Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

BPW: "Kresy w czerwieni - Góra k. Nowego Dworu Maz., 25/26 maja 2024 r. (LARP/ASH)


Recommended Posts

Komunikat HQ nr 9

1. Do gry został miesiąc i 1 tydzień. Na liście jest 64 uczestników. JEŻELI KTOŚ MA JAKIEŚ PYTANIA - TO JEST DOBRY MOMENT, ŻEBY JE ZADAĆ.
Uprzejmie przypominam o ważnej dla Organizacji sprawie - jeżeli ktoś z Was dowie się, że nie może przyjechać na grę, niech mnie poinformuje zaraz po powzięciu takiej informacji/decyzji. Naprawdę oszczędzi nam to pracy (np. nie będę dla takiej osoby przygotowywał dokumentów, czy pominiemy ją przy kalkulowaniu zapotrzebowania na wodę).

2. Zapisy do Wojska Polskiego/KOP są zamknięte.

3. Wakaty
a) Polly Perkins - dziennikarka z USA,
b) agent/agentka polskiego wywiadu,
c) saper w oddziale radzieckim - jako jedyny może stawiać zasłony dymne i robić przejścia w zasiekach.
Saper powinien mieć własny sprzęt, tj. nożyce do cięcia drutu (albo sekator) i zapalniczkę (do odpalania świec dymnych). Będą zasieki, dlatego jeżeli nikt ich nie przetnie to Was zatrzymają.

4. Personalia i dokumenty
W celu zbudowania lepszego klimatu, niech każdy (KAŻDY) wojskowy wymyśli sobie imię, nazwisko oraz datę i miejsce urodzenia swojej postaci. Przygotujcie też sobie fotografie paszportowe/legitymacyjne, ponieważ każdy dostanie na grę dokumenty. Cywile - dowody osobiste lub paszporty, wojskowi (wszystkich stron) - książeczki wojskowe, funkcjonariusze - legitymacje. Po co to robimy? Ano dla lepszego klimatu, to primo, a secundo - żeby ułatwić robotę agentom wywiadów działającym na grze.

Personalia i fotki możecie przysłać na mój adres poczty elektronicznej, to przed grą wypełnię Wasze kwity i wkleję zdjęcia - na odprawie lub w koszarach dostaniecie już gotowe dokumenty.

5. Listy z domu
Polscy mundurowi dostaną "listy z domu" z niespodzianką (np. w postaci polecenia zrobienia czegoś), ale tylko ci, którzy wymyślili sobie personalia. Wiadomo, list musi być do kogoś zaadresowany...

6. Pojazdy w grze
Póki zarejestrowaliśmy następujące pojazdy:
a) ambasadora Rumunii;
b) ambasadora Wielkiej Brytanii;
c) Lipy Finkielmana - miejscowego mechanika, właściciela warsztatu i stacji benzynowej.
Zostaje jeden slot: albo na samochód prezydencki, albo auto Naczelnego Wodza.

Niestety, z braku paliwa wszystkie samochody będą unieruchomione. Ruszą, dopiero po zatankowaniu. Skąd wziąć jednak paliwo? To jedno z zadań na grze.
Przypominam, że nie strzelamy do pojazdów, ani z pojazdów, ale kierowcy muszą zatrzymać się na każde wezwanie wojska/policji.

7. Przechowalnia bagażu
Do gry wchodzimy tylko ze sprzętem INGAME. "Prywatne" fanty zostawiamy w samochodach (parkingi będą blisko, w razie potrzeby będzie można na nie podejść). Oznacza to, że wszystkie walizki, plecaki, torby i inne toboły mogą zostać zrewidowane przez odpowiednie służby.
WP i PP  swoje mandżury będą mogli zrzucić na Posterunku Policji w miasteczku, Sowieci - w koszarach NKWD, Rumuni - w urzędzie celnym, zaś cywile - na stacji kolejowej w miasteczku (za opłatą 5 złotych - kolejarze będą wydawać kwity bagażowe). Dlaczego tak? Ano, przyjmijmy, że ktoś został zatrzymany do kontroli. Rewizja nic nie wykazała, bo np. kompromitująca bibuła, albo lewy koniak są w walizce na stacji, a nie w kieszeni kontrolowanego.

8. Co nas czeka i hasło bezpieczeństwa
Gra jest pomyślana jako 12-godzinny LARP, a nie klasyczna strzelanka - chciałbym, żebyście mieli tego pełną świadomość.

Ale - jestem skłonny przesunąć godzinę zbiórki z 20 na 21 lub 22 (z zakończeniem maks. o 9 rano), bo zachód słońca nastąpi o 20:35, zaś wschód Księżyca - o 22:34 (będzie między pełnią, a III kwadrą, powinno być piękne oświetlenie w nocy). Dajcie proszę znać, co o tym myślicie.

Uprzejmie przypominam, że gramy na zasadach maksymalnie rzeczywistych, dlatego przewiduję przesłuchania, rewizje, obszukiwanie, etc. ALE! Najpierw pytamy czy dana osoba chce być obszukana lub czy możemy ją np. związać. Jeżeli się nie zgodzi - szanujemy to i po prostu deklarujemy, że została związana/przeszukana. W takim przypadku musi okazać - poza kartą postaci - wszystkie artefakty związane z grą które ma przy sobie, nie może niczego chować .
Jeżeli dla kogoś np. przesłuchanie jest zbyt ostre, może wypowiedzieć hasło bezpieczeństwa: BIAŁY RĘCZNIK. Hasło to przerywa czynność, do której można wrócić po powrocie do "strefy komfortu" osoby wypowiadającej.

9. Karta wyjścia z więzienia
Żeby uniknąć sytuacji, że ktoś przesiedzi całą grę w areszcie, wprowadzamy znaną z "Monopoly" kartę wyjścia z więzienia. Dostanie ją każdy gracz. Jeżeli zostanie aresztowany/pojmany, etc. i nic się z nim nie dzieje, to może po upływie 30 minut okazać tą kartę i wyjść z więzienia. Karta ta nie ma zastosowania do zatrzymanych w radzieckim obozie jenieckim.

Proszę jednak nie nadużywać tego przepisu i nie psuć rozgrywki innym. jeżeli np. ktoś został zatrzymany przez PP pod zarzutem szpiegostwa i widzimy, że chłopcy rozpaczliwie szukają oficera kontrwywiadu by daną osobę przesłuchał.

8. Polska Agencja Telegraficzna donosi (18 sierpnia 1939 r.):

Warszawa:
Zjazd uczonych na kongres chemji przemysłowej w Warszawie.
W dniach od 24 września do 1 października odbędzie się w Warszawie Międzynarodowy Kongres Chemji Przemysłowej. Protektorat nad kongresem objęli P. Prezydent Rzplitej oraz Marszałek Rydz-Śmigły. Kongres będzie obesłany najliczniej przez uczonych angielskich, francuskich i polskich.

Berlin:
Czy żydzi niemieccy zapłacili kontrybucję?
Dziś przypada termin zapłaty przez żydów ostatniej raty "kontrybucji" w wysokości miljarda marek, nałożonej po zamordowaniu von Ratha w Paryżu. Większa część żydów zapłaciła przypadającą na nich należność w ostatnich tygodniach.

Paryż:
Paryż opanowała moda dyktowana przez... astrologję.
Dotychczas wielki wpływ na kształtowanie się mody wywierały gwiazdy ekranu w rozmaitych stolicach świata przedewszystkiem w Hollywoodzie. Dyktat ten nie okazał się jednak wystarczająco kompetentny, bowiem na pomoc gwiazdom ekranu przybyły konstelacje gwiazd na niebie. W Paryżu powstała więc grupa tzw. "krawców astrologicznych".

Londyn:
Optymizm europejskich kół giełdowych - co oznacza zwyżka ceny złota w Londynie?
Na rynku londyńskim wystąpiła ostatnio zwyżka cen złota o 1 d. na uncji. Niektórzy upatrują przyczyny takiego stanu rzeczy w precyzujących się podobno ostatnio nieco lepszych międzynarodowych perspektywach politycznych. W ostatnich czasach bowiem groźba wybuchu wojny osłabiła tezauryzację złota.

Moskwa:
Chłop sowiecki wygrywa walkę o ziemię.
Rozporządzenie centralnego komitetu partji i rady komisarzy ludowych ZSRR o redukcji działek przysadybnych nie został do tej pory wykonany. Na niemożność wykonania tego rozporządzenia w terminie wpłynął niezawodnie fakt, że rewizja działek przysadybnych obejmuje miljony kołchozów na całym obszarze Związku.

Link to post
Share on other sites
  • Replies 71
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Komunikat HQ nr 10

1. Do gry został miesiąc. Na liście jest 66 uczestników.
Osoby, które dostały zaproszenie, a nie potwierdziły obecności/nieobecności uprzejmie proszę o zrobienie tego.
Przypominam także, iż jeżeli ktoś z Was dowie się, że nie może przyjechać na grę, niech mnie poinformuje zaraz po powzięciu takiej informacji/decyzji.

2. Zapisy do Wojska Polskiego/KOP są zamknięte.

3. Wakaty
a) Polly Perkins - dziennikarka z USA,
b) Constantin Tatarescu - rumuński agent polskiego biura podróży "Orbis",
c) saper w oddziale radzieckim - jako jedyny może stawiać zasłony dymne i robić przejścia w zasiekach.
Saper powinien mieć własny sprzęt, tj. nożyce do cięcia drutu (albo sekator) i zapalniczkę (do odpalania świec dymnych). Będą zasieki, dlatego jeżeli nikt ich nie przetnie to Was zatrzymają.

4. Personalia i dokumenty
Ponawiam prośbę, by każdy wojskowy wymyśli sobie imię, nazwisko oraz datę i miejsce urodzenia swojej postaci. Przygotujcie też sobie fotografie paszportowe/legitymacyjne, ponieważ każdy dostanie na grę dokumenty. @Rybowsky@Joachim@Seph@Meister Was to dotyczy w szczególności. Grisza i Sikor już wiedzą.

Personalia i fotki możecie przysłać na mój adres poczty elektronicznej, to przed grą wypełnię Wasze kwity i wkleję zdjęcia - na odprawie lub w koszarach dostaniecie już gotowe dokumenty.

5. Pojazdy w grze
Póki zarejestrowaliśmy następujące pojazdy:
a) ambasadora Rumunii;
b) ambasadora Wielkiej Brytanii;
c) Lipy Finkielmana - miejscowego mechanika, właściciela warsztatu i stacji benzynowej.
Ostatni slot to polska rządowa limuzyna. @SikorPL Paweł, jeżeli będziesz chciał wykorzystać swój samochód daj znać proszę.

