MAJCHER Posted September 18, 2003 Report Share Posted September 18, 2003 Wiem ze to bylo walkowane do znudzenia i juz tyle razy ale naszedl mnie filozoficzny stosunek do sniperstwa Pozwole sobie obalic teorie niektorych ze w ASG nie ma miejsca na snipera i nie chodzi tu o wyszkolenie bo to zabawa i jestesmy w wiekszosci ogromnymi laikami nie chodzi o strzelanie do kumpli z 800 m bo nigdy do tego nie dojdzie zachowujac podstawowe zasady bezpieczenstwa tu chodzi o styl. Jedni uwielbieja sie ladowac pierwsi, byc w "centrum zainteresowania" :)przeciwnika, uwielbiaja odglos swiszczacych kulek wokol glowy itp. Ale sa tez Ci ktory pozostaja na uboczu, w tyle, ktorzy za punkt honoru biora unieszkodliwienie przeciwnika tak aby on do konca nie wiedzial skad i jak. Tacy ktorzy lezac w krzaczorach, nie mogac sie poruszyc aby nie zdradzic pozycji, musza czekac no ta jedyna okazje, ktora jesli spieprza bedzie po nich, bo maja na to jeden strzal. wedlug mnie to jest wlasnie kwintesencja powstrzymanie adrenaliny i czekanie do ostatniej chwili aby miec 100% pewnosci ale jednoczesnie nie zostac zauwazonym przez przeciwnika. Sniperstwo to nie tylko lezenie w krzaczorach i czekanie az ktos podejdzie pod lufe. To walka psychologiczna, zabezpieczanie tylow, odwrotu, myslenie o tym aby nie zostac zalatwoinym od tylu. To w koncu wyszukanie odpowiedniej, optymalnej pozycji, oslaniajacech, ochraniajacej, zapewniajacej mozliwosc szybkiej ucieczki, odpowiedznie pole ostrzalu. Moim zdaniem sniperstwo to przede wszystkim myslenie, kalkulowanie, kombinowanie ale najwazniejszym po wsze czasy zostanie przewidywanie posuniec przeciwnika. Sniperstwo jest jak gra w szachy strzal to tylko "mat" poprzedzone setkami przemyslen i manewrow Przepraszam jesli kogos zdenerwowalem moim podejsciem i ze znowu o tym ale to jest dzial sniperzy a ja chce sie dowiedziec czy inni o podobnych doswiadczeniach chociaz troche sie ze mna zgadzaja z gory dziekuje za dyskusje Link to post Share on other sites
Ripek Posted September 18, 2003 Report Share Posted September 18, 2003 Snajper to nie tylko strzelanie. Bardzo często przecież może służyć jako zwiadowca czy też wywiadowca. Link to post Share on other sites
PAT_Pinky Posted September 19, 2003 Report Share Posted September 19, 2003 O.k wszystko ładnie wygląda. Ja mam tylko pytanie, czy ktoś z was uważa sie za snajpera/strzelca wyborowego ? Owszem są Maniacy ktorzy podczas potyczki nie wywalaja setek kulek, ale to jeszcze nie czyni z nich snajperow, tak samo jak zalozone Ghille. Ja tam sie przyznaje ze nie lubie snajperow bo czesto takim sie wydaje ze bedac Kamperem sa strzelcem wyborowym. Inna sprawa jest takze to ze jestem zwyklym liniowym partyzantem i stad moja niechec tez. Link to post Share on other sites
S3_Max Posted September 19, 2003 Report Share Posted September 19, 2003 Drogi Pinky. Każdy z nas chce się pobawić. Każdy z nas bawi się tylko dla siebie, dla własnej satysfakcji. Tak więc jeśli ktoś czuje się snajperem i przy tym się bawi to jego sprawa. Owszem jest to wkurzające kiedy ktoś opowiada jakim to on nie jest snajperem, a jeszcze gorzej gdy ten ktoś uważa się za dobrago snajpera ale nie w ASG tylko wydaje mu się że jakby dostał prawdziwy karabin to by świetnie spełnił się w GROM'ie. Ale jeśli ktoś tylko poczuł klimat snajpera nawet z MP5k i się z tego cieszy to zostaw mu tę przyjemność, on po to się bawi. Jeśli założywszy Ghillie poczuje się niewidzialny to jego sprawa, jego przyjemność. A życie zweryfikuje wszystkie umiejętności. Co z tego że nie raz wkładając ghillie byłem niewidzialny ale tylko dla siebie. Co z tego że najpierw prowadziłem kogoś na celowniku kilka sekund a później oddałem w niego tej jeden jedyny i skuteczny hicap. Poczułem klimat snajpera. Nawet jeśli ten klimat jest całkowicie inny to dla mnie była to niesamowita frajda i o to mi chodzi w ASG. Nie odbieraj mi tej przyjemności proszę. ;) Link to post Share on other sites
