Cześć wszystkim :) Czy sądzicie że jak dziewczyna chciała by być w jakimś teamie, to czy według Was jest kulą u nogi? Czy chcielibyście mieć dziewczynę w drużynie?

[Asu]

Więc tak jak w temacie. Nie chciałabym nikomu przeszkadzać, ale aktualnie strasznie ASG mi się spodobało. (Oczywiście nie grałam bo boję się zacząć) Myślicie że ktoś by chciał mnie przyjąć? Tak szczerze to boję się trochę kpin ze strony innych osób. Czy na polu walki osoby trochę mniej sprawne traktuje się gorzej? Z góry przepraszam za tyle pytań, ale bardzo zależy mi na odpowiedziach na nurtujące mnie pytania. Dzięki

[OFF]

Cytat

Myślicie że ktoś by chciał mnie przyjąć?

Przeważnie kobiety są raczej mile widziane i witane. Jest ich zdecydowanie mniej w ASG co też może wpływać na to, że inni gracze podejdą ze zrozumieniem. Natomiast to też zależy od grupy, na którą trafisz. Raczej jednak nie masz się czego obawiać jeśli jesteś naprawdę zdecydowana na to hobby.
 

Cytat

Tak szczerze to boję się trochę kpin ze strony innych osób.

Ignorować i tyle. Każdy kiedyś zaczynał, nikt nie był na początku alfą i omegą.. a niektórzy to do dziś nie są chociaż pewnie za takich się uważają.

 

Cytat

Czy na polu walki osoby trochę mniej sprawne traktuje się gorzej?

Tak, zazwyczaj używamy ich jako "żywych tarcz".. :F

Mniej sprawne tzn.? Jak masz problemy z kondycją to zawsze możesz zacząć od grania po budynkach (CQB) lub terenie mieszanym (MOUT).  Nad pewnymi rzeczami zawsze można popracować. 

Jeśli szukasz teamu lub kogoś kto pożyczy Tobie replikę to załóż temat na podforum regionalnym :)

[Bicozit]

W naszej grupie kobiet nie ma, ale jak byłem na większych strzelankach (ponad 100 osób) to się pojawiają i są wręcz faworyzowane wiec nie masz czego się obawiać ;)

ASG to tylko zabawa i hobby jak każde inne.

[arend]

Prawdę mówiąc we wszystkich moich byłych ekipach były dziewczyny. I jakoś nikomu to nie wadziło.

[Budweiser]

Szczerze mówiąc to płeć żeńska w drużynie przeszkadza tylko sześciolatkom bawiącym się drewnianymi patykami. :P 

Później jakoś tak się dzieje, że zasada "no girls allowed" przestaje obowiązywać. :) :)

[RalfButton]

Z nami czasem gra fajna koleżanka z pracy. W większości przypadkow jest świetnie odbierana, raz zdarzyło sie, że ktoś marudzil, ale to pewnie zwykly gnojek-stulejarz

[Bart_Forrester]

U nas w ekipie jest 5 dziewczyn, z czego jedna bardzo często dowodzi własnym teamem. Nikt nigdy nie kręcił nosem ani nic nie powiedział.