raeone Posted December 7, 2007 Report Share Posted December 7, 2007 Otoz to Foka:) Wracajac do meritum sprawy nadal sadze ze org jako osoba ponoszaca wszelkie koszty zarowno w postaci nakladow finansowych jak i straconego bezpowrotnie czasu powinna zarobic na takim fenomenie airsoftowym. Nie dlatego ze ma dzieci do wykarmienia tylko dlategoo ze najzwyczajniej w siwecei mu sie to nalezy. Jesli uwaza ktos inaczej proponuje mu zorganizowanie takiej imprezy ale nie "strzelanki jebanki na 30 osob" tylko imprezy z krwi i kosci na 200. Pozniej moze opowiedziec o wszelakich doznaniach oraz kacu moralnym;P Link to post Share on other sites
xxxFENCExxx Posted December 7, 2007 Author Report Share Posted December 7, 2007 Ale masz to - koszt bilety 250e, dostajesz to co napisał org w info. I to jest informacja wystarczająca do oceny przez potencjalnego uczestnika czy jest gotów za to tyle zapłacić. W tej chwili to wygląda tak - gdzie? - nie wiadomo gdzie. ile pojazdów? - dużo i różne w tym ciężkie, ile dokładnie? - sporo. piortechnika ile na osobe? - wystarczająco Z konkretów - obóz wojskowy namioty 10os. 2 ciepłe posiłki i woda toalety/prysznice cywile nieznany bliżej przeciwnik oprawa pirotechniczna jak z filmów (cokolwiek to znaczy) opieka organizatorów 24h na dobe scenariusz Major Spencer jako gwarant jakośći Milsimu. Dla jednego dość - dla innego nie. Cena i termin znany - wybór należy do Ciebie. Pytanie tematy brzmi DLACZEGO UWAżASZ... bo odpowiedziec na nie mogą tylko osoby które tak uważają, zatem nie ma sensu pytać się CZY? Link to post Share on other sites
raeone Posted December 7, 2007 Report Share Posted December 7, 2007 Propozycje szkolenia MJr. Spencera odrzucilem wlasnie z powodu niewystarczajacej ilosci informacji. Dla mnie wyzej przytoczone informacje od orga byly/sa niewystarczajace o zainwestowaniu w to funduszy. I tyle. Przeplyw informacji za maly, wiedza ludzi informujacych tez niewystarczajaca. Wniosek:mhmm sami oceniamy. Prosciej juz chyba nie mozna... Link to post Share on other sites
Foka Posted December 7, 2007 Report Share Posted December 7, 2007 gdzie? - nie wiadomo gdzieBo sam organizator nie wie, jeszcze nia ma podpisanej umowy ile pojazdów? - dużo i różne w tym ciężkie, ile dokładnie? - sporojw piortechnika ile na osobe? - wystarczającoI bardzo dobrze. Taką odpowiedzią org sam na siebie kręci bata, dla mnie lepiej. Bo zawsze mogę powiedzieć, że dla mnie nie było wystarczająco ;)A jakbyś czytał RSR to byś wiedział, że limity magów i granatów mają być zbliżone do reala, więc nikt nie będzie miał (jak Tadeusz ;) ) 40 granatów ze sobą. Dostaniesz 2-4 i działaj. To jest MilSim, a nie jebanka! nieznany bliżej przeciwnikI super. Wolę sie takich rzeczy dowiadywać z działań wywiadu a nie z folderka reklamowego, to jest MilSim. Dla jednego dość - dla innego nieNo i ten jeden pojedzie, drugi nie. Nie mój problem. Ludzie, do gry jeszcze ponad pół roku, chcialibyście mieć już wszystko na tacy? Link to post Share on other sites
Yarpen Posted December 7, 2007 Report Share Posted December 7, 2007 Ludzie, do gry jeszcze ponad pół roku, chcialibyście mieć już wszystko na tacy? Do gry ponad pół roku. Ale bilety (te tańsze) już za tydzień. Kupiłbyś samochód na podstawie takiego ogłoszenia: samochód, na chodzie, z wyposażeniem, po prostu super. I tu cena ..... (nie najmniejsza)? Link to post Share on other sites