aZahiel Posted September 19, 2003 Report Share Posted September 19, 2003 No wlasnie nie o to chodzi wiekszosc ludzi mysli "jak sobie dorobie celownik optyczny, ubiore moj super stroj to juz jestem snajperem" wlasnie nie o to chodzi, dobry snajper potrafi znalesc szybko miejsce do strzelania a wiekszosc ludzi ktorzy uwazaja sie za snajperow to ubiera ghilla polorzy sie pod krzakiem i mysli ze wielki snajper :!: wiekszosc z nich widziala kiedys film snajper itp i mysla ze jak beda miec ghilla to juz sa snajperami :!: Liczy sie tez wyszkolenie :!: ghill nie czyni niewidzialnym jak juz bylo powiedziane :!: Link to post Share on other sites
Fboardpro Posted September 20, 2003 Report Share Posted September 20, 2003 Moim zdaniem o tym jak snajper jest dobry decydują umiejętności, a nie szprzęt. Gość leżący w krzakach wyposażony w ghille za 1000zł i m24 po upgrad'dzie + luneta 6 x 40 nie koniecznie jest dobrym snajperem. Osobiście gdybym miał taki sprzęt to bym powiedział, że staram się być snajperem. Natomiast kamperem może być każdy :wink: Link to post Share on other sites
PAT_Pinky Posted September 20, 2003 Report Share Posted September 20, 2003 Max sluchaj mnie to nie bawi jak musze szukac dwie godziny faceta siedzacego w kepie krzakow, tylko ze niektorym sie porabaly terminy snajpera z kamperem. Wybrazasz sobie pojedynek takich "snajperow" ? Normalnie snajper sie przemieszcza szuka caly czas dogodnej pozycji do strzalu a nie czeka az ktos podejdzie do dogodnej dla niego pozycji. Ja kiedys sie okopie z RKMem, siade i bede czekal, a jak mi ktos zarzuci ze kalecze gre to powiem ze postanowilem bawic sie w realiach I wojny i to jest wojna pozycyjna, szturmujcie sobie. Zauważ ze na Forum o snajperach pisze sie o wybraniu pozycji a nikt nie wspomnial oprocz Zapytajnika o podejsciu do pozycji, przeciez za 10 min ta pozycja moze sie zmienic. Ghille Suit fajna rzecz, zawsze mozna powiedziec ze nic sie przez nie czuje, przeciez mozna byc snajperem bez tych wiszacych makaronow. Nigdzie nie napisalem ze snajperzy w ASG nie maja racji bytu. Tylko na razie nie znam zadnego, no i jakos nikt sie nie przyznaje ze bawi sie w ten sposob. Ps. Czekam kto uwaza sie za snajpera w ASG. Link to post Share on other sites
aZahiel Posted September 20, 2003 Report Share Posted September 20, 2003 szczerze mowiac nie uwazam sie za snajper :!: jednakze staram sie poszerzac swoje wyszkolenie z technik snajperskich czytajac FM itp ... prawdziwy snajper jak juz ktos kiedys powiedzial na forum szkoli sie prze 24 godziny 7 dni w tygodniu i jeszcze musi sie szkolic :!: bo snajper to nie sprzet, snajper to czlowiek ktory zostal do tego zadania wyszkolony :!: nie nie jestem snajperem :twisted: PINKY ma racje :!: Link to post Share on other sites
Gerard Heime Posted September 20, 2003 Report Share Posted September 20, 2003 Uprzedziłeś mnie, Pinky :) A już zacząłem napełniać worki z piaskiem :) BTW nie widzę nic przeciwko kampowaniu - tylko dlatego, że kampowanie jest głupie i niewiele daje. Ktoś kiedyś zdefiniował kampera, jako człowieka, kryjącego się w cieniu, bojącego się wystawic głowę, który czeka aż mu ktoś podejdzie pod lufę. Wydaje mi się to bez sensu, bo w przypadku scenariusza innego niż "my tu, wy tam i idzemy na siebie" taki styl jest kompletnie nieprzydatny i niepraktyczny na polu walki. Co do nieśmiertelnosci GSów - cóż, Pinky, a osoby grające w kamizelkach kuloodpornych bądź przeciwodłamkowych? Przeciez była już na ten temat dyskusja. Choć one sa na swój sposób "usprawiedliwione" - moze kulka nie przebiła pancerza :P Link to post Share on other sites
