Foka Posted March 4, 2007 Report Share Posted March 4, 2007 A ktoś mi poradzi co zmienić w moim zestawie do zielonej, żeby było praktyczniej i wygodniej? Foto 1 Foto 2 Quote Link to post Share on other sites
Królik Posted March 4, 2007 Report Share Posted March 4, 2007 Zmień wszystko. ;) Quote Link to post Share on other sites
Bren Posted March 4, 2007 Report Share Posted March 4, 2007 Foka: 1. comfort pad i przyszycie na stałę wszystich zasobników do pasa lub 2. ITLBV i przeniesienie częsci szmelcu do kamizelki i wywalenie zbędnych zasobników A tak poza tym, to niezłą klasykę wrzuciłeś. Quote Link to post Share on other sites
Yahalom Posted March 4, 2007 Report Share Posted March 4, 2007 Ta klasyka to chyba do rekonstrukcji PRL-owskich żołnierzy :D Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted March 4, 2007 Author Report Share Posted March 4, 2007 Bren... comfort pad i ITLBV w latach 80tych w Polsce? :) No proszem ciem bardzo... ;) Arafat :ok: Quote Link to post Share on other sites
Bren Posted March 4, 2007 Report Share Posted March 4, 2007 Foka mogleś napisac, ze chcesz klimat zachować. Więc jeszcze raz to samo: przyszyj wszystkie ładnowince do pasa. A wcześniej pas i szelki podszyj lub podklej gruba warstwa filcu (karmiaty, ale to może nie byc juz klimatyczne). To druga porada jest wzięta z filmu "Kompania braci", a to pierwsza unieożliwi przesuwanie się i zjeżdżanie sprzętu po rozpięciu pasa. Quote Link to post Share on other sites
Pluton Posted March 4, 2007 Report Share Posted March 4, 2007 W pizdeczke sprzet Foka, teraz na ulice i utrwalaj władze :) Quote Link to post Share on other sites
Królik Posted March 4, 2007 Report Share Posted March 4, 2007 Więc jeszcze raz to samo: przyszyj wszystkie ładnowince do pasa. A jak założy bechatkę albo OP-1 to co? Drugi komplecik pozszywanego oporządzenia w rozmiarze Foka+bechatka/op-1? A wcześniej pas i szelki podszyj lub podklej gruba warstwa filcu (karmiaty, ale to może nie byc juz klimatyczne). Po co? Filc zam w sobie nie jest jakoś szczególnie komfortowy... To druga porada jest wzięta z filmu "Kompania braci", a to pierwsza unieożliwi przesuwanie się i zjeżdżanie sprzętu po rozpięciu pasa. A wziąłeś pod uwagę, że Foka ŻARTOWAŁ? Nie wspomnę o tym, że szelki amerykańskie z II wojny nie były PODKLEJANE filcem, a jedynie miały podkładki. Quote Link to post Share on other sites
Bren Posted March 4, 2007 Report Share Posted March 4, 2007 Przypuszczam, że Foka stary wyjadacz mógł żartowac. Jednakowoż ludzie biegają w różnych wzorach oporzadzenia, niektórzy nawet we wczesnopiastowskich, więc moze Foka chciałby dla sportu pobiegać w czymś takim i sprawdzić jak można sobie życie umilić :D A co do bechatki, to przyszywamy tak do pasa, żeby regulacja pozostałe :D Quote Link to post Share on other sites
Szczep Posted March 4, 2007 Report Share Posted March 4, 2007 Foka - mega szacun!! KLASA!! Quote Link to post Share on other sites
Soman Posted March 4, 2007 Report Share Posted March 4, 2007 Podaj mi adres na priv, to wyślę Ci oryginalną torbę na MP - 4. Torbę od maski załóż na pasku nośnym na lewym boku pod pasem głównym. Będzie więcej miejsca na pasie, a maske będziesz mógł przesunąć bardziej do tyłu, jeśli będzie przeszkadzać. Szelki obowiązkowo podszyj filcem na ramionach. OP - 1 zdejm z pleców. W tej konfiguracji klamra pasa będzie naciskać na mostek albo jeszcze wyżej. Odzież można nosić na pasie nośnym na prawym boku (opcjonalnie). Szelki występują również w ciekawszej wersji z mocowaniem bagnetu na lewej szelce na wysokości piersi. Można czasem dostać na allegro. Granatnicę (torbę na granaty) możesz zdjąć. W zasobniku ('chlebaku') jest miejsce na dwa granaty i dwa zapalniki i tam można je przenosić. Quote Link to post Share on other sites
