najmarniejszy Posted May 31, 2008 Report Share Posted May 31, 2008 Witam jestem nowy ale i ja pozwolę sobie coś wnieść do tematu. Jeszcze niedawno sam poszukiwałem drużyny która by mnie przyjęła i wciągnęła na poważnie ale jak się okazuje nie jest to takie łatwe. Ponieważ... 1. Pierwsze co słyszy rekrut to lista wymagań. Poważne ekipy raczej nie przyjmują, nawet na jakiś gorszych zasadach ludzi z kiepskim wyposażeniem ale mówią jasno "Słuchaj musisz mieć gnata za co najmniej 500 zł oczywiście tak na początek. Mundur po MAX pół roku strzelania, to samo tyczy się butów, naszywek i tak dalej. No i że to nie szkółka niedzielna my się strzelamy na poważnie a jak tego nie spełniasz to panu podziękujemy. Wydaje mi się, że nie to powinna usłyszeć osoba, która niedawno dowiedziała się o ASG. 2. Trzeba od razu składać deklarację. To i to za tyle i tyle i koniecznie po takim czasie. Tego też nie powinno się wymagać od nowicjusza, który nawet nigdy nie miał guna w ręku. Ja osobiście odniosłem takie wrażenie, że większość dobrych ekip działa na zasadzie "Postawimy mu kłody pod nogi a jak jest wytrwały to je przeskoczy a jak nie to się wykruszy i będzie wiadomo czy się nadawał czy nie" PODSUMOWUJĄC: Według mnie dobrym pomysłem jest wpierw zachęcić do strzelania, dać nowicjuszowi strzelić do tarczy, odpowiedzieć na jego pytania i z uśmiechem oświadczyć, że tutaj nie będzie dyskryminowany. Ci którzy uznają, że to nie dla nich wykruszą się a ci którzy podejdą do tego na poważnie sami w końcu kupią mundur i całą resztę i nikt nie będzie im tego musiał narzucać. Warto postawić konkretne założenia drużyny ale takie wymogi na starcie tylko zniechęcają. Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted May 31, 2008 Report Share Posted May 31, 2008 Wydaje mi się, że nie to powinna usłyszeć osoba, która niedawno dowiedziała się o ASG.Ja bym powiedział, że osoba, która niedawno dowiedziała się o ASG nie powinna "pchać się" do doświadczonej i zgranej ekipy. Nie bez przyczyny są takie wymagania. Tego też nie powinno się wymagać od nowicjusza, który nawet nigdy nie miał guna w ręku.Nowicjusz nie powinien się pchać do doświadczonej ekipy. Jest wiele ekip, które nie mają żadnych wymogów. Są też takie, które dysponują dodatkowym sprzętem do wypożyczenia rekrutom, ale muszą też widzieć zaangażowanie rekruta - coś musi już mieć, a nie przychodzić z pustymi rękoma i pretensjami "dlaczego tyle wymagacie". Ja osobiście odniosłem takie wrażenie, że większość dobrych ekip działa na zasadzie "Postawimy mu kłody pod nogi a jak jest wytrwały to je przeskoczy a jak nie to się wykruszy i będzie wiadomo czy się nadawał czy nie"A co w tym dziwnego? 8O Mają przyjmować każdego kto uważa, że chciałby być w ekipie, dopieszczać go i jeszcze może sprzęt kupować? Sam kilkukrotnie użyłeś sformułowań w stylu "dobre", "poważne" ekipy. Pomyśl jaki interes mają te ekipy w przyjmowaniu świeżaków? Świeżak może sobie kupić jakikolwiek ciuch, jakąkolwiek replikę i bawić się bez ekipy na publicznych strzelankach. A jak już się człowieka sprawdzi, okaże się, że jest to zapaleniec, w między czasie zakupi choć część wymaganego sprzętu, wtedy można myśleć o przyjęciu. Wyobrażasz sobie taki SPAT Szczecin, czy 24th MEU przyjmujących kolesia w dresie i z "szotganem" od Krakmana? Według mnie dobrym pomysłem jest wpierw zachęcić do strzelania, dać nowicjuszowi strzelić do tarczy, odpowiedzieć na jego pytania i z uśmiechem oświadczyć, że tutaj nie będzie dyskryminowany.I tak jest! Ale ogólnie w środowisku i na strzelankach, a nie w konkretnych zgranych ekipach. Quote Link to post Share on other sites