dzikki Posted September 20, 2003 Report Share Posted September 20, 2003 Ja tylko dorzuce swoj nedzny grosz ... Milo jest trafic z duzej (jak na AEG nawet odleglosci ) jedna kulka. Przekrasc sie razem z towarzyszem bokiem .. sflankowac przeciwnika ... wykryc pozycje i odstrzelic tylek a potem wycofac sie by nie bylo wiadomo kto i gdzie strzela. Raz ostrzelalem sie z dachu budynku gaziakiem i dopoki nie zwalilem akcji atakujacy nie wiedzieli kto strzela (reszta kominu jako oslona). Dla mnie to tez taka namiastka strzelca wyborowego i dodaje zabawie smaczku. Dzisiaj chcialbym z tego miejsca podziekowac Chemikowi (chyba taka ksywke mial gosc w niebieskiej czapce ;) ale moge sie mylic), ktory przyznal sie do trafienia na spotkaniu na SD Bemowo. Strzelilem mu w bron z okna budynku w okno drugiego budynku - przeswit na calkiem ciekawa odleglosc. Swiadomosc uzyskania takiego trafienia byla przyjemniejsza nawet niz odstrzelenia dwoch przeciwnikow jedna seria. Link to post Share on other sites
MAJCHER Posted September 20, 2003 Author Report Share Posted September 20, 2003 siedzenie na miejscu w krzaczorach i czekanie na kogos kto podejdzie pod lufe hmm... ciekawy sposob ma taki sniper ostatnio takiemu kumplowi strzelilem w plecy z przylozenia z super9 raczej niepotrzebnie bo podobno bolalo a gdzie siedzial...??? w krzaczorach z ktorych ustrzelilem go poprzednim razem :) bede to powtarzal do znudzenia ze snajperstwo to przewidywanie posuniec przeciwnika moze sie myle ale ja tak to pojmuje i jak narazie teoria sprawdza sie w praktyce PAT_Pinky sprobuj wytropic takiego kampera-snipera i go zalatwic ale tak zeby on nie wiedzial skad i jak :) Link to post Share on other sites
MAJCHER Posted September 20, 2003 Author Report Share Posted September 20, 2003 drogi PAT_Pinky ja staram sie bawic w snajpera choc nie przeczytalem ton ksiazek na ten temat i nie znam strategii bo nie mam na to czasu i szczerze mowiac nie che mi sie bo traktuje to tylko jako zabawe ale umyslowa zabawe zapewne kazdy w teorii jest tu lepszy ode mnie i nie zamierzam tego ukrywac po 2 godzinach obchodzenia przeciwnika i myslenia w kolczastych krzakach jaki bedzie jego nastepny ruch jestem totalnie wymeczony i zamieniam sie wtedy w szturmowca imperium ale na poczatku to ja wygrywam :) Link to post Share on other sites
PAT_Bubel Posted September 21, 2003 Report Share Posted September 21, 2003 Powiem tak - niektórym brakuje cierpliwości... Jeśli ktoś nudzi się po zaledwie dwóch godzinach spędzonych na podchodzeniu "celu" to niech lepiej zostanie przy waleniu seriami bez jakiejkolwiek zabawy w podchodzenie (w myśl zasady jaka powstała jeszcze w Wietnamie - "sprey and prey"). Dla mnie dziwnym jest, że ktoś w czasie podchodzenia może się nudzić... Link to post Share on other sites
