Beckett Posted January 3, 2008 Report Share Posted January 3, 2008 OK nie będę zaśmiecał już więcej tematu nie potrzebną konwersacją, bo i tak się nie dogadamy wiesz ja jestem zwykłym " fragowcem", a Ty jesteś super cool no, ale to już samoocena. Musze powiedzieć że wycinanie z całego tekstu fragmentów i postrzeganie je w swój opaczny sposób idzie ci bardzo dobrze. Rada przeczytaj znaczenie słowa "Wycofywanie się"(w wersji wojskowej) i porównaj ją ze słowem "ucieczka". Mam nadzieje , że kiedyś będziemy mieli okazję się zmierzyć to będzie ciekawe. Odpowiadając Atreidesowi moim zdaniem spotter jest bardzo potrzebny zwłaszcza dla snajperów z gunem gdzie przeładować trzeba rączkom :) i wiele razy uratował mi tyłek Mój Spotter jest stały tylko wtedy można dobrze się zrozumieć poznajecie swoje nawyki Mój spotter nie ma lornetki ( jeszcze) zastanawiamy się nad nią. Spotter niczego nie psuje jeśli wie co do niego należy, jeśli się kręci to może być ciężko Jak się porozumiewamy : gesty ( to szybkie przekazanie konkretnych informacji no i przede wszystkim klimat, ale czasami chciało by się coś powiedzieć a komunikator umożliwia ci to nie przeszkadzając mu w obserwacji. Pozdrawiam Quote Link to post Share on other sites
eMAGie Posted January 4, 2008 Report Share Posted January 4, 2008 Kolejny raz podejście "jebankowe" i podejście Milsimowe ściera się na froncie. Tym razem Spotter. Thor jakoś nie chce mi się wierzyć, że sam biegasz sobie po terenie przyczajasz się i zdejmujesz jak jest okazja wroga. Co jeżeli na stanowisku Cię wykryją? (Nie przyjmuje za odpowiedź, że się kiepsko zamaskowałeś.) Chyba lepiej zrobić oderwanie na dwa karabiny. Co jak gdzieś w polu zginiesz, oberwiesz? Nie dopuszczam do siebie myśli, że biegasz bez kumpla. Rozumiem dexterkrak uczestniczy w takich (przepraszam jeżeli wysnułem mylny wniosek) grach, że na "śmierć" może sobie pozwolić. Dla mnie Spotter to po prostu budy. Dwie pary oczu przy zwiadzie. Podział obowiązków w nadawaniu meldunków.Wzajemne wsparcie. Miejsca dla zadań typowego spotter w asg nie ma. Thor ma rację, że fajnie jak by byli to ludzie z podobnym zasięgiem, którzy mogli by ładnie namieszać w szeregach patrolu wroga. A nie jeden co miesza w szeregach wroga, a drugi mu wybiera cele. Quote Link to post Share on other sites
Legileg Posted January 4, 2008 Report Share Posted January 4, 2008 (edited) Beckett, taka jedna podstawowa kwestia... Wy uderzacie na taki 10 osobowy zespół w celu eliminacji wszystkich jego członków? No to totalnie nie łapiecie o co chodzi w tej zabawie u samych podstaw. Snajper zasadniczo nie ma dużego potencjału bojowego. Jego najczęstsze zadanie to zdobycie danej pozycji, zlikwidowanie określonego celu i wzięcie nóg za pas. Dlatego sprawdza się na takich milsimach, gdzie respów nie ma i strata dowódcy naprawdę zaboli. Na takich strzelankach-jebankach dużo lepiej sprawdzi się podejście strzelca wyborowego. Strzelasz przeciwnikowi nad głową, wywołujesz presje psychiczną, wrogowie padają na ziemię, a reszta drużyny swobodnie flankuje. Sek w tym, że wtedy zbyt wielu fagów nie nabijesz, ale z taktycznego punktu widzenia całość będzie miała dużo większy sens. Edited January 4, 2008 by Legileg Quote Link to post Share on other sites