Aby rozbudować możliwość interakcji, przypominam, że z braku paliwa prawie wszystkie samochody będą unieruchomione. Ruszą, dopiero po zatankowaniu. Skąd wziąć jednak paliwo? To jedno z zadań na grze.
Przypominam, że nie strzelamy do pojazdów, ani z pojazdów, ale kierowcy muszą zatrzymać się na każde wezwanie wojska/policji.

6. Co nas czeka i hasło bezpieczeństwa
Gra jest pomyślana jako 12-godzinny LARP, a nie klasyczna strzelanka - chciałbym, żebyście mieli tego pełną świadomość. Nie chciałbym po grze usłyszeć, że było za mało strzelania, za mało prowokacji granicznych czy coś w ten deseń.

Uprzejmie przypominam, że gramy na zasadach "HARD" (ale bez szarpaniny i rękoczynów): zachowujcie się tak, jakbyście się zachowywali w rzeczywistości. Jeżeli ktoś zobaczy przed sobą lufę pistoletu to niech się zastanowi, czy będzie kozaczył i prowokował. Jeżeli jednak przesłuchujący czy obszukujący poczynają sobie zbyt śmiało, możemy poratować się hasłem bezpieczeństwa: BIAŁY RĘCZNIK. Hasło to przerywa czynność, do której można wrócić po powrocie do "strefy komfortu" osoby wypowiadającej.

7. Broń biała
Nie było nic o broni białej, a przecież ona też się przydaje.
Tak, bezpieczne bagnety, pałasze, pałki policyjne działają. Pałki okopowe i morgensterny zostawcie w domu. Broń sieczna i kolna zadaje ciosy raniące (na zasadach ogólnych), obuchowa (np. pałki) ogłusza na 5 minut.

8. Polska Agencja Telegraficzna donosi (24 sierpnia 1939 r.):

Warszawa:
Bluff czy nowy chwyt taktyczny? Czy zostanie zawarty niemiecko-sowiecki pakt o nieagresji?
Budzi się dziś pytanie: jaką to receptę znaleziono dla usunięcia przeciwieństw panujących między Rosją a Niemcami naprzykład na temat państw bałtyckich? Czy dokonano tam podziału na strefy wpływów, co jeszcze bardziej zbliży Niemców do Zatoki Fińskiej i Leningradu?

Berlin:
Ribbentrop w drodze do Moskwy.
Minister spraw zagranicznych Rzeszy v. Ribbentrop odleciał we wtorek wieczorem koło godz. 21 do Moskwy na pokładzie samolotu "Grenzmark" typu Condor. W Moskwie zamieszka min. v. Ribbentrop w gmachu byłego poselstwa austrjackiego.

Paryż:
Żaden szantaż nie zmieni w niczem stanowiska Francji i Anglji wobec Polski. Paryż ocenił właściwie projekt paktu sowiecko-niemieckiego.
Zapowiedź układu między Berlinem a Moskwą nie wywołała zbytniej sensacji w Paryżu, gdzie koła oficjalne obserwowały już od kilku tygodni wysiłki Berlina podejmowane w celu wyłudzenia od Moskwy jakiegoś układu politycznego w zamian za szantażowanie nim państw zachodnich.

Londyn:
Czy Anglja zechce przelicytować Niemcy?
Zapowiedź podpisania paktu o nieagresji między Rosją a Rzeszą zaskoczyła niewątpliwie Londyn. Nie przypuszczano bowiem, żeby Rosja sowiecka była zdolna do dokonania podobnego kroku w momencie gdy w Moskwie toczą się narady sztabowe rosyjsko-angielskie.

Moskwa:
Berliński pośpiech i sowiecka ostrożność.
Po zawarciu niemiecko-sowieckiego układu handlowo-kredytowego wyłania się kwestia naprawy stosunków politycznych między Rzeszą a ZSRR. Celem nawiązania rozmów przybędzie w tych dniach do Moskwy minister spraw zagranicznych Rzeszy v. Ribbentrop.

 

JEŻELI KTOŚ MA JAKIEŚ PYTANIE TO DOBRY MOMENT BY JE ZADAĆ.

Link to post
Share on other sites

Komunikat HQ nr 11

1. Do gry został niecały miesiąc. Jeżeli ktoś ma pytanie, to dobry moment by je zadać. 
Na liście jest 66 uczestników, czekam na odpowiedzi od dwóch osób.
Przypominam, iż jeżeli ktoś z Was dowie się, że nie może przyjechać na grę, niech mnie poinformuje zaraz po powzięciu takiej informacji/decyzji.

2. Zapisy do Wojska Polskiego/KOP są zamknięte.

3. Wakaty
a) Polly Perkins - dziennikarka z USA,
b) Constantin Tatarescu - rumuński agent polskiego biura podróży "Orbis",
c) saper w oddziale radzieckim - jako jedyny może stawiać zasłony dymne i robić przejścia w zasiekach.
Saper powinien mieć własny sprzęt, tj. nożyce do cięcia drutu (albo sekator) i zapalniczkę (do odpalania świec dymnych). Będą zasieki, dlatego jeżeli nikt ich nie przetnie to Was zatrzymają.
Gdyby ktoś chciał spróbować czegoś innego to jest też opcja dołączenia do oddziału rumuńskiego. Wystarczy polski płaszcz i skórzane oporządzenie. Koledzy z GRH Armata Romana zapewnili mnie, że mogą pożyczyć hełm/czapkę.

4. Personalia i dokumenty
Ponawiam prośbę, by każdy wojskowy wymyślił sobie imię, nazwisko oraz datę i miejsce urodzenia swojej postaci. Przygotujcie też sobie fotografie paszportowe/legitymacyjne, ponieważ każdy dostanie na grę dokumenty. Po raz kolejny przypominam, że @Rybowsky @Joachim @Meister Was to dotyczy w szczególności.
@DBWReserve Maciej przekaż proszę powyższą prośbę swojej eskadrze.

Zróbcie to a priori, bo powoli kończę papierologię i tuż przed grą będę miał inne rzeczy na głowie. Dziękuję tym, którzy mojej prośbie już uczynili zadość.

5. Pojazdy w grze
Przypominam, że nie strzelamy do pojazdów, ani z pojazdów, ale kierowcy muszą zatrzymać się na każde wezwanie wojska/policji i mogą podlegać rewizji w trakcie kontroli.

6. Co nas czeka i hasło bezpieczeństwa
Gra jest pomyślana jako 12-godzinny LARP, a nie klasyczna strzelanka - chciałbym, żebyście mieli tego pełną świadomość. Nie chciałbym po grze usłyszeć, że było za mało strzelania, za mało prowokacji granicznych czy coś w ten deseń.
Przypominam hasło bezpieczeństwa: BIAŁY RĘCZNIK

7. Broń biała
Pierwszowojenne pałki okopowe i morgensterny zostawcie w domu.
Broń sieczna i kolna zadaje ciosy raniące (na zasadach ogólnych), obuchowa (np. pałki) ogłusza na 5 minut.

8. Oznaczenie rannego
W dzień słusznych rozmiarów czerwona szmata (a nie kawałek stringów dziewczyny/chłopaka) na głowie, a najlepiej kamizelka odblaskowa, bo mogą pojawić się czerwone opaski.
W nocy czerwone - migające - światło (najlepiej lampka rowerowa).
Będę to weryfikował przy rejestracji i kto nie będzie miał oznaczenia rannego, nie zostanie dopuszczony do gry.

9. Oznaczenie miejsc niebezpiecznych i innych.
Białe światła to po prostu oświetlenie.
Czerwone światła oznaczają miejsca niebezpieczne oraz zamknięte organizacyjnie przejścia. Po prostu. No passaran, Eintritt verboten, you shall not pass.
Zielone światła to nocne oznaczenie punktu powrotu do gry.

10. Polska Agencja Telegraficzna donosi (29 sierpnia 1939 r.):

Warszawa:
Ciągłe prowokacje Gdańska.
W sobotę o godz. 23-ciej patrol placówki Gorzady w miejscowości Małe Słońce obwodu tczewskiego został ostrzelany z drugiej strony Wisły, ze strony gdańskiej. Ogółem dano 14 strzałów ze strony niemieckiej. Z naszej strony na ogień nie odpowiedziano.

Berlin:
Rzesza pod znakiem kartek żywnościowych.
W niedzielę władze niemieckie przystąpiły do wydawania na wielką skalę kartek aprowizacyjnych, co wywołało wśród ludności konsternację i zamieszanie, tem większą, że systemem kartkowym została objęta większa ilość artykułów pierwszej potrzeby. 

Paryż:
Groźba Hitlera i wielkoduszna odpowiedź Francji. Propozycje prem. Daladiera odrzucono grożąc rozlewem krwi.
Premjer Daladier podkreślił, że nikt kto nie jest pozbawiony ludzkich uczuć nie mógłby zrozumieć, że może wybuchnąć wojna bez conajmniej jeszcze jednego bezpośredniego wysiłku osiągnięcia pokojowego porozumienia między Polską a Niemcami. Ambasador Coulondre został przyjęty przez kancl. Hitlera, który oznajmił, że nie może przyjąć propozycyj premjera Daladier.

Londyn:
Anglja gotowa do starcia - tłumy modlą się w świątyniach.
Król Jerzy VI ze swymi dwoma braćmi - księciem Gloucester i księciem Kentu wziął udział w niedzielę w uroczystem nabożeństwie w Opactwie Westminsterskim, podczas którego odprawiono modły o pokój. Przejeżdżając ulicami miasta król mógł wszędzie stwierdzić, że przygotowania na wypadek wojny są już doprowadzone do końca.

Moskwa:
Jak marsz. Woroszyłow usprawiedliwia zerwanie rozmów z Anglją i Francją?
Marszałek Woroszyłow, który jak wiadomo pełnił funkcję przewodniczącego narad sztabowych Anglji, Francji i Rosji sowieckiej oświadczył, że Rosja sowiecka nie posiadając wspólnej granicy z Niemcami mogłaby przyjść Anglji i Francji z pomocą jedynie wówczas gdyby Polska przepuściła wojska sowieckie przez swoje terytorjum. Polska natomiast nie tylko nie zgodziła się na przepuszczenie wojsk sowieckich, lecz za pośrednictwem swojego rządu miała oświadczyć, że wojskowa pomoc Rosji sowieckiej jest jej niepotrzebna.

Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...

LAST CALL!

