Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Recommended Posts

Z wielką uwagą, a także zaniepokojeniem przeczytałem wątek na Forum Kujawsko - Pomorskim, gdzie m.in. opisywany jest incydent z dobyciem noża w trakcie sprzeczki http://forum.wmasg.pl/viewtopic.php?t=4654...der=asc&start=0 . Pozwoliłem sobie tamże zamieścić swoją uwagę, zacytowaną poniżej:

 

"

Pomijajac wszystko inne wyjecie noza nie powinno w zadnym wypadku nastapic zarowno ze wzgledu na "Prawo ASG" jak i z powodow zwyczajowych - miejmy nadzieje ze obaj gracze - nauczeni tym doswiadczeniem - na przyszlosc unikna podobnych incydentow.

 

Wydaje mi się, po uważnym przeczytaniu wątku, że osoba, która pozwoliła sobie na dobycie noża w trakcie sporu na strzelance (a te przecież się zdarzają), musi być definitywnie wykluczona z udziału we wszelkich spotkaniach ASG. O ile mi wiadomo, jest to pierwszy i jedyny tego rodzaju incydent. Tym samym, ze względu na normy zwyczajowe, jak i zawarte w Prawie ASG, nie można sobie pozwolić na jakiekolwiek pobłażanie. Następnym razem może nie być w pobliżu nikogo, kto zareaguje właściwie. Jestem za tym, by ten incydent opublikować i środowiskowo wykluczyć z ASG Tasaka (o ile błędnie wyczytałem imię sprawcy incydentu, to przepraszam)"

 

Uważam, że przypadek ten powinien zostać nagłośniony, a osoba, która pozwoliła sobie, bez względu na okoliczności, na takie zachowanie, powinna zostać definitywnie wykluczona ze środowiska ASG.

Post zmieniony przez moderatora (dodany aktywny i prawidlowy link)

Link to post
Share on other sites
  • Replies 67
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Witam.

Przypadki takie jak ten sa bardzo rzadkie w calym swiecie militarnym, jednak jak widac sie zdarzaja. To przykre iz incydent tego typu wogole mial miejsce. Jednak mowi sie rudno. Osoba ktora tego czunu sie dopuscila powinna zostac wyeliminowana z wszelkich akcji ASG w POLSCE, za rowno zlotow jak i strzelanek o mniejszym zasiegu, wlaczajac zwykle spotkania ASG.

Co do zlotów proponuje aby organizatorzy wszelkich imprez nie dopuscili ów pana nigdy na ów imprezy.

Strzelanki miejskie / regionalne: nalezy sie kara minimum roku "celibatu" od ASG...

Człowiek ten jest zbyd niebezpieczny....

 

Pozdrawiam.

Link to post
Share on other sites

nie znam dokładnie sprawy, bo wszyscy piszą mniej- więcej to samo, ale osobiście sądzę, że z jednorazowy wybryk nie można karać w aż tak brutalny dla każdego maniaka sposób

 

...i dlaczego powinno się go "nie wpuszczać" na np. ogólnopolskie imprezy, przecieżtam jest tyle osób, że na pewno by go pilnowali- tymbardziej wiedząc, że to on jest tym delikwentem który wymachuje nożem

 

jakaś kara się należy, ale jak chłopak nie będzie strzelał przez rok za karę- to już do asg nie powróci

Link to post
Share on other sites

Nie widziales tego kolesia ;)

 

po calym incydencie jak juz grozil nozem, jak strzelal serią z aega schodzącemu Lukzariemu w plecy, jedynym jego usprawiedliwieniem było:

"no moze jakos to skomentujesz? cos powiesz na swoja obrone?

-JAJECZKO!"

khem :roll:

Link to post
Share on other sites

Mój poprzedni post był napisany na podstawie tego co mniej więcej wyczytałem z forum, więc jeżeli napiszecie coś więcej typu gdzie to było , w jakiej sytuacji(za co), co miał w oczach (czy naprawdę nie żartował) lub ,czy przynajmniej przeprosił

wtedy będę się mógł z wami zgodzić

Link to post
Share on other sites

Wyciąg z Prawa ASG:

 

"III. Zasady używania broni białej w ASG

 

1. Broń biała (noże, sztylety, bagnety ) mogą, za zgodą pozostałych uczestników, stanowić część umundurowania lub wyposażenia gracza airsoft.

