Dragun Posted December 29, 2007 Report Share Posted December 29, 2007 A teraz coś z zupełnie innej beczki. Jak rozwiązujecie sprawę trafienia w broń? Kompletnie zniszczona i nie do użytku już do końca milsima czy dopuszczacie jakąś możliwość naprawy? Quote Link to post Share on other sites
thor_ Posted December 29, 2007 Report Share Posted December 29, 2007 Jest kilka opcji. Pierwsza: Milsim w warunkach działań SF bez bazy tylko ciagły ruch i sprzęt "na sobie". W tym przypadku jak w realu niestety broń do plecaka i fajnie jak masz drugą albo któryś z kumpli ma. Druga: Milsim który zakłada istnienie bazy "stałej" gdzie można przyjąć jest jakiś magazyn ze złożoną bronią i w momencie powrotu do takiej bazy tak jak można uzupełnić amunicję, wodę, żywność tak samo można "wymienić" broń. Trzecia: Sytuacja kiedy wróg ma bazę którą można zdobyć lub na jakiś czas zająć wtedy "wymieniasz" broń na sprawną. Czwarta: Zabijasz wroga i "zabierasz" mu broń. Piszę o wymianie i zabraniu w cudzysłowiu bo oczywiście w tych sytuacjach poprostu zaczynasz używać swojej repliki. Quote Link to post Share on other sites
lup Posted December 29, 2007 Report Share Posted December 29, 2007 Na ostatnim milismie kolega z zespołu wziął dosłownie moją Gtę, bo ja juz RC miałem (tyle, ze jego autentycznie sie zacięła). Quote Link to post Share on other sites
thor_ Posted December 29, 2007 Report Share Posted December 29, 2007 W ramach jednej ekipy gdzie ludzie się znają nie ma problemu ;) Między innymi dlatego jak tylko uruchomię M14 wracam do bycia wielbłądem i noszenia dwóch długich replik (M4 i M14) na raz plus klamka ;) Trochę ciężkie to ale da się ;) Quote Link to post Share on other sites
lup Posted December 29, 2007 Report Share Posted December 29, 2007 I co będziesz miał "na plecach". Nasi "snajperzy" to ćwiczyli i im długie lufy na plecach w terenie mocno przeszkadzały. Quote Link to post Share on other sites
thor_ Posted December 29, 2007 Report Share Posted December 29, 2007 Ja już po pustkach biegałem z M14 w łapkach a M4 na plecach daje radę ;) odwrotnie to już zaczyna się problem robić ;) Dlatego zakładam scenariusz taki, że w czasie patrolu przydatniejsza jest M4 a w sytuacji kiedy potrzeba strzelca wyborowego/snajpera zawsze jest czas zdjąć "potworka" z pleców. Zresztą dzięki takiemu podejściu pierwszy zaliczony "kill" z mojej M14 zdobył Khaoz kiedy wlazł na nas patrol wroga a my robiliśmy zdjęcia celu misji ;) Wtedy przydało się mieć dwie repliki przy sobie ;) Sprawa inna związana poniekąd z pytaniem o "uszkodzenie/zniszczenie" broni to kwestia unifikacji w ramach zespołu. Idealny układ jest taki kiedy cały team posiada ten sam typ broni. A w minimalnym zakresie unifikacji chociaż broń na te same magazynki.Zwłaszcza istotna sprawa kiedy używa się realcapów i lowcapów. U nas prawie udało się to osiągnąć.... nawet w zakresie broni bocznej.. z małymi wyjątkami ;) większość "klamkowców" u nas uznaje Glocki.. a ja nie zamienie Beretty na Glocka :P Quote Link to post Share on other sites
jackas Posted December 31, 2007 Report Share Posted December 31, 2007 Jaki temat takie pytanie ;) Czym różni się przygotowanie milsima od przygotowania "zwykłej" strzelanki? Na co zwrócić szczególną uwagę? Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted December 31, 2007 Report Share Posted December 31, 2007 Samo przygotowanie? Dobry scenariusz - tło, opis sytuacji... Realny, przemyślany, bez akcji "znowu ratujemy świat przed wybuchem atomowym czy innym przebiegłym Złym". I do najprostszego Milsima to wystarczy, bo jak wspomniano wyżej Milsim to przede wszystkim podejście ludzi biorących udział. Quote Link to post Share on other sites
lup Posted December 31, 2007 Report Share Posted December 31, 2007 eee no jeszcze np. rozkazy dla dowódców :) przed imprezą Quote Link to post Share on other sites
von_Zakapior Posted December 31, 2007 Report Share Posted December 31, 2007 Eee, Foka, jak się ratuje świat, przynajmniej jest co powspominać przy piwie, np. "pamietacie, chłopacy, jak to było z tym, no, Abdullahem Wisimulahą...". Ehhh... Scenariusz, powiadasz.... Ważne, aby scenariusz potrafił, powiedzmy, stworzyć klimat. A najważniejsza rzecz spoczywa na uczestnikach. To oni rozgrywają scenariusz, to oni sprawią, że nawet najprostszy scenariusz może być niesamowicie wciągający. Nawet w bazie, śpiąc na krzesełku, można oddając trzy strzały z jedną zacinką po drodze, wytworzyć niesamowity klimat, czyż nie ?? ;) Quote Link to post Share on other sites