Guest (ID:6452) Posted January 4, 2008 Report Share Posted January 4, 2008 Spotter niczego nie psuje jeśli wie co do niego należy Taa ale zwieksza prawdopodobieństwo wykrycia. proszę cię, patrze kto jest zabity i rozglądam się, na boga to jest tylko 70 metrów po ukształtowaniu terenu i rozmieszczeniu roślinności jestem wstanie na 70% określić jaki jest kierunek strzału, Oka, wypatrz kogos w ghille z 70m który w dodatku jak na złość wcale nie kładzie się w najbardziej oczywistym miejscu w okolicy ale na przekór chowa sie w miejscach gdzie sie tego nie spodziewasz to bedziesz dla mnie bogiem, guru i wszystkim po kolei... Chyba ktos tu nie wie co to jest maskowanie i tłumik... Quote Link to post Share on other sites
Guest Kret Posted January 4, 2008 Report Share Posted January 4, 2008 Na ile ja znam thora, to on zdecydowanie bardziej widzi sie jako designated marksman, wsparcie zespolu i w razie czego przejscie na normalna bron szturmowa. Jesli to ma byc dokladne odwzorowanie, to na tym linku ktory podalem wyzej jest duzo informacji, co, jak i dlaczego. Jesli to ma byc do skutecznej eliminacji podczas jebanek, to wlasciwie zadna roznica - nie da sie wytlumaczyc roznicy miedzy "potwierdzonym trafieniem" a "fragiem" wiekszosci obecnych graczy. Do potwierdzenia trafienia m.in. sluzy wlasnie spotter, jego rola bojowa jest znikoma, bo para snajperska nie wdaje sie z zalozenia w walke ogniowa. Quote Link to post Share on other sites
Beckett Posted January 4, 2008 Report Share Posted January 4, 2008 Nie mam pojęcia skąd wy wywnioskowaliście z tego tekstu "Ja nie staram się uciekać i nie mam zielonego pojęcia skąd to wywnioskowałeś, tylko staram się jak najwięcej ustrzelić" że jestem Fragowcem, jak mogę nim być z L96A1? ona sie sama nie przeładowuje, wiec nie jestem w stanie nim być, pomyślcie chodź przez chwile i czytajcie ze zrozumieniem,słowo STARAM nie oznacza ZA WSZELKA CENĘ CHCE WYBIĆ CAŁĄ DRUŻYNĘ,Staram się znaczy że jeśli to możliwe będę próbował zabić więcej niż jednego jeśli tylko będę miał możliwość, kumacie. Doskonale wiem jak działa snajper bardzo się interesują tą postacią i staram się o niej jak najwięcej wiedzieć i jak najbardziej zbliżyć się do cech przypisanych jej zachowaniu, a to że ktoś zrozumiał to w opaczny sposób no to już nie moja sprawa.Jak pisałem wcześniej Uciekać to nie to samo co wycofywać się. Legileg - to był przykład, wiesz zakłada się jakąś sytuację żeby wytłumaczyć pewne założenia, My kiedy widzimy 10 osobowy oddział z moim spotterem nawet nie staramy się ruszyć żeby nie zostać zauważonym jedynie co to meldujemy o tym dowódcy, ale jeśli zostaniemy przez niego zauważeni to wtedy spotter daje więcej szans na wycofanie się. Założona sytuacja miała właśnie to pokazać w czym może pomóc spotter kiedy przeciwnik już o nas wie. Zresztą żeby przedstawić i odwzorować sytuacje dokładnie musiałbym przedstawić położenie każdego żołnierza, teren warunki pogodowe itp. Dlatego wypadało wyciągnąć po prostu dobre wnioski. Dexterkrak - wyobraź sobie że przemieszczająca się zwracam uwagę na słowo PRZEMIESZCZAJĄCA SIĘ (czyli podejmująca wycofywanie) góra otoczenia jest widoczna kamuflaż ma to samo zastosowanie jak moro chodź byś był super zamaskowany kiedy się poruszasz, wiercisz jesteś widoczny(nie twierdze że się wiercisz chodzi tu bardziej o określenie ruchu, takiej czynności rozumiesz) nawet z odległości 70m. Taa ale zwieksza prawdopodobieństwo wykrycia. Już nie zwracaj po raz nie wiem który bo już tyle ich było że rachubę straciłem, że spotter ci się nie podoba i ci nie pasuje WSZYSCY JUŻ TO WIEMY Z POPRZEDNICH POSTÓW.jak nie masz co napisać nie pisz nic. Quote Link to post Share on other sites