 

2. Zabronione jest używanie broni białej podczas walk airsoft, poprzez jej dobywanie w jakimkolwiek celu. Uczestnik, który dobywa broni białej podczas walk airsoft może być natychmiast i w sposób nieodwołalny wykluczony z dalszych walk airsoft.

 

3. Dobywanie broni białej może nastąpić wyłącznie w strefie bezpieczeństwa i wyłącznie w sposób nie zagrażający życiu i zdrowiu uczestników. "

 

 

Filer pisze:

 

"nie znam dokładnie sprawy, bo wszyscy piszą mniej- więcej to samo, ale osobiście sądzę, że z jednorazowy wybryk nie można karać w aż tak brutalny dla każdego maniaka sposób..."

 

Równie dobrze można uznać, że jednorazowe zabójstwo, kradzież czy gwałt nie podlega karze, bo kara jest zbyt brutalna dla każdego człowieka za "jednorazowy wybryk".

 

"...i dlaczego powinno się go "nie wpuszczać" na np. ogólnopolskie imprezy, przecieżtam jest tyle osób, że na pewno by go pilnowali- tymbardziej wiedząc, że to on jest tym delikwentem który wymachuje nożem..."

 

Z tej prostej przyczyny, że nikt nie jedzie na imprezę po to, by jakiegoś niezrównoważonego kolegę pilnować, czy nie wymachuje nożem, lub, co gorsza, narażać się na cios takim nożem.

 

"...jakaś kara się należy, ale jak chłopak nie będzie strzelał przez rok za karę- to już do asg nie powróci[/i]"

 

Zasady co do dobywania noża są jasno określone, podobnie jak i skutki przekroczenia tych zasad. Gdyby przypadek nie był związany z grożeniem innemu uczestnikowi, to można by szukać możliwości złagodzenia konsekwencji. W takim przypadku nie widzę takich możliwości.

Link to post
Share on other sites

Taka osoba stwarza zagrozenie WSZYSTKIM maniakowm. Nie mozna dopuszczac mozliwosci, aby taka osoba brala udzial w rozgrywkach.

 

Może troche bede brutalney, jednak sytuacja jest taka nie inna.... wiec...

---> Jak mozna mowic, iz nie mozna takowej osoby upilnowac, jak mozna twierdzic iz nie da sie jej wykluczyc ze swiata ASG !? Po prostu wyprasza sie go z terenu. Jezeli ów osobnik bedize posiadal swoja ekipe: nalezy ja powiadomic o takiej sytuacji jaka miala miejsce, co powinno czesc ludzi odsunac od checi dzialania z ów typkiem

Na zloty chyba nikt z organizatorow go nie wpusci.....

 

Ale zloty sa rzadko, a strzelanki czesto.

 

Apeluje wiec o zdrowy rozsadek maniakow i nie dopuszczanie go na strzelanki lokalne !!!!

Link to post
Share on other sites

Kilka uwag ode mnie:

 

1) Rzeczywisice osobnik powinien byc wykluczony z imprez ogólnopolskich na kilka lat. Wiem że to dużo czasu, ale nie liczmy że w ciągu kilku np. miesięcy nagle stanie sie odpowiedzialnym człowiekiem. Ale też nie mozna go przekreślać, może kiedyś zrozumie swój błąd? Wątpie, zresztą to czy powinno mu się umożliwić udział w Zlotach i po jakim czasie jest sprawa dyskusyjną i nie chce teraz tego poruszać. Fakt ż epowinien być wykluczony z rozgrywek. Dla poczucia bezpieczeństwa wszytskich. Potrzeba wykluczenia nie podlega dyskusji. Pytanie tylko jak to wyegzekwować? Przeciez 90% nie wie jak ten ososbnik wygląda. jets dla nich (w tym i dla mnie) tylko ksywka. Wiec jesli zapisze sie na Zlot pod innym pseudonimem? Oczywiście jego twarz (chyba najbardziej charakterystyczna cecha człowieka) zostałą uwiecznona na jakiejs fotografii... Ale co to daje? Opublikowac zdjecie ze stosowna informacja ze ta osoba jest persona non-grata i żeby na niego uważac? Można, ale czy to byoby zgodne z prawem? Jedynym sensownym rozwiazaniem jakie widze w tej chwili jest po prostu przesylanie organizatorom większych strzelanek: Zlotów, Manewrów itp zdjęcia danego osobnika z informacją co to za jeden. Nie jest to może na 100% skuteczne, ale jest to jakis pomysł