xxxFENCExxx Posted December 7, 2007 Author Report Share Posted December 7, 2007 A jakbyś czytał RSR to byś wiedział, że limity magów i granatów mają być zbliżone do reala, więc nikt nie będzie miał (jak Tadeusz ;) ) 40 granatów ze sobą. Dostaniesz 2-4 i działaj. To jest MilSim, a nie jebanka! Ależ ja czytam i wiem to :uśmiech: Spokojnie... na naszej megajebance każdy dostał tylko po jednym granacie/ świecy dymnej. No... nawet nie wszyscy. Ludzie, do gry jeszcze ponad pół roku, chcialibyście mieć już wszystko na tacy? No - w momencie zakupu biletu powinno być to jednak wiadomo. Zebyś potem nie mógł mówić, że Ci nie wystarczyło :mrgreen: Link to post Share on other sites
Foka Posted December 7, 2007 Report Share Posted December 7, 2007 E, jak dla mnie informacji jest wystarczająco. I tak dobrą zabawę robią ludzie a nie jakieś czołgi czy granaty. Link to post Share on other sites
xxxFENCExxx Posted December 7, 2007 Author Report Share Posted December 7, 2007 E, jak dla mnie informacji jest wystarczająco. I tak dobrą zabawę robią ludzie a nie jakieś czołgi czy granaty. Zgadza się i dlatego wśród atrakcji jest pozycja - Major Spencer - dla wielu osób już to wystarczy. Link to post Share on other sites
raeone Posted December 7, 2007 Report Share Posted December 7, 2007 (edited) Racja Foka. Ale widzę dużo racji Fence`a. Co jak co, ale w momencie kupna biletu powinienem wiedzieć co mi jako uczestnikowi przysluguje. To nie randka w ciemno, gdzie kobieta po drugiej stronie może być ****, bo i tak buzi jej muszę dać tylko na wizji a później olać. Tu już mam bilet+ewentualne plany+koszty dodatkowe za organizacje swojego transportu do w/w miejsca. A jeśli informacje jakie by wypłynęły po zakupie biletu byłyby niesatysfakcjonujące dla mnie, to już jestem w plecy na ewentualnej sprzedaży z drugiej reki... Ja Mjra Spencera nie znam niestety, ale ze słyszenia wiem że jest stabilnym gwarantem tej imprezy. Niestety nie przekonało mnie to, aż na tyle aby zainwestować w ciemno... [Ostrzeżenie! Nie przeklinaj!] Edited December 7, 2007 by Foka Link to post Share on other sites
xxxFENCExxx Posted December 7, 2007 Author Report Share Posted December 7, 2007 Ale niektórzy lubią randkiw ciemno i nawet chcą zaryzykować kase. Brak regulaminu imprezy, typu - kiedy moge kogoś usunać z pola zabawy bgo się np. upił - jest problemem większym dla organizatorów niż dla uczestnika. A to powinno być w momencie uiszczania za udział jasne. I (także) po polsku. Przepisy takie. Link to post Share on other sites
moron Posted December 7, 2007 Report Share Posted December 7, 2007 uwazam ze zarabianie na AS jest naganne i ludzi epowinni sie wstydzic ale co innego co tygodniowa strzelanka jebanka a co innego sklep czy profesjonalny milsim strzelanki powinny byc non profit - tu chodzi o zabawe (u nas sie przyjelo raz na jakis czas robic zrzutke - koleznka chodzi z kapeluszem i zbiera - kazdy daje tyle ile chce) ale profesjonalne milsimy itp dla mnie stoja tak samo jak sklep AS to ciezka praca i wcale nie przez te kilka dni manewrow tylko na dlugo przed nie wszystko da sie zalatwic za darmo a kazdy chce na zlot czolg i wsparcie lotnicze... tadek robi zloty za jakies 150pln - duzo osob tez jenczy ze drogo ale masz w tym cieple posilki i nocleg w koszarach... Pisz poprawnie! Stosuj polskie znaki i duże litery na początku zdań. [P] Link to post Share on other sites
xxxFENCExxx Posted December 7, 2007 Author Report Share Posted December 7, 2007 A zorganizowanie profesjonalnej jebanki to już praca nie jest? Na milsimie tezż chodzi o zabawę Link to post Share on other sites