thor_ Posted January 4, 2008 Report Share Posted January 4, 2008 wyobraź sobie że przemieszczająca się zwracam uwagę na słowo PRZEMIESZCZAJĄCA SIĘ (czyli podejmująca wycofywanie) góra otoczenia jest widoczna kamuflaż ma to samo zastosowanie jak moro chodź byś był super zamaskowany kiedy się poruszasz, wiercisz jesteś widoczny(nie twierdze że się wiercisz chodzi tu bardziej o określenie ruchu, takiej czynności rozumiesz) nawet z odległości 70m. Ty masz problem z czytaniem ze zrozumieniem. Nie chodziło o sytuację w kórej się wycofujesz tylko zacytuję Twoją wypowiedź do której odniosłem sie i ja i Dexterkrak: Ehh no dobrze, czyli chcesz mi powiedzieć że 9 (powiedzmy) osobowy oddział nie jest w stanie określić skąd padł strzał ? proszę cię, patrze kto jest zabity i rozglądam się, na boga to jest tylko 70 metrów po ukształtowaniu terenu i rozmieszczeniu roślinności jestem wstanie na 70% określić jaki jest kierunek strzału, a z resztą jest tam 9 chłopa jak mówił mój spotter nie wiem w jakich formacjach chodzicie ale ja mam na oku gościa przede mną,a sama kulka jest widoczna gołym okiem zwłaszcza jeśli odległość sięga 60 - 70 metrów wiec końcowej fazie leci dość wolno. Nie pisałeś ani przez chwilę o WYCOFYWANIU się tylko stwierdziłeś że jesteś w stanie wykryć snajpera po jednym strzale. Więc jeszcze raz powtórzę nie wykryjesz w ten sposób snajpera tylko kalekę która sobie wmówiła że jest snajperem. Średnio rozgarnięty strzelec wyborowy w zwykłym mundurze jak myśli (znaczy jak używa mózgu) zajmie taką pozycję że po jednym strzale nie będziesz w stanie nawet zawęzić do 30 stopni kierunku z którego strzelił. A co dopiero mówić o snajperze. Quote Link to post Share on other sites
Quick Posted January 4, 2008 Report Share Posted January 4, 2008 UUU trochę rozgorzało, chyba po moim pierwszym poście. Nie chce by ktoś się przekomarzał czy coś tam. Przekonujemy się wzajemnie czy warto czy nie warto mieć spottera, tak czy siak nikt nikogo nie przekona raczej. Ja uważam że warto, bo chodzi głównie o sytuację wykrycia, jeśli zostałeś zauważony, choćby przez przypadek, mimo świetnego kamuflażu, umiejętności, odległości to naprawdę ciężko samemu wyjść cało z opresji mając, szczególnie podkreślę, sprężnową snajperkę, która dla mnie stwarza o wiele lepszy i większy klimat snajperowi. Czasem wyjdzie że patrol przeciwnika idzie wprost na ciebie nie mając pojęcia o obecności snajpera, co zrobisz? Liczyć na szczęcie że nie zauważą Cię z 3 metrów (nie neguje tego, owszem możliwe), ale mała szansa. Następna sprawa, nie gramy w jebanki czy jak to tam zwiecie, nie gramy nawet na respawny. Jeśli giniesz to giniesz i siedzisz do czasu aż akcja się nie skończy, "śmierć" boli podwójnie. Kolejne zdanie (Legileg)to atak na 10 osobowy oddział, nie traktuj nas jak idiotów. Myśląc tak ośmieszasz sam siebie. a potem się wycofać i znowu ukryć do kolejnych strzałów, nie raz kulki latały na lewo i prawo gdy ja z pełną determinacją celowałem do przeciwnika i oddawałem strzały. Więc nie ujmuj mi odwagi nie znasz mnie. Bardziej chodzi tu o zimną krew i opanowanie, czytaj między wierszami thor_ Zakończe bardzo mądrym zdaniem, eMAGie jeśli pozwolisz: Dla mnie Spotter to po prostu budy. Dwie pary oczu przy zwiadzie. Podział obowiązków w nadawaniu meldunków.Wzajemne wsparcie. Pozdrawiam Snajperów także tych bez Spotterów ;-) Quote Link to post Share on other sites
Legileg Posted January 4, 2008 Report Share Posted January 4, 2008 (edited) Na wstępie powiem, że jak najbardziej popieram funkcje spottera, skrytykowałem pewien sposób podejścia. Kolejne zdanie (Legileg)to atak na 10 osobowy oddział, nie traktuj nas jak idiotów. Myśląc tak ośmieszasz sam siebie. Czytam o tym jak zachowa się 9 osobowy zespół po strzale snajpera, wcześniej że ciężko się celuje będąc pod ostrzałem.. Wybacz, ale jakkolwiek idiotyczne te słowa mi się wydawały to chyba jak najbardziej miałem prawo dojść do takich wniosków? W koncu nowicjuszy na forum strzelających różnie bzdury jest masa. Popatrz zresztą co zrobili z Thornem... Ponoć kiedyś był z niego bardzo miły koleś :( Edited January 4, 2008 by Legileg Quote Link to post Share on other sites