2) Podstawowym pyatniem ejst dla mnie, jaki jest sens stzrelanai się z nożem? Sam lubie miec przy mundurze swój GDR, ale w trakcie strzelania może się zdażyć że go zgubię, się zniszczy, albo przewracjąc się na niego nadzieję (Niski współczynnik Luck :) ). ktoś powie że zawsze można sobie jakąs galązkę przyciąć do maskowania. W trakcie walki? To jest już trochę późno.. Tak więc proponuję aby noże i inne ostre przedmioty po prostu zostawić w miejscu neutralnym zwanym "trupiarnią". Jeśli naprawdę nie możesesz sie obejśc bez pochwy z 20 cm twardej stali :P , może sobie ja zalożyć po zejsciu z pola bitwy. Nie bójcie sie że ktoś ukradnie. Na większosci Zlotów znajda sie osoby które z takich czy innych powodów nie walczą. Słowem: Jako element wyposażenia noże można mieć. Ale nie w czasie walki NIE. Jego braku w ferworze walki nikt nie zauważy, a jego obecnośc mozna niestety poczuc.

3) Najbardziej kontrowersyjna, która skłoniła mnie do napisania tego postu: Uważam że gościu miał szczęście. Nie mówię tu wcale o Lukzarim ale o Tasaku. Gdybym zobaczył że ktoś wyciąga na mojego kolegę nóż... nie zawahałabym się przed wycelowaniem w niego z mojego AK. I poprosiłbym go o odłozenie tegoz narzędzia, ale jeśli by nie posłuchał... Nie mówię że strata np. oka, albo uszkodzenie układu krwionosnego i oddechowego (z 15 m 390fps robi na brzuchu babelki wypelnione krwia, a brzuch to ja mam twardy. Wiec co by bylo na miekkiej szyi) jest czyms przyjemnym, ale w przypadku zagrożenia czyjegoś życia uważam że poswięcane dobro jest mniejsze niz ratowane. Ktos stwierdzi ze przesadzam bo do uspokojenia takiego palanta wystarczylaby seria wycelowana w dlon trzymajaca noz, albo w deliktane i wrazliwe miejsca (trudny cel skoro zeby sie dowartosciowac gosciu nosi nóż). Oczywiscie ze moznabyzrobic to jescze delikatniej, ale po co? Prosta zasada mói że jeśli ktoś chce skrzwydzić mnie lub moich bliskich, musi sie liczyć że odpowiem z maksymalną determinacją przy użyciu wszelkich możliwym srodków, a co do tzw. granic obrony koniecznej to wiem z doswiadczenia ze raczej nie zastanwiałbym się nad tym. Nie pisze o tym żeby pokazać że jestem sadystą. Chce po porstu zauwazyc ze tylko dzieki opanowaniu i zimnej krwi osób postronnych byc może unikneliśmy wiekszej tragedii. Ok idę spać. Resztę dopisze jutro. Dobranoc wszystkim

Link to post
Share on other sites

Panowie !! Kończcie już, wstydu oszczedźcie ...

 

 

Tasak został juz chyba wystarczająco napiętnowany ... nie bronie go

po pierwsze nie bedziecie w stanie wyeliminowac go ze zlotow ... chyba ze wprowadzimy jako pierwsi w swiecie asg instytucje szeryfa wydajacego listy goncze ... Polak potrafi :P

po drugie wykluczenie go z rozgrywek asg nie uczyni go bardziej odpowiedzialnym

lepiej byloby dla wszystkich gdyby caly incydent zostal zakonczony na Rzezni, nasza(świadkow, uczestnikow) wina jest to ze tak sie nie stalo ... ale to juz napisalem na forum kujasko-pomorskim ...

 

 

2 uwagi do THE P-REX'a :

- noz na strzelankach nosze ze soba zeby bylo bardziej realnie ... dlatego ( w sumie nie tylko dlatego, ale to juz nie temat na to forum) przezucilem sie z paintball'a na ASG - dla realizmu , pozatym noz zawsze sie przyda

- no i Twoj najbardziej "kontrowersyjny" powod, wg Ciebie kontrowersyjny - wg mnie to co tam napisales jest wprost zajebiste (could you repeat "zajebisty"?? ;) ... absolutnie popieram to co piszesz o bliskich i lojalnosci ... a potem szczegoly anatomi : uklad oddechowy, krwionosny ... babelki z krwia ... :P - na serio, bez ironi swietny txt !!

