Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

rakiety w AirSofcie?


Recommended Posts

Czy ktos myslal nad wykorzystaniem w nocnym scenariuszu malych rakiet-fajerwerkow (uzywanych np. podczas sylwestra) jako pociskow mozdzierzowych do zbombardowania konkretnego celu np. silnie bonionego wzgorza?

Widzialem kiedys taka inscenizacje kiedy ostrzeliwaly sie w ten sposob klasztory na 2 sasiednich wyspach, wodok byl niesamowity.

Oprocz niesamowitego widoku strona atekujaca moglaby wykorzystac efekt zaskoczenia oraz odwrocenia uwagi.

 

Najwazniejesz pytanie czy te rakiety, chociaz namniejsze moglby zrobic krzywde trafiajac w czlowieka?

Link to post
Share on other sites
  • Replies 83
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Bylo pelno topicow, o wykorzystaniu ladunkow (w wiekszosci wlasnej roboty) w Asg.

PS: Moze ktos zapodać jakieś linki do "przepisów" na granaty, świece dymne itp. pamiętam kiedyś było tego pełno ale coś znalezc tego nie moge

Link to post
Share on other sites
Guest Kret

Mogą.

 

Ale i tak się je czasem stosuje.

 

W lecie większym problemem jest zagrożenie pożarowe.

 

Pamiętaj, że rakietami nie strzela się do piechoty, tylko w pojazdy/ struktury.

 

Te systemy były w Trójmieście wykorzystywane wielokrotnie.

 

Pozdrawiam

 

Kret

Link to post
Share on other sites

Zdarzały się wypadki spowodowane trafieniem rakiety w czlowieka??

Sa moze topiki na ten temat?

 

Wydaje sie ze problem pozarowy jest chyba najtrudniejszy do ominiecia.

 

Celami takich rakiet bylby przykladowo mocno bronione umocnienia/skupiska przecinika.

Link to post
Share on other sites

najlepsze do strzelania w ludzi sa "greckie"/"rzymskie" ognie te takie rurki z których wypluwane są kulki :) dostałem kiedyś takim czymś fajny efekt najpierw czujesz uderzenie, potem słyszysz wybuch i nic więcej nie słyszysz w tym samym czasie mniej więcej widzisz błysk i juz potem nic nie widzisz przez jakiś czas. Po około 2-4 minutach zaczynasz odzyskiwać swoje zmysły :) Mnie trafiło na pomoście na jeziorze i na szczęscie pomyślałem żeby sobie przuklęknąć i nie ruszać się bo nie bardzo pamiętałem gdzie się pomost kończy po tym trafienu :)

 

Generalnie wszystko jest dla ludzi :) alkohol ponoć też :mrgreen: ale "pić to trzeba umić..." Więc wszystko z rozwagą i rozsądkiem może być użyte.

Link to post
Share on other sites

dzieki za info widze ze czeka mnie troche szukania na ten temat

obawialem sie ze to tak niedorzeczny pomysl ze zaraz wybijecie mi go z glowy. :)

 

thor mozesz cos wiecej napisac na temat tych "rzymskich ognii" bo chyba nie chodzi o "bizantyjskie ognie"

Link to post
Share on other sites

Niedorzeczne jest już samo wydawanie tysięcy złotych w zabawki strzelające plastikowymi kulkami i wzajemne zadawanie sobie bólu na strzelankach, więc fajerwerki jeszcze ujdą :mrgreen: Chłopaki z zaprzyjaźnionej ekipy wykorzystują czasem "bazookę", z której wystrzeliwują właśnie te zwykłe rakietki sylwestrowej.

Link to post
Share on other sites

Nie wnikam w nazewnictwo tych ogni :) Greckie to nie sa bo to były takie tam pływające po morzach i nie gasnące. Chyba rzymskie ale nic sobie nie dam uciąć za to :) Generalni echodzi mi o to coś co się za jeden koniec trzyma a d rugiego podpala i wylatają z niego kulki które lecą, świecą i na końcu wybuchają i inne takie :) Są rurki po 8, 12, 20 i coś takiego tych kulek.

