Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Co sągdzicie o Polskim Gore-texie


Recommended Posts

  • Replies 57
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Z perspektywy czasu stwierdzam że był to średnio udany zakup. [ mam spodnie i kurtke plus polar z allegro] Używałem go i na nartach i na żaglach, na strzelankach asg i zimą i latem.

Urwalem jedna nape w kieszeni kurki. Popsulem suwak w spodniach i w kieszeni wewnętrznej kurtki.

Jeśli zależy Ci na panterze to możesz brać. Jeśli nie to radze brać amerykańskie gore.

Link to post
Share on other sites

Dzięki bardzo za wszystkie informacje.

Mam nadzieje ze ja nie bede miał takich problemów i bedzie sie dlugo i dobrze sprawowac:)

A co z konserwacja? Czy pierze się go normalnie w pralce czy może w rękach..

A czy są do niego jakieś specjalne impregnaty? Do ochrony tej membrany?

Bo wydaje mi się ze gdzieś czytałem o takich rzeczach..

Link to post
Share on other sites

Chłopaki mówią, ze sie rozwala a Ty "mam nadzieje ze u mnie bedzie super" ... żebyś sie nie zawiódł :-)

Impregnaty i środki do prania - np. Niwax

Poszukaj na forum pod tym hasłem, znajdziesz napewno wiele tematów.

Link to post
Share on other sites
  • 1 year later...

Czyli tak mniej jakich dat produkcji należy unikać, żeby nie trafić na "tani zamiennik" ? A poza amerykańskimi goretexami, które jeszcze sa godne uwagi? Mandaryn Helikon również nie używa oryginalnej membrany. A co do samej jakości wykonania przez helikona... jakos średnio mam zaufanie do czegoś z metką "made in china".

Edited by shellshock
Link to post
Share on other sites
  • 1 month later...
Panie Szaszłyk czy to oznacza że lepiej teraz kupić wersje wykonaną przez helikona jeżeli chodzi o jakość materiału i nie przepłacać za "oryginalny" WP??.

 

Z Panami to '45 skończyliśmy ;) Najlepiej szukać kurtki wykonanej przez firmę Summit albo Kama, bo one szyły z oryginalną membraną. Helikon ma swoją membranę o dużo niższych paramterach.

 

Czyli tak mniej jakich dat produkcji należy unikać, żeby nie trafić na "tani zamiennik" ?

 

Mniej więcej 2003-2008.

 

A poza amerykańskimi goretexami, które jeszcze sa godne uwagi?

 

Poza ECWCS II generacji oraz APECS, które to kurtki są jednymi z najsensowniej zaprojektowanymi, można rozejrzeć się za kurtkami z Norwegii, Szwecji lub Wielkiej Brytanii (S95, ale nie ma kieszeni - po prostu gładki hardshell). To tyle, jeśli chodzi o "armijne". Zawsze może poszukać kurtek membranowych produkowanych przez firmy na rynek cywilny, w militarnych kolorach. A jeśli kolor ma znaczenie, to cóż, pozostaje szukanie.

Link to post
Share on other sites
  • 3 months later...

Mam gore produkcji Kamy, rocznika właśnie 2008. Miałem okazję bezpośrednio porównać gore kamy i helikonu. Sporo kilometrów zrobiłem w gore kamy natomiast nie testowałem helikona.

 

Helikon jest dużo cieńszy od kamy a sam materiał jest bardziej miękki, co nie znaczy że mniej szeleści. Jakość taśm wodoszczelnych w helikonie stawiam pod znakiem zapytania - nie wiem czy wytrzymałyby w warunkach bojowych.

 

Gore kamy nie ma wybitnych właściwości odprowadzających parę wodną ale jest za to w pełni wodoodporne. Inną kwestią jest to, że nigdy nie miałem okazji testować tego munduru na sucho, a że zawsze strasznie sie pocę - to każde gore będzie mokre.

 

W połączeniu z bielizną termoaktywną i dołączanym polarem zestaw sprawuje się bardzo dobrze - woda osiada na wewnętrznej stronie gore, pozostawiając bieliznę i polar nieco wilgotny, ale nie mokry.