Side Posted January 5, 2008 Report Share Posted January 5, 2008 Na Śląsku była strzelanka, w której stronami konfliktu było (jakieś) wojsko i osobno kilka niepowiązanych ze sobą par snajperskich (snajper + spotter). Efekt był niezły. Osobiście gdybym był snajperem to chciałbym mieć towarzysza, kompana w boju. Każdy ma swoje preferencje. Jednemu spotter będzie przeszkadzał, bo 2 osoby łatwiej zauważyć, drugiemu para snajperska wyda się lepszą opcją od snajpera "singla", inna osoba będzie wolała mieć towarzysza, lecz nie spottera, ale innego snajpera. O czym tu dalej dyskutować...? ;) Quote Link to post Share on other sites
TUZIOL Posted January 6, 2008 Report Share Posted January 6, 2008 Side trafil w sedno sprawy. Jedny wola walczyc w pojedynke inni wola miec kogos obok siebie :) Wiadomo... zawsze mozna sobie pogadac, etc. Kazdy snajper musi przemyslec wszystkie plusy i minusy posiadania obok siebie spottera i zdecydowac sie czy chce dzialac w pojedynke czy tez nie :) Quote Link to post Share on other sites
Beckett Posted January 6, 2008 Report Share Posted January 6, 2008 No właśnie o niczym więcej, wydaje mi się że temat jest wyczerpany. Usłyszeliśmy wiele zdań, były długie pogaduszki ale wydaje mi się, że to już wszystko. Pozdrawiam i pomyślnych łowów Quote Link to post Share on other sites
RAPHI Posted January 13, 2008 Report Share Posted January 13, 2008 (edited) Jak chcesz się pochwalić maskowaniem to są do tego inne miejsca Co do spottera, to muszę mieć kogoś z kim będę się rozumiał bez słów, jak nie to wole go nie mieć, i sam się będę martwił o mój zadek :P Edited January 13, 2008 by thor_ Quote Link to post Share on other sites
TUZIOL Posted January 14, 2008 Report Share Posted January 14, 2008 Zmiana tematu: Pytanie brzmi... Czy spotter powinien posiadać broń szybkostrzelna, samopowtarzalna? Czy moze taka sama jaka posiada sniper? Osobiscie chronie tylek snajperowi swoim G36K z podwieszanym granatnikiem [AG36]. Snajper ma G22 sprezynke. Quote Link to post Share on other sites
siułek Posted January 14, 2008 Report Share Posted January 14, 2008 Witam Moim zdaniem spotter powinien posiadać cos optymalnego tzn około 400fps i dość szybkostrzelne ( nie wspominając o hicapie) 400fps daje jaki taki zasięg, a spora ilość kulek/s może uratować tyłek zasypując przeciwnika kuleczkami. Sam używałem Famasa Tm z około 400fps. Quote Link to post Share on other sites
barbie Posted January 18, 2008 Report Share Posted January 18, 2008 HiCap? mnie nie bawią HiCapy. Quote Link to post Share on other sites
TUZIOL Posted January 18, 2008 Report Share Posted January 18, 2008 To fakt. Hi-cap wcale nie jest niezbedny :) Ale co kto lubi... Quote Link to post Share on other sites