Link to post
Share on other sites
Chłopaki z zaprzyjaźnionej ekipy wykorzystują czasem "bazookę", z której wystrzeliwują właśnie te zwykłe rakietki sylwestrowej

Projekt czegoś takiego znajduje się na stronie Politbiura - aż dziwne że Kret się tym tutaj nie pochwalił. Moim zdaniem tego typu wynalazki mogą być używane tylko w ramach wprowadzania klimatu, a nie celem strzelania czymś takim do ludzi, chociaż ryzyko dostania rakietą silnie oddziaływuje psychicznie.

Link to post
Share on other sites
Guest Kret

Tak jak napisałem wyżej - rakietami praktycznie nie strzela się do piechoty.

 

Ja w tej chwili (zachęcony przykładem Promanta) mam na warsztacie Striełę 2M (tylko do scenariuszy z zestrzeleniem hipotetycznego samolotu lub obrony przed CAS, ale to najpierw trzeba wprowadzić CAS do gry) oraz Komara (z którego jak mi mówili koledzy "pracujący" w Iraku czasami już się strzela do piechoty, bo te granaty RPG to już w Somalii okazały się niezłą bronią do walki w mieście).

 

U nas strzelali sporo i odpukać wypadków nie było, ale strzelanie w kierunku ludzi np. w terenie zabudowanym jest u nas raczej opierdalane ostro.

 

Zasady zdobywania umocnień przewidywały, że pierwszą rakietę odpalamy nad umocnienie, a następnymi walimy w umocnienia - jeśli załoga tam zostaje, to na własne ryzyko.

 

Tylko przypominam, w Trójmieście w takich grach nie grają praktycznie niepełnoletni.

 

Pozdrawiam

 

Kret

Link to post
Share on other sites

Oczywiscie nie chodzi aby rakietami zastapic karabinki ASG :)

Rakiety mialby za zadanie wieksze wprowadzenie w klimat, choc moznaby je takze wykorzystac do odwrocenia uwagi przeciwnika. Mysle ze efekty swietlne oraz dzwiekowe swietnie spelnilyby to zadanie.

 

Bylbym wdzeczny za przedstawienie projektow takich "wyrzutni".

 

Jezeli chodzi o wzgledy bezpieczenistwa na pewno odpadaja maski z siadka. Chyba bardziej nalezaloby bac sie ew. opazen niz bolu po udezeniu rakiety.

Link to post
Share on other sites

Jak dla mnie rakietki psuja klimat panujący na większości strzelanek.

Owszem, małe korsaże jako granaty i swiece dymne sa okej, ale jesli każdy przyniesie po 4 takie "rzymskie ognie" i sie zaczna tym strzelać to wychodzi 'Star Wars" z blasterami a nie airsoft. a poza tym nie wszyscy nosza maski, a taka kuleczka z ogników palli sie z temp. na bank wieksza niż 400 stopni. Trafi sie komuś w twarz to chyba wszystkim sie odechce i taki bedzie fajny efekt. :ściana: :ściana: :ściana:

Link to post
Share on other sites
Guest Kret

Póki co nic się nikomu nie stało...

 

a jak się stanie, to odpowiada za to sam. No chyba, koledzy, że jesteście nieletni?

 

Pozdrawiam

 

Kret

Link to post
Share on other sites

Miałem okazje sie przekonać... kuzynka na sylwestrze w górach oberwała takim czymś w czapke uszanke- gdyby nie szybka interwencja wuja poparzenie byłoby gorsze. Z resztą sam dostałem takim czymś w rękę- odbiło sie, ale blizne mam do dzisiaj. I gwarantuje ci, że nie jest to miłe uczucie.

Link to post
Share on other sites

Możnaby co najwyżej zrobić taki scenariusz w którym ekipa atakująca musi trafić rakietą jakiś cel/cele (np. skrzynie, mały budynek, wrak samochodu) symbolizujący np. wyrzutnie SAM.

Ekipa broniąca skolei nie moglaby podejsc do bronionego obiektu na mniej niz np. 2 metry.

 

Powinno być fajnie i względnie bezpiecznie.

Link to post
Share on other sites
Guest Kret

yugi, ale co, Ty chcesz mnie uświadomić z BHP używania tego?

 

Jeśli stosujemy to W PRAKTYCE na wielu scenariuszach to chyba mamy swoje sposoby, jak myślisz?

 

W Trójmieście odpukać nikt obrażeń nie doznał, bo są pewne zasady użytkowania. Poza tym tylko dzieci myślą, że z tego strzela się do ludzi.

 

Kret

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...