RESPECT

 

 

zycze wszytskim wiecej opanowania i zimnej krwi

dobranoc :P

Link to post
Share on other sites

- noz na strzelankach nosze ze soba zeby bylo bardziej realnie ...

 

To ja sobie bagnet założe na karabinek, też żeby było bardziej realnie. Tak wiecie tylko dla klimatu.

 

Co, nie można gościa wyeliminować? Wszystko da się zrobić! Dane gościa do organizatorów i tyle. A na strzelankach miejscowych jak juz chcą tak bardzo strzelać się ze świrem to proszę bardzo.

 

A mówienie/pisanie, że to będzie za duża kara, że będzie mu smutno itd. a co to mnie obchodzi. Jak jadę na jakieś strzelanie to z zamiarem dobrej zabawy, a nie z obawą czy ktoś za plecami nie czai się na mnie z nożem.

Link to post
Share on other sites

A Tasak siedzi i zawija w te sreberka z uśmiechem od ucha do ucha. Jak czytam ten opis o bąbelkach wypełnionych krwią to sam się uśmiałem. Pamiętam jak kiedyś Tasak stał z boku i się nie strzelał z nami. Spytałem dlaczego. A on na to, że z tego Kałacha co ma to nie będzie do nas strzelał bo to wiatrówka. Ale poza tym miał kilka ładnych dziur w mundurze. Tasak należy do amatorów strzelania z wiatrówek tak jak z asg więc mnie te 390 fpsów rozwaliło.

Co do zachowania Tasaka, było ono godne potępienia. Natomiast nie należy on do osób skłonnych do pokory w najmniejszym chyba stopniu. Nie wiem czy mu wstyd czy nie. Za mało go znam, ale podejrzewam, iż na następne strzelanie sam nie będzie chciał przyjechać żeby się strzelać z takimi "cieniasami" co się noża boją i robią z tego taką afere :P

PA.

Link to post
Share on other sites

Zastanawiam się, czy nie było by zasadne zmodyfikowanie zapisu zasad ASG. "Dobywanie noża" jest bardzo ogólne. Natomiast zdarzają się sytuacje, kiedy nóż spełnia rolę narzędzia co w niektórych warunkach i przy niektórych scenariuszach może być pomocne. Dlatego chciałbym poddać pod dyskusję kwestię zapisu np: " używanie broni białej w sposób zagrażający zdrowiu innych uczestników". Oczywiście to tylko propozycja.

Oczywiście względy bezpieczeństwa są priorytetem, ale być może jest możliwość rozsądnego umieszczenia noży jako narzędzi w rozgrywkach ASG.

Link to post
Share on other sites
Zastanawiam się, czy nie było by zasadne zmodyfikowanie zapisu zasad ASG. "Dobywanie noża" jest bardzo ogólne.

 

Chodziło w zamyśle o bardzo ogólny i jednoznaczny zapis, który wykluczałby jakąkolwiek swobodę interpretacji.

 

 

 

 

Natomiast zdarzają się sytuacje, kiedy nóż spełnia rolę narzędzia co w niektórych warunkach i przy niektórych scenariuszach może być pomocne.

 

Z uwagi na bezpieczeństwo, nie widzę możliwości, by nóż w jakikolwiek sposób mógł stanowić rekwizyt dla realizacji scenariusza.

 

Dlatego chciałbym poddać pod dyskusję kwestię zapisu np: " używanie broni białej w sposób zagrażający zdrowiu innych uczestników".

 

Proponowany zapis daje spore możliwości prowadzenia sporu, czy użycie broni białej stanowiło zagrożenie, czy też nie. Dlatego jestem przeciwny wprowadzaniu zmiany.

 

Oczywiście względy bezpieczeństwa są priorytetem, ale być może jest możliwość rozsądnego umieszczenia noży jako narzędzi w rozgrywkach ASG.