Havoc-eg Posted January 18, 2008 Report Share Posted January 18, 2008 heh... jestem w stanie powiedzieć tyle: to czy spotter jest potrzebny czy nie zależy rodzaj wykonywanej misji. W wypadku gdy snajper działa jako zwiadowca lub przemieszcza się dość szybko po nieznanym terenie spotter jest bynajmniej niewskazany. Powód: Samemu jest łatwiej przejść niezauważonemu, gdy zauważysz wroga szybciej jesteś w stanie się ukryć, jednak gdy zostaniesz wykryty np. podczas przemieszczania się nawet spotter z vulcanem ci nie pomoże (chyba że przeciwnicy to idioci, ale tego nie zakładamy). Jednak gdy snajper działa na znajomym terenie, w celu powstrzymania atakującego wroga lub tp. to spotter w pełni się przydaje, nawet jeśli oddział przeciwnika liczy 10 osób a działa na nieznajomym terenie, poddenerwowany możliwością ataku itp. (względy psychologiczne) i ma pełną świadomość możliwości działania snajpera, to w wypadku kiedy snajper i spotter jest dobrze zamaskowany i ma dogodne miejsce, to snajper po oddaniu strzału ma ok 10-15 sec (w tym czasie przeciwnik jest zdezorientowany) przeładować i oddać kolejny strzał jak nie dwa, po czym spotter pokrywa wroga ogniem z AEG-a, w rzeczywistości wygląda to tak że oddział wroga traci 3-5 osób a reszta się wycofuje lub chowa co daje szanse na wycofanie się (zakładam że miejsce wybrane przez snajpera zakłada szybką drogę ewakuacji bo to podstawa). podsumowywując działanie ze spotterem opiera się w większej mierze na zasadzkach lub kontrolowanych wypadach na teren wroga (znajomość terenu itp.), jednak w działaniach na nieznanym terenie spotter jest niepotrzebny, a wręcz przeszkadza. Co do broni spottera, dobry karabin automatyczny +/- granatnik aha nie opierajcie się na filmach typu snajper itp. bo po pierwsze to mylenie asg z prawdziwą wojną lub tp. a po drugie w połowie te filmy są naciągane. (oglądałem ich wiele w tym obie części snajpera po kilka razy). Osobiście wolę działać jako zwiadowca i informować swoich o posunięciach wroga (wiele czasu spędziłam na poligonie, wśród żołnierzy i snajperów naszych sił zbrojnych ;-) nie pytać o szczegóły) a przy odrobinie szczęścia kropnąć 2-3 co się oderwali od oddziału (martwi nie mówią - przynajmiej tak powinno być) Jak narazie tylko w niewielkiej części miałem szanse bycia snajperem w asg (w związku z kosztami ale to się zmieniło) więc mogę trochę za dużo naciągać z prawdziwego wojska. pozdro ;-) Quote Link to post Share on other sites
TUZIOL Posted January 19, 2008 Report Share Posted January 19, 2008 Snajper moze rowniez przeladowac bron i oddac strzal bez pokrywania ognia przez spottera(bo moze to tylko niepotrzebnie zdradzic pozycje). Mozliwe, ze latwiej wykryc 2 osoby na swoim terenie niz jedna ale... jesli obaj sa dobrze zamaskowani(tak jak byc powinni) to ta roznice mozna zminimalizowac do na prawde nieznacznej. Nie bede tu przytaczal elementow taktyki bo kazdy ma swoja :) Jeszcze jedna kwestia... w dzialaniach trwajacych np. 24h, 48h spotter moze obserwowac dany teren, kiedy snajper moze sie zdrzemnac(trudno byc przez taki czas na pelnych obrotach nie czujac zmeczenia). Quote Link to post Share on other sites
Trydont Posted January 28, 2008 Report Share Posted January 28, 2008 zdarzalo mi sie dzialac ze wsparciem kolegi snajpera z teamu, troche zabralo czasu zanim sie dotarlismy aby dzialac ze soba jak jeden organizm, ale warto bylo. Podkreslam ze jest to kolega snajper nie spoter. Inni ludzie "na sile" dolaczeni by ze mna wspoldzialac sa mi zbedni, nie lubie robic swoich zadan ze spoterem ktorego nie znam, wole dzialac sam. Zasada jaka mam - chcesz miec spotera/kolege snajpera? - wychowaj go pod siebie, wtedy bedziesz wiedzial jak bedzie dzialal i co zrobi w danej sytuacji i tu naprawde sprawdza sie powiedzenie " co dwie osoby to nie jedna" Na milsimach czy larpach, ktore trwaja wiecej niz 10h dobrze miec kolege snajpera obok, z roznych wzgledow ktore wymienialiscie wyzej. Na cotygodniowych strzelaniach co trwaja 4/6h nie potrzebuje kolegi wogole bo podobnie jak ja dziala na wlasna reke, spotter wogole nie jest potrzebny. Jesli idzie o bron - snajper i jego kolega snajper powinni miec identyczne bronie badz chociaz o takich samych parametrach stalych. Spotter dowolna bron szybkostrzelna o dobrym zasiegu. Quote Link to post Share on other sites