PAT_KOZI Posted September 21, 2003 Report Share Posted September 21, 2003 ŁOLA boga !!! ... dyskusja od nowa:) camper czy snajper ?nie wiem nie bede sie w to zagłebiac co miałem powiedzieć to juz mówiłem w chyba 10 podobnych tematach. co zauważyłem, camper bawi sie dla siebie siedzi w kszakach i liczy ustrzelonych gości, swoją bezmyslną nieruchliwością, psując wszystkim na około gre. Na ogół wnerwia to wszystkich na około. (u nas wprowadziliśmy zasade, ponieważ zawsze zpstaje jeden gość który zakopie sie gdzies i nosa nie wyścibi, ze od kiedy zostaje sam na polu po 5 minutach jest koniec scenariusza- skutek? powoli zaczyna nosa wyścibiac bo okazuje sie ze już gra nie jest taka fajna dla niego kiedy inni go olali i mają go w "D" i wyciągneli kanapki, w końcu dlaczego amy dać sie dobrze bawić komuś kto nam psuje zabawe/tak uważam ze taki camper psuje zabawe ludziom / nie chce o tym dyskutować) druga sprawa nagminne stało sie u niektórych prowizoryczne walenie do krzaków kródkich serii, zanim podejdzie ktoś taki bliżej obstrzela wszystkie kszaki an około i dopiero sie rusza - z jedenj strony straszne marnowanie kulków - z drugiej eliminacja CAPERÓW/SNAJPERÓW czy jak tam sie ktoś sam nazwie. PS LUDZIE dajcie spokuj ten temat jest juz starszy od nocnika mojej babci ... nowi mogli by poszukac sobie starych podobnych tematów ... http://forum.wmasg.pl/viewtopic.php?t=803&...ghlight=snajper http://forum.wmasg.pl/viewtopic.php?t=1283...ghlight=snajper http://forum.wmasg.pl/viewtopic.php?t=1430...ghlight=snajper http://forum.wmasg.pl/viewtopic.php?t=1430...ghlight=snajper http://forum.wmasg.pl/viewtopic.php?t=2182...ghlight=snajper http://forum.wmasg.pl/viewtopic.php?t=2156...ghlight=snajper to tylko kilka takowych tematów[/url] Link to post Share on other sites
Irwin Posted June 11, 2004 Report Share Posted June 11, 2004 Co do niektórych wypowiedzi, A jak się ma M4 i maszywki to już się jest U.S. Marines? To jest zabawa ludzie. Co do snajperów, to przydają się, czy w obronie, czy w dywersji. sam miałem taki przypadek. Kumple mnie osłaniają, biegne do następnej osłony, a tu dup prosto w kolano (&*$%#) nie wiadomo nawet z kąd. Reszta trochę zmiękła i zaległa. Z dywersją to na Leganie były przypadki gdzie przy swojej bazie 6 obrońców ganiało za jednym snajpem na swoich tyłach, co znacznie osłabiło obronę. I jak ty mówić że snajper się nie przydaje? Link to post Share on other sites
Julas Posted June 12, 2004 Report Share Posted June 12, 2004 Snajperów na wojnie nie lubił prawie nikt(zarówno wrogowie jak i swoi :) )bo żeby być snajperem trzeba było być samotnikiem......ale za to snajper nie raz zastępował całą drużynę(pluton się wycofuje a snajper zosteje i kryje im "dupska").....tak samo w ASG koleś sam siedzi w krzakach i czeka pół godz(ja tam wole mieć kolegów przy sobie ale przeciw snajperom nic nie mam bo są potrzebni)śmieszne są texty w rodzaju "ty jesteś kamperem"..... :) :) Link to post Share on other sites
Łosio Posted July 27, 2004 Report Share Posted July 27, 2004 Cała ta dyskusja jest lekko bez sensu co nie zmienia faktu ze sie wypowiem. Najbardziej zadziwiło mnie stwierdzenie kolegi sorki nie pamietam ktorego ale mial napis REDAKCJA ze nie spotkał jeszcze prawdziwego snajpera. Zgadzam sie ale w takim razie ja nie spotkalem jeszcze prawdziwego szturmowca, zwiadowcy czy innych takich tam. Wydawac by sie moglo ze od goscia redagujacego tak poczytny i badz co badz niezly portal czy jak go tam... mozna by sie spodziewac ciut bardziej trafnych opinii. Ludzie ..... Nie jestesmy armia i nie jestesmy zawodowcami. (chyba ze o czyms nie wiem). ASG to tylko zabawa i nie wymagajcie od nas profesjonalizmu. Na przekór wszystkim tym co boja sie przyznac Ja uwazam sie za SNAJPERA bo mi sie tak podoba. A wyjmowanie kanapek jest zwykłym skór.... eee chamstwem i psuciem zabawy sobie i innym. Poza tym uwazam takie postepowanie za jawne i zbiorowe przyznanie sie do slabosci. Nie potrafie go znaleźc to koncze zabawe i niech se siedzi. W koncu chyba