 

Przede wszystkim, żadne rozsądne, w ramach zachowania norm bezpieczeństwa, użycie noża (np. ścinanie gałęzi lub inne tego typu czynności) czy innego ostrego narzędzia, nie wywoła żadnej, wrogiej reakcji. Zauważ Azghar, że dyskusja dotyczy przypadku, w którym noża użyto przeciwko innej osobie, jako narzędzie groźby. Twoja propozycja jest, moim zdaniem, nie do przyjęcia.

Link to post
Share on other sites

Może miejsce publikacji o tym nie świadczy, ale moja propozycja powstała w całkowitym oderwaniu od sytuacji, która zapoczątkowała ten wątek. Oczywiście nie zakładam w scenariuszu użycia noża wobec osoby. Miałem na myśli jedynie posłużenie się nożem jako NARZĘDZIEM, do ścięcia gałezi, rozcięcia siatki, przecięcia sznurka, liny i innych podobnych działań. IMO takie użycie nie powinno wzbudzić trwogi i ostrej reakcji. Pytanie dotyczy kwestii szczegółowości zapisu. Bo wedle obecnego nie jest możliwe "dobywanie w jakimkolwiek celu" co jest sprzeczne ze słowami z poprzedniego posta "Przede wszystkim, żadne rozsądne, w ramach zachowania norm bezpieczeństwa, użycie noża (np. ścinanie gałęzi lub inne tego typu czynności) czy innego ostrego narzędzia, nie wywoła żadnej, wrogiej reakcji.". Otóż zastanawiam się, czy nie lepiej uściślić zapis.

Link to post
Share on other sites

Nie łączmy tego. Takie użycie noża jest normalne i oczywiste w większych scenariuszach. Bo do tego służy nóż.

 

Opisywany scenariusz wygląda niepokojąco, a ponieważ w grę wchodzi bezpieczeństwo proponuję oddzielić osobisty stosunek do p. Tasaka od faktów. Sam znam wiele sympatycznych osób, którym niestety nie zaproponuję albo nie pozwolę bawić się ze mną w airsoft ani brać przy mnie noża do ręki. Jeśli ktokolwiek wyciąga nóż w kierunku drugiego człowieka pod wpływem impulsu to niestety ma za słabe nerwy na tę grę. Warto by też sprawdzić, czy nie ma za słabych nerwów w ogóle.

 

Roztrząsanie przypadku nie jest zaś próbą ukarania p. Tasaka, bo nie mamy takiej mocy ani ochoty. Chodzi o nasze własne bezpieczeństwo, a także o podstawową zasadę - na ogólnych zlotach spotykamy się dla dobrej zabawy, a nie dla "hardkoru". Zabawa polega na tym, że się wszyscy w miarę lubimy (w sensie, nie chcemy się pozabijać nawzajem) i odgrywamy wspólnie pewne akcje - wczuwając się, ale pod kontrolą. Przeciwieństwem dobrej zabawy jest walka (przynajmniej w świetle moich doświadczeń - możliwe, że to ja jestem "miętki"). Jeśli ktoś nie potrafi tego odróżnić, to jest to raczej kwestia jego dostosowania, niż naszego.

 

Pozdrawiam

 

Kret

Link to post
Share on other sites
Nie wiem czy mu wstyd czy nie. Za mało go znam, ale podejrzewam, iż na następne strzelanie sam nie będzie chciał przyjechać żeby się strzelać z takimi "cieniasami" co się noża boją i robią z tego taką afere  

Kolego PA. Wątek na kujawsko - pomorskim jak nie zauważyłeś skończył się już dość dawno. Jak widzisz moje obnietnice, że zrobię z tego incydentu afere raczej rodmuchał grudniowy witar. Jak również mam nadzieję, że zdołałeś zobaczyć, że osoba zupełnie postronna, nie mająca nic wspólnego z tym co się stało po przeczytaniu tego wątku (gdzie domyślam się, że zupełnie przypadkiem na niego trafiła) zainteresowała się nią i postanowiła to opisać ku przestrodze dla innych i według mnie chwała mu za to. Ja nikogo nie prosiłem o pomoc ani tym bardziej interwencję w tej sprawie ale skoro ktoś postronny się tym interesuje znaczy to, że coś było lub jest tu nie tak. Skoro wyskakiwanie na ludzi z nożem to dla niego taka norma to ja proponuję mu żeby jak najszybciej zaciągnął się gdzieś do wojska i wyślą go tam gdzie trzeba skoro z niego taki wojak a z nas (oczywiście przede wszystkim) ze mnie taka ciota i poprostu nie dorastamy mu do pięt swoją odwagą. To jest tylko zabawa a nie brawdziwe pole bitwy. Jeśli to dla Ciebie również jest takie normalne to może proponuję zacznijmy używać granty, pałki, bagnety i inne tego typu gadżety może kiedy ktoś straci życie wreszczcie obrońcy biednego uciskanego Tasaka otworzą oczy.