Promant Posted December 7, 2007 Report Share Posted December 7, 2007 Ten wątek zaczyna przypominać dialog komediowy. Czy mowa jest o WOŚP? Impreza komercyjna. Wolny rynek. Ryzyko? Jak przy każdej transakcji kupna produktu czy usługi. Można nabyć bubel. Ta impreza też może nie wypalić. I co z tego? Nie kupisz samochodu, bo może się zepsuć? Nie pójdziesz na mecz, bo stadion może sie spalić? To nie jest kwestia zabawy organizowanej przez maniaków dla maniaków. To jest normalny biznes - transakcja kupna/sprzedaży usługi - z wszystkimi plusami i minusami takiej sytuacji rynkowej. Kto nie chce ryzykować nie ryzykuje. Link to post Share on other sites
Pasti Posted December 7, 2007 Report Share Posted December 7, 2007 No dobra ludzie, ale "płacę, więc wymagam". Wykładamy kasę na imprezę, gdzie ktoś wcześniej przygotował teren zabawy, zakwaterowanie i wyżywienie(imprezy kilkudniowe). Bezpłatna strzelanka jest jak jedziemy na peryferia, za miasto, gdzie nie ma osób postronnych/kumpel u siebie organizuje(o ile jest właścicielem odpowiednio dużego kawałka ziemi i który nadaje się do zabawy(czyt. nie kręcącą się w okolicy przypadkowi ludzie)). Ktoś coś zrobił, niech więc coś za to ma. Link to post Share on other sites
Westie Posted December 8, 2007 Report Share Posted December 8, 2007 obóz wojskowy namioty 10os.2 ciepłe posiłki i woda toalety/prysznice cywile nieznany bliżej przeciwnik oprawa pirotechniczna jak z filmów (cokolwiek to znaczy) opieka organizatorów 24h na dobe Rany, czy naprawdę nie można było tego od razu napisać na stronie? Domyślam się, że sama infrastruktura "higieniczna" kosztuje krocie, i to wystarczy za wyjaśnienie wysokiej ceny. Że o wyżywieniu nie wspomnę. Link to post Share on other sites
moron Posted December 8, 2007 Report Share Posted December 8, 2007 Domyślam się, że sama infrastruktura "higieniczna" kosztuje krocie, i to wystarczy za wyjaśnienie wysokiej ceny. Że o wyżywieniu nie wspomnę. na twierdzy modlin: wyzywienie + zakwaterowanie w koszarach + pirotechnika + 4 samochody na scenariusz+ strzelnica + keg browara + karaoke itd kosztowalo 150pln na bornym tez wode czy prad mamy za grosze (jak bysmy mieli placic normalne stawki to by ciezko bylo :/) wszystko zalezy od umiejetnosci organizacyjnych :P Pisz zdaniami, nie ciągiem. Stosuj polskie znaki oraz interpunkcję.[P] Link to post Share on other sites
MARXY Posted December 16, 2007 Report Share Posted December 16, 2007 Kwestia ceny. Koszty zorganizowania imprezy + wynagrodzenie za poświęcony czas i wysiłek to minimalna kwota jaką zasugeruje organizator komercyjnej strzelanki. Organizator jednak nie zaprząta sobie głowy tym, czy każdego chętnego będzie stać na uczestnictwo. Imprea taka jest planowana na ustaloną z góry, przybliżoną ilość uczestników. Każdy za to co robi, chce otrzymać jak największe wynagrodzenie. Tak więc cena będzie tak ustalona, aby organizator znalazł mniej więcej tylu chętnych, na ile osób zaplanował spotkanie. Tak jest wszędzie. Przykład: Ferrari też mogłoby być tańsze - koszty produkcji, materiałów, praca inżynierów i projektantów są o wiele niższe. Jednak jakiś model ma zostać wyprodukowany, powiedzmy, w dwudziestu sztukach. Skoro wiemy, że na świecie znajdziemy te dwadzieścia osób, które są w stanie wydać nawet dwa miliony euro na zakup tego samochodu, to po co mielibyśmy ustalać cenę na pięćset tysięcy euro? Wniosek: wpisowe będzie za wysokie wtedy, gdy zainteresowanych imprezą będzie przykładowo sto osób z planowanych trzystu. W takiej sytuacji organizator skoryguje wartość wpisowego tak, aby jeszcze dwieście osób wyraziło zaintersowanie. To czy w tej grupie znajdzie się pan Jan Kowalski, nie jest jego zmartwieniem. Link to post Share on other sites