1. Do gry zostało 17 dni. Jeżeli ktoś ma pytanie, to dobry moment by je zadać. 
Na liście jest 66 uczestników. Czekam na potwierdzenie 3 zgłoszeń (ekhem, ekhem @Foorman i adresy mailowe pod które mam wysłać 2 karty postaci (ekhem, ekhem @SikorPL). Ostatecznie listę graczy zamykam w sobotę 11 maja o godz. 24. Po zamknięciu list, wyślę je do dowódców poszczególnych oddziałów, by mogli się z Wami skontaktować i opracować plan działania, taktykę czy inne taktyczne rzeczy.
Przypominam, iż jeżeli ktoś z Was dowie się, że nie może przyjechać na grę, niech mnie poinformuje zaraz po powzięciu takiej informacji/decyzji.

2. Zapisy do Wojska Polskiego/KOP są zamknięte. Jak ktoś ma chęć pochodzić z karabinem to zapraszam do Armii Czerwonej lub wojska rumuńskiego (koledzy z GRH Armata Romana mogą wspomóc 1-2 osoby czapkami/hełmami).

3. Wakaty
a) Polly Perkins - dziennikarka z USA,
b) inżynier Teodor Aurel Meltzer - przedstawiciel rumuńskiej rafinerii Concordia Vega
c) saper w oddziale radzieckim - jako jedyny może stawiać zasłony dymne i robić przejścia w zasiekach (saper powinien mieć własny sprzęt, tj. nożyce do cięcia drutu (albo sekator) i zapalniczkę do odpalania świec dymnych. Będą zasieki, dlatego jeżeli nikt ich nie przetnie to Was zatrzymają).

4. Personalia i dokumenty
Ostatni raz ponawiam prośbę do wojskowych o personalia i fotografie do dokumentów. Pamiętajcie, że niektórzy będą mieli uprawnienia żandarmerii (vide dekret o militaryzacji Policji Państwowej z dn. 10 IX 1939 r.), wiec nie zdziwcie się jak za brak zdjęcia traficie do aresztu, podejrzani o szpiegostwo.

Dziękuję tym, którzy mojej prośbie już uczynili zadość.

5. Szpiedzy, dywersanci i dekonspiracja
W grze wezmą udział osoby, które będą grały funkcjonariuszy różnych wywiadów - takich postaci nie da się larpowo uśmiercić.
W przypadku dekonspiracji i schwytania szpiega można go wymienić na własnych ludzi, sprzedać dla okupu, odesłać na stronę mocodawców, etc. - wedle wyboru. Zdekonspirowany szpieg po prostu traci możliwość efektywnego działania, bo jeżeli spróbuje znów przekroczyć granicę to może np. zostać postrzelony na zasadach ogólnych (lampka/szmata wzywanie medyka, powrót na respa). Osoba taka może jednak dalej próbować wypełnić swoje zadania, np. za pomocą zwerbowanych agentów.

Z kolei dywersantów, którzy nie są postaciami fabularnymi, można wyeliminować na amen - ale bez przesady z morderczymi zapędami! W takim przypadku ich misja kończy się fiaskiem i wracają na stronę mocodawców.

Jak ich rozróżnić? Off-game'owo zapytać czy mają kartę postaci. Funkcjonariusze wywiadów je mają, dywersanci nie. Myślę, że takie rozwiązanie pozwoli uniknąć kontrowersji jakie towarzyszyły postaci pewnego włoskiego oficera na pewnej wyspie...

Pamiętajcie jednak, by grać tak by nie psuć zabawy innym. Np. jak ktoś został zdjęty cichą śmiercią to niech zapali czerwoną lampkę, ale niech się nie drze wniebogłosy "MEDYK!". Tu nie idzie o wygraną i przegraną, tylko o dobrą zabawę, której klimat będziemy tworzyć wszyscy swoim zachowaniem.

6. Co nas czeka i hasło bezpieczeństwa
Gra jest pomyślana jako 12-godzinny LARP, a nie klasyczna strzelanka - chciałbym, żebyście mieli tego pełną świadomość. Nie chciałbym po grze usłyszeć, że było za mało strzelania, za mało prowokacji granicznych czy coś w ten deseń.
Przypominam hasło bezpieczeństwa: BIAŁY RĘCZNIK

7. Moderacja
W grze będzie trzech moderatorów: Arkusz, Cortes i moja skromna osoba. W razie wątpliwości zwracajcie się do nas (ale nie za często, też chcemy pograć). Off-game sygnalizujemy zapaleniem czerwonej lampki.

8. Harmonogram gry i parkingi
Za tydzień ekipa organizatorska jedzie na wizję lokalną, gdzie wyznaczymy miejsca parkingów. Z góry jednak uprzedzam, że będzie to towar deficytowy, dlatego zalecam car pooling. Na tydzień przed grą pojawi się też harmonogram imprezy.

9. Polska Agencja Telegraficzna donosi (31 sierpnia 1939 r.):

Warszawa:
Hitlerowi pozostaje do wyboru - cofnąć się albo rozpocząć wojnę!
Polska czeka gotowa z bronią u nogi. W tej chwili nie ma żadnej pewności jak się może rozwinąć sytuacja w najbliższych godzinach. Przeciw wojnie przemawia odosobnienie Niemiec i przewlekanie się rozmów angielsko-niemieckich. Za wojną przemawiają natomiast niebywałe prowokacje niemieckie i zarządzenia wojskowe o niedwuznacznie wojennym charakterze.

Berlin:
Pierwsza godzina wojny będzie hasłem do rewolucji w III Rzeszy!
Szef Gestapo Himmler odwodzi Hitlera od wojny. Do niedawna ten ambitny dowódca czarnych pretorjanów partyjnych S.S. był wraz z ministrem Goebbelsem jednym z najbardziej wojowniczych dygnitarzy Rzeszy. Obecnie doszedł do wniosku, że w chwili wybuchu wojny opanowanie sytuacji wewnętrznej będzie niemożliwe.

Paryż:
Wzorowy przebieg mobilizacji we Francji.
Częściowa mobilizacja zarządzana serjami odbywa się w całej Francji w największym porządku. Wojska, które miały obstawić linię Maginota znajdują się już na swoich pozycjach. W tej chwili kończy się mundurowanie i formowanie wszystkich powołanych pod broń w ostatnich dniach.

Londyn:
Mobilizacja w Anglji.
Radio brytyjskie (BBC) omawiało dzisiaj szeroko zarządzenia wojskowe wydane przez rząd angielski w obliczu sytuacji międzynarodowej. Zarządzenia te są równoznaczne z mobilizacją wszystkich sił zbrojnych Wielkiej Brytanii.

Rzym:
Ojciec Święty modli się o pokój.
W dniu wczorajszym Ojciec Święty spędził wiele godzin w kaplicy prywanej, błagając Pana nad Panami by oświecił umysły tych, którzy mogą przyczynić się do oddalenia wiszącej groźby wojny.

Link to post
Share on other sites

Polska Agencja Telegraficzna donosi (1 września 1939 r.):

Warszawa:
Niemcy podstępnie zaatakowali Polskę!
O świcie dnia 1 września 1939 r. siły zbrojne Rzeszy niemieckiej rozpoczęły działania zbrojne przeciw Polsce. Nastąpiło przekroczenie granicy polskiej w szeregu miejscowości. Niemieckie lotnictwo dokonało szeregu nalotów, przy czym przeprowadzono szereg bombardowań. Bezprzykładna w swej brutalności forma agresji spotka się ze zdecydowaną wolą całego narodu polskiego, który będzie bronił swej wolności, praw i honoru aż do końca.

Berlin:
Dziś posiedzenie Reichstagu. Hitler przewiduje swą śmierć.
Dziś o godz. 10 zebrał się Reichstag. Jedynym punktem porządku obrad było wysłuchanie oświadczenia Hitlera, który w swym przemówieniu oznajmił, że dziś o godz. 5:45 rozpoczęły się działania wojenne przeciw Polsce. W dalszym ciągu swej mowy Hitler oświadczył, że w raize jego śmierci następcą jego winien zostać marszałek Goering, a w razie gdyby Goering miał umrzeć - Rudolf Hass.

Paryż:
Amb. Łukasiewicz u premiera Daladiera
Premier i minister obrony narodowej, Daladier przyjął wczoraj o godz. 16 m. 45 głównodowodzącego armią francuską gen. Gamelin, a o godz. 17-ej ambasadora R.P. Łukasiewicza. Paryskie koła polityczne i dzisiejsza prasa francuska, która jeszcze nie wiedziaał o agresji niemieckiej wyrażają oburzenie z powodu propzycji Hitlera skierowanych pod adresem rządu polskiego.

Londyn:
Rząd angielski obraduje nad wytworzoną sytuacją.
Dziś w godzinach rannych odbywa się posiedzenie gabinetu angielskiego. Miarodajne koła londyńskie podkreślają, że propozycje Hitlera nie są odpowiedzią na jakiekolwiek sugestie ze strony rządu brytyjskiego. Tekst propozycji niemieckich został odczytany amb. Hendersonowi w dn. 30 sierpnia z zaznaczeniem, że są one już nieważne, ponieważ delegat rządu polskiego nie przybył do Berlina.

Moskwa:
Bitwa sowiecko-japońska.
W tych dniach znaczne siły sowiecko-mongolskie w składzie 3 dywizyj zmotoryzowanej piechoty sowieckiej i 3 dywizyj kawalerii mongolskiej przeprowadziły silne natarcie na szerokim odcinku między wzgórzami Noro i Balchagar, usiłując sforsować rzekę Khalka. Natarcie sowieckie prowadzone z użyciem wielkiej ilości czołgów i artylerii, po pewnym powodzeniu zostało odparte z wielkimi stratami.

Link to post
Share on other sites

Polska Agencja Telegraficzna donosi (4 września 1939 r.):

Warszawa:
Wojska polskie ścigają wroga na terytorjum Niemiec w rejonie Leszna i Rawicza.
Nasze oddziały przeszły do natarcia w rejonie Leszna i Rawicza w dniu 2 września o godz. 13-ej. Wyparły nieprzyjaciela za granicę. W pościgu za nim wkroczyły na terytorjum niemieckie. Niemcy bombardowali dworzec we Wrześni, rzucając 15 bomb zapalających. Podczas tego bombardowania zostały zabite 2 osoby i kilkanaście ciężko rannych z ludności cywilnej. Stwierdzono używanie przez lotnictwo niemieckie bomb gazowych.

