Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Recommended Posts

Operacja: Search And Rescue

 

Nie podaję żadnego konkretnego tła fabularnego, liczebności stron etc - każdy może dopasować to do własnych potrzeb.

 

Teren: raczej spory, i "gęsty" - las, zarośla, etc, Chodzi o to, by scenariusz nie skończył się błyskawicznym wystrzelaniem jednej ze stron na otwartej przestrzeni.

 

Sytuacja: w rejonie operacji Niebiescy zestrzelili samolot Białych. Pilot katapultował się, i przebywa na terenie kontrolowanym przez Niebieskich.

 

Informacje dla Białych: z przyczyn politycznych nie jest możliwe zmontowanie operacji poszukiwawczo-ratunkowej na dużą skalę. Nie możemy jednak pozwolić, by nasz pilot wpadł w ręce wroga. W związku z tym wysłana zostanie jednostka Sił Specjalnych z zadaniem odnalezienia pilota, i jego ewakuacji.

 

Informacje dla Niebieskich: nasza obrona przeciwlotnicza zestrzeliła samolot wroga. Wiemy, ze pilot katapultował się. Z przyczyn politycznych ważne jest odnalezienie go i wzięcie do niewoli. Pamiętajcie - ma być w stanie zeznawać. Uwaga - podejrzewamy, że Biali bedą go szukać.

 

Informacje dla pilota: zestrzelono cię nad wrogim terytorium. Niebiescy na pewno już cię szukają. Cała nadzieja w tym, że dowództwo pamięta o tobie, i pomoc jest w drodze. Pamiętaj jednak - jeśli Niebiescy znajdą cię pierwsi - że lepsza niewola, niż śmierć. Jeniec ma szansę wrócić do domu, trup już nie. Nie jesteś fanatykiem - chcesz żyć.

 

Podział sił:

 

Biali - niewielka, elitarna grupa komandosów, z założenia więc skupia bardziej doświadczonych graczy.

 

Niebiescy - cała reszta. Zwykli szweje, bojówkarze, partyzanci - zależnie od tego, jaką historię do scenariusza kto dorobi.

 

Pilot - prawdopodobnie najbardziej doświadczony gracz, ktoremu nie zależy już tylko na zaliczaniu fragów. Powinna to być osoba, która nie bedzie za wszelką siłę starała się walczyć z przeważajacym wrogiem, ktora będzie potrafiła się poddać, jesli sytuacja stanie się beznadziejna.

 

Warunki zwycięstwa:

 

Biali - odnaleźć pilota i doprowadzić do ustalonego wcześniej punktu ewakuacyjnego (punkt ten nie jest znany Niebieskim, podobnie jak punkt startowy Białych).

Dla zwiększenia dramatyzmu można postawić wymaganie, że znalazłwszy się w punkcie ewakuacyjnym, należy wezwać transport przez radio (rozmowa z sędzią), a następnie odpalić świece dymne (dla wskazania lądowiska) i odczekać ustalony w scenariuszu czas,np. 5 minut.

Oczywiście idealnie by było, gdyby po tych 5 minutach zjawił się helikopter ;) (jeśli ewakuujemy Białych z polany) lub przynajmniej łódka (jeśli z brzegu jeziora / rzeki), ale jak się nie ma co się lubi... ;) Umowny "helikopter" w postaci samochodu, ktory zabierze drużynę na poscenariuszowe ognisko też będzie dobry.

 

Niebiescy - odnaleźć pilota i doprowadzić do własnej bazy. (jej lokalizacja może być znana Białym). Uwaga - Niebiescy przestrzegają prawa wojennego: nie morduje się jeńców!

 

Jeżeli pilot zginie, mamy do czynienia z remisem (chyba, że uznamy, ze dostarczenie ciała warte jest przyznania pomniejszego zwycięstwa).

 

Możliwe komplikacje i warianty:

 

Pilot może być uzbrojony (w broń krotką z bardzo ograniczonym zapasem amunicji), lub nie.

Pilot może być kontuzjowany (unieruchomiona prowizorycznie noga, bandaż i coś czerwonego dla imitacji krwi) - nie może biegać, i być moze trzeba mu pomagac przy chodzeniu. Może też być poważnie ranny (uszkodzony kregosłup, nierzadki prblem po katapultowaniu) i trzeba go będzie nieść (ale wtedy upewnijcie się, że obie strony mają jakieś nosze...).

Biali mogą być poinformowani o stanie pilota, lub nie.

 

Pilot może byc wyposażony w radio, przez które będzie naprowadzał Białych na swoją pozycję (ale Niebiescy przypadkiem mogą namierzyć tę czestotliwość!).

 

Przydatne jest wyposażenie obydwu stron w zdjęcia satelitarne terenu rozgrywki (np. z Google Maps). Na takich mapach może być zaznaczony obóz Niebieskich, pozycja startowa Białych, punkt ewakuacyjny Białych i pozycja pilota. Od decyzji organizatorów zależy, kto ile bedzie wiedział (każda ze stron może przecież mieć dobry wywiad... albo nasłuch radiowy).