zawsze ustalony jest teren dzialan i dopuki snajper z niego nie wyjdzie to nie lamie zadnych zasad. Ci zas co koncza zabawe wczesniej bo nie moga go znaleźć łamią podstawową zasade fair play. Co innego ze snajper co nie wie co sie w bitwie dzieje to raczej słaby snajper i raczej to jego wina ale jak juz powiedzialem nikt nie jest idealny. Znakomita wiekszosc z nas nie ma zielonego pojecia o walce i taktyce i gdyby tak odzucac wszystkich co sa ode mnie gorsi pozbyl bym sie wszystkich slabszych po czym i mnie by olali. Całe szczescie jednak ze w srodowisku ludzi z ktorymi sie strzelam raczej nie zdarzaja sie takie sytuacje. Link to post Share on other sites
PAT_Pinky Posted July 27, 2004 Report Share Posted July 27, 2004 Łosiu skoro zostalem wywolany do tablicy udziele Ci jeszcze raz odpowiedzi. Nie widzialem ani jednego maniaka ASG zachowujacego sie jak snajper (no moze jest jeden taki). Powod jest prosty, wyobrazenie wielu Maniakow o snajperach jest takie ze jak mysli ze ma optyke na sprzecie i jakis upgrade oraz ze zalegnie w kepie krzakow to juz jest snajper. Ja wiem ze on sie swietnie bawi siedzac nie wiem ile czasu w krzakach, ale kiedy jego odzial jest wybity a inni go szukaja godzinami to juz nikt sie fajnie nie bawi oprocz niego. To ze mam zaszczyt byc w gronie Redakcji WMASG nie znaczy wcale ze nie mam prawa do wlasnego sadu, oraz ze nie jestem takim samym uzytkownikiem Forum jak Ty. Naprawde uwazam ze zblizenie do realizmu snajpera w ASG kuleje mocno i nie tylko z powodu falszywych wyobrazen co poniektorych maniakow, po prostu sa to powazne niedociagniecia sprzetowe ktorych nie wiem jakim upgradem sie nie da podciagnac. Strzelec wyborowy to nie tylko samotnik w lesie badz miescie, to takze czlonek druzyny uzupelniajacy swoimi umiejetnosciami i sprzetem ja cala. Ba powiedzial bym ze wiekszosc snajperow na swiecie pelni taka funkcje. Ale tego wiekszosc maniakow zdaje sie nie zauwazac, zapatrzona w jedynie sluszny film Snajper z Tomem Berengerem w roli glownej. Ps. Nie patrz sie prosze na napis Redakcja w trakcie zwyklej dyskusji, rob to dopiero jak naruszysz Nettykiete. Link to post Share on other sites
BD_Rash Posted August 11, 2004 Report Share Posted August 11, 2004 Heya. Drogi redaktorze Pinky... A jak wg. Ciebie powinien zachowywać się maniak spełniający zadania snajperskie w ASG?? Poza przestrzeganiem różnych zasad strzelectwa wyborowego i podchodzienia typu : Słońce za plecami i różne takie tam...Czy snajper ma strzelać do celów tylko o świcie i zmierzchu jak radzą snajperzy prawdziwi?? Wg. mnie nie da się zachowywać na polu walki ASG jak na prawdziwym (jeśli chodzi o snajperów jak i o innych) bo nie ma realnego zagrożenia życia, przez co inaczej trochę myślimy (a raczej zupełnie inaczej), nie mamy presji psychicznych jak na prawdziwiej wojnie ( i proszę mnie nie linczować od razu że ja nie wiem jak to jest na prawdziwej wojnie bo sami wiedzą wszyscy o co mi chodzi...) i nasze repliki nie zachowują się jak prawdziwa broń..Jest jeszce dużo innych czynników wpływających na to że nie spotkałeś prawdziwego snajpera w ASG. Założe się że gdyby nagle się okazało że musimy się strzelać amunicją np 5.56mm czy 7.62mm lub 9mm itd. to minimum 95%z nas (maniaków ASG) pochowałoby się w krzaki nie myśląc czy ktoś uważa nas za kamperów...(Siebie samego też wliczyłem w te 95%). pozdrawiam, Rash Link to post Share on other sites