Królik Posted March 4, 2007 Report Share Posted March 4, 2007 Soman, Foka jest REKONSTRUKTOREM 35pdes. Zatem nosi się tak, jak jego żołnierze, czyli - w znakomitej większości przypadków - zgodnie z regulaminem, a on nie za bardzo dopuszczał to, co mówisz. (obrazki pochodzą z Forum GRH 35pdes) Szalki zaś, które opisujesz, nie nadają się do jego rekonstrukcji z prostej przyczyny - wprowadzono je w na początku lat 90. Quote Link to post Share on other sites
Soman Posted March 4, 2007 Report Share Posted March 4, 2007 Rekonstrukcja - to radykalnie zmienia postać rzeczy. Czyli odpadają podszyte filcem szelki nowego typu. Maska i OP - 1 noszone na paskach nośnych (nie mylić z pasem głównym) przez ramię były dopuszczalne. Jest nawet odpowiedni zapis w instrukcjach do w/w sprzętu. Quote Link to post Share on other sites
Królik Posted March 5, 2007 Report Share Posted March 5, 2007 Maska i OP - 1 noszone na paskach nośnych (nie mylić z pasem głównym) przez ramię były dopuszczalne. Jest nawet odpowiedni zapis w instrukcjach do w/w sprzętu. Tak, ale dotyczy załóg pojazdów pancernych i kierowców, a nie piechoty. Quote Link to post Share on other sites
Soman Posted March 5, 2007 Report Share Posted March 5, 2007 Niekoniecznie, takiego zapisu nie widziałem, ale np. załogi czołgów nosiły np. MP - 4 na udzie. Noszenie maski w sposób regulaminowy na pasie czy pasku nośnym skutkowało tym, że czołgista siadał w pojeździe na masce i tłukł szkła. Quote Link to post Share on other sites
Królik Posted March 5, 2007 Report Share Posted March 5, 2007 Niekoniecznie, takiego zapisu nie widziałem Nie widziałeś, co nie oznacza, że nie ma. A jest. ale np. załogi czołgów nosiły np. MP - 4 na udzie. Pierwszy z prawej - OP-1 i maska. Noszenie maski w sposób regulaminowy na pasie czy pasku nośnym skutkowało tym, że czołgista siadał w pojeździe na masce i tłukł szkła. Siedizałeś kiedy w T-72? Noszenie na pasku nośnym właśnie to jedyne rozsądne rozwiązanie, uwierz mi. Quote Link to post Share on other sites
Soman Posted March 5, 2007 Report Share Posted March 5, 2007 Nie widziałeś, co nie oznacza, że nie ma. A jest. Pierwszy z prawej - OP-1 i maska. Siedizałeś kiedy w T-72? Noszenie na pasku nośnym właśnie to jedyne rozsądne rozwiązanie, uwierz mi. 1. Jeśli możesz podać źródło byłbym wdzięczny (nie to, żebym sie czepiał, ale z ciekawości); 2. OP - 1 na pasie nośnym, maska MP - 5, a ja pisałem o MP - 4, bo ta maska miała możliwość mocowania na lewym udzie z przodu (tak jak kieszenie na mundurze wz. 93), żołnierz nie siadał na niej i miał łatwy dostęp do maski; 3. Siedziałem nie raz. Z noszeniem MP-5 na pasku w czołgu zgadzam sie bez żadnej dyskusji - torba jest za duża na noszenie jej w inny niż na pasku lub pasie głównym sposób. Quote Link to post Share on other sites
Królik Posted March 5, 2007 Report Share Posted March 5, 2007 1. Jeśli możesz podać źródło byłbym wdzięczny (nie to, żebym sie czepiał, ale z ciekawości); Regulamin i instrukcja - jak znajdę, to podam punkty. 2. OP - 1 na pasie nośnym, maska MP - 5, a ja pisałem o MP - 4, bo ta maska miała możliwość mocowania na lewym udzie z przodu (tak jak kieszenie na mundurze wz. 93), żołnierz nie siadał na niej i miał łatwy dostęp do maski; Wiem, że to MP-5, ale MP-4 noszono dokładnie w taki sam sposób. Noszenie jej tak, jak Ty proponujesz uniemożliwiłoby dostęp do kieszeni na lewej nogawce spodni. Tak się składa, że ma ona dość specyficzne przeznaczenie - przenosi się w niej magazynki do PM (63, 84). 3. Siedziałem nie raz. Z noszeniem MP-5 na pasku w czołgu zgadzam sie bez żadnej dyskusji - torba jest za duża na noszenie jej w inny niż na pasku lub pasie głównym sposób. Z MP-4 jest dokładnie tak samo. Z przyczyn podanych powyżej równiez. Quote Link to post Share on other sites
Soman Posted March 5, 2007 Report Share Posted March 5, 2007 Kieszeń w tzw. kombinezonie czołgisty jest z boku, nie z przodu, więc nie przeszkadza. Proponuję przenieść rozmowę na GG, żeby nie zaśmiecać tematu, ponieważ zaczynamy rozmawiać o niuansach i szczegółach, co nie każdego może interesować. Quote Link to post Share on other sites