 

Sędzia może wydłużyć czas oczekiwania przez Białych w punkcie ewakuacyjnym bez uprzedzania o tym Białych ("Pingwin, tu Wielbłąd, musiie zaczekać. Trzepaczka ma spóźnienie" ... "Jak to dlaczego? A słyszaleś, synku, o myśliwcach przeciwnika?")

 

W strefie działąnia może się też pojawić szpieg (eee... agent wywiadu) Białych, ktorego trzeba ewakuować (o czym Biali dowiaduja się już w trakcie operacji).

 

Może zdarzyć się jeszcze milion innych rzeczy.

 

Zgodnie z prawem Murphy'ego:

"Jeśli sprawy idzą zgodnie z planem... to znaczy, że nie wiesz wszystkiego."

 

Scenariusz nie był jeszcze testowany... wykiełkował mi w głowie (w tej postaci) dosłownie przed paroma minutami.

 

 

Komentarze?

Edited by Errhile
Link to post
Share on other sites
Informacje dla pilota: zestrzelono cię nad wrogim terytorium.
Hehehe brzmi jak komunikat Microsoftu :)

 

Dla zwiększenia dramatyzmu można postawić wymaganie, że znalazłwszy się w punkcie ewakuacyjnym, należy wezwać transport przez radio (rozmowa z sędzią), a następnie odpalić świece dymne (dla wskazania lądowiska) i odczekać ustalony w scenariuszu czas,np. 5 minut.
Raczej odwrotnie - radio, 5 min, świeca. Na kj odpalać świecę, jak śmigłowiec dopiero staruje.

 

Scenariusz nie był jeszcze testowany... wykiełkował mi w głowie (w tej postaci) dosłownie przed paroma minutami.
Cóż, widać... Odkrywczy jak koło w XXI w.
Link to post
Share on other sites

Jak pisałem - to wstępny szkic. Nie wymagajmy od wstępnego szkicu, by był arcydziełem Rembrandta. Takie detale jak dokładne informacje dla uczestników, z tłem fabularnym (którego tu nie ma zupełnie) wymagają dopiero opracowania. Jeśli ktoś zechce spróbować testów tego scenariusza...

 

"Radio - 5 min - świeca" - zapewne realistyczne, ale jak określić, po jakim czasie od odpalenia świecy pojawi się helikopter?

W zamyśle - jest to ostatnia szansa dla Niebieskich, pozwalająca zatakować Białych podczas ewakuacji.

 

Cóż, widać... Odkrywczy jak koło w XXI w.

Foka, wymyśl odkrywczy scenariusz. Coś, co nie było jeszcze wałkowane w historii działań bojowych / literaturze / filmach / grach komputerowych.

 

Piwo Ci postawię :!:

Link to post
Share on other sites

Przynajmniej scenariusz trzyma się kupy a nie jak wiele nowych przemyśleń w stylu: "wow mam pomysł dam go na forum, będzie super i trzasną mi laske". I co najważniejsze są zaznaczone określone cele dla wszystkich (zwłaszcza dla pilota który nie ma fragować) no i śmiglowiec to hmmmm raczej nie będzie dopiero startowal tylko dyżurował w okolicy granicy aby jak najszybciej przyleciec na miejsce akcji (można nawet wymysleć aby drużyna ratunkowa musiala pieszo przekroczyć granice) a flare odpalić jak śmigłowiec bedzie już nad głowami (bo i poco zdradzać gdzie jesteśmy).

 

A sam scenariusz przynosi na myśl ksiażkę "Bat 21".

Link to post
Share on other sites
Foka, wymyśl odkrywczy scenariusz. Coś, co nie było jeszcze wałkowane w historii działań bojowych / literaturze / filmach / grach komputerowych.
Kiedyś zrobiłem grę o kurczakach zarażonych SARS uciekających z zagród.

Podać adres do wysłaniia piwa?

Link to post
Share on other sites

...i to tyle tytułem scenariusza, ktory nie był wałkowany w filmie, Foka. :)

Znaczy, z adresem do wysyłki piwa się wstrzymaj.

 

Z żalem stwierdzam, ze ani Bat 21 nie czytałem, ani Za linią wroga nie oglądałem. Chyba mam poważne braki do nadrobienia.

 

Ok, widzę, że poza brakem dopracowania, nie ma generalnie innych zarzutów (te o nieoryginalność scenariusza zignoruję - wyjątek stanowi problematyka Foczo-scenariuszowo-piwna ;) ). Pozostaje więc dopracować, i przetestować :).

Link to post
Share on other sites
i to tyle tytułem scenariusza, ktory nie był wałkowany w filmie, Foka.

Znaczy, z adresem do wysyłki piwa się wstrzymaj

 

Tak sie skłąda że scenariusz Foczasa był podobny do tego filmu tylko dlatego że i w jednym i w drugim przewijało się słowo "kurczaki" Więc piwo jak najbardziej się należy.