najmarniejszy Posted June 1, 2008 Report Share Posted June 1, 2008 Zapomniałem dodać, że to tylko moje osobiste odczucia ;-) Zresztą w sumie zgadzasz się ze mną, że dobre ekipy nie biorą byle kogo i nawet nie myślą o szkoleniu kogoś od zera. Liczą na kogoś z doświadczeniem, sprzętem itp. Po za tym temat tej dyskusji to pomysły na skuteczną rekrutację mówisz, że nowicjusz nie powinien pchać się z gębą na pączki nie pisałem, że oczekuję żeby mi wszystko zapewnili ale jednak tak jak ktoś wcześniej wspomniał miło gdyby to było na zasadzie "Chętnie widzimy nowych ludzi, udzielimy wszelkiej pomocy, damy potrzymać broń, strzelić parę razy do tarczy, popatrzeć się jak to działa". Nie przeczę, że tak nie ma ale ja się akurat spotkałem z takim podejściem jak opisałem wyżej. A co do tematu wracając to najlepszą zachętą jest dosłowne "zachęcenie" ;-) i pokazanie jak najlepszych stron tego hobby oraz uświadomienie, że dla każdego kto przestrzega regulaminu ASG jest miejsce. Oczywiście to moja osobista ocena 8) Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted June 1, 2008 Report Share Posted June 1, 2008 Zresztą w sumie zgadzasz się ze mną, że dobre ekipy nie biorą byle kogo i nawet nie myślą o szkoleniu kogoś od zera. Liczą na kogoś z doświadczeniem, sprzętem itp.Oczywiście, że tak. Natomiast nie zgadzam się z drugą częścią Twojej wypowiedzi: "Tak nie pwoinno być, ja chcę od razu do dobrej ekipy". "Chętnie widzimy nowych ludzi, udzielimy wszelkiej pomocy, damy potrzymać broń, strzelić parę razy do tarczy, popatrzeć się jak to działa"I tak dokładnie jest - na ogólnych strzelankach. Pojawią się tam ludzie z "dobrych" ekip, ze "zwykłych" ekip jak i niezrzeszeni. Na pewno zdecydowana większość z nich da Ci potrzymać swoją replikę, postrzelać do drzew i pogadać o swoim oporządzeniu. Wystraczy pójść i pogadać, a nie wylewać żale na forum. Quote Link to post Share on other sites
Regdorn Posted June 1, 2008 Report Share Posted June 1, 2008 A dlaczego w ogóle tak POWINNA wyglądać rekrutacja? Każdy rekrutuje jak chce, zgodnie z profilem grupy. Nie każdemu zależy na nowych członkach. Dobre grupy są zgrane i naturalne, że jeśli nie będą chciały, albo potrzebowały świeżego narybka, to nie będą zachęcały do wstępowania w swoje szeregi. Temat jest o tym jak rekrutować, a nie że ktoś kładzie pod nogi nowym osobom. Nie chcą Ciebie, nie pchaj się tam. Quote Link to post Share on other sites
najmarniejszy Posted June 1, 2008 Report Share Posted June 1, 2008 Żeby było jasne nigdzie się nie wpycham/nie wpychałem i wpychać nie będę. Nie wylewam też swoich smutków po prostu napisałem swoją opinie z punktu widzenia początkującego. Nie mam do nikogo żalu więc nie traktujcie mnie jak jakiejś płaczki :killer: Tak się składa, że w mojej okolicy (Gdy zaczynałem się tym interesować) nie było odpowiedniej ekipy dla początkującego a profesjonalne ekipy mają podejście takie jak powyżej. Na szczęście pogrzebałem na forum, spotkałem się z ludźmi którzy kiedyś mieli ekipę a teraz będą ją reaktywować. Po prostu opisałem swoje trudności, które wynikały z hermetyzacji niektórych grup. To wszystko. Quote Link to post Share on other sites
thor_ Posted June 1, 2008 Report Share Posted June 1, 2008 Pisząc o "zgranych"/"poważnych" ekipach zapomina się często o podstawowej sprawie. W 95% takie ekipy to grupa ludzi którzy znają się dość blisko, znali się już przed powstaniem ekipy bądź poznali się często w sposób nie związany z ersoftem jako takim. To najczęsciej paczka dobrych kumpli którzy bywają razem w knajpach, w kinie, organizują sobie często czas wolny wspólnie ze sobą i swoimi rodzinami. Pożyczają sobie "kasę, samochody, ciuchy, itp". Dlaczego taka grupa ludzi ma się "otwierać" na każdego potencjalnego "nowego" tylo dlatego, że on chce spróbować i coś zrobić? "Naturalna rekrutacja" wg mnie to bywanie na "ogólnych" imprezach, udzielanie się na forum tu czy lokalnym i cierpliwe wdrażanie się w środowisko. Już widzę kilka lat temu Fokę czy Kreta gdybym wpadl na nich na imprezie z hasłem "joł przyjmijcie mnie do ekipy" :mrgreen: Quote Link to post Share on other sites