Królik Posted March 5, 2007 Report Share Posted March 5, 2007 Kieszeń w tzw. kombinezonie czołgisty jest z boku, nie z przodu, więc nie przeszkadza. Jasne. Zwłaszcza nie będzie przszkadzał pasek, któym owijasz udo, pasek nośny, tudzież sama - dość pękata - torba. Swoją drogą, to ciekawie musi się chodzić z torbą na przedzie uda, a paskiem nośnym w okolicy "klejnotów". Widziałem w życiu kilku czołgistów i żaden z nich nie nosił maski inaczej niż na pasie nośnym. Ale może widziałem ich zbyt mało... Quote Link to post Share on other sites
Soman Posted March 5, 2007 Report Share Posted March 5, 2007 Moż. Kwestia kiedy to było. Cały problem polega na umiejętnym założeniu torby, a nie obandażowaniu się jak baleron. Podobnie jak sztuka wiązania onucy. A czołgiści tak chodzili. Ładnych parę lat temu. Quote Link to post Share on other sites
Królik Posted March 5, 2007 Report Share Posted March 5, 2007 Moż. Kwestia kiedy to było. Parę lat temu. Cały problem polega na umiejętnym założeniu torby, a nie obandażowaniu się jak baleron. A jak to możesz zrobić inaczej niż zakładając w pasie pasek nośny, a dolny, cienki, owiązując wokół uda? Masz jakiś inny pomysł? Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted March 5, 2007 Author Report Share Posted March 5, 2007 Podaj mi adres na priv, to wyślę Ci oryginalną torbę na MP - 4. A co z ta torba jest nie tak? Mi wygląda bardzo oryginalnie. Torba mała i bardziej "pionowa" była do słonika. Szelki występują również w ciekawszej wersji z mocowaniem bagnetu na lewej szelce na wysokości piersi. Można czasem dostać na allegro.Mam takie, ale po pierwsze są nylonowe a nie parciane, po drugie 7. ŁDD nie używała takich, po trzecie weszły dużo później ;) Granatnicę (torbę na granaty) możesz zdjąć. W zasobniku ('chlebaku') jest miejsce na dwa granaty i dwa zapalniki i tam można je przenosić.Ale to jest różnica mieć 2 granaty a mieć 4 granaty ;) Poza tym w chlebaku przenosiło się zwykle granaty z wykręconymi zapalnikami, a w granatnicy gotowe do użycia. Resztę wyjaśnił Królik ;) Quote Link to post Share on other sites
Soman Posted March 5, 2007 Report Share Posted March 5, 2007 A co z ta torba jest nie tak? Mi wygląda bardzo oryginalnie. Torba mała i bardziej "pionowa" była do słonika. Mam takie, ale po pierwsze są nylonowe a nie parciane, po drugie 7. ŁDD nie używała takich, po trzecie weszły dużo później ;) Ale to jest różnica mieć 2 granaty a mieć 4 granaty ;) Poza tym w chlebaku przenosiło się zwykle granaty z wykręconymi zapalnikami, a w granatnicy gotowe do użycia. Resztę wyjaśnił Królik ;) Czytając pierwszy post skupiłem się na słowie 'praktycznie' dopiero Królik napisał, że reenactujesz, więc kwestia 1 i 2 są wyjaśnione. Poza tym torba na MP - 4 wygląda tak: http://www.allegro.pl/item172419934_maska_...zowa_nowa_.html i jest otwierana do przodu. Co do granatów: masz absolutną rację, ale znów zasugerowałem się 'praktykcznie'. Poza tym, jeśli chciałbyś odtwarzać wcześniejszy okres działalności dywizji, zwróć uwagę na OP - 1. To co posiadasz, to najprawdopodobniej OP - 1 M, a we wcześniejszym okresie używane były OP - 1 (inny płaszcz). Pzdrv Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted March 5, 2007 Author Report Share Posted March 5, 2007 Poza tym torba na MP - 4 wygląda takAaaaa jeśli tak to ja poproszę ;) Poza tym, jeśli chciałbyś odtwarzać wcześniejszy okres działalności dywizji, zwróć uwagę na OP - 1. To co posiadasz, to najprawdopodobniej OP - 1 M, a we wcześniejszym okresie używane były OP - 1 (inny płaszcz).Cóż my robimy końcówkę lat 80-tych. Rozmawialiśmy z ludźmi, którzy tam służyli, ale nie potrafili na wiele pytań odpowiedzieć, co mnie zresztą nie dziwi. Jak sie jest w zetce "bo wzięli" nie zwraca się uwagi na takie pierdoły ;) Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.