie na dodatkowe 10zł pozwolić, ale są wśród nas osoby, które wolałby zachować tą dyszkę w kieszeni i dołożyć do paliwa na następny wyjazd.

Natomiast jako organizator 3 imprez (wiem jeszcze to niewiele, ale zawsze coś) powiem, że jest to kolejny...problem. Może i nie jest to coś wielkiego, ale taki medal trzeba zaprojektować, wysłać do produkcji a to chwilę trwa. Poza tym, jak przewidzieć ilość medali, które należy przygotować, gdy do końca nie wiadomo ile będzie osób. Szczerze mówiąc przed grą jest sporo tematów do ogarnięcia, że te "zbędne" medale na serio wydają się zbyteczne. No i jeszcze papierologia, żeby sprawdzać kto był a kto nie był na wszystkich grach. Nie mam aż tyle wolnego czasu żeby jeszcze się w kadrową bawić. Osobiście jako org wolę więcej czasu spędzić na zaplanowaniu gry, stworzeniu jakiś dodatków urozmaicających rozgrywkę.

[hubert94]

Także jestem za przyznaniem tylko tym co dali radę być na wszystkich grach danego cyklu, to ma być nagroda dla tych ludzi( choć sam bardziej uważam że to nagroda za szczęście posiadania czasu na udział w tych wszystkich grach ;) ). Wydaje mi się że wszyscy jeździmy dla dobrej zabawy a nie "medali". 

Pamiątkowe oznaki które Marek na swoich grach wprowadził są fajne nie ukrywam, ale to tylko dodatek a nie cel gry, zaś swoiste narzucenie organizatorom by takie rzeczy załatwiali według mnie jest po prostu nie na miejscu. A dodatkowe 10 zł na taką pamiątkę według mnie to porażka, wole by organizatorzy mogli to wykorzystać na coś co wniesie trochę do fabuły i gry niż na bibelot który będzie u mnie leżał i się kurzył. Poza tym te dodatkowe 10 zł to może być dużo gdy na gre się drze pół kraju niepełnym samochodem i trzeba jeszcze zwrócić.... być może cześć nie miała jeszcze z tym do czynienia więc jak się ogarniemy to może w tym roku jeszcze będziecie mieć możliwość ;) 

[Cortes]

To co napiasał Wish, to święta prawda. Jak mawiają nasi bracia ze wschodu: " prawdu każe, wódki mu dać!". 

Organizatorzy gier to są wolontariusze, którzy robią to dla innych, bo dla siebie to mają jakąś satysfakcję, jeśli gra się udała. 

Jak ktoś ma jakieś pomysły, żeby uatrakcyjnić gry, to niech zrobi swoją. A najlepiej cykl gier, spójnych, trzymających wspólny charakter. I niech pzryznaje nagrody wg swoich zasad - bo to jego prawo, jako organizatora.

 

[Domin007]

Obiecany prezent. :)

Ponieważ do tej pory miała miejsce tylko jedna gra ASH w klimatach kampanii polskiej, a ciekawych epizodów z września 1939 r. nie brakuje zapraszamy na nowy cykl gier organizowanych przez COHQ - "Bitwy Polskiego Września (BPW)". Będzie on obejmować trzy gry (choć spokojnie mógłby i sześć czy siedem): "Pogranicze w ogniu", "Bzura 1939", "Małopolska Wschodnia 1939". Weterani całego cyklu otrzymają baretki Krzyża za bitwę nad Bzurą:

Drugi cykl jaki proponujemy to "Bitwy Drugiej Wojny (BDW)", który również obejmie 3 gry: "Kreta 1941", "Dieppe 1942" i "Villers-Bocage 1944". Weterani tego cyklu otrzymają baretkę 1939-1945 Star:

Pierwsza gra z cyklu BPW odbędzie się najprawdopodobniej w pierwszy weekend września 2021 r., zaś pierwsza gra z cyklu BDW - ok. połowy czerwca.