Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Recommended Posts

mam swojego 2 lata i nic mu jeszcze nie jest[powtarzam jeszcze...]
Jeszcze wszystko zalezy jak uzytkujesz replike. Jak dość często z niej strzelasz to zamek zacznie pękać i nie jest to tylko moja opinia. Widziałem juz trochę Glocków z popekanym zamkiem, w wielu przypadkach pekała tylnia czesć tuż przy tych "nitach".
Link to post
Share on other sites

istnieje też druga opcja naprawy. Wkręcenie odpowiedniej długości śrubki w zamek od boku (tam gdzie powierzchnia zamka przy wyrzucie łusek jest większa). Śrubkę może i widać ale jeżeli to komuś nie przeszkadza to ma ten plus, że zawsze można srubę wykręcić i cały zestaw zamka rozebrac. Śrubkę wkręca się tak, że wchodzi ona do wnętrza zamka i jej parę milimetrów przytrzymuje cały tłok. Sprawdziło się to w Sigu p228, p229, P99 i glocku (wszystko HFC) a także w jakimś innym modelu nie pamiętam jakiej firmy.

Link to post
Share on other sites

Mam zasadnicze pytanie co radzicie bo mam dylemat:

Walther P99 z HFC czy Walther P99 z Cyber Guna?????

Chodzi mi o żywotność i o oBARDZO PROSZE O ODPOWIEDŹ!!! 8)

 

[ Dodano: 14 Mar 2006 15:59 ]

Chodzi mi o żywotność i o oBARDZO PROSZE O ODPOWIEDŹ!!!

 

Codzi mi o żywotność i o osiagi :D

 

[ Dodano: 14 Mar 2006 15:59 ]

Chodzi mi o żywotność i o oBARDZO PROSZE O ODPOWIEDŹ!!!

 

Chodzi mi o żywotność i o osiagi :D

Link to post
Share on other sites

To ja się pochwalę, że mam G17 HFC i bardzo sobie chwale :)

Pistolet jest ciężki, solidnie wykonany, wygląda przyzwoicie, dobrze pomyślany magazynek... w ogóle fajnie się trzyma w ręce i jak dla mnie sprawia lepsze wrażenia użytkowe niż niejedna replika nawet z TM. Osiągi ma również przyzwoite, choć na dalsze odległości jednak czuć brak Hop-upa.

Niestety wadą jest ten pękający z tyłu zamek. Po prostu sprężyna jest mocna i lepiej przy zwalnianu zamka przytrzymywac go ręką - powinien dłużej wytrzymać. No i szkoda, że trzeba się nieźle napocić, żeby pistolet rozebrać.

 

Generalnie jednak za tą cene to jest to na prawdę bardzo dobry sprzęt.

Link to post
Share on other sites

Leszko. Większość (tak mi się wydaje ;) ) Ci powie, że lepszy jest P99 z HFC. Ps. Można sobie porównać z tematów o P99 HFC i CG i wnioski wyciągnąć (wystarczy poszukać ;) ). Co do Glocka, powiem, że ma on HU ale "ukryty" czyli jest "niedociśnięty" do środka lufy - rozebrać, wkrecić krótką śrubkę w obudowę HU (na jej końcu potem dać jakiś kawałek gumy, żeby nie uszkodzic gumki HU) i mamy regulowany HU w Glocku HFC.

Link to post
Share on other sites
No i szkoda, że trzeba się nieźle napocić, żeby pistolet rozebrać.
Co ty gadasz. Tego Glocka rozbiera sie dość łatwo, nie musisz nic odkręcać tylko wypychasz te "nity". W innych pistoletach jest to trudniejsze. :wink:

 

No właśnie, żeby wypchnąć te nity to trzeba się napocić... chyba, że tylko ja tak mam? Mój kumpel ma np. Berette UHC i tam dwa ruchy i pistolet rozebrany bez wysiłku.

