Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

JG G36C


Recommended Posts

  • Replies 1.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

O przepraszam za dużo o jedno k, wystrzelałem 4 tysiączki kulek. Obejrzałem zdjęcia MG36 i faktycznie drum lepszy, bo są w normalnym użyciu :).

Tylko nadal nie wiem który silnik brać żeby rof wzrósł znacząco w porownaniu do stocka. Mam dostęp do tokarni i tym podobnych rzeczy, także sama przedłużana lufa i front grip to dorobie sam i wyjdzie po kosztach. Nowy cylinder i precka długa to około 150 pln. Najdroższe z tego bedą nowa batka i właśnie magazynek drum :( , także to zostawię pewnie na koniec.

Suma summarum powinno się zamknąć w kwocie 1000 pln :( .

Link to post
Share on other sites

Wiesz kolega ma silnik high speed od CA i ma rofa na baterii 9,6 rc koło 25k/s. Kwestia doboru części. Zawsze możesz poszukać części używanych bądź wyjętych z replik tuningowanych. Nie od razu musisz mieć wszystko nowe. Jak Ci się uda znaleźć to w miarę tanio możesz wyhaczyć silnik od JG III gen, który to jest bardzo dobry. Można także kupić wzmocniony PJ. W tej kwestii jest naprawdę sporo dobrych rzeczy i nie od razu trzeba ładować systemę. ;)

Link to post
Share on other sites

no i problem :( w niedziele byłem na strzelance, no i jak to bywało już wcześniej było super... do czasu aż gieta przestała strzelać. Po prostu koniec i dziękujemy. Spust miękki, żadnej reakcji na nacisk spustu, zero. Pomyślałem, że giwerka zamokła bo lekko wilgotno było a troche się czołgałem... jednak jeszcze w lesie jak wracaliśmy udało się strzelić bodajże 3 razy (równo i szybko tak więc to nie padnięta bateria)... po czym znowu klops, kompletny brak reakcji na spust (żadnego dźwięku czy ruchu).

 

No cóż, wróciłem do domu i jeszcze tego dnia wieczorem sprawdzałem i udało się raz... strzelić (znowu jak gdyby nigdy nic, szybki strzał, napewno nie padnięta batka) i potem znowu echo, kompletny brak reakcji. Jeszcze w lesie sprawdzałem z inną batką kumpla która na pewno była dobra i też nie chciało strzelać ani żadnej reakcji.

 

Zostawiłem więc giete na noc myśląc że troche odparuje i sie wysuszy jeśli zamokła. No i dzisiaj po pracy sprawdzam i znowu nic :( kompletne echo. Bateria jest na pewno dobra, odpinałem ją, ruszałem kablami itp. i ciągle nic. Ech, nie wiem czy warto zabierać się za rozbieranie czy zwyczajnie odesłać do krakmanów na gwarancję (tylko to pewnie potrwa...).

 

Jakieś rady na opady co to teraz robić?

Link to post
Share on other sites

ech, gwarancja to dla mnie zawsze ostateczna ostateczność i jeśli mogę załatwić to jakoś inaczej to prosze o wskazówki co jeszcze mogę sprawdzić. Odesłanie sprzętu to zawsze:

- koszty przesyłki

- oczekiwanie na sprzęt

- spaprany 1 lub 2 weekendy

- jeśli to duperela i znowu padnie to znowu wysyłka (a jak bede wiedział co to, to może nawet sobie naprawie na miejscu w lesie)

Link to post
Share on other sites

Tak, bo w GBv3 łatwo o zwarcie.

Sprawdź bezpiecznik, wtyczki od baterii i od AEG'a, czasem się tak dzieje, że damskie wtyki za mocno sie rozszerzają i póżniej niestykają. Do tego, jesli to nie pomoże pozostaje Ci to wyslać na gwarancje.

Link to post
Share on other sites

Od czego? W GBv3 nie bardzo gdzie masz zrobić zwarcie jeśli nie pociołeś kabli i nie stykają się z samym GB. Ja w CA miałem kable przylutowane do sinika, w JG mam konektory. Jesli masz przylutowane je, albo dobrze osłonięte przed pokrywą silnika to zwarcia nie zrobisz. Tak samo nie zjesz ich silnikiem jak w v2. Ot, cała filozofia. Do tego ze wzgłędu na samą budowe GBv3 trudniej, aby konektor odpioł się z silnika.

Edited by AnR
Link to post
Share on other sites

Wiesz kolega ma silnik high speed od CA i ma rofa na baterii 9,6 rc koło 25k/s. Kwestia doboru części. Zawsze możesz poszukać części używanych bądź wyjętych z replik tuningowanych. Nie od razu musisz mieć wszystko nowe. Jak Ci się uda znaleźć to w miarę tanio możesz wyhaczyć silnik od JG III gen, który to jest bardzo dobry. Można także kupić wzmocniony PJ. W tej kwestii jest naprawdę sporo dobrych rzeczy i nie od razu trzeba ładować systemę. ;)

 

A to juz nie starczy wsadzić lipola 11,1v i mieć kosiarkę ? Tylko słyszałem,że tłok to długo nie pociągnie-reszta z tego co kolega pisał wymieniona to chyba nie będzie problemu ;-)

 

- bezpiecznik wymontowany, styki przeczyszczone i zamontowany.

- kabelki sprawdzone, poruszane

- wtyki baterii dociśnięte żeby ciaśniej wchodziły bolce

- bateria naładowana optymalnie

i ciągle lipa :( wizja serwisu się zbliża wielkimi krokami... snif snif

 

Nie masz na miejscu jakiegoś sklepu z serwisem aeg- przed wysłaniem na gwarę dal byś tam albo komuś oblatanemu w tych tematach na oględziny- może gdzieś sie kabel przetarł lub przerwał itp- z takich miejsc to np. narażone na uszkodzenie są te kable wychodzące z gearboxa co widać po wyjęciu maga w gnieździe...

Link to post
Share on other sites

A to juz nie starczy wsadzić lipola 11,1v i mieć kosiarkę ? Tylko słyszałem,że tłok to długo nie pociągnie-reszta z tego co kolega pisał wymieniona to chyba nie będzie problemu ;-)

Można wsadzić i lipola, ale jak z kwestią żywotności podzespołów. Tak można myśleć z przesiadki z 8,4V na 9,6V. Baterie 11,1 LiPol, jak domniemywam są mocniejsze niż 12V, więc będzie większa szkodliwość na części repliki. Nie sztuka bowiem wrzucić baterię potwora, a sztuka z jak najmniejszego woltażu zrobić coś co będzie rzeczywiście szybko siało kompozytem.

Link to post
Share on other sites

Ja sam mam dylemat czy przesiąść się na 9,6v czy na li-po ale 7,4v.

Rof zapewne będzie podobny, cena też porównywalna, ale lipola jednak można mieć przy tych rozmiarach znacznie pojemniejszego...

eh gdyby ładowarka od jg była też pod batki 9,6v to nie było by problemu i 9,6v firefox 1500mAh jest najprostszym wyjściem

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...