thor_ Posted December 31, 2007 Report Share Posted December 31, 2007 Przede wszystkim ludzie... Czyli zanim sie odpali grę trzeba mieć jakąś tam grupę ludzi którzy bez względu na wszystko i innych będą w stanie poczuć klimat, dać z siebie wszystko żeby zrealizować postawione przed nimi zadania a jedna z ważniejszych spraw to taka, żeby starając się realizować zadania podporządkowywali się założeniom i wytycznym na których opiera się gra. Na zwykłej strzelance można też wprowadzić scenar, można wkręcić ludziom jakiś tam film ale subtelna różnica to naprzykład sytuacja kiedy 2-3 ludzi kładzie rękę na "celu misji" i w tym samym momencie dostają rozkaz wycofania się i zabrania rannych. Na zwykłej strzelance 95% ludzi "weźmie cel misji" i wtedy wykona rozkaz. Na milsimie zostawią "cel" i wycofają się. Quote Link to post Share on other sites
Assarin Posted January 1, 2008 Report Share Posted January 1, 2008 A... a... a... , nie zgodzę się z tym przykładem Thor :) Co do samego przykładu, zakładając że cel można zapakować pod pachę, nic nie stoi na przeszkodzie właśnie zapakować cel i szybko ewakuować rannych. No chyba że jedno wyklucza drugie ( transport celu wymaga dwóch, z trzech będących w jego zasięgu ludzi). W wielu armiach stawia się na kreatywność jednostki w realizowaniu stawianych przed nią celów, elastyczność w wykonywaniu zadań itd. Problem leży gdzie indziej. Na 90% strzelanek, w podanej przez Thora sytuacji znajdzie się zawsze jeden taki co chce zrobić cel, jeden taki co chce ratować bo rozkaz i jeden taki co chce się zaczaić i zastrzelić atakującego wroga. Wszyscy trzej będą mieli inne zdanie i zrobią w efekcie co im się podoba, bardziej lub ( co realniejsze) mniej zgodne z rozkazem. Ludzie od milsimów często oczekują że postawią ich w sytuacjach "bohatera jednej akcji" zapominając że CoC, dyscyplina wydawania i wykonywania rozkazów jest w wojsku nienaruszalna i święta. Z jednej strony nie ma w wojsku miejsca na "ja", a z drugiej , jak pisałem elastyczność i kreatywność wykonywania zadań( czy w zespole, czy samodzielnie). Cała sztuczka polega na tym , że jeśli ktoś wkręci sobie zajefajny klimat będąc szeregowym , nie mającym nic do gadania stojącym na warcie to jest to sukces i dla niego i dla reszty graczy. Trzeba tylko właśnie mieć ten dar czerpania radości z bycia trybikiem na dowolnym szczeblu machiny wojennej. Quote Link to post Share on other sites
thor_ Posted January 1, 2008 Report Share Posted January 1, 2008 Generalnie przykładów można mnożyć i w kjażdym znaleźć jakies "dziury" ;) Ale prawda jest taka że do przygotowania zwykłej imprezy w zasadzie wystarczy scenariusz jakiś i to wszystko. Oczywiście można go ubrać w jakąś mapę/zdjęcie, podzielić ludiz na "strony" i kazać dobrze się bawić. W 90 % przypadków takie gry "kręcą się dookoła" celu scenariusza dośc "dosłownie". Przygotowanie milsimu to: scenariusz, zadania, mapy/zdjecia czyli w zasadzie to samo. Ale... Do tego dochodzi jeszcze stworzenie w większych przedsięwzięciach właśnie całego CoC co nie jest rzeczą prostą choćby z doświadczenia własnego wiem że nie jest łatwo znaleźć ludiz którzy zamiast biegać i strzelać podejmą się siedzenia na tyłkach i analizowania sytuacji z nadchodzących meldunków, informacji "wywiadu" i tworzenia na ich podstawie roakzaów dla swoich oddziałow w sposób zbierzny ze scenariuszem. Milsim w jakimś tam luźnym stopniu zachacza o reenacting. W jaki sposób? Nie mundurem czy sprzętem ale zachowaniem. Sposobem "pracy" żołnierza w oddziale i oddziału w formacji która reprezentuje którąś ze stron konfliktu. Dlatego wypada przewidzieć takie elementy jak składanie raportów przez dowódców patroli którzy wracają do bazy. Przygotownie milsima to w dużym uproszczeniu przygotowanie realnej operacji wojskowej na danym terenie i w danych realiach sprzętowych i "ludzkich". Sam milsim jak już ruszy opiera się przede wszystkim na ludziach którzy potrafią się podporządkować wytycznym, zasadaom, dowódcom i potrafią wczuć się w klimat. Quote Link to post Share on other sites