Berlin:
Orędzie histeryka. Kapral Hitler wybiera się na front.
Odpowiadając na wypowiedzenie wojny przez Anglję, Hitler oświadczył, iż nie jest to rok 1914, a on to nie Bethman Hollweg i nie da się otoczyć. Po szeregu komunałów o armji polskiej zapowiedział, że w dwa tygodnie zmusi Polskę do zawarcia pokoju, a sam w charakterze "starego żołnierza frontowego" udaje się na front wschodni. Hitler wzywa do dyscypliny, zapowiadając opornym ciężkie kary.

Paryż:
Francja w stanie wojny z Niemcami.
Ambasador Francji w Berlinie Coulondre przyjęty był przez ministra Ribbentropa wczoraj o 12:30. Stosując się do sugestyj rządu francuskiego i angielskiego, amb. Coulondre zakomunikował, że rząd francuski, poczynając od trzeciego września godziny 17-ej, zmuszony jest wypełnić zobowiązania przyjęte w stosunku do Polski, a które są znane rządowi niemieckiemu.

Londyn:
Anglja w wojnie z Niemcami.
O wypowiedzeniu wojny Niemcom W. Brytania, a z nią cały świat dowiedziały się z przemówienia prem. Chamberlaina wygłoszonego wczoraj o godz. 11:15 przez radjo londyńskie. Chamberlain oświadczył, że ambasador brytyjski w Berlinie wręczył rządowi niemieckiemu notę z oświadczeniem, iż jeżeli nie otrzyma odpowiedzi, że Niemcy są gotowe wycofać swe wojska z Polski, wybuchnie pomiędzy nami wojna. Nie otrzymaliśmy takiego zapewnienia i wobec tego Anglja znajduje się w wojnie z Niemcami.

Link to post
Share on other sites

GATE CLOSED!

1. Do gry zostało 10 dni. Jeżeli ktoś ma pytanie, to dobry moment by je zadać.

2. Wszystkie listy są zamknięte, nie przyjmuję już żadnych nowych zgłoszeń. Finalnie - jeżeli nikt się nie wysypie - spotkamy się w 67 osób.

3. Spanie "in-game"
Będzie można się zdrzemnąć w trakcie gry, ale jest to spanie "in-game" czyli nie zdejmujemy okularów ochronnych. Łóżka polowe/karimaty, śpiwory/koce we własnym zakresie. WP/KOP/PP - na posterunku Policji, RKKA - w koszarach, cywile - może w gospodzie.

4. Szpiedzy, dywersanci i dekonspiracja
a) Przypominam, że postaci, które otrzymały karty postaci nie da się larpowo uśmiercić.
W przypadku dekonspiracji i schwytania szpiega można go wymienić na własnych ludzi, sprzedać dla okupu, odesłać na stronę mocodawców, etc. Zdekonspirowany szpieg może jednak dalej próbować wypełnić swoje zadania, np. za pomocą zwerbowanych agentów.
b) Graczy bez kart postaci można wyeliminować na amen - wracają do gry na zasadach ogólnych.

5. Pamiętajcie, by grać tak by nie psuć zabawy innym. Np. jak ktoś został zdjęty cichą śmiercią to niech zapali czerwoną lampkę, ale niech się nie drze wniebogłosy "MEDYK!". Tu nie idzie o wygraną i przegraną, tylko o dobrą zabawę, której klimat będziemy tworzyć wszyscy swoim zachowaniem. Nie miejsce ciśnienia na wygraną za wszelką cenę, bo na tej imprezie nie o to idzie i nie śpieszcie się z wypełnianiem swoich zadań. De facto tworzymy improwizowany spektakl teatralny, w którym wszyscy będziemy aktorami, bawcie się swoimi rolami.

6. Co nas czeka i hasło bezpieczeństwa
Gra jest pomyślana jako 12-godzinny LARP, a nie klasyczna strzelanka - chciałbym, żebyście mieli tego pełną świadomość. Nie chciałbym po grze usłyszeć, że było za mało strzelania, za mało prowokacji granicznych czy coś w ten deseń.
Hasło bezpieczeństwa: BIAŁY RĘCZNIK

7. Fanty in-game
Wszystko co zabieracie na grę - gra. Jeżeli chcecie gdzieś zostawić walizki czy tobołki (np. z jedzeniem) to na stacji kolejowej będzie działać przechowalnia bagażu.
Z kolei w koszarach to dowódca może Wam wyznaczyć punkt zrzucenia mandżurów.

8. Wyposażenie obowiązkowe
Ochrona oczu, czerwone światło i czerwona szmata, znajomość zasad, dobry humor i zdolność do wytrwania 12 h w grze.

9. Polska Agencja Telegraficzna donosi (7 września 1939 r.):

Warszawa:
ODEZWA Dowództwa obrony Warszawy
Obywatele stolicy! Działania bojowe mogą się przenieść pod mury stolicy, Warszawy. Władze cywilne zmuszone były do ewakuacji. W ślad za nią rozpoczęła sie zbędna ewakuacja ludności męskiej, która może być potrzebna tu, na miejscu. Wracajcie do swych zajęć! Pomagajcie wojsku mężną postawą oraz utrzymaniem ładu i porządku, by nie odrywać wojska od pracy bojowej. /-/ Czuma, generał brygady, Dowódca Obrony Warszawy

Berlin:
Niemcy chcą pokoju! Demonstracje przed pałacem kanclerskim.
W Berlinie doszło wczoraj do krwawych demonstracyj przed pałacem kanclerskim. Wielki tłum, który się zebrał przed pałacem wznosił okrzyki "Chcemy pokoju!". Policja ostrzeliwała silnie manifestantów, którzy odpowiedzieli ze swojej strony strzałami. Są zabici i ranni. W Westfalii i Zagłębiu Ruhry wybuchły rozruchy robotnicze. W Essen robotnicy rozbroili członków oddziału S.S.

Paryż:
Zwycięski pochód armii francuskiej na Zachodzie.
Główny sztab francuski komunikuje najnowsze wieści o znacznych zdobyczach terytorialnych, skutecznych nalotach i wspaniałej postawie moralnej posuwającej się naprzód armii. W Metzu i Nancy trzęsą się szyby na skutek działania ciężkiej artylerii francuskiej. Niemcy ewakuują pośpiesznie miasta nadreńskie i westfalskie, np. radiostacja w Saarbrucken zapowiada szybkie zawieszenie audycji z powodu ewakuacji.

Londyn:
Flota brytyjska osłania transport wojsk na kontynent.
Anglia oczyszcza morze niszcząc te szczątki floty niemieckiej, które jeszcze nie zdążyły schronić się do portów własnych lub neutralnych. Dnia 6 i 7 to jest wczoraj zniszczono 3 okręty niemieckie, w tym największy pancernik niemiecki "Gneisenau". Działania brytyjskie mają na celu zabezpieczenie transportów wojsk tak zwanego korpusu ekspedycyjnego na kontynent, do portów francuskich.

Moskwa:
Sowiety ściśle neutralne
Rosja sowiecka pozostawała w dniu dzisiejszym pod znakiem uroczystości urządzanych w całym kraju z okazji 25-lecia międzynarodowego Dnia młodzieżowego. Hasła pod którymi występowała młodzież, w sposób zupełnie wyraźny wskazują, że Roja sowiecka przynajmniej w najbliższym czasie będzie zachowywała ścisłą neutralność i nie będzie angażować się po żadnej z walczących stron.

Link to post
Share on other sites

Komunikat HQ nr 12

1. Do gry zostało 5 dni. Jeżeli ktoś ma pytanie, to dobry moment by je zadać.

2. Zaczęły się straty przedbitewne, aktualny stan licznika to 63 osoby. W drodze wyjątku mogę przygarnąć 2-3 zabłąkanych Sowietów i 2-3 Rumunów na miejsca zwolnione przez dezerterów.

3. Pamiętajcie, by grać tak by nie psuć zabawy innym. Tu nie idzie o wygraną i przegraną, tylko o dobrą zabawę, której klimat będziemy tworzyć wszyscy swoim zachowaniem. Nie miejsce ciśnienia na wygraną za wszelką cenę, ale zachowujcie się tak jakbyście faktycznie byli w wojsku/policji, byli adwokatami, hazardzistami, urzędnikami czy wioskowymi żulami.

4. Parkingi
Jesteśmy już po II wizji lokalnej na terenie gry i wyznaczyliśmy kilka stref parkowania - ale będzie ciasno. Przy liczbie uczestników rzędu 63 osób przyjęliśmy założenie, że musimy spodziewać się około 30 samochodów. I cyk, mapka:

Parkingi.thumb.png.0166427e239c54c5c9d7e724e4326b4c.png

Parking główny (Pg) jest wzdłuż drogi dojazdowej (ul. Pałacowa). Ulica jest wąska, więc proszę parkować maksymalnie blisko lewej krawędzi. Tuż przed szlabanem jest zjazd na zarośnięty plac - tam też można zostawić kilka samochodów i skorzystajcie z tej możliwości.
Parking zapasowy (Pz) jest położony dalej wzdłuż ul. Pałacowej, na niedużym betonplacu oraz dalej, na łące za krzyżówką.
Parking "rumuński" (Pr) jest dedykowany przede wszystkim graczom ze strony rumuńskiej, ale w razie potrzeby będziemy go także zapełniać w przypadku braku miejsc bliżej. Leży za wałem przeciwpowodziowym, na miejscu obozu niemieckiego z "Pogranicza w ogniu".

Z powodu ograniczonej liczby miejsc parkingowych zachęcam do car-poolingu. tam gdzie można, parkujcie prostopadle i zostawiajcie miejsce dla innych.

5. Harmonogram gry
14:00 - 19:00 - organizacja przybywa na miejsce i zaczyna walkę ze scenografią;
19:00 - 20:00 - rejestracja uczestników na Posterunku Policji - wejście na teren gry przez furtkę od ul. Pałacowej (zaznaczone na mapce wyżej), wydawanie pakietów postaciom fabularnym. Przy rejestracji każdy uczestnik dostanie informację, gdzie zaczyna grę.
20:00 - 21:00 - obowiązkowa odprawa wszystkich uczestników na placu koło Kościoła, wyjście na pozycje;
21:00 - 8:00 - gra fabularna;
8:00 - koniec gry, odprawa końcowa, znoszenie scenografii, sprzątanie.

6. Fałszywe dokumenty i pieniądze
Nie dopuszczam do gry żadnych pieniędzy czy dokumentów, poza tymi, które otrzymacie przy rejestracji. Żadnych fałszywek na własną rękę.

7. Polska Agencja Telegraficzna donosi (11 września 1939 r.):

Warszawa:
Armja polska szykuje się do ostatecznego ciosu!
Armia polska szykuje się do zadania ostatecznego ciosu Niemcom. Wciągnięcie Niemców w głąb kraju było zgodne z taktyką wojenną Marszałka Śmigłego-Rydza. Armia niemiecka doznała na froncie polskim strat sięgających 50.000 ludzi.