Link to post
Share on other sites

Dawno, dawno temu kupiłem MP5A3 HFC, wszyscy mi mówili że robię błąd, bo MP5 z UHC jest dużo lepsze (MP5 sprężynowego z TM jeszcze wtedy nie było w sprzedaży), ale ja chciałem mieć przeładowanie jak w shot gunie. Kumpel kupił MP5 UHC, porównaliśmy zasięg i celność - były takie same. po dłuższym użytkowaniu UHC się rozleciało, a HFC strzela do dzisiaj, odsprzedałem kumplowi, który zdjął przeładowanie shot-gun i wstawił dość silny upgrade, teraz strzela co najmniej jak stockowy AEG z dobrej firmy.

Nie wiem czy trafił się szczęśliwy egzemplarz, czy wszystkie były takie dobre ?

Link to post
Share on other sites
  • 4 weeks later...
  • 5 months later...
myślisz źle. najlepiej odwzorowane sa włąsnie pistolety TM i CG (trademarki). HFC nie ma trademarków i jakos tak dziwnie wyglądaja z wielkim HF lub HFC

 

Z tymi trademarkami to tak różnie... Moja beretta CG HPA ma ładne oznaczenia Pietro Beretta, Western Arms itp. ale również ma wielkie szpetne logo KWC i napis Made in Taiwan :/

Link to post
Share on other sites
  • 5 weeks later...
  • 4 weeks later...

Hej!

Po pół roku użytkowania P-99 HFC (z klasycznym, nie zciętym przodem) zaglądam tu i co widzę? Wszystkie wady i zalety mojej repliki dokładnie opisane. Spręzynka powrotu spustu poszła mi już 2 razy, zamek popękał w 3 miejscach (zalałem od spodu klejem epoksydowym) plastik zamka się wytarł i świeci. Zlikwidowałem klekot magazynka i luz. Ale celność -w porządku, gdyby tylko P-99 był wierniej odwzorowany (mam na myśli różnice w stosunku do oryginału w wyglądzie zamka) - byłoby super.

Link to post
Share on other sites
  • 6 years later...

Temat stary, ale podzielę się swoimi spostrzeżeniami odnośnie HFC, a konkretnie HA-112B (replika USP), przy okazji remontu klamki. Jest to kawał solidnego gnata, który wytrzymuje każdy standardowy udar kinetyczny, ale nie jest pozbawiony wad. Pierwsza rzecz o której pisano już wcześniej - rozszczelniający się tłok. Na strzelance wywołałem salwę śmiechu, gdy po oddaniu strzału kulka z lufy dosłownie wypadła 2 metry dalej. Generalnie można zaradzić temu problemowi w bardzo prosty sposób - rozepchać uszczelkę tłoka wklejając do wewnątrz kołnierza kawałek druta tak, aby dociskał kołnierz do krawędzi cylindra. Potem tylko odrobina stałego smaru do wewnątrz cylindra dla doszczelnienia układu i gitara. Druga rzecz to problematyczne rozbieranie - trzeba wybić trzpień z rękojeści aby wydobyć ciężarek pod którym znajduje się śrubka mocująca zespół zamka. Po jej wykręceniu i wybiciu trzpienia mocującego rygiel zamka można wyjąć zespół zamka aby pomęczyć się z wydobyciem pozostałych podzespołów. Do zalet na pewno można zaliczyć niezawodność, pancerną wręcz odporność i możliwość regulacji hopka (oczywiście po rozebraniu klamki :icon_mrgreen: ). Pochwalę się że mój USP dopiero po 7 (!) latach użytkowania zaczął wymagać naprawy.

Edited by Tomciaz
Link to post
Share on other sites

EDIT: przy ponownym składaniu okazało się, że mocowanie trzpienia spustu (abs) na komorze hopka jest tak zmęczone, że po prostu pękło. Zamiast zamawiać cały nowy zespół lupy i spustu (co wynisłoby ok. 30 zł) wykonałem z puszki po piwie 4 płaskowniki z otworami o średnicy trzpienia i wkleiłem na miejsce przy pomocy kleju cyjanoakrylowego. Koszt naprawy wyniósł ułamek czasu i kwoty jakie musiałbym poświęcić na nowy podzesþół, a rozwiązanie jest o wiele trwalsze. Chociaż swoją drogą wyszła na wierzch kolejna zaleta sprężynowców tej serii - dostęp do części zamiennych :).

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...