Saba Posted January 10, 2008 Report Share Posted January 10, 2008 A mogę gdzieś dostać kartę do milsima? z obrażeniami... Quote Link to post Share on other sites
Khaoz Posted January 10, 2008 Report Share Posted January 10, 2008 A mogę gdzieś dostać kartę do milsima? z obrażeniami... Mozesz. W 8'ym poscie tego tematu. Quote Link to post Share on other sites
koonik Posted January 14, 2008 Report Share Posted January 14, 2008 Jakiś sposób na chrapanie macie? Jest to u mnie duży problem, rzężę jak stare sprzęgło od kamaza. Quote Link to post Share on other sites
Guest Kret Posted January 14, 2008 Report Share Posted January 14, 2008 Chirurg albo kopniaki kolegow. Quote Link to post Share on other sites
Kamil Posted January 14, 2008 Report Share Posted January 14, 2008 (edited) Niestety w tym wypadku i chirurgia nie zawsze jest skuteczna (skądinąd wiem z własnego doświadczenia). edit Aczkolwiek przypominam sobie pewne plastry, które zakładało się na noc na nos. Nie wiem jak to działało, ale w 80% działało. Niestety in US only. Edited January 14, 2008 by Kamil Quote Link to post Share on other sites
koonik Posted January 14, 2008 Report Share Posted January 14, 2008 Słyszałem o takich plastrach tylko na podniebienie, są one dostępne w Polsce . Jednak ta sama osoba mówiła właśnie, że raz działają, a raz nie. Quote Link to post Share on other sites
thor_ Posted January 14, 2008 Report Share Posted January 14, 2008 A czasem się odklejają wpadają do przełyku i duszą śpiacego chrapacza ;) Quote Link to post Share on other sites
Shifty Posted January 14, 2008 Report Share Posted January 14, 2008 Lecz tak czy siak, chrapanie zaniknie :wink: Quote Link to post Share on other sites
Rav. Posted January 15, 2008 Report Share Posted January 15, 2008 Koniu..., dopilnuję tego byś był na "wilczym szlaku" taką przynetą na Czeczenów :mrgreen: z tym Twoim chrapaniem 8-) Quote Link to post Share on other sites
Kaami Posted January 16, 2008 Report Share Posted January 16, 2008 Co do plasterków, ojciec sobie wczoraj głębiej "wepchnął" i nie chrapał ;) Poza tym one się rozpuszczają, mają na celu nawilżenie miekkiej części podniebienia, która się zapada i dlatego ktoś chrapie. A Koniu to straszliwie chrapie, lepiej nie zasypiaj :lol: Quote Link to post Share on other sites
brutus Posted January 21, 2008 Report Share Posted January 21, 2008 (edited) Mam kilka małych pytań a mianowicie: Czy gracz może mieć np m15a2 rifle i broń krótką? Czy m15a2 rifle z tuningiem do 450fps-u z bipodem i lunetą będzie zaliczone do broni snajperskiej? Jak można się "wkręcić" na spotkania MILSLIM-owe bez znajomości bo niestety takowych nie posiadam a jestem bardzo zainteresowany MILSIM-em Czy typ i umundurowania i sprzętu jest narzucony z góry czy każdy wyposaża się wedle upodobań? Czy granaty airsoftowe można używać ? jeśli tak to do ilu granatów jest ograniczenie?? A jeszcze jedno jaki jest stosunek do pirotechniki tzn. do granatów dymnych?? Edited January 21, 2008 by brutus Quote Link to post Share on other sites
Foka Posted January 21, 2008 Report Share Posted January 21, 2008 Czy gracz może mieć np m15a2 rifle i broń krótką?Tak, a dlaczego nie? Czy m15a2 rifle z tuningiem do 450fps-u z bipodem i lunetą będzie zaliczone do broni snajperskiej?Tak, moze pod warunkiem tylko ognia pojedynczego. Jak można się "wkręcić" na spotkania MILSLIM-owe bez znajomości bo niestety takowych nie posiadam a jestem bardzo zainteresowany MILSIM-emTotalnie nikogo nie znasz? Pokaz sie z dobrej strony na zwyklych strzelankach, na ktorych bedzie "ktos od MilSimow". Czy typ i umundurowania i sprzętu jest narzucony z góry czy każdy wyposaża się wedle upodobań?Roznie, zalezy od organizatora i scenariusza. Czy granaty airsoftowe można używać ?Roznie, zalezy od organizatora. jeśli tak to do ilu granatów jest ograniczenie??Roznie, zalezy od organizatora. A jeszcze jedno jaki jest stosunek do pirotechniki tzn. do granatów dymnych??Roznie, zalezy od organizatora. Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.