Berlin:
Konsternacja w niemieckim sztabie głównym.
Upadek Zagłębia Saary wywołał popłoch w Głównym Sztabie armji niemieckiej. Załamanie linii Zygfryda na froncie Saary usiłują Niemcy złagodzić, improwizując bez żadnych przygotowań nowe fortyfikacje na północ od Bazylei.

Paryż:
Mosty na Renie opanowane przez wojska sprzymierzonych.
W dniu dzisiejszym wojska angielskie i francuskie opanowały wszystkie mosty na Renie. Na linii Zygfryda, na przestrzeni od Lautenburga aż do doliny Saary gniazda niemieckich karabinów maszynowych są tak słabo zaopatrzone, że nie mogą powstrzymać natarcia wojsk francuskich. Ofensywa francuska postępuje niepowstrzymanie naprzód.

Londyn:
Pomoc Anglji bliska.
Krótkofalowe stacje brytyjskiego radia przesyłają sygnały pomocy dla frontu pod Warszawą. Odsiecz Anglji zbliża się w silnym pędzie i działać będzie nie tylko pośrednią pomocą na froncie zachodnim.

Moskwa:
Sowiety mobilizują
Radio sowieckie podało, iż zmobilizowano tam pierwszą kadrę rezerwistów.

Link to post
Share on other sites

Komunikat HQ nr 13

1. Do gry zostało nieco ponad 48h. Jeżeli ktoś ma pytanie, to dobry moment by je zadać.

2. Mamy straty przedbitewne, aktualny stan licznika to 60 osób, ale lista jest już definitywnie zamknięta i wydrukowana.

3. Uwaga na kleszcze @Seph i komary - weźcie repelenty. Serio, to miejsce słynie z tego, że insekty gryzą tam okrutnie (ci, którzy byli na grze Marka w 2020 r. wiedzą o czym piszę).

4. Pirotechnika wzbroniona! Jest za sucho. Niestety, żadnych świec dymnych czy stroboskopów. Będzie jeden mały wyjątek (podobnie jak na "Pograniczu w ogniu"), ale to wszystko. Uważajcie też na znicze, świece i naftówki jakimi będziemy doświetlać pomieszczenia. Palaczy proszę o szczególną ostrożność z zapałkami i petami. No i nie muszę dodawać, że jak tylko ktoś spostrzeże ogień to niech wstrzyma grę (STOP GRA!) i działa.

5. Pamiętajcie, by grać tak by nie psuć zabawy innym. Tu nie idzie o wygraną i przegraną, tylko o dobrą zabawę. Nie miejsce ciśnienia na wygraną za wszelką cenę, ale zachowujcie się tak jakbyście faktycznie zachowali się w danej sytuacji.

6. Parkingi
Parkingi.png

Parking główny (Pg) jest wzdłuż ul. Pałacowej - ulica jest wąska, więc proszę parkować maksymalnie blisko lewej krawędzi. Tuż przed szlabanem jest zjazd na zarośnięty plac - tam też można zostawić kilka samochodów, skorzystajcie z tej możliwości.
Parking zapasowy (Pz) jest położony dalej wzdłuż ul. Pałacowej, na niedużym betonplacu oraz dalej, na łące za krzyżówką.
Parking "rumuński" (Pr) jest dedykowany przede wszystkim graczom ze strony rumuńskiej, ale w razie potrzeby będziemy go także zapełniać w przypadku braku miejsc bliżej. Z powodu ograniczonej liczby miejsc parkingowych zachęcam do car-poolingu i parkowania prostopadłego.

7. Harmonogram gry
13:00 - 19:00 - organizacja przybywa na miejsce i zaczyna walkę ze scenografią;
19:00 - 20:00 - rejestracja uczestników na Posterunku Policji - wejście na teren gry przez furtkę od ul. Pałacowej (zaznaczone na mapce wyżej), wydawanie pakietów postaciom fabularnym. Przy rejestracji każdy uczestnik dostanie informację, gdzie zaczyna grę.
20:00 - 21:00 - obowiązkowa odprawa wszystkich uczestników na placu koło Kościoła, wyjście na pozycje;
21:00 - 8:00 - gra fabularna;
8:00 - koniec i podsumowanie gry, znoszenie scenografii, sprzątanie.

8. Organizacyjne
a) Gra została już zgłoszona do Komendy Powiatowej Policji w Legionowie, jako projekt rekonstrukcyjno-historyczny, połączony z sesją zdjęciową i kręceniem filmu. Taki też napis będzie wisiał na kartce przy furtce (liczę, że ograniczy nam to liczbę miejscowych chłopów wchodzących na teren gry). Zatem, jakby ktoś Was pytał, to kręcimy film. ;)
b) Wpisowe opłacamy przy rejestracji. Przypominam 30 PLN gotówką, proszę o odliczone kwoty.
c) Mam nadzieję, że odprawa pójdzie szybko i sprawnie, wobec czego będzie chwila by się po niej doszpejować przed początkiem gry.
d) Dostałem pytanie czy kontrwywiadowcy mogą demaskować szpiegów pytaniem o kartę postaci. Nie. To jest jedynie pytanie techniczne, które powinni zadać sobie sami gracze, a które ma rozwiać wątpliwości czy dana postać jest fabularna czy nie.

9. Polska Agencja Telegraficzna donosi (14 września 1939 r.):

Warszawa:
Łódź odebrana! Armia niemiecka w rejonie Warszawy wzięta w dwa ognie.
Agencja Reutera donosi, iż oddziały polskie brawurowym atakiem odebrały Łódź. Wojska niemieckie kompletnie zaskoczone opuściły w popłochu miasto, pozostawiając w nim wielką ilość sprzętu wojennego i broni.

Berlin:
Niemcy po raz pierwszy przyznają się do trudności na froncie polskim.
Niemieckie biuro informacyjne po raz pierwszy od początku wojny podało dziś wiadomość, że wojska niemieckie w Polsce mają do czynienia z wielkim oporem przeciwnika. Marszałek Goering odwiedził dziś Hitlera i odbył z nim dłuższą naradę. Po tej naradzie Hitler własnym samolotem udał się na front.

Paryż:
Ciężka sytuacja Niemców na froncie zachodnim. Potężne siły Sprzymierzonych łamią opór posuwając się dwoma klinami.
Na froncie zachodnim od trzech dni trwa krwawa bitwa wojsk sprzymierzonych z oddziałami armii niemieckiej. Silna grupa zmotoryzowana francuska okrążyła dziś oddzialy niemieckie, które zmuszone zostały do odwrotu. Odwrót ten w godzinach popołudniowych przybrał charakter panicznej ucieczki.

Londyn:
Polska flota wojenna zasłużyła na pochwałę.
Na dzisiejszym posiedzeniu Izby Gmin premier Chamberlain zdał sprawę z przebiegu działań związanych z wojną od 1 września do dziś. Przechodząc do przeglądu działań morskich premier Chamberlain podniósł, że trzy torpedowce polskie przyłączyły się do floty angielskiej i pracują bardzo dobrze.

Moskwa:
Niemieckie samoloty o polskich znakach bombardują Białoruś sowiecką.
Tutejsze radio podaje, że nad terytorium sowieckiej Białorusi pojawiły się 3 bombowce ze znakami polskimi i zbombardowały przygraniczne wsie. Dwa z tych bombowców zestrzelono. Okazało się, że byli w nich nie Polacy, ale Niemcy (podobny przypadek zaszedł nad Oranami nad granicą litewską).

Link to post
Share on other sites

DEPARTED!

To już ostatni komunikat przed grą. Od tej chwili jestem offline i nie będzie ze mną kontaktu na forum.

1. Ponieśliśmy straty przedbitewne w wysokości 9 osób. Finalnie, jeżeli nikt nie zdezerteruje, będzie nas 58 osób. Ostrzegam, że jeżeli ktoś się nie zjawi na grze jutro bez uprzedzenia mnie o tym dostanie bana na najbliższą z moich gier. Zapisy są zamknięte, listy i dokumenty wydrukowane, nie ma możliwości wzięcia udziału w grze "z marszu".

2. Pieniądze i przedmioty wartościowe
a) Najniższym nominałem będącym w obiegu na grze po polskiej stronie granicy są 2 złote.
b) Żołd wypłacą swoim podwładnym dowódcy poszczególnych stron, otrzymali stosowne instrukcje skąd pobrać pieniądze i jaka kwota przysługuje żołnierzom.
c) Jak pisałem wcześniej nie dopuszczam samodzielnie przygotowywanych w domu fałszywych pieniędzy. Dopuszczam za to do wykorzystania drobne przedmioty wartościowe, np.: pierścionki, zegarki, papierośnice. świeczniki, etc. Sztaby złota odpuśćcie proszę.

3. Przypominam o obowiązkowych:
a) znajomości zasad,
b) ochronie oczu,
c) czerwonej lampce i czerwonej szmacie - dla oznaczania  rannego,
Zalecam wzięcie ochrony zębów i repelentów przeciw owadom. Naprawdę, tam komarów jest mnóstwo.

4. Spanie in-game i jedzenie
Jest dozwolone, w okularach. Łóżka polowe, śpiwory, karimaty we własnym zakresie.
W kwestii jedzenia to co prawda będzie gospoda, ale w kwestii pokarmów stałych ja bym polegał raczej na własnych siłach i środkach.

5. Przedmioty osobiste i schodzenie na parking
a) Uprzejmie przypominam, że wszystkie przedmioty, jakie wniesiecie na teren gry są in-game, zatem Wasze walizki i schowane w nich desusy mogą zostać przetrząśnięte np. przez Policję Państwową. Żeby nie nosić ciągle ze sobą walizek, pamiętajcie o przechowalni bagażu na stacji kolejowej.
b) Schodzenie na parking jest dozwolone, ale ograniczcie je proszę to absolutnego minimum i konieczności. Jeżeli ktoś chce się udać do samochodu to zapala czerwoną lampkę i sygnalizuje tryb off-game.

6. Prognoza pogody
Temperatura odczuwalna 16,5 - 22,2 st. C, wiatr słaby i umiarkowany, 0,1 mm opadu deszczu w godz. 22-23.

7. Polska Agencja Telegraficzna donosi (16 września 1939 r.):

Warszawa:
Polskie wojska w natarciu! Bitwa pod Kutnem. Warszawa broni się.
Warszawa w dalszym ciągu broni się skutecznie. nasze lotnictwo bombardowało wojska nieprzyjacielskie. Radio warszawskie przyniosło wczoraj apel Dowództwa Obrony Warszawy do ludności całej Polski, że Warszawa walczy, trwa i zwycięży.