Link to post
Share on other sites

I w jednym, i w drugim przypadku były to kurczaki uciekające z zagród. Przyczyna ucieczki - ta sama (zwiać spod noża rzeźnika, choćby i był to rzeźnik z sanepidu). Przykro mi, ale oryginalne to nie było - pomysł był wcześniej w filmie.

 

A skoro mówimy o samym pomyśle "ucieczka z miejsca odosobnienia" (bo do tego sprowadza się scenariusz), to było to w jeszcze większej ilości źródeł. IMHO to się do piwa nie kwalifikuje.

Link to post
Share on other sites

Wiesz co mnie bawi Errhile? Że wiesz czemu zwiewały te kurczaki, co było takie samo jak w filmie nie mając żadnych informacji na temat "scenara" i zielonego pojęcia jak to wyglądało w praktyce...

 

Swoja drogą ile w skali POLSKI w ciągu roku ekip rozgrywa scenar o "kurczakach" a ile o pilotach itp ?? To jest wyznacznik wyjątkowości min. w naszym środowisku.

 

Tak masz rację ten pomysł był tak samo mało oryginalny jak po raz tysięczny ratowanie świata przed wariatami, ratowanie zestrzelonych pilotów, ganianie partyzantów i temu podobne... Wiem że musisz bronić swojego jakże oryginalnego scenariusza ale czasem się zastanów zanim coś napiszesz.

 

Myślę że przydałby się na forum dział pt "scenariusze jakiekolwiek" zresztą chyba coś takiego gdzieś ktoś zakładał jako temat...

 

Niektórzy mają problem ze zrozumieniem pojęcia POMYSŁY i odróżnieniem go od OKLEPANE i STANDARDOWE....

 

Nie rozumiem też dlaczego są ludzie którzy bawią się w ASG, wymyślają scenariusze często naprawdę oryinalne i jakoś nie czują potrzeby podzielenia się nimi na forum ale za to jest masa ludzi którzy wpadną na super hiper pomysł pt "trzeba znaleźć zestrzelonego pilota" i muszą się jego wyjątkowością pochwalić ...

Link to post
Share on other sites

Ja naprawdę to rozumiem tylko nie rozumiem dlaczego są ludzie którym się chce wrzucać tu "pomysły" scenariuszy które są tak oklepane że 90% populacji WMASGu przerabia je najmniej raz w miesiącu. Nie wiem liczą na ochy i achy ?? I do tego jeszcze teksty w stylu: "Czekam na opinie i propozycje...", "Komentarze??" :wink:

 

 

Czyżby niektórzy potrzebowali faktyczie na codzień walkmana/discmena/mp3playera z nagranym tekstem: "wdech... wydech... wdech ... wydech..." bo inaczej zapomnieliby oddychać ?? :wink:

Link to post
Share on other sites

Panowie, dajcie spokój, ani mi nie zależy na przekonywaniu kogokolwiek, anie tym bardziej na piwie. A przecież każdy scenariusz był już w filmie, bo w każdym filmie jest główny bohater, albo dwie czy trzy strony konfliktów, więc nawet jak to będą fioletowe ufoludki z zieloną plazmą ze słońca to i tak już filmie było, tylko trochę zmienione.

Link to post
Share on other sites

Coś w tym jest, Foka, coś w tym jest.

 

Ok, rozumiem, thor_ że są ludzie, którzy w scenariusze w/g opisanej przeze mnie koncepcji bawią się co drugi dzień, i mają już tego powyżej uszu.

 

Aluzju paniał. Już zamykam dziób.

Link to post
Share on other sites

Nie wiem ile w tym prawdy ale znajomy opowiadał mi o pewnej formie scenariusza :)

Jest troszkę pokręcony ( żeby nie powiedzieć skrzywiony) ale z opowieści wynikało że uczestnicy mieli niesamowity fun.

 

Zasada jest taka, mamy kilku szpeców z zadaniem infiltracji jakiejś wioski, albo czegoś gęsto zabudowanego. Broń tylko krótka - dla bezpieczeństwa. Albo jakies CQBowe zabawki z małym fps i ... limit ammo. Najlepiej mało :P

Operatorów mamy powiedzmy 6ciu. Przeciwnicy za to są nieśmiertelni :) heheheh

bo są zombi, powiedzmy również 6ciu. Nie mogą za to biegać. Tylko spacerkiem.

Operatorzy za pasem na plecach maja szmatkę której utrata oznacza zombifikację :)

Zombi starają się osaczyć żywych i zabrać im szmatkę, zombi nie mają broni, za to po ustalonej wcześniej liczbie trafień ( w tajemnicy przed żywymi ) symuluja czasowe otępienie. Żeby było ciekawiej można postawić za cel operatorom jakiś obiekt do zlokalizowania.

Na początku wydaje się proste.. ale w miarę ubywania operatorów rośnie liczba zombie oraz ich możliwości osaczające :D

Wyobraźcie sobie taki scenariusz w jakimś opuszczonym kompleksie budynków ... w nocy.. albo nad ranem :D.

Ciekawe czy taka odskocznia od ratowania świata by się sprawdziła.

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...