najmarniejszy Posted June 1, 2008 Report Share Posted June 1, 2008 No to ja już się powoli udzielam 8-) Nawet staram się nie robić błędów ortograficznych :roll: Quote Link to post Share on other sites
Wolf Posted June 2, 2008 Report Share Posted June 2, 2008 Po prostu święte słowa Thor, nic dodać nic ująć. Takie doświadczenie i zrozumienie sytuacji wyrabia się u wielu (ale też nie u wszystkich) wraz z wiekiem, doświadzeniem no i stażem w środowisku. Nawet staram się nie robić błędów ortograficznych :roll: Wybacz to podstawa ,ale miło, że sę starasz. :wink: Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted June 2, 2008 Report Share Posted June 2, 2008 Już widzę kilka lat temu Fokę czy Kreta gdybym wpadl na nich na imprezie z hasłem "joł przyjmijcie mnie do ekipy"Mam poszukać naszych pierwszych starć na forum? :mrgreen: No to ja już się powoli udzielam Nawet staram się nie robić błędów ortograficznych Za nierobienie błędów nikt Cię nie przyjmie do ekipy. Mówimy o udzielaniu sie na strzelankach w lokalnym środowisku. Quote Link to post Share on other sites
thor_ Posted June 2, 2008 Report Share Posted June 2, 2008 Mam poszukać naszych pierwszych starć na forum? Mam oprawione w ramki na ścianie ;) Quote Link to post Share on other sites
Sariel Posted September 24, 2008 Report Share Posted September 24, 2008 (edited) U nas nie ma łapanek :P Organizujemy za to pokazy i prelekcje na różnych konwentach (w związku z tym biegamy z bronią i w mundurach) Full lans + dajemy postrzelać do tarcz cywilom a na pytanie "co to jest?" zamiast monologów mówimy tylko: "THIS IS ZOMO!" Po czym reklamujemy nasze forum. Jednego nowego zwerbowaliśmy przez to że zaprosił 3 osoby z ekipy na urodziny. Wszyscy powiedzieli że nie mogą po czym ok 12 wparowali w pełnym szpeju kładąc wszystkich na ziemie. Potem wystarczy czekać... Takie RZeczy się ludziom podobają. Edited September 24, 2008 by Foka Quote Link to post Share on other sites
Sariel Posted September 26, 2008 Report Share Posted September 26, 2008 (edited) U nas na brak nowych nie naRZekamy, choćby dla tego, że na każdej imprezie gdzie jest 2+ członków ekipy drzemy po pijaku hasła propagandowe, Wspominany przy ludziach jak to fajnie było na tej czy tamtej strzelance. Az cywile z czasem stwierdzają, że ich życie jest w sumie nudne więc może przyjdą popatrzeć... I tak się zaczyna... A co do zmuszenia ludzi do kupna broni... My się wzorujemy na WP. Z tym że aby awansować na wyższe stopnie trzeba mieć już doświadczenie, mundur i AEGa. A jak jakiś gostek sie strzela 2 lata i dalej jest szeregowym równym stopniem młodemu co sie dopiero pojawił to sie wkurza i kupuje guna Edited September 26, 2008 by Foka Quote Link to post Share on other sites
barbie Posted September 27, 2008 Report Share Posted September 27, 2008 Skuteczna rekrutacja to jej brak. A mianowicie. Nie ogłaszaj sie, nie reklamuj. Pozostaw na swoim forum temat REKRUTACJA z napisanymi wymaganiami i tyle. Chyba, że zależy wam na ilości, a nie na jakości. Quote Link to post Share on other sites
Sariel Posted September 28, 2008 Report Share Posted September 28, 2008 (edited) O ludzi coraz łątwiej ale i tank niema co przebierać za bardzo. Z jakością jest łatwiej, ludzi można wyszkolić. A poza tym beztalENcia się wykruszą a jest do czego postrzelać tymczasowo, dopÓki nie pozostanie elita :D Edited September 29, 2008 by Foka Quote Link to post Share on other sites