Berlin:
Polskie samoloty bombardują Berlin! Brawurowy nalot nocny.
Dopiero obecnie nadchodzą wiadomości o nalocie z poniedziałku na wtorek w nocy polskich myśliwskich samolotów "Łosiów poznańskich" na lotnisko w Berlinie. Następstwem tego brawurowego nalotu było zniszczenie bardzo poważnej ilości niemieckich bombowców.

Paryż:
Rozpaczliwe kontrataki Niemców nie mogą powstrzymać ofensywy aliantów.
Francuzi zajmują coraz nowe punkty Linii Zygfryda. Rzucenie przez Niemców na front zachodni 7 dywizji odwołanych z polski nie dało rezultatów. Mimo silnych kontrataków wojska francuskie nie tylko nie opuściły ani metra ze zdobytych pozycji, ale - przeciwnie - posuwają się naprzód na wschód od granicy Luxemburga w Zagłębiu Saary.

Londyn:
Na niemieckie łodzie podwodne wszędzie czyha śmierć.
Admiralicja angielska komunikuje, że straty wyrządzone przez marynarkę angielską niemieckim łodziom podwodnym są coraz poważniejsze. Dowództwo angielskiej marynarki już dziś, w samym początku wojny, łatwiej sobie radzi z niemieckimi piratami, aniżeli pod koniec wojny światowej.

Moskwa:
Częściowa mobilizacja w Sowietach.
Prasa radziecka zajmuje się częściową mobilizacją w Sowietach. Mobilizacja ta została zarządzona ze względów ostrożności. Dotychczas powołano miljon rezerwistów.

Godspeed i do zobaczenia jutro.

Link to post
Share on other sites

Wielkie podziękowania za świetne spotkanie i grę. Klimat niesamowity, larpowanie na wysokim poziomie. Warto było przyjechać z Krakowa. Oby częściej takie imprezy. 

Prezydent Mościcki i belgijski handlarz bronią- ASH Małopolska

Link to post
Share on other sites

Jak zwykle świetny, imersyjny i niezapomniany klimat. W zasadzie wszyscy zagrali wręcz aktorsko. Dziękuję Wam wszystkim za tą noc.

Domink & Cortes & Arkusz good job ! 

Wódz Naczelny.

 

Link to post
Share on other sites

Gra wyszła kapitalna, atmosfera była niesamowita i emocje jak prawdziwe; naprawdę było warto wziąć udział i będę długo wspominał :)

Najważniejszą rzeczą którą chciałbym przekazać organizatorom - panowie, poziom waszego przygotowania i wkładu jest naprawdę wysoki, porównywalny z porządnymi larpami o podobnym zakresie. Było prawie 60 graczy, mieliśmy duży teren, fajnie zrobioną scenografię, rekwizyty i akcesoria, ciekawy scenariusz i wiele innych drobnych rzeczy które wszystkie razem 'robiły grę'.
Według mnie gra mogłaby spokojnie kosztować i ze 100 złotych, a to dopiero dolne granice larpów o podobnej jakości dużo mniejszej skali. I ja bym to bez pretensji zapłacił z góry i z radością przyjechał.
To była gra fabularna w którą włożyliście ogrom wysiłku, i myślę że jako gracze możemy zgodzić się, że zrobienie takiej scenografii, wydrukowanie i naklejenie kilkudziesięciu plakatów i oznaczeń, przygotowanie kilkudziesięciu zestawów dokumentów, czy chociażby wyposażenie karczmy w meble, jedzenie i picie nie jest darmowe.

Chyba najlepszym elementem całej gry było napięcie jakie dało się odczuć w jej trakcie. Co prawda to jako Policja Państwowa ganialiśmy w tę i nazad całą noc, ale gdy sytuacja w miasteczku trochę ucichła jakoś po północy, to dopiero zaczął się stres. Już jakoś od drugiej w nocy zacząłem czuć jakbym siedział na szpilkach, a im bliżej świtu tym gorzej (czyli lepiej ;))

Gdy tuż po świcie dywersanci wysadzili linię kolejową, w koszarach WP ogłoszono alarm i żołnierze wybiegli na pozycje, a na koniec nastąpił kulminacyjny atak sowietów z lasu na łuk drogi którym ewakuowaliśmy rząd i rezerwę państwową - te momenty były idealnym zwieńczeniem całej nocy.
Jako że z resztą Policji osłanialiśmy tyły, to miałem wręcz filmowy widok na całą akcję, a szczególnie kolumnę ewakuacyjną ostrzeliwaną w drodze na granicę Polsko-Rumuńską. Ponieważ ukryłem się w krzakach na pasie granicznym żeby osłaniać ewakuujących w trakcie pertraktacji z ambasadorem na granicy, gdy sowieci skosili żołnierzy osłaniających drugą stronę, jakoś mnie nie zobaczyli (cyt. któregoś oficera "to chyba wszystkich już mamy"), i udało mi się jako przedostatni przekroczyć granicę o własnych siłach.
O własnych siłach, bo gdy sowieci porywali rannych na pasie granicznym jako jeńców, to przeciągnęliśmy przez szlaban rannego ochroniarza rządowego.
Przedostatni, bo kilkanaście minut później, gdy ewakuowani na granicy czekaliśmy na rumuńską papierologię, naszym oczom ukazał się eskortowany przez rumuńskiego granicznika rozradowany chorąży WP o pięknym wąsie, który dokonał brawurowej ucieczki z sowieckiego więzienia i został przez nas przywitany radością i wiwatem.

Nie licząc kilku strzałów, które oddałem w trakcie osłaniania ewakuacji, to całą noc nie oddałem ani jednego - a emocji więcej nic na strzelankach gdzie kulek i sto poleci ;)

Na koniec jeszcze raz dziękuję za grę i pozdrawiam wszystkich - organizatorów, kolegów którzy mnie podwieźli - mój komendant i śpiewający całą noc rumuński przemytnik ;) a z powrotem belgijski handlarz i sam Prezydent, rząd RP i jego ochronę, ekscelencje ambasadorów, naszego rezerwistę policjanta, bohaterskie Wojsko Polskie, dzielny KOP, zapracowanych kolejarzy i pocztowca, niezapomnianych cywili wśród których byli przemytnicy, szpiedzy, dywersanci i zwykłe rzezimieszki, a także kolegów zza granicy; pograniczników Królestwa Rumunii którzy z litością umożliwili nam ucieczkę, i oczywiście bratni naród sowiecki, bez którego przecież nie byłoby gry ;)

Te wspomnienia spisał Posterunkowy PP okręgu Krakowskiego Bazyli Franciszek Matuszyk, który po ewakuacji do Rumunji poszedł w świat i tyle go widzieli

Link to post
Share on other sites

Pozwolę sobie zamieścić zdjęcie zrobione przez Sikora.

Od lewej: prezydent Ignacy Mościcki, minister Józef Beck, Ambasador Rumunii, Jan Dolina - karczmarz, Ambasador Francji, Ambasador Wielkiej Brytanii. Zdjęcie zrobił marszałek Rydz-Śmigły.

443873758_10233047395026196_9133728559094407157_n.jpg

Link to post
Share on other sites

Ale to była noc! :)

Cóż, wpierw chciałbym podziękować ogromnie organizatorom - chłopaki, zrobiliście zajebistą robotę, banan na twarzy mam ogromny cały czas i pewnie długo tak zostanie! :) Ilość pracy jaka była włożona we wszelkie przygotowania, od tych największych, do najmniejszych jak chociażby plakaty, noty i wszelkie mapy porozwieszane tam i ówdzie - chyba mam za mały zasób słów żeby wyrazić podziw dla tego.

Chcę również podziękować wszystkim graczom - od cywili, przez wszelkich mundurowych, do głów Państwa - poziom rozgrywki jaki udało się nam wszystkim osiągnąć był niesamowity, wczucie się w postacie, sylwetki były na najwyższym poziomie - udało się uzyskać klimat nie z tej ziemi.

Z podsumowania pracy Zawiadowcy stacji kolejowej i Służby Ochrony Kolei: stacja kolejowa przyjęła i wyprawiła przez całą noc 4 pociągi - dwa z Warszawy Głównej w kierunku Rumunii, jeden z Rumunii do Warszawy oraz jeden aż z Węgier, przez Rumunię do Warszaw (a łączne opóźnienie pociągów nie przekroczyło 30 minut :D). Udało się pomóc przetransportować zasoby Banku Polskiego, została dostarczona poczta, a sam dworzec - ze względu na zaognioną sytuację na pograniczu polsko-radzieckim - został zamknięty dopiero około 2 w nocy, gdzie dopiero przed radzieckim atakiem wysadzona została linia kolejowa przy północnym posterunku wykonawczym. Do obrony dworca kolejowego zostali rozdysponowani pracownicy Służby Ochrony Kolei oraz Wojsko Polskie, gdzie dzielnie - chociaż w ciągłym stresie i niepokoju - oczekiwali radzieckiej agresji. Po rozkazie ewakuacji SOK wspomógł osłonę wycofujących się polskich elit do granicy rumuńskiej. Dzięki zaangażowaniu w sprawy polskie Ambasadorom Wielkiej Brytanii i Francji pracownicy kolei mogli przedostać się przez granicę rumuńską, a Pan Zygmunt wraz z Panem Bartoszem pewnie oczekują powrotu do ojczyzny łowiąc gdzieś ryby i wspominając tamtą niepewną noc :)

W trakcie całej imprezy oczywiście były jakieś drobne problemy techniczne, czy kwestie które nie do końca były jasne, ale szczerze - podbiło to tylko mocniej stres, zaniepokojenie i ogólną dezinformację wśród wszystkich uczestników, co wyobrażam sobie, że mogło być historycznie poprawnie, a jednocześnie wpisało się niesamowicie dobrze w odgrywanie wydarzeń tamtej nocy. Wiadomo, że zawsze można poprawiać, starać się usprawniać pewne kwestie, ale uważam że nie był to żaden kłopot, a nawet wyszło na dobre :)

Także jeszcze raz - ogromne podziękowania dla wszystkich - organizatorów i graczy - udało nam się osiągnąć coś niesamowitego!

Wstawiam również zdjęcie obrazujące jak dworzec funkcjonował w spokojnym czasie :D

Bardzo dziękuję i pozdrawiam wszystkich!