 

Jeżeli chodzi o krój i wygodę użytkowania nie mam zastrzeżeń. Kieszenie dolne nie są, jak zauważono, przymocowane w najlepszy sposób, natomiast bardzo podobają mi się wewnętrzne kieszenie boczne pod klatką.

Link to post
Share on other sites
  • 3 months later...
  • 1 month later...

Witam.

 

Dziś widziałem "nowego/tuningowanego" gore texa. Miał w odróżnieniu od mojego nie złota a niebiesko-szara membranę, i spodnie nieco inne. Miały one całe nogawki przyozdobione guzikami u boku (pewnie po to aby rozpinać). Ogólnie rzecz biorąc wzrokowo materiał wydawał się być ciut inniejszy, różnica wprawdzie subtelna, ale odczuwalna.

 

Czy ktoś może mi powiedzieć co to za gore, i czy w jakiś szczególny sposób różni się od tego zwykłego ubrania ochronnego?

Link to post
Share on other sites

Pewnie widziałeś nowy model ubrania ochronnego, zaprojektowany przez summit. Od wz.128 różni się przede wszystkim krojem (Kurtka ma kieszenie biodrowe podobne do tych w parce ECWCS drugiej generacji, kaptur chowany do kołnierza i wiatrołap. Spodnie nie mają kieszeni cargo, ale za to są rozpinane na całej długości i wewnątrz końców nogawek zostały wszyte wiatrołapy podobne do tych stosowanych w spodniach narciarskich, coby śnieg się do spodni nie sypał) i materiałem (Tak jak w pierwszych seriach wz.128 komplet jest z gore-texu, a nie z "bechatexu" jak późniejsze serie).

Edited by aciepk
Link to post
Share on other sites
  • 2 weeks later...

Dostałem ten goretex właśnie, oczywiście wyśmiany przez kolegów, którzy dostali stare gorki firmy Arlen. Bo niby cerata, bo przemoknie. Fakt- materiał strasznie delikatny w porównaniu z szorstkimi gorkami starego typu. Mam cywilnego goretexa narciarskiego firmy 4F, niby materiał podobny. Więc jak to jest? To prawdziwy goretex? Ten niebieski kolor powala na defiladach, bo mało kto zauważył że kapucę chowa się do kołnierza.

Link to post
Share on other sites

To samo co Arlen- pseudo goretex. Dowiedziałem się że ten co mam, z tą szarą kapucą to prawdziwy goretex, jakiejś nowej generacji. Czyżby urzędasy przy zakupach zaczęły myśleć? Lepiej chyba poczekać na te nowe, bo znając naszych żołnierzy, powyrzucają te nowe goretexy wkrótce na alegrro, a stare które przemakają sobie zostawią.

Link to post
Share on other sites

Możliwe, swoją wiedzę czerpię z rozmowy z Catchem.

Poza tym produkty Arlenu jeszcze są wydawane, z datą produkcji co najmniej 2008- taką pamiętam, może są nowsze nawet. Do tego co kurtka Arlenu, to inna faktura materiału, inny odcień.

Widziałem ostatnio na moich kolegach, jak zachowują się Arlenowskie kurtki, w zeszły czwartek- przeciekały równo, bez względu czy używane od roku, czy od tygodnia.

 

W Summicie tego nie zauważyłem- nasiąkł, gdy zamiast go wytrzepać rzuciłem go obok łóżka do przeschnięcia- pozostały ciemne plamki w miejscach kropel- po około godzinie (Arlen w trakcie deszczu robi się ciemno zielony, albo ciemno-szaro-zielony- w zależności od wersji kolorystycznej). W przypadku deszczu nie ma takiej możliwości by Summit nasiąkł, bo woda cały czas spływa- to co pozostaje po przyjściu na pokój, to drobne kropelki które długo nie chcą wyparować.

 

Nie wiem czemu tak jest. Może koledzy wyprali swoje goretexy, i impregnat wypłukało? Nie wiem. Opisuję co widzę.

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...