Sticker Posted February 5, 2008 Report Share Posted February 5, 2008 Witam. Sorka że się troche wtrącam do dyskusji i kłótni między thorem a Beckett ale staje raczej po stronie tego drugiego choć thor jest dświadczonym graczem co widać po postach (nie ilość a jakość:) ale radziłbym każdemu przedyskutować w myslach SAM ZE SOBĄ kwestie pojedynku snajper vs. snajper + spotter. Wiem że takie coś na "polu walki" ma mała szanse się przytrafić ale pomyślcie o tym. P.S. Nie jestem doświadczonym zawodnikiem narazie kupiłem guna strzelam się z kumplami na sparingach dużo czytam i tyle. Więc jezlei coś kiedykolwiek xle napisze to nie jeździjcie po mnie ostro:) Znaczy strzelasz z jakiegoś strasznego złomu na te 60-70 metrów <<< Thor troche to niemiłe mogło być:/ każdy strzela tym co ma a jak ma taki zasięg to wcale nie jest źle:P Pozdro Quote Link to post Share on other sites
thor_ Posted February 5, 2008 Report Share Posted February 5, 2008 Nie no ok ale snajepr (nawet w ASG) powinien mieć możliwośc strzelać daleko i celnie. A nie daleko... Od tego sa SAWy itp. Quote Link to post Share on other sites
Sticker Posted February 6, 2008 Report Share Posted February 6, 2008 Nie no ok ale snajepr (nawet w ASG) powinien mieć możliwośc strzelać daleko i celnie. A nie daleko... Od tego sa SAWy itp. Zgadzam się. Ale spotter dla snajpera to raczej zawsze bedzie sporna kwestia. Osobiście uważam że lepiej zrobić skład w których 2 osoby będą snajperami. To rozwiałoby kłopot w każdym teamie i na forum sytuacje sporne:) Zapytacie siedlaczego tak uważam? hmm wydaje mi się że snajper lepiej zrozumie snajpera niż spottera. To mogłoby być 2 osoby które szkolą sie tą sama techniką i w ten sam sposób. Oczywiście i snajper i spotter powinni razem odbywać treningi nauki itd. Ktoś tu chyba gdzies wspomniał o filmie strzelec. Moim zdaniem lepszy układ był jak Bobowi pomagał ten koleś co był agentem. Obydwoje mieli snajperki i radzili sobie dobrze. Jakby nikt nie zauważył na poczatku zginął Bobowi spotter a agent Menfis jakoś przeżył ta jadke:) Oczywiście to tylko film, a nawet jakby tak było w relu to ASG nie bedzie miało 100% odzwierciedlenia. NIGDY! Moim zdaniem spotter sie przydaje ale nie ejst niezbędny. Osobiście preferowałbym drugiego snajpera z bronią porównywalną do mojej (zasieg oraz celność) lub troche mniejszą. Wtedy jeden przyjmuje role dowódcy a drugi strzelca. Tak to sie chyba kręci:) Pozdro P.S. spokojnie:D Quote Link to post Share on other sites
Silk Posted August 16, 2008 Report Share Posted August 16, 2008 Snajper i spotter to ta sama osoba. Różnią się tylko bronią. Takie moje zdanie jest. Przed nastęnymi tak "głębokimi refleksjami" proponuje przeczytać co nieco na temat w jakim się masz ochote wypowiedzieć... To trochę zaoszczędzi czasu i Tobie i tym którzy będą powtarzali oczywiste sprawy żeby wyprowadzić Cię z jakże mylnego błędu. Wiesz w zasadzie marynarz i pilot to to samo tylko różnią się sprzętem/bronią ... by thor_ Quote Link to post Share on other sites
Silk Posted November 8, 2008 Report Share Posted November 8, 2008 Źle mnie zrozumiałeś. Miałem na myśli to, że snajper i spotter to osoba o takim samym wyszkoleniu. Podczas działań różnią się bronią oraz "celem"(snajper = zniszczyć cel, spotter=ubiezpiecza) Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.