IMG_1884.jpg

Link to post
Share on other sites

Dokładając się do kolegi kolejarza i pocztowca - chłopaki z dworca wspaniały klimat robili, od zagubienia worka pocztowego za którym owy biedny pocztowiec latał pół nocy, zerwania na nogi całej policji gwizdkiem odprawienia pociągu, do filmowego wręcz dla mnie widoku gdy na koniec z budynku dworca wybiegło na nas dwóch kolejarzy, pocztowiec i żołnierze żeby dołączyć do ewakuującej się kolumny. Już miałem w tym stresie i panice do was mierzyć, gdyby kolega rezerwista z ariergardy nie rzucił w porę "To chyba nasi!" ;)

Link to post
Share on other sites

Dodam swoje 3 grosze z pamiętnika starszego posterunkowego…

(Po pierwsze na posterunku został biały termos z napisem tommee tippee podobno małżonki Rydza Śmigłego. Jeśli ktoś się przyzna przywiozę na najbliższą imprezę albo odeślę - proszę info na priv)

Organizatorów i gry nie będę chwalił bo moi przedmówcy wychwalili wszystko co było można i się pod tym podpisuję rękami i nogami.. wielkie brawo chłopaki - chapeau bas.

Nie będę opisywał całej naszej roboty… bo było by tego za dużo.

Opiszę tylko kilka smaczków które dadzą wam inny/mój obraz na grę.

Prawie od początku posterunek zajęła mi ochrona Vipów. Jednym słowem Vipy wlazły jak do siebie, rozsiedli się wszędzie i prowadzili polityczne rozmowy, łącznie z przyjmowaniem innych Vipów. W tym czasie wraz z podwładnymi (dobra robota chłopaki) ogarnialiśmy zlecenia, legitymowaliśmy, szukaliśmy podejrzanego elementu.

Pierwszym i najważniejszym smaczkiem jest to, że NIGDY nie miało być żadnego ataku na miasto o 3.00. To Monster (torturowany Rumun - który notabene chyba jako jedyny nie był szpiegiem) powiedział to wojskowym żeby już go nie torturowali. A wojskowi powiedzieli to nam, a my ochronie prezydenta, ochrona - pułkownikowi Tadeuszowi on Rydzowi-Śmigłemu…. I tak całe miasto siedziało jak na szpilkach czekając na 3.00…. badum tsssss.

Drugim jest to, że również Monster wymyślił, że Żyd Lipa z pomocnikiem, pojechali po ropę żeby zrobić bombę i wysadzić jakiegoś Vipa - stąd nagonka na Żyda i trzepanie warsztatu. A wszystko dlatego, że Lipa nie chciał oddać zaległej kasy rumuńskiej fabryce po którą przyjechał rumuński inżynier oczywiście (chłopaki role odegrane perfekcyjnie i jeszcze raz moje przeprosiny dla pomocnika @Borec - wiesz za co). A BTW Rumun siedział na torturach bo Żyd Lipa żeby się pozbyć problemu zadenuncjował Go jako ruskiego szpiega (majstersztyk @gregorius7).

Trzecie - dziewczyna Janina Masiuk, obywatelka RP w kwiecistej sukni (chyba Dominika ma na imię - jeśli nie proszę o korektę) została zdemaskowana przez Panią Marszałkową Rydzową, która zauważyła chyba przypadkiem, że ukrywa dodatkowy komplet dokumentów, o czym z obywatelskiego obowiązku poinformowała nas. My natomiast aresztowaliśmy pannę na peronie dzięki informacji od kolejarzy.

Po przeszukaniu ujawniono że panna posiada niemieckie dokumenty, niestety zastrzelona podczas próby ucieczki.

Miny chłopaków z ochrony prezydenta - bezcenne.

Czwarty smaczek w scenariuszu (mniam). Jeden z moich podkomendnych dostaje ni z tego ni z owego przekaz pieniężny. Skąd taki u biednego posterunkowego??? Więc drugi dostał zadanie wypytania pierwszego co to za kasa (może łapówki, może opłata za szpiegowanie)?

A za chwilę drugi dostaje przeniesienie do innej placówki. Więc zaczynamy żartować, że może rzucim to wszystko i uciekniemy w Bieszczady? Więc drugi zostaje wysłany na wartę, a pierwszy dostaje rozkaz żeby go wybadać. I wtedy drugi znika z warty. Więc myślimy że uciekł zaczynamy go szukać… ja schizuje, że był szpiegiem i poszedł powiedzieć ruskim że wiemy o ich „planowanym na 3.00” ataku na miasto. A tymczasem on miał zadanie pójść na pocztę kupić los na loterię, więc poszedł. Ja załamany, że wypuściłem szpiega a drugi sobie wraca radosny i zdziwiony, że dostaje OPR ze zszedł z warty. Nie wiem chłopaki czy Wy mnie też tak podejrzewaliście??

Innych rzeczy nie wymieniam bo to przesłuchania, pałowanie złapanego Ruskiego @Ruskizil, zastraszanie więźniów, etc., etc.

Bardzo mi się podobały interakcje z WAMI WSZYSTKIMI, nie wymieniam, żeby kogoś nie pominąć. Świetne wczucie w role, wysoki poziom. Do zobaczenia (mam nadzieję) na kolejnych. Starszy posterunkowy Wincenty Gabryś.

Link to post
Share on other sites

No i kurde sprytny Lipa Finkelman jednak wszystkich wyrolował i został komunistycznym panem na komunistycznym dworze ;)

Ta cała paranoja z atakiem zgrała się wspaniale; od pierwszej myśleliśmy tylko o tym ataku ze strony drogi do Lwowa, bo byliśmy na pierwszy ogień. Po drugiej na posterunek wprasza się sztab wojskowy, i zaczynają sobie planować ewakuację; wszystko przez okienko dyżurki podsłuchujemy sobie z rezerwistą. Myślę sobie - przecież ten łuk drogi jest kluczowy, sowiety na pewno będą chcieli odciąć nam tam drogę, pewnie zaraz któryś się okaże szpiegiem, cały plan wygada, zaatakują od razu i wezmą w widły, i tyle z tej całej ewakuacji.

Przerażenie moje i komendanta jak nam rezerwista na patrolu wyparował pięć minut po tym zamieszaniu było bezcennie realne ;)
Jakże większa była nasza konsternacja gdy minęła trzecia, nie ma ataku, minęła czwarta, nie ma ataku, wstają zorze i cały czas jakoś cicho. Ale potem się zaczęło dziać!

Ja Ciebie Daffi nie podejrzewałem o jakieś głębsze konszachty, jedynie drobne przekupstwo ;)

Link to post
Share on other sites

Dzięki za relacje. Po weekendzie napiszę podsumowanie i wyłożę wszystkie karty na stół. Tymczasem, jeżeli ktoś ma jeszcze jakieś przemyślenia, zdjęcia, historie z gry niech się z nami nimi podzieli. Jestem szczególnie ciekaw jak grę oceniają Sowieci oraz jak poszło wywiadowcom/kontrwywiadowcom.

Link to post
Share on other sites

Ja ze swojej strony dołączam się do podziękowań i przedstawię sytuację ze swojej perspektywy.
Po rozlokowaniu się na koszarach podzieliłem odział na dwie drużyny i z dowódcami organizowaliśmy system patroli. Gdy wszyscy się w miarę oganeli odczytałem odezwę dowódcy frontu i wysłałem ludzi do zadań.
IMG20240531124451.thumb.jpg.c1ab38e480d46b96e2143b980da73411.jpg

Po krótkiej naradzie z Razwieduprem wysłałem ich w celu ustalenia rozlokowana sił i placówek polskich oraz rozrzucenie ulotek propagandowych.
Czas płyną na patrolowaniu organizacji pracy i planowaniu następnych działań. Niedługo potem razwiedupr zameldował o bardzo słabej obronie miasta ku mojemu zaskoczeniu drogi w ogóle nie były pilnowane ani nawet przejścia graniczne do miasta można było wejść od tak sobie w każdej chwili zwłaszcza na krzyżowaniu od strony PP.
W czasie narady ze zwiadowcami sjerżant Aszigarow zameldował złapanie jeńca okazał się nim nasz człowiek(Mękar) który przyszedł podać informacje na temat miasta i osób się w nim znajdujących. Okazało się że jest w nim dużo zacnych osobistości w tym obcokrajowcy a nawet agenci niemieccy.
SIMG20240531124851.thumb.jpg.be517de7b92f24298af689aa683ea3cb.jpg
(Spis osób podanych przez agenta)
Po zapoznaniu się z sytuacją nakazałem skontaktowanie się z agentem niemieckim i odebranie przesyłki specjalnej oraz próbę zwerbowania nowych ludzi którzy mogą być pomocni. Oddałem również do dyspozycji razwiedupr.
Chwilę później dostałem informację że nasz żołnierz został śmiertelnie ostrzelany ze strony polskiej skontaktowałem się ze swoimi przełożonymi i udałem się z jednym z podoficerów wyjaśnić tą sprawę z polakami. Po dotarciu do polskiego miasta informacje udzielone przez zwiadowców okazały się prawdziwe miasto było kompletnie nie pilnowane od drugiej strony granicy ani jednego wartownika. Weszliśmy jak do siebie i pięć minut nawoływaliśmy polaków aż wreszcie pojawił się jakiś policjant któremu nakazałem zawołanie jakiegokolwiek dowódcy w celu wyjaśnienia sprawy. Zostaliśmy ugoszczeni na posterunku policji po chwili zjawił się dowódca wojsk polskich który był wyraźnie zaskoczony sytuacją i w sposób bardzo dyplomatyczny próbował załagodzić sprawę. Jednak żołnierz radziecki został zabity i nie mogłem pozwolić na takie niedbalstwo i naruszenie wszelkich zasad granicznych ze strony polskiej. Poinformowałem iż niezwłocznie zawiadamiam Moskwę o zaistniałym skandalu który można traktować jako akt agresji.
Potem panował już względny spokój martwiło mnie że agent długo nie wraca z informacjami. Miedzy czasie sierżant Aszigarow przeprowadził wykład o potędze radzieckiej broni pancernej. Jakiś czas potem na naszą placówkę zgłosiło się dwóch cywilów podających się za członków partii komunistycznej. Przypomniało mi się że mój agent wspominał mi że mechanik zdaje się osobą dobrze rokującą. Okazali swoje legitymacje partyjne i poinformowali mnie o śmierci agenta. Nie miałem zbytniej ochoty im ufać zwłaszcza kiedy zaczęli wypytywać o godzinę naszego wkroczenia ale nie miałem wyboru bo byli jedynymi osobami którzy mogli swobodnie poruszać się po mieście. Obiecali przygotowanie ładunków wybuchowych oraz ukrycie benzyny aby Polacy nie mogli z niej skorzystać. Wysłałem ich z dywersantami do miasta i ustaliliśmy że działania dywersyjne muszą zostać przeprowadzone na niedługo przed naszym wkroczeniem.
Jako że dowództwo poinformowało mnie iż atak zostaje przesunięty z godziny trzeciej na czwartą na spokojnie przeprowadziłem zajęcia z musztry dla swojego oddziału.
O godzinie 3:50 wyruszyliśmy w stronę placówki KOP gdyż rozkazy mówiły o zlikwidowaniu jej jako pierwszej nawet strategicznie pokrywało się to z odcięciem polaków od Rumunii. Do końca nie byliśmy pewni czy dobrze idziemy gdyż zwiad nie podał nam lokalizacji KOP-u ale uczucie przekraczania granicy po tylu godzinach pilnowania jej było bardzo realne. Długo szliśmy w pełnej gotowości aż w końcu wyłonił się pierwszy polak którego od razu zlikwidowaliśmy. szczerze byłem zaskoczony ilością wojsk polskich w tym miejscu sądziłem że walki przeciągną się do miasta ale po dłuższej chwili mieliśmy kupę rannych jeńców na samej granicy z Rumunią. Przez chwilę przed ostatnim atakiem nawoływaliśmy do poddania się i wydania oficerów ale nikt nie słuchał więc musieliśmy ich ostrzelać. Przywitaliśmy się z rumuńskimi pogranicznikami i przeprowadziliśmy kolumnę jeńców do miasta.
W drodze do miasta spotkaliśmy swoich dywersantów i polskich komunistów którzy powitali nas bardzo serdecznie. Ukrainiec w karczmie przygotował dla nas wspaniały poczęstunek.
W karczmie spotkałem się ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu z ambasadorami Rumunii, Francji i Wielkiej Brytanii którzy zaczęli mnie wypytywać o los jeńców wojennych ale nie miałem ochoty odpowiadać na żadne pytania zwłaszcza że zaczęła się pojawiać jakaś strzelanina w mieście i ucieczki jeńców a i moje zmęczenie wdało się we znaki gdyż na grę przyjechałem prosto z poligonu. Wybacz Dominik ale na prawdę w tamtym momencie byłem już trochę nieprzytomny.
I tutaj miała nastąpić chyba jedna z najciekawszych części gry czyli selekcja jeńców, przeprowadzenie wyborów, ustanowienie nowej władzy i eskorta oficerów do placówki NKWD ale niestety jeńców porwały niepotrzebne ambicje i co dużo mówić trochę sami sobie popsuli ciekawą zabawę a szkoda.
Po tym jak wszyscy pochowali się gdzieś po krzakach uznaliśmy że nie ma już sensu za nimi latać i szukać więc oficjalnie zakończyliśmy grę