Irwin Posted August 15, 2004 Report Share Posted August 15, 2004 Pinki, jak się ma snajpera w grupie, to w czasie scenariusza dowódca grupy powinien to wykożystać, tak w obronie jak i w ataku, a nie podejść do tego "a ty sobie idź strzelać". Osławione współdziałanie z drużyną to nie zmuszanie go do zakładania bagnetu i pujścia 'na hura' (jak to się czasem zdarza), tyko wykożystanie go jako obserwatora , zwiadowce, wsparcie itp. A co do tego kto snajperem jest bądź nie jest, to kto z "przebierańców" jest Marins, żołnierzem Specnazu, SWAT, Rangers itd, i wie cokolwiek o tych jednostkach poza typowo książkową wiedzą? Jak kto się przebierze za Gromowca, to wszyscy są uchachani i nikt krzywo nie patrzy że komandos z niego 'niedzielny', a jak kto ma klimat na snajpera, to nagonka że na snajperstwie się nie zna, że camper, i lepiej niech da se spokuj i ze sprężyną za tarcze robi. Znaczy jedni mogą mieć zabawę, inni nie? Co do kanapek, to zachowanie przedszkolaków "nie chce nam się to zabieramy zabawki i do domu a on niech się sam bawi". Link to post Share on other sites
NFZ Miro Posted August 16, 2004 Report Share Posted August 16, 2004 Irwin ma racje,wszyscy powinni sie dobże bawić,ale wiadomo też do pewnych granic.Ja osobiscie uważam ,że ostatnio jest nagonka na snajperów.Jak juz coś to powinni sie czepić osób co mają aegi po 500 fps,a nie snajperów.W snajperce masz jeden strzał,a w aegu full auto . Snajperka powinna miec wiekszy zasieg od aegów.I ostatnio zauważyłem że jest jak podczas zimnej wojny - wyscig zbrojeń - każdy by upgradował. To do niczego nie prowadzi, niedługo kazdy będzie nosił na sobie płyty pancerne i kaski spawalnicze.I wogóle nie będzie realizmu (a strzelanie będzie przypominało paintball , a ja dlatego wybrałem airsoft ,bo jest lepszy klimat ) .Jak bym zobaczyl osobe w takim stroju lub masce to bym nie strzelal tylko padlbym ze śmiechu na ziemie. Także snajperki moga mieć 600 fps-ów ,ale ich posiadacze też powinni strzelać sie z rozwagą A nazywanie snajpera camperem mnie śmieszy - i każydy kto to powie kojaży mi sie z gośćmi grającymi na CS-sie i myślącymi że mp5 ma wyżutnik z lewej strony :D Airsoft to przedewszystkim zabawa :wink: Link to post Share on other sites
Foka Posted August 16, 2004 Report Share Posted August 16, 2004 myślącymi że mp5 ma wyżutnik z lewej strony po pierwsze wyrzutnik po drugie najprawdopodobniej wyrzutnik znajduje sie po lewej stronie (nie analizowalem dokladnie budowy MP-5) natomiast okno wyrzutnika faktycznie znajduje sie po prawej ;) PS. Im skuteczniejsza broń, tym mniejszy szacunek dla przeciwnika [Carl Schmid] Link to post Share on other sites
Mamut Posted August 16, 2004 Report Share Posted August 16, 2004 Z upgrade'm można zawsze pójść w inną stronę, a mianowicie do wyciszenia swojego potwora. Mała szansa, że rozwalisz giwerę, fps'y nie idą w górę, wedłóg CyberKozy polepsza się celność no i można pozwolić kolesiowi podejść bliżej. Link to post Share on other sites
Irwin Posted August 21, 2004 Report Share Posted August 21, 2004 Co do upgrade'ów, to zdrowy rozsądek jest tu zawsze mile widziany, tu zwracam się do posiadaczy mocno podkręconych giwer: Po strzelance zastanówcie się ile sukcesów zawdzięczacie sobie, swojemu sprytowi i umiejętności, a ile swojej broni? Jeśli zaś o snajperów idzie, nikt na razie nie tworzy (chyba) 2 -3 osobowych oddziałów snajperów, a szkoda. Odrobina przygotowania i zgrania, a efekty w obronie i w zasadzkach mogły by być ciekawe. Może warto by spróbować? Link to post Share on other sites
Mamut Posted August 21, 2004 Report Share Posted August 21, 2004 A jednak istniała taka ekipa, a raczej podgrupa w naszej paczce (Snajper, Obserwator i Strzelec "kryjący plecy"). Link to post Share on other sites
Recommended Posts