Link to post
Share on other sites
Nie łączmy tego. Takie użycie noża jest normalne i oczywiste w większych scenariuszach. Bo do tego służy nóż.  

 

 

normalne i oczywiste ale niedozwolone przez "PRAWO ASG" w obecnym brzmieniu. :-)

 

albo jest coś spisane, albo się wszystkiego domyślamy :-)

Link to post
Share on other sites

Drogi Azghar'ze.

Nie chcę Cię posądzać o celowe mącenie. W żadnym przypadku i żadne prawo nie jest w stanie uregulować wszystkiego. Zawsze jest gdzieś margines zachowań normalnych oraz margines zdrowego rozsądku. W przeciwnym razie należałoby przyjąć opisową formę sformułowań prawnych. Nie bardzo wiem, po co to drążyć. Chyba tylko, by zabrylować swoją inteligencją, lub wykazać jej brak u innych osób. Jest rzeczą oczywistą, że normalne jest użycie noża dla obcięcia gałęzi, chyba, że jesteś bobrem.

W ten sam sposób można kwestionowac wszystkie zapisy. Nikt nie bierze pod uwagę, że elementem przestrzegania każdego Prawa jest zdrowy rozsądek.

Wracając dalej do krytykowanego przez Ciebie zapisu. Moim zdaniem mniej szkodliwe jest wprowadzenie całkowitego zakazu, niż wyszczególnianie, w jakich okolicznościach można tego noża dobyć. I mniej szkodliwe jest niepełne przestrzeganie tego zapisu niż wprowadzanie swobody interpretacyjnej czy dobycie noża było uzasadnione, czy też nie.

Jeśli już stosujesz tak bardzo ścisłe reguły, kolego Azghar, to czy także dotyczą one innych zapisów, czy tylko tego z nożami.

Link to post
Share on other sites

Lukzari nie denerwuj się. Ja napisałem to co napisałem z pewną dozą ironii o czym świadczy fakt istnienia na końcu mojego postu takiego emotikona jak :P

No ja nie czuję się jak ciota bawiąc się w ASG, mimo że piekny bojowy nóż posiadam to nie zabieram go ze sobą na strzelanki. Jak ktoś chce kogoś mordować i straszyć to gry asg nie są najlepszym miejscem.

Tasak popełnił duży błąd. Nie wiem czy ktokolwiek go wykluczy z asg. Dobrze się stało, że incydent został nagłośniony. Jednak czy on zrozumie intencje tego wątku. Może tak. Wtedy jak rozpoczęła się dyskusja pod budynkiem rzeźni Tasak wiedział już, że zrobił źle, ale jak wszyscy na niego wskoczyli to przyjął pozycję obronną i nie przyznał się do błędu, wręcz zachowywał się jeszcze bardziej agresywnie. Nie znaczy to, że do niego nie dotarło. Nie jestem psychologiem ale jest pewna szansa, że Tasak zrozumie swój błąd. Oby.

PA.

Link to post
Share on other sites

CAT,

 

Przeceniłeś moje intencje :-)

 

Zapis ten wzbudził moje zainteresowane swoją kategorycznością. Co nie znaczy, że się upieram. Rozumiem argumenty za pozostawieniem tego zapisu w obecnej formie. Podałem jedynie swoje wątpliwości o sensowności zakazywania czegoś co jest akceptowane przez ogół i uznane za nic zdrożnego.

Link to post
Share on other sites

Czesc

 

Byl czas na ustalanie zasad ASG. Byly dyskusje.

Mamy to co ustalilismy i trzeba sie tego trzymac.

A skoro zasady obowiazuja wszystkich i chcemy ich przestrzegac to kogos kto lamie te zasady nalezy potraktowac jak na to zasluzyl.

 

To jest oczywiscie moje zdanie ale mysle, ze nie tylko moje.

 

Pozdrawiam

Kmarek

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...