PS: Szeregowi na prawdę nie mieli się czego obawiać nam chodziło tylko o oficerów reszta pomagała by w rozpoznawaniu ich i zostali by nowymi obywatelami kraju Rad. tak na dobrą sprawę nawet nie musieliście podejmować z nami walki przyjęlibyśmy was serdecznie.

Link to post
Share on other sites

Cześć

Jak koledzy powyżej chciałbym bardzo podziękować za świetną grę. Z perspektywy pomocnika karczmarza była ona niesamowita. Ilość wątków, postaci i historii z którymi się zetknąłem ten nocy jest wręcz niezliczona. Ale żeby tego było mało wszystko było dopracowane w najwyższym stopniu. Dokumenty, plakaty, pieniądze gazety to tylko początek tej historii. Z butów wyrwał nie list który dostałem w środku nocy - niby nieistotny ale mógł narobić mi problemów no i RADIO. Playlista z komunikatami radiowymi to dla mnie majstersztyk. Może nie była to istotna część gry ale tworzaca gigantyczny klimat dla osób przebywających w karczmie.

Oczywiście poza organizatorami wielkie brawa należą się wszystkim uczestnikom. Panie i Panowie wasza gra była niesamowita. Wprost nie mogę się doczekać kolejnego spotkania.

Całość dała gigantyczną ilość emocji które, tydzień po grze nadal we mnie są. Jednym słowem dzięki organizatorom jako jako grupa stworzyliśmy coś niesamowitego ! Oby tak dalej.

Link to post
Share on other sites

Zostałem wywołany przez Dominika, więc postaram się przedstawić przebieg rozgrywki z mojej perspektywy. Zanim jednak przejdę do szczegółów, muszę wyrazić wielkie podziękowania i uznanie dla organizatorów. Wasze zaangażowanie i dbałość o najmniejsze detale sprawiają, że mogliśmy przeżyć tę niesamowitą przygodę. Wielkie słowa uznania również dla wszystkich graczy ... moim zdaniem, z każdym kolejnym spotkaniem w tej konwencji, gra staje się coraz lepszym teatrem.

W Kresach wcieliłem się w postać kapitana polskiego wywiadu, Bolesława Poraj-Korzuchowskiego, który przez większość rozgrywki powszechnie znany był jako Rajko Koljew – bułgarski dziennikarz. Szybko jednak okazało się, że pan Rajko jest zadziwiająco blisko marszałka Rydza-Śmigłego oraz wydarzeń toczących się w dowództwie. Podczas jednej z kontroli, wchodząc do karczmy, usłyszałem za plecami: „Już go nie sprawdzaj, to taka szara eminencja...” 

Pierwsze moje zadanie polegało na dostarczeniu dokumentów do sztabu marszałka. Dokumenty pochodziły z 5 Ekspozytury 2 Oddziału Sztabu Głównego we Lwowie, która była zagrożona przez zbliżające się oddziały wroga. Na szczęście, szybko udało się nawiązać kontakt z drugim oficerem wywiadu, którym okazała się być piękna przyjaciółka równie pięknej żony Rydza. 

Pierwszy kontakt z Wodzem był dla mojej postaci (i celów do osiągnięcia z karty postaci) początkiem kłopotów - marszałek miał dla mnie ciągle nowe zadania. Np. brałem udział w negocjacjach z węgierskim handlarzem bronią, miałem doprowadzić do zawarcia kontraktu, co wiązało się m.in. z koniecznością sprawdzenia jego wiarygodności. W tym celu nasz drugi oficer wywiadu udał się na Węgry. W międzyczasie, wraz z kolegą z policji, namierzyliśmy ruskiego szpiega. Ten jednak, podczas próby ucieczki, został zastrzelony. Przejęliśmy dokumenty i ulotki propagandowe, ale nie udało się go przesłuchać.

Za to przesłuchanie rumuńskiego przedsiębiorcy, „wystawionego” przez braci wyznania mojżeszowego, trwało całe godziny. Chyba wszyscy słyszeli te krzyki. Wielkie słowa uznania za odegraną rolę i niebywałą odporność zarówno na męki, jak i próby przekupstwa. W międzyczasie pod przykrywką poszukiwań jednego z polskich oficerów udałem się do Rumunii, by sprawdzić sytuację po drugiej stronie granicy.

Wreszcie rumuński przedsiębiorca przyznał, że są bolszewickimi agentami. Zeznał, że słyszał od nich hasła w stylu „przyjdą czerwoni i zrobią porządek”, że mają dużo pieniędzy i planują zamach na Rydza z użyciem ładunku z paliwa. Po rozmowie z Rydzem uznaliśmy, że czas zająć się tym problemem. Ze względu na pochodzenie podejrzanych, sprawa była delikatna dla oficjalnych organów, więc znaleźliśmy inne rozwiązanie. Tu inwencją popisał się jeden z kolegów pograniczników, który prowadził przesłuchanie więźnia …. Usłyszałem od niego: „No bo wie pan, mamy tu kilku chłopaków z Pragi, to możemy to załatwić po naszemu.” ;-)

Plan był prosty: nocą „wjechać” i przeszukać pomieszczenia podejrzanych, a jeśli będzie trzeba, „pogadać” z nimi jak mają to w zwyczaju chłopaki spod bazaru Różyckiego. Niestety, spóźniliśmy się o kilka minut, bo podejrzani wyjechali – Dominik nie pozwolił przeszukać pomieszczeń pod ich nieobecność. Jednak utwierdziło nas to w przekonaniu, że Rumun mówił prawdę i mamy do czynienia z ruską dywersją. Po jakimś czasie panowie wrócili, akurat wtedy, kiedy wojsko i sztab przygotowywali się na szturm czerwonych na wioskę. Poza tym od pograniczników dowiedziałem się, że w samochodzie Żydów podczas przekraczania granicy znajdowały się towary, których straż graniczna nie mogła skontrolować (dokumenty na to nie zezwalały). Uznałem, że wpisuje się to w całą historię ruskich szpiegów i potencjalnego zamachu. Teraz już z udziałem policji podejrzani zostali zatrzymani, a lokal przeszukany. Piszę o tym tak szczegółowo, bo aresztowanie wzbudziło wiele emocji, a chciałem pokazać moją perspektywę.

Ostatnim aktem rozgrywki było cofanie się do granicy rumuńskiej, umożliwienie wyjazdu dygnitarzom i ostatnia walka z bolszewikami przy szlabanie po polskiej stronie granicy. Zostaliśmy pokonani. Żołnierze zostali przeszukani i odebrano im broń. Ponieważ ja byłem w cywilnym ubraniu, nikt nawet nie zapytał mnie o dokumenty – miałem książeczkę wojskową oficera wywiadu - nie lada gratka. ;-) Nie zabrano mi również pistoletu i noża, co finalnie pozwoliło nam wydostać się z więzienia.

I tu dygresja do tego, co napisał Grisza, że „pozbawiliśmy się przyjemności dalszej rozgrywki”. Nie znaliśmy scenariusza... Z naszej perspektywy sytuacja była prosta: jesteśmy polskimi żołnierzami uwięzionymi w ruskim więzieniu, od strażników słyszymy co chwila, że czekają na tortury, granica z Rumunią jest tuż-tuż... Uciekać czy czekać na kaźń? Zagraliśmy najlepiej, jak mogliśmy w tej sytuacji... Post factum faktycznie skomplikowaliśmy scenariusz, ale widocznie zabrakło mi wyobraźni. Mała uwaga: z więzienia uciekliśmy dwukrotnie... Po pierwszej nieudanej próbie nadal nikt mnie nie przeszukał, więc bagnet wykorzystaliśmy do drugiej próby... tym razem udanej. W czwórkę finalnie dotarliśmy do Rumunii.

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...