Errhile Posted September 30, 2008 Report Share Posted September 30, 2008 Pozwolę sobie mieć inne zdanie. Wyszkolić ludzi oczywiście można, Odsiać "beztalencia" też. I nawet zostać z grupą naprawdę "dobrych morderców" (Sosabowski, IIRC), jeśli grupa, z której prowadziło się odsiew była wystarczająco duża. Ale... w ten sposób wyrobisz sobie co najwyżej opinię - wybaczcie mój klatchiański - dętego buca, któremu od elitaryzmu we łbie się poprzewracało. Widziałem też całe grupy, mające się za "elytę" - i choć zdarzało się, że w polu byli rzeczywiście nieźli (a wierz mi - nie zawsze) to z nużącą regularnością okazywało się, że nie da się z nimi po ludzku siąść przy piwie. Dla mnie osobiście ważniejsza jest atmosfera w zespole. Co z tego, że potencjalny "nowy" jest uber-pro-Delta-operator, skoro charakter ma nie do wytrzymania, i część dotychczasowej grupy go organicznie nie trawi? Przyjmiesz, i będziesz miał kwasy w ekipie. Albo nie przyjmiesz, i "taaaki zawodnik" trafi do innej grupy / będzie biegał sam. Widziałem już jedno i drugie - i wolę to drugie. Więc - stawiałbym raczej na jakość, z uwzględnieniem akceptacji przez grupę. Chodzenie na ilość i doszkalanie ma jeszcze jedno ważne ograniczenie: ile czasu, energii i wysiłku możesz i chcesz poświęcić na szkolenie nowych? Szczególnie, kiedy jest to zbiór w którym dopieor zamierzasz oddzielać ziarno od plew... Barbie ma rację. Kto będzie chciał, to Was znajdzie. Komu się nie będzie chciało - i tak nie jest wart wciągania na siłę. Quote Link to post Share on other sites
thor_ Posted September 30, 2008 Report Share Posted September 30, 2008 Ale gdzie ten element "jestem super pan genrał i was nowi przećwiczę, przeszkolę i na koniec odsieję...? :D Jakoś tak zauwazam że rekrutacją zajmują się zwykle ekipy które mają "staż" w ersofcie rzędu kilku dni do kilku miesięcy. Żadna poważniejsza ekipa (z pewnymi wyjątkami z reguły wynikającymi z jej charakteru i sposobu funkcjonowania) nie ogłasza naborów, konkursów, rekrutacji czy innych selekcji... Ciekawe czemu... :D Quote Link to post Share on other sites
Errhile Posted October 1, 2008 Report Share Posted October 1, 2008 Bo "Wy mnie jeszcze nie znacie, Szwejk, wy mnie dopiero poznacie!". Ale na domorosłych Napoleonów zawsze był urodzaj... ;) Quote Link to post Share on other sites
Wolf Posted October 1, 2008 Report Share Posted October 1, 2008 Jest w tym pewna zasada: takie nastawienie jest odwrotnie proporcjonalne do wieku i stażu maniaka. ;-) Quote Link to post Share on other sites
barbie Posted October 1, 2008 Report Share Posted October 1, 2008 Sariel - zacznij od sprawdzanie tego co napisałem, pod kątem ortograficznym, później merytorycznym. Np. głośno czytaj co napisałeś. Albo zainstaluj Mozille... Quote Link to post Share on other sites
Sariel Posted October 12, 2008 Report Share Posted October 12, 2008 Ok barbie. Może troszkę źle się wyraziłem z tą elitą. Po prostu ci ci którzy chcą zostaną. A reszta się wykruszy. Nie mówcie że w waszych ekipach nie ma "byłych członków" którym się znudziło ASG Quote Link to post Share on other sites
thor_ Posted October 12, 2008 Report Share Posted October 12, 2008 Są byli którym ponoć się znudziło ASG ;) Quote Link to post Share on other sites
P_I_O_T_R_E_K Posted October 26, 2008 Report Share Posted October 26, 2008 Kiedy drużyna harcerska do której należę przeprowadzała nabór i ja postanowiłem przy okazji zrobić rekrutację. Przy liceum, w rozłożonym N-Sie (taki duży namiot wojskowy :P) zrobiliśmy stoisko z ASG. Mundury, repliki, oporządzenie. Członkowie grupy cały dzień ubrani byli w mundury co budziło spore zaciekawienie podczas przerw i lekcji. W namiocie cały czas znajdował się kolega który oprowadzał gości i odpowiadał na pytania. Można było sobie wszystko oglądnąć, wziąć do ręki, założyć mundur itp. porobić zdjęcia. Były też ulotki zawierające adres str. internetowej, kontakt i podstawowe informacje. Zainteresowanie mimo niesprzyjającej aury było duże :) Pozdrawiam :) i życzę na przyszłość jak najbardziej obfitych naborów "darz bór!" :D Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.