Miedza Posted December 16, 2007 Report Share Posted December 16, 2007 Nie doczytałem do końca ale mam kilka pytań: Czy nie uważasz że zarabianie na sprzedaży samochodów jest naganne? Czy nie uważasz że zarabianie na produkcji leków jest naganne? Czy nie uważasz że zarabianie na mistrzostwach świata w piłce nożnej jest naganne? Czy nie uważasz że zarabianie na emisji reklam dla dzieci w okresie świątecznym jest naganne? Czy już (...) otworzyłem oczy tym którzy wpierdzielają się w to ile chce zarobić organizator? Panowie, a (...) Was to obchodzi, stać Cię na małego fiata to kup małego fiata a nie marudź że ci co jeżdżą Mercedesami to (...) bo nimi jeżdżą. Stać Cię na imprezę za 1000 zł to jedź. Nie stać Cię nie jedź i morda w kubeł jak ktoś już napisał. Kolejna sprawa to nie tylko kwestia czy stać czy nie ale czy chcesz na nią jechać. Czy nie uważacie że zarabianie na pieluszkach dla dzieci jest naganne? Gadać mi się nie chce. Wulgaryzmy stanowią załamanie regulaminu WMasg. Wyrażaj swoją irytację oględniej. [P] Link to post Share on other sites
de Villars Posted December 16, 2007 Report Share Posted December 16, 2007 Dawno nie widziałem takiego pokazu prostactwa... Link to post Share on other sites
Miedza Posted December 16, 2007 Report Share Posted December 16, 2007 Jejku, bardzo mi przykro że uraziłem kolegę... Link to post Share on other sites
MARXY Posted December 16, 2007 Report Share Posted December 16, 2007 Miedza: Radzę następnym razem doczytać do końca, najlepiej ze zrozumieniem. Używanie wulgaryzmów nie zwiększa "siły przebicia" wypowiedzi, raczej świadczy o problemach emocjonalnych autora. To tylko rozmowa. Mój post miał za zadanie uświadomić niektórym, że cena czegokolwiek zależy od praw rynku i sprzedawcy (tutaj organizatora). Jeżeli ktoś tego nie rozumie, to już mu nie pomożemy, bo zrozumieć nie chce. Link to post Share on other sites
Miedza Posted December 16, 2007 Report Share Posted December 16, 2007 Mój post został napisany w taki sposób z premedytacją, z premedytacją dlatego że widziałem już takie dyskusje, "moja racja jest mojsza a twoja twojsza", zaczyna się bicie piany i tak przez kolejne 20 stron tematu będzie przebijanie się tymi samymi argumentami. Dziwi mnie to że dorośli ludzie wdają się w taką dyskusję, jesteśmy chyba na tyle dorośli że znamy prawa rynku i prawa "sprzedającego". Co tu więcej roztrząsać? Link to post Share on other sites
de Villars Posted December 16, 2007 Report Share Posted December 16, 2007 Widzisz, wystarczyło napisać to co w dwóch ostatnich zdaniach tego posta i przekazałbyś mniej więcej to samo, a o ileż kulturalniej. A mnie nie uraziłeś, bo już dawno w tej dyskusji udziału nie biorę. Link to post Share on other sites
Miedza Posted December 16, 2007 Report Share Posted December 16, 2007 Wystarczy przeczytać pierwsze zdanie by zrozumieć. Mnie dziwi że wystarczy napisać coś ostro a natychmiast zmienia się temat. Łatwo Was "nakręcić" Link to post Share on other sites
thor_ Posted December 16, 2007 Report Share Posted December 16, 2007 Dziwi mnie to że dorośli ludzie wdają się w taką dyskusję, jesteśmy chyba na tyle dorośli że znamy prawa rynku i prawa "sprzedającego". Znaczy jesteś naiwny Miedzuś :mrgreen: połowa z "jeczących" na temat ceny RSR w tym i innych tematach to młodzi gniewni 14-16 latkowie którym się przecież należy za darmo impreza.... Link to post Share